« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2017-06-21 06:01:04
Temat: Stopnie zła- kurwa
- sprzedawczyk
- Konrad Wallenrod
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2017-06-21 06:36:46
Temat: Re: Stopnie złaW dniu środa, 21 czerwca 2017 06:01:04 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> - kurwa
> - sprzedawczyk
> - Konrad Wallenrod
nie bardzo rozumiem, taka przypadlosc:)
znaczy rozumiem, co chciales p;owiedziec.
was, zakon, niby w jakies tam chaszcze?
po co mialbym zwyklych ludzi, niezwyklych tez,
gdzies tam w labirynty prowadzic?
nie o mnie mowiles?
sorki, ale tak jest, ze wszystko przyjmuje do siebie.
zobaczysz, albo uwidzisz kiedys, ze to takze normalne.
z dwoma pierwszymi stopniami moge sie zgodzic.
trzecie jest calkowicie nieadekwatny do kurestwa ludzkiego.
nie znales Konrada, ja tez pewnie go nie znam. nie wiesz,
co w ludzkiej duszy i sumieniu grac moze.
ty pewnie myslisz, ze to chwiejnosc? ale tak nie jest.
to sa zwykle wahania pomiedzy Bogiem a toba, swiatem,
a twoimi o nim wyobrazeniami, miedzy zlem a dobrocia.
i tak to mniej wiecej jest.
jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2017-06-21 07:09:23
Temat: Re: Stopnie złaW dniu środa, 21 czerwca 2017 06:01:04 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> - kurwa
> - sprzedawczyk
> - Konrad Wallenrod
chesz cos wiedziec o stopniach zla?
niech zaatakuje cie kiedys szatan.
to jest dopiero zlo, w swojej "najczystszej" postaci.
wiem, co mowie, bo odczulem osobiscie - na wlasnej skorze.
chcesz prawd? to ci mowie.
i naprawde calkowicie.
ale mozecie wydumac sobie jakies wasze tlumaczenie;
jezyki byly zawsze przeciez.
ale to, co powiedziane bez jezykow, jest zawsze prawdziwe.
to tylko taka normalna, zwykla prawda.
jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2017-06-21 08:03:24
Temat: Re: Stopnie złapinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
> - kurwa
> - sprzedawczyk
> - Konrad Wallenrod
>
Z tym jednoznacznym przypisywaniem zła Wallenrodowi to się wstrzymaj. To
postać nieoczywista.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2017-06-22 09:47:27
Temat: Re: Stopnie złaW dniu 21.06.2017 o 08:03, XL pisze:
> Z tym jednoznacznym przypisywaniem zła Wallenrodowi to się wstrzymaj. To
> postać nieoczywista.
Należy skończyć z wybielaniem tej postaci gdzie "cel uświęca środki".
Zresztą jak mówił Chiron, samemu panu Konradowi nie podobało się to co
zrobił,że popełnił samobójstwo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2017-06-22 10:41:13
Temat: Re: Stopnie złaW dniu czwartek, 22 czerwca 2017 09:47:26 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 21.06.2017 o 08:03, XL pisze:
> > Z tym jednoznacznym przypisywaniem zła Wallenrodowi to się wstrzymaj. To
> > postać nieoczywista.
>
> Należy skończyć z wybielaniem tej postaci gdzie "cel uświęca środki".
> Zresztą jak mówił Chiron, samemu panu Konradowi nie podobało się to co
> zrobił,że popełnił samobójstwo.
Przeczytaj i przeanalizuj poemat Mickiewicza.
Pomyśl, dlaczego Wallenrod zrobił to co zrobił i w którym miejscu popełnił
tragiczną pomyłkę, a dopiero później mów mi o stopniach zła.
Zauważ, że wszystko co robił, miało w detalach, w każdym momencie logiczne
uzasadnienie (było najlepszym, co można zrobić w danej chwili), a jednak
już nie miało takiego uzasadnienia jako całokształt.
Wallenrod popełniał te rzeczy które robił nie dlatego, że nie miał
sytuacyjnego zmysłu moralnego, ale że miał błędny obraz całości.
To wrażenie, kiedy uświadamiamy sobie, że młody romantyk Mickiewicz był
tak zdesperowany, żeby pochwalać taką etykę - ze wszystkimi jej
konsekwencjami - bezcenne! ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2017-06-22 12:58:18
Temat: Re: Stopnie złaW dniu 22.06.2017 o 10:41, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Zauważ, że wszystko co robił, miało w detalach, w każdym momencie logiczne
> uzasadnienie (było najlepszym, co można zrobić w danej chwili), a jednak
> już nie miało takiego uzasadnienia jako całokształt.
Jego etyka podobna do fałszywego proroka zwanego Niccolo Machiavelli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2017-06-22 13:10:45
Temat: Re: Stopnie złaW dniu czwartek, 22 czerwca 2017 12:58:16 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 22.06.2017 o 10:41, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > Zauważ, że wszystko co robił, miało w detalach, w każdym momencie logiczne
> > uzasadnienie (było najlepszym, co można zrobić w danej chwili), a jednak
> > już nie miało takiego uzasadnienia jako całokształt.
>
> Jego etyka podobna do fałszywego proroka zwanego Niccolo Machiavelli.
Jaki tam z Machiavellego prorok czy etyk - to był zaledwie teoretyk polityki.
Z podobnych do Machiavellego autorów wolę już zresztą Arthaśastrę autorstwa
Kauthilya - o wiele bardziej szczegółową i systematyczną.
Do polityki odnosi się zdanie Clausewitza, że wojna jest jej przedłużeniem,
a powiedziałbym, że ostatecznym instrumentem, kiedy wszystkie inne środki
zawiodą. Wojna rozumiana szerzej niż działania militarne - tak jak według
Sun Tzu jako: sztuka wprowadzania w błąd. Najgorszą rzeczą jest, aby na wojnie
były ofiary działań bojowych zarówno po stronie zwycięzcy, jak i pokonanego.
Ofiary należy minimalizować, a najlepiej wygrać wojnę bez jednego wystrzału -
wojnę informacyjną przed wywiązaniem się wojny energetycznej. Jeżeli już
ma być to wojna energetyczna, to wojna jednego z Twoich wrogów przeciwko innym.
Należy jak najbardziej odwracać zainteresowanie wrogów własną ojczyzną.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2017-06-22 13:13:38
Temat: Re: Stopnie złaW dniu czwartek, 22 czerwca 2017 13:10:45 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
> W dniu czwartek, 22 czerwca 2017 12:58:16 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> > W dniu 22.06.2017 o 10:41, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > > Zauważ, że wszystko co robił, miało w detalach, w każdym momencie logiczne
> > > uzasadnienie (było najlepszym, co można zrobić w danej chwili), a jednak
> > > już nie miało takiego uzasadnienia jako całokształt.
> >
> > Jego etyka podobna do fałszywego proroka zwanego Niccolo Machiavelli.
>
> Jaki tam z Machiavellego prorok czy etyk - to był zaledwie teoretyk polityki.
> Z podobnych do Machiavellego autorów wolę już zresztą Arthaśastrę autorstwa
> Kauthilya - o wiele bardziej szczegółową i systematyczną.
>
> Do polityki odnosi się zdanie Clausewitza, że wojna jest jej przedłużeniem,
> a powiedziałbym, że ostatecznym instrumentem, kiedy wszystkie inne środki
> zawiodą. Wojna rozumiana szerzej niż działania militarne - tak jak według
> Sun Tzu jako: sztuka wprowadzania w błąd. Najgorszą rzeczą jest, aby na wojnie
> były ofiary działań bojowych zarówno po stronie zwycięzcy, jak i pokonanego.
> Ofiary należy minimalizować, a najlepiej wygrać wojnę bez jednego wystrzału -
> wojnę informacyjną przed wywiązaniem się wojny energetycznej. Jeżeli już
> ma być to wojna energetyczna, to wojna jednego z Twoich wrogów przeciwko innym.
> Należy jak najbardziej odwracać zainteresowanie wrogów własną ojczyzną.
PS. Zawarcie korzystnego sojuszu należy traktować jako wygranie małej wojny z
sojusznikiem ;) Oczywiście wtedy spadają obowiązki, ponieważ etyka zakłada, że o
zdobycz należy dbać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2017-06-22 13:41:53
Temat: Re: Stopnie złaW dniu 22.06.2017 o 13:10, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Jaki tam z Machiavellego prorok czy etyk - to był zaledwie teoretyk polityki.
Stał się idolem polityków jak Lenina, Stalina czy Hitlera.
W ogóle Machiavelli był straszny:
"Chcę iść do piekła, nie do nieba. W piekle będę miał towarzystwo
papieży, królów i książąt, a w niebie są sami żebracy, mnisi, pustelnicy
i apostołowie."
- grozy dodaje fakt, że to powiedział nie gdzieś kiedyś ale na łożu śmierci!
Ja natomiast chcę iść do Nieba bo:
"W piekle będę miał towarzystwo papieży, królów i książąt, a w niebie są
sami żebracy, mnisi, pustelnicy i apostołowie."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |