| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-03 21:06:19
Temat: Re: Szpecle ?> > Mam uczucie ze ide do przodu na samych
> > rezerwach. Przesilenie wiosenne?
> Uhmmmm, zażyj trochę jakiegoś wyciągu ze słońca. Dobrze robi.
> ;-)))
> pozdr. Jerzy
>
> Pierwszy lot na Kanary? Nie te plany, (((
Jakies solarium moze... A dla mnie sloneczkiem dzisiaj byl Robert Mackowiak.
Az mnie postawil na nogi. Kto tu najbardziej podobny do Mackowiaka?
m-gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-03 22:04:57
Temat: Re: Szpecle ?> > Uhmmmm, zażyj trochę jakiegoś wyciągu ze słońca. Dobrze robi.
> > ;-)))
Powinno być "wyciągu", wszelakie takowe są z reguły na 70%.
;-)))
> > Pierwszy lot na Kanary? Nie te plany, (((
> Jakies solarium moze... A dla mnie sloneczkiem dzisiaj byl Robert
Mackowiak.
> Az mnie postawil na nogi. Kto tu najbardziej podobny do Mackowiaka?
R. Makłowicz???
Jednak walnij sobie lufę. Naprawdę dobrze Ci zrobi.
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 00:19:10
Temat: Re: Szpecle ?
> A co zrobisz jak cię podpali?
> ;-)))
Czyzby taki wrzechwladny ze i adres domowy zna?
A moze pusci ognia po kablu?
iza
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 08:46:12
Temat: Re: Szpecle ?
> > Spätzle, czyli wróbelki. Makaron "ścierany" prosto do wrzącej wody.
> Ciasto
> > ma więcej jajek, mniej mąki niż "normalny" makaron. Szczegóły, jak się
> > przedstawisz.
> A co zrobisz jak cię podpali?
nie dam recepty!
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 10:15:50
Temat: Re: Szpecle ?
Użytkownik waldemar z domu <w...@t...de> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a5tscm$3f4$04$...@n...t-online.com...
> szpachelką trochę ciasta na deskę i ścierać po trochę do wrzątku (takie
> mniej więcej średnicy dżdżownicy). Jak wypłyną to wyławiać łyżką i na
> sitko. Co jakiś czas moczyć deskę i szpachelkę. Wot i wszystko.
>
> Waldek
W Bawarii to maja takie specjalne plaskie durszlaki z duzymi dziurami do
przecierania ciasta. Mam w planie zakupic, chyba poza Bawaria w Niemczech
mozna cos takiego dostac? Jak wysle starego do sklepu w Nieder-Sachsen to
zrozumieja?
Agata Solon, z kluskozerna rodzina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 12:40:44
Temat: Re: Szpecle ?
"Agata Solon" <a...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:a5vh9q$d0p$1@news.tpi.pl...
>
>
> W Bawarii to maja takie specjalne plaskie durszlaki z duzymi dziurami do
> przecierania ciasta. Mam w planie zakupic, chyba poza Bawaria w Niemczech
> mozna cos takiego dostac? Jak wysle starego do sklepu w Nieder-Sachsen to
> zrozumieja?
>
> Agata Solon, z kluskozerna rodzina
>
Nazywa to sie "Spaetzle-Blitz" Topfausatz (ci Niemcy z ich blicami:
Blitzkrieg a teraz nawet w kuchni musi byc piorunem) i kosztuje jakies 10 EUR.
Np. w specjalnym katalogu Quelle od firmy c\h\g. Sklada sie to, jak mowisz,
z Durchschlag'a i plastikowej lopatki.
Irek
PS: Przez Was jadlem dzisiaj Spaetzle (ale kupne) z pasemkami indyczymi w
sosie paparykowo-smietanowym i salata lodowa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 13:18:55
Temat: Re: Szpecle ?From: "Agata Solon" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik waldemar z domu <w...@t...de> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a5tscm$3f4$04$...@n...t-online.com...
> szpachelką trochę ciasta na deskę i ścierać po trochę do wrzątku (takie
> mniej więcej średnicy dżdżownicy). Jak wypłyną to wyławiać łyżką i na
> sitko. Co jakiś czas moczyć deskę i szpachelkę. Wot i wszystko.
>
> Waldek
W Bawarii to maja takie specjalne plaskie durszlaki z duzymi dziurami do
przecierania ciasta. Mam w planie zakupic, chyba poza Bawaria w Niemczech
mozna cos takiego dostac? Jak wysle starego do sklepu w Nieder-Sachsen to
zrozumieja?
Agata Solon, z kluskozerna rodzina
w Czechach też maja!!!
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 13:26:23
Temat: Re: Szpecle ?
> > W Bawarii to maja takie specjalne plaskie durszlaki z duzymi dziurami do
> > przecierania ciasta. Mam w planie zakupic, chyba poza Bawaria w Niemczech
> > mozna cos takiego dostac? Jak wysle starego do sklepu w Nieder-Sachsen to
> > zrozumieja?
> >
> > Agata Solon, z kluskozerna rodzina
> >
> Nazywa to sie "Spaetzle-Blitz" Topfausatz (ci Niemcy z ich blicami:
> Blitzkrieg a teraz nawet w kuchni musi byc piorunem) i kosztuje jakies 10 âŹ.
> Np. w specjalnym katalogu Quelle od firmy c\h\g. Sklada sie to, jak mowisz,
> z Durchschlag'a i plastikowej lopatki.
>
> PS: Przez Was jadlem dzisiaj Spaetzle (ale kupne) z pasemkami indyczymi w
> sosie paparykowo-smietanowym i salata lodowa.
ja bym takiego zawalidrogi nie kupował. Najtrudniejsze w Spaetzle jest
ciasto, konkretnie odpowiednia jego konzystencja. Jak to masz, to
ścieranie do wody jest pestka. Nawet nożem się da, choć japońska
szpachelka (metalowa) dużo lepsza.
Waldek
PS
robiłem Spaetzle dwa razy w życiu. Raz sam wszystko, trochę ciapciate
wyszło, a raz z gotowego ciasta przyrządzonego przez znajomą badenkę
(świetne były). Teraz kupuję gotowe, bo mi się robić nie chce.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 16:35:33
Temat: Re: Szpecle ?
Użytkownik Irek Zablocki <i...@w...de> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a5vraa$c5s$05$...@n...t-online.com...
> Nazywa to sie "Spaetzle-Blitz" Topfausatz (ci Niemcy z ich blicami:
> Blitzkrieg a teraz nawet w kuchni musi byc piorunem) i kosztuje jakies 10
?.
> Np. w specjalnym katalogu Quelle od firmy c\h\g. Sklada sie to, jak
mowisz,
> z Durchschlag'a i plastikowej lopatki.
>
> Irek
>
> PS: Przez Was jadlem dzisiaj Spaetzle (ale kupne) z pasemkami indyczymi w
> sosie paparykowo-smietanowym i salata lodowa.
Smacznego. U mnie tez musi byc piorunem, trojka urwisow, pies o gabarytach
konia, dwa koty....nie wszystek ten inwentarz musi byc szpaclami karmiony,
ale na gotowanie to mi na prawde nieduzo czasu zostaje....
Pozdro, Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 16:37:34
Temat: Re: Szpecle ?
Użytkownik Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:3...@u...fu-berlin.de...
> ja bym takiego zawalidrogi nie kupował. Najtrudniejsze w Spaetzle jest
> ciasto, konkretnie odpowiednia jego konzystencja. Jak to masz, to
> ścieranie do wody jest pestka.
Oj, Waldek, dla kogo pestka! Ja takim zonglerem nie jestem...
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |