| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-12 19:49:01
Temat: ŚwięconkaA kto z Was zna zupę święconkę robioną na serwatce? Mój luby nauczył mnie tego
kilka lat temu - jego Mama ze Wschodu przywiozła ten przepis (który każdy sam
ulepsza po swojemu - ale baza zawsze jest taka sama).
Mleko prawdziwe najprawdziwsze tydzień przed świętami w glinianym garnku
ustawiamy w cieplym miejscu coby sie zsiadlo przepieknie.
w Wielką Sobotę lekutko je podgrzewamy - serek z niego przepyszny do sernika
albo paschy albo do święconki właśnie. Po lekkim podgrzaniu i odcedzeniu
serwatki od serka - serwatkę zagotowujemy i zostawiamy juz w chłodzie do
Niedzieli.
Rankiem w Niedzielę Wielkanocną grzejemy mocno serwatkę soląc ją, dodając
pieprzu i ooooogromną ilość (jak kto lubi ogrom) prawdziwego utartego chrzanu.
Podajemy to w wazie. Na głębokie talerze nakładamy pokrojone składniki z
koszyczka święconego, czyli między innymi jaja, wędliny, serek biały itp.
i "Święconką" gorącą zalewamy.
Przepyszność niesamowita, nigdy wcześniej tego nie jadałam - a po pierwszym
razie pokochałam. I połączone nasze rodziny jedzą to przez całą Wielkanoc, a
czasem i tydzień po.
A jakby kto z Was był w Irlandii w mieście Limerick - to niech moją pasierbicę
uściśnie na ulicy albo choć uśmiech jej pośle - bidula sam w tej Irlandii na
Święta...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-13 00:16:25
Temat: Re: Święconka
"bauwer" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:0bd5.00000208.443d59ad@newsgate.onet.pl...
>A kto z Was zna zupę święconkę robioną na serwatce? Mój luby nauczył mnie
>tego
> kilka lat temu - jego Mama ze Wschodu przywiozła ten przepis (który każdy
> sam
> ulepsza po swojemu - ale baza zawsze jest taka sama).
>
> Mleko prawdziwe najprawdziwsze tydzień przed świętami w glinianym garnku
> ustawiamy w cieplym miejscu coby sie zsiadlo przepieknie.
> w Wielką Sobotę lekutko je podgrzewamy - serek z niego przepyszny do
> sernika
> albo paschy albo do święconki właśnie. Po lekkim podgrzaniu i odcedzeniu
> serwatki od serka - serwatkę zagotowujemy i zostawiamy juz w chłodzie do
> Niedzieli.
> Rankiem w Niedzielę Wielkanocną grzejemy mocno serwatkę soląc ją, dodając
> pieprzu i ooooogromną ilość (jak kto lubi ogrom) prawdziwego utartego
> chrzanu.
> Podajemy to w wazie. Na głębokie talerze nakładamy pokrojone składniki z
> koszyczka święconego, czyli między innymi jaja, wędliny, serek biały itp.
> i "Święconką" gorącą zalewamy.
>
> Przepyszność niesamowita, nigdy wcześniej tego nie jadałam - a po
> pierwszym
> razie pokochałam. I połączone nasze rodziny jedzą to przez całą Wielkanoc,
> a
> czasem i tydzień po.
>
> A jakby kto z Was był w Irlandii w mieście Limerick - to niech moją
> pasierbicę
> uściśnie na ulicy albo choć uśmiech jej pośle - bidula sam w tej Irlandii
> na
> Święta...
Podobnie robi się barszcz na kwasnym mleku, miksuje się skrzep sera z
serwatką podbijając jajkami z mąką, do tego dużo koperku i śmietany. Do
młodych i nie tylko ziemniaczków.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |