W tym terminie na Wałach Chrobrego ma odbyć coroczny jarmark roślinny, na
który przyjeżdżają producenci z Polski.
Tydzień wcześniej, czyli wczoraj odbyła się mała przymiarka do niego na
dziedzińcu Zamku.
Wystawcy wczorajsi zapowiadali, że potem też będą.
Zajrzałam i stwierdziłam, że poza typowymi balkonowymi było (i będzie) sporo
lilii, liliowców, mieczyków i innych bulwiastych i trochę bylin.
Zakupiłam lilie orienpety po 8,- (Red Dutch i Robert Griesbach) - było
więcej odmian, Cardiocrinum (pierwszy raz widziałam w handlu), cyklameny
neapolitańskie i bodziszek dalmatyński. Były jeszcze inne cuda, np. Daphne
jakieś tam (zapomniałam, ale widziałam pierwszy raz) po 45,-, różne hosty
ciekawe, trytomy, mikołajki itd.
Na Wałach będzie trzy razy tyle sprzedawców, więc przyjeżdżajcie ;-))

Majka

P.S. Zapomniałam napisać, że zakwitła mi trzema kwiatkami posadzona latem
mała Halesia (ośnieża) ;-)))