| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-04-24 12:40:21
Temat: Re: Suchy, przekrwiony nos.
|
| No właśnie chyba nie!
| Oszki alergię mają przede wszystkim po dziadku, po prababci, po babci i
| po ojcu! Dziadek, babcia i prababcia też od strony taty, czyli mojego
| męża.
| Moja odnoga rodzinna nigdy nie miała stwierdzonej alergii. Ja też nigdy
| na nic nie reagowałam ...chociaż...przyznaje ostatnio przemknęło mi to
| przez myśl, bo wkurza mnie kurz:)
| Ale ten przytkany nos pojawił się ewidentnie dopiero po rozpoczęciu
| kuracji bromergonem i ewidentnie wieczorem po wieczornej dawce leku. W
| ulotce piszą, że może tak być, więc może faktycznie...sama nie wiem!
Może masz uczulenie na ten lek? Dobrze byłoby to sprawdzić. Moim zdaniem to,
że Twoja odnoga rodzinna nie ma alergii to nie wyklucza Ciebie. Może miałaś
uśpioną. Ja dopiero po 40 latach życia dowiedziałam się, że jestem
hiperalergiczką. A marsz alergiczny rozpoczął się u mnie po wzięciu po 20
latach nie brania - antybiotyku. Przez parę lat zrobiłam się uczulona "na
wszystko". Życzę aby w Twoim przypadku nie była to alergia.
Pozdrawiam Teresa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-04-24 13:12:02
Temat: Re: Suchy, przekrwiony nos.Osoba wirtualnie znana, jako "Strzyga" napisała:
Moim
> zdaniem to, że Twoja odnoga rodzinna nie ma alergii to nie wyklucza
> Ciebie. Może miałaś uśpioną.
Wiem o ty niestety:( Ale wiesz jak to jest.. Jak się ma w domu trzech
alergików to sprawdzenie samego siebie odsuwa się na plan daleki.
I tak już się czuję jak popsuty hipochondryk.Nawet głupich oprawek do
okularów nie mogę spokojnie zmienić, bo się lekarzowi dno oka nie
podoba:(
Przez parę lat zrobiłam się uczulona "na wszystko".
> Życzę aby w Twoim przypadku nie była to alergia.
Dzięki! I również serdecznie pozdrawiam.
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-04-24 15:16:58
Temat: Re: Suchy, przekrwiony nos.
Ja tez mam problem z suchym i zatkany nosem. spowodowaly to krople,
ktorych uzywalam pol roku temu przy przeziebieniu. Z czasem sie
uzalzenilam od nich. Potem zaczal mi krwawic nosek zmienilam krople na
krople w zelu, zeby tak nos nie bolal. I tak od pol roku mecze sie z
tym. Bez kropli ani rusz, budze sie o 6 nad ranem tylko po to by
zakropic nos, a w ciagu dnia to samo. Gdybym nie miala kropli to bym
zwariowala. Nie wiem co robic, jak sie odnieuzaleznic. slyszalam o soli
fizjologicznej, ale to sie laczy z meczarnia zatkanego nosa wiec....
wolalabym lagodniejszy sposob.....
Dorita
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-04-25 09:38:46
Temat: Re: Suchy, przekrwiony nos.
>
> Ja tez mam problem z suchym i zatkany nosem. spowodowaly to krople,
> ktorych uzywalam pol roku temu przy przeziebieniu. Z czasem sie
> uzalzenilam od nich. Potem zaczal mi krwawic nosek zmienilam krople na
> krople w zelu, zeby tak nos nie bolal. I tak od pol roku mecze sie z
> tym. Bez kropli ani rusz, budze sie o 6 nad ranem tylko po to by
> zakropic nos, a w ciagu dnia to samo. Gdybym nie miala kropli to bym
> zwariowala. Nie wiem co robic, jak sie odnieuzaleznic. slyszalam o soli
> fizjologicznej, ale to sie laczy z meczarnia zatkanego nosa wiec....
> wolalabym lagodniejszy sposob.....
> Dorita
>
Aktualnie męczę się z podobnym problemem, od jakiegos czasu pojawił sie
u mnie katar, a kiedy zasycha w nosie pojawiaja się bolesne strupy(także
z krwią)- pojawiaja sie także po soli fizjologicznej :( . ostatnio pani
doktor zaproponowałam mi spray do nosa Sterimar (po prostu woda morska )
no i bardzo duz pić. na razie pomaga. nie wiem tylko jak długo.
pozdrawiam wszystkich
Anka
P.S.
Może ktoś wie jaki wpływ może mieć taki katar lub kaszel na dziecko
(jestem w 5 m-cu ciąży)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |