Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Szamanizm Berta Hellingera

Grupy

Szukaj w grupach

 

Szamanizm Berta Hellingera

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 99


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2014-01-17 01:14:58

Temat: Re: Szamanizm Berta Hellingera
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

zdumiony wrote:

> Oj jakie brzydkie porównanie. To pokonanie Mary przez Sakjamuniego to
> może właśnie była iluzja?

No wiesz, kiedy ktoś daje dupy i ogłasza kapitulację to jest iluzja?
Pamiętaj, że Sakya był w niebie i przedstawił swoje nauki Bogu. Który uznał
je za na tyle wartościowe, że poprosił go o odwleczenie nirodha
(dekoherencji) będącej końcem procesu parinirwany i przedstawienie tychże
nauk ludziom. A wiesz co to oznacza?

I dalej --- Bóg studiował nauki Buddy i uznał, że najlepszą rzeczą, żeby
pomóc ludziom jest ludzke wcielenie. Zrobił to oczywiście po swojemu i jego
obecność jak to powiedział Mar+Nestorius "nawiedziła jak świątynię" mądrego
człowieka, który miał niezbyt pojętnych uczniów. Im bardziej na Zachód tym
dalszych od Religii Światła i tym większą mających obsesję na punkcie ofiary
z ciała i krwi. Której sposób odbycia się liczy się mniej niż duchowa
intencja --- ach to przywiązanie do symboli, najlepiej szokujących symboli
bóstw groźnych.

I teraz pytanie, dlaczego uczniowie Mar+Yesu zakazują magii, jak cała ofiara
ich nauczyciela była pierwowzorem aktów tantrycznych, nie mówiąc o Świętym
Małżeństwie, Godach Baranka. Czyjeż to wesele było w Kanie skoro IHShVH
(gematria 666) nazwał się oblubieńcem a Mariamne Magdalena była Kobietą w
Szkarłacie? Czy dlatego, że obawiają się iż będąc zbyt niedołężnymi uczniami
nie rozpoznają zapowiedzianej przez wizjonera z Patmos parodii Boga przez
pana Marę? Ale przecież jest trzecia osoba oprócz Ojca (Ciała Dharmy) i Syna
(Ciała Przejawienia). Pocieszyciel (Ciało Wspólnej Radości). Tego chyba
potrafią rozpoznać, przynajmniej co poniektórzy. A to znaczy, że jest punkt
oparcia w walce o prawdę, pomimo, że Kościół instytucjonalny działał przez
długie wieki na rzecz tego Drugiego, nie zdając sobie z tego sprawy. To się
tu odnawiać duchowo i moralnie i wzrastać w mocy i poznaniu, a nie tam
gdzieś kwilić jak niedojrzałe pisklaki, który odłam najlepszy. Psiakość,
mówię Natankiem, widać muszę bo inaczej nic do zakutych łbów nie dociera.

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2014-01-17 06:10:09

Temat: Szamanizm Berta Hellingera
Od: anioł śmierci <7...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zdumiony.
Ustawienia to oszustwo , ale w polsce bardzo popularne i reklamowane bo za nimi stoją
katolicy i kościół i nawet powstało coś takiego jak stowarzyszenie psychologów
katolickich. Psycholog katolicki to nie psycholog, tylko szkodzi. Obecnie nawet są
fizycy katoliccy i co wygadują o smoleńsku to sam wiesz że całkowitą nieprawde. Tak
więc i z pseudopsychologami katolickimi jest tak samo. A ustawienia...są poważnie
szkodliwe, bo to ideologia a nie terapia. Nawet są już samobójstwa po tej
niby-terapii. Tak więc osobom z problemami bardzo zaszkodzą, a osobą wmiare zdrowym
popsują trochę zdrowia, bo ta niby-terapia to tak naprawde zmuszanie do ideologii
katolickie, bo wtenczas będziesz zdrowy naprawde, a wiadomo że katolicyzm jest
antyzdrowie psychiczne.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2014-01-17 09:41:32

Temat: Re: Szamanizm Berta Hellingera
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-01-17 06:10, anioł śmierci pisze:
> Ustawienia to oszustwo , ale w polsce bardzo popularne i reklamowane bo za nimi
stoją katolicy i kościół

Nie oszustwo, w tym coś jest, dlatego to takie niebezpieczne.
Nie wiem jak Kościół się do tego odnosi, powinien być jak najbardziej
przeciw.
Przy okazji gratulacje dla Chirona za siłę spokoju, bo myślałem że się
oburzy gdy krytykuję metodę Hellingera

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2014-01-17 09:56:45

Temat: Re: Szamanizm Berta Hellingera
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-01-17 01:14, Jakub A. Krzewicki pisze:
>> Oj jakie brzydkie porównanie. To pokonanie Mary przez Sakjamuniego to
>> może właśnie była iluzja?

Oj fantasto, fantasto.

> No wiesz, kiedy ktoś daje dupy i ogłasza kapitulację to jest iluzja?

Kapitulacja mogła być pozorna aby wbić Sakjamuniego w pychę, pozbawić go
drogi do prawdziwego Nieba i zamiast tego szukać Nirwany

> Pamiętaj, że Sakya był w niebie i przedstawił swoje nauki Bogu. Który uznał
> je za na tyle wartościowe, że poprosił go o odwleczenie nirodha
> (dekoherencji) będącej końcem procesu parinirwany i przedstawienie tychże
> nauk ludziom. A wiesz co to oznacza?

Prawdziwy Bóg nie potrzebował by pouczeń jakiegoś nawiedzonego
człowieczka. I jeszcze miałby go prosić o co?
Bo Budda Sakjamuni to zwykły człowiek, tak samo jakby Jakub Krzewicki
osiągnął "oświecenie" i myślał że daje mu to prawo do pouczania Boga.

> I dalej --- Bóg studiował nauki Buddy i uznał, że najlepszą rzeczą, żeby
> pomóc ludziom jest ludzke wcielenie. Zrobił to oczywiście po swojemu i jego

Ha,ha, czyli wcielenie Jezusa wynika z nauk Buddy?

> I teraz pytanie, dlaczego uczniowie Mar+Yesu zakazują magii, jak cała ofiara
> ich nauczyciela była pierwowzorem aktów tantrycznych, nie mówiąc o Świętym

Cuda to nie magia

> Małżeństwie, Godach Baranka. Czyjeż to wesele było w Kanie skoro IHShVH
> (gematria 666) nazwał się oblubieńcem a Mariamne Magdalena była Kobietą w
> Szkarłacie? Czy dlatego, że obawiają się iż będąc zbyt niedołężnymi uczniami

Jezus był gościem na weselu. Nie po to Jezus przychodził na Ziemię by
się żenić.

> nie rozpoznają zapowiedzianej przez wizjonera z Patmos parodii Boga przez
> pana Marę? Ale przecież jest trzecia osoba oprócz Ojca (Ciała Dharmy) i Syna
> (Ciała Przejawienia). Pocieszyciel (Ciało Wspólnej Radości). Tego chyba
> potrafią rozpoznać, przynajmniej co poniektórzy. A to znaczy, że jest punkt
> oparcia w walce o prawdę, pomimo, że Kościół instytucjonalny działał przez
> długie wieki na rzecz tego Drugiego, nie zdając sobie z tego sprawy. To się
> tu odnawiać duchowo i moralnie i wzrastać w mocy i poznaniu, a nie tam
> gdzieś kwilić jak niedojrzałe pisklaki, który odłam najlepszy. Psiakość,
> mówię Natankiem, widać muszę bo inaczej nic do zakutych łbów nie dociera.

A to już poleciałeś, nie wiadomo co odpowiedzieć


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2014-01-17 10:48:48

Temat: Re: Szamanizm Berta Hellingera
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-01-16 10:44, zdumiony pisze:
> http://szafranska.redblog.dziennikwschodni.pl/2009/0
9/16/dyplom-z-ciemnoty-czes-druga-ustawienia-rodzinn
e-metoda-berta-hellingera/

http://www.radiomaryja.pl/bez-kategorii/zdrada-berta
-hellingera/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2014-01-17 11:35:30

Temat: Re: Szamanizm Berta Hellingera
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

zdumiony wrote:

> Kapitulacja mogła być pozorna aby wbić Sakjamuniego w pychę, pozbawić go
> drogi do prawdziwego Nieba i zamiast tego szukać Nirwany

Śakya mówił o sobie "Czczony przez świat"... ironicznie. Jednocześnie w
doktrynie zniechęcał do osobowego kultu swoiej jednostki na tyle, że do
początków podboju greckiego w Indiach nie przedstawiano go pod fizyczną
postacią, ani żadnego innego buddy. Wizerunek buddy jaki znamy, zawdzięczamy
Hellenom.

Czy wiesz, co jest przedmiotem kultu w buddyzmie?

CESARZ WU: Zbudowałem wiele świątyń, wspierałem powołania wielu mnichów,
czyż nie mam wielu zasług?
BODHIDHARMA: Żadnej zasługi!
CESARZ WU: Jakże to - po spełnieniu tak wielu dobrych uczynków?
BODHIDHARMA: Nie przynoszą one żadnych zasług.
CESARZ WU: Jaka więc jest według ciebie jedyna zasada lub święta prawda?
BODHIDHARMA: Niezbadana pustka i nic świętego.
CESARZ WU: Kogóż więc mam przed sobą?
BODHIDHARMA: Nie wiem.


Bolesław Leśmian - DZIEWCZYNA

Władysławowi Jaroszewiczowi,
Jego entuzjastycznym zapałom
dla dzieł twórczych i szczerym
wyczuciom czarów poetyckich

Dwunastu braci, wierząc w sny, zbadało mur od marzeń strony,
A poza murem płakał głos, dziewczęcy głos zaprzepaszczony.

I pokochali głosu dźwięk i chętny domysł o Dziewczynie,
I zgadywali kształty ust po tym, jak śpiew od żalu ginie...

Mówili o niej: "Łka, więc jest!" - I nic innego nie mówili,
I przeżegnali cały świat - i świat zadumał się w tej chwili...

Porwali młoty w twardą dłoń i jęli w mury tłuc z łoskotem!
I nie wiedziała ślepa noc, kto jest człowiekiem, a kto młotem?

"O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć Dziewczynę rdzą powlecze!" -
Tak, waląc w mur, dwunasty brat do jedenastu innych rzecze.

Ale daremny był ich trud, daremny ramion sprzęg i usił!
Oddali ciała swe na strwon owemu snowi, co ich kusił!

Łamią się piersi, trzeszczy kość, próchnieją dłonie, twarze bledną...
I wszyscy w jednym zmarli dniu i noc wieczystą mieli jedną!

Lecz cienie zmarłych - Boże mój! - nie wypuściły młotów z dłoni!
I tylko inny płynie czas - i tylko młot inaczej dzwoni...

I dzwoni w przód! I dzwoni wspak! I wzwyż za każdym grzmi nawrotem!
I nie wiedziała ślepa noc, kto tu jest cieniem, a kto młotem?

"O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć Dziewczynę rdzą powlecze!" -
Tak, waląc w mur, dwunasty cień do jedenastu innych rzecze.

Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera!
I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera...

I nigdy dość, i nigdy tak, jak pragnie tego ów, co kona!...
I znikła treść - i zginął ślad - i powieść o nich już skończona!

Lecz dzielne młoty - Boże mój - mdłej nie poddały się żałobie!
I same przez się biły w mur, huczały śpiżem same w sobie!

Huczały w mrok, huczały w blask i ociekały ludzkim potem!
I nie wiedziała ślepa noc, czym bywa młot, gdy nie jest młotem?

"O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć Dziewczynę rdzą powlecze!" -
Tak, waląc w mur, dwunasty młot do jedenastu innych rzecze.

I runął mur, tysiącem ech wstrząsając wzgórza i doliny!
Lecz poza murem - nic i nic! Ni żywej duszy, ni Dziewczyny!

Niczyich oczu ani ust! I niczyjego w kwiatach losu!
Bo to był głos i tylko - głos, i nic nie było oprócz głosu!

Nic - tylko płacz i żal i mrok i niewiadomość i zatrata!
Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?

Wobec kłamliwych jawnie snów, wobec zmarniałych w nicość cudów,
Potężne młoty legły w rząd, na znak spełnionych godnie trudów.

I była zgroza nagłych cisz. I była próżnia w całym niebie!
A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2014-01-17 11:45:26

Temat: Re: Szamanizm Berta Hellingera
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-01-17 11:35, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Śakya mówił o sobie "Czczony przez świat"... ironicznie. Jednocześnie w

a czego naucza?

> CESARZ WU: Jaka więc jest według ciebie jedyna zasada lub święta prawda?
> BODHIDHARMA: Niezbadana pustka i nic świętego.

Skoro dla Ciebie prawdą jest "Niezbadana pustka i nic świętego", to
można tylko współczuć
co potwierdzasz wierszem:

> Niczyich oczu ani ust! I niczyjego w kwiatach losu!
> Bo to był głos i tylko - głos, i nic nie było oprócz głosu!
>
> I była zgroza nagłych cisz. I była próżnia w całym niebie!
> A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?

Czyli Twoja wiara jest negatywna, w pustkę
Lepiej poczytaj coś pozytywnego, np: "Baśń o pięknej Parysadzie i o
Ptaku Bulbulezarze" także Leśmiana.

Właśnie dałeś dowody na to, że buddyzm jest gorszy od chrześcijaństwa.
Po nic jest gorsze od Wszystkiego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2014-01-17 12:59:54

Temat: Re: Szamanizm Berta Hellingera
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

zdumiony wrote:

> a czego naucza?

Klaśnięcia jednej dłoni ;)

>> CESARZ WU: Jaka więc jest według ciebie jedyna zasada lub święta prawda?
>> BODHIDHARMA: Niezbadana pustka i nic świętego.
>
> Skoro dla Ciebie prawdą jest "Niezbadana pustka i nic świętego", to
> można tylko współczuć
> co potwierdzasz wierszem:

> Czyli Twoja wiara jest negatywna, w pustkę

Ale nie chodzi o pustkę-nicość tylko o próżnię. Próżnia jest to pustka
kreatywna, mając naturę czystego, przejrzystego niezmąconego światła tworzy
wirtualne cząstki i wirtualne światy. Twoje rozumienie pustki jest błędne
jako pustka-ciemność. Gdyby nie ciemna materia w kosmosie, to blask pustki
by nas spalił (gdyby nie dźwięki, drobne szumy, to by nas ryk ciszy
ogłuszył).

> Lepiej poczytaj coś pozytywnego, np: "Baśń o pięknej Parysadzie i o
> Ptaku Bulbulezarze" także Leśmiana.
>
> Właśnie dałeś dowody na to, że buddyzm jest gorszy od chrześcijaństwa.
> Po nic jest gorsze od Wszystkiego.

Próżnia, nie nic. A ty tę próżnię ośmieszasz, chcesz ją wypełnić. Zupełnie
niepotrzebnie, ona sama się wypełnia.

--
????
???
??????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2014-01-17 13:02:08

Temat: Re: Szamanizm Berta Hellingera
Od: zdumiony <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-01-17 12:59, Jakub A. Krzewicki pisze:
> zdumiony wrote:
>
>> a czego naucza?
>
> Klaśnięcia jednej dłoni ;)

a mi chodziło o poniższe:

>
>>> CESARZ WU: Jaka więc jest według ciebie jedyna zasada lub święta prawda?
>>> BODHIDHARMA: Niezbadana pustka i nic świętego.


> Ale nie chodzi o pustkę-nicość tylko o próżnię. Próżnia jest to pustka
> Próżnia, nie nic. A ty tę próżnię ośmieszasz, chcesz ją wypełnić. Zupełnie

Czyli jesteś czcicielem próżni?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2014-01-17 13:18:49

Temat: Re: Szamanizm Berta Hellingera
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 17 stycznia 2014 13:02:08 UTC+1 użytkownik zdumiony napisał:

> Czyli jesteś czcicielem próżni?

Raczej w sensie drzemiącego w niej potencjału kreacji.
http://youtu.be/joM9rTwXPx4

Poza tym określenie czciciel zawiera zbyt dużo konotacji czołobitności. Wolę
określenie "kultywować" niż "czcić", gdyż tu nie chodzi o czołobitność i próżne słowa
zachwytu, ale o solidną robotę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ideał kobiecej urody
[offtopic] Nie dla klubu go-go
Typ męskiej urody
Gender okradzione
Kwestia skali

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »