| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-19 22:00:03
Temat: Re: Szukam przyjaciela,który by mi pomagał w paru sprawach
="Paweł" <p...@w...pl> wrote in message news:3bf97639$1@news.vogel.pl...
=> Dzięki!
=> No więc tak:
=> Jednym z moich problemów jest nieśmiałość. Po prostu jestem nieśmiały.
=> Trochę rozmawiam z kolegami, ale moim głównym problemem jest rozmawianie
z
=> dziewczynami. Oczywiście staram się - i trochę mi się to udaje (ale udaje
mi
=> się trochę tylko z jedną - z tą, którą próbuję poderwać) , ale to jeszcze
=> nie jest to - rozmawiam, ale trochę za mało i za "sztywno".
=> Jak rozwiązać ten problem?
=> (mam 15 lat i chodzę do III klasy gimnazjum)
=>
=>
ja dzisiaj szedlem na sport, przed salami gimnastycznymi sa takie lawki i
tam siedza rozni mlodzi ludzi, akurat siedzialo tam chyba paru w Twoim
wieku, marihuane wyczulem z 10 metrow taka wielka chmura byla i zdziwilo
mnie skad taki mocny towar maja , ale mniejsza o to tyle tylko ze byla
miedzy nimi dziewczyna a oni wyjatkowo nie wygladali na niesmialych i czegos
sie obawiajacych rozmowa byla super naturalna - wiec moja najpowazniejsza
rada(bo te inne sa malo oryginalne i beznadziejne pod wzgledem skutecznosci)
znajdz sobie takich kolegow(tymczasowo oczywiscie) i pochodz z nimi na
imprezy, palic nie musisz ale jak poprzebywasz w takim towarzystwie to sie
wyrobisz towarzysko i twoja niesmialosc zniknie, pozniej zaczna Cie uwazac
za "odstajacego" to wtedy im podziekuj przeciez nie chodzi Ci o kolegow
takich tylko o pokonanie niesmialosci.
A jezeli bede Ci jakos namawiac na palenie to wymysl jakis tymczasowy bajer
w stylu chwilowej astmy czy czegos tam i powiedz ze innym razem zapalisz,
ale innego razu cos innego i pozniej im podziekuj.
Zobaczysz jak zaryzykujesz i tak zrobisz (tylko nie popadnij w zle
towarzystwo, wczesniej sobie wszystko, cala gre zaplanuj) to sie przy nich
towarzysko wyrobisz :-))), bo nic tak nie uczy jak przyklad z
kolegow...szczegolnie ten negatywny ale wlasnie to mozna wykorzystac.
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-19 22:27:30
Temat: Re: Szukam przyjaciela,który by mi pomagał w paru sprawach
Użytkownik "Piotr Wołowik" :
> Zobaczysz jak zaryzykujesz i tak zrobisz (tylko nie popadnij w zle
> towarzystwo, wczesniej sobie wszystko, cala gre zaplanuj) to sie przy nich
> towarzysko wyrobisz :-))), bo nic tak nie uczy jak przyklad z
> kolegow...szczegolnie ten negatywny ale wlasnie to mozna wykorzystac.
No tu sie z Tobą nie bardzo mogę zgodzić. A jak mu się spodoba ten "luz" i sam
zacznie stosować ten
rozluźniacz a potem inne ?
A może po prostu powinien potraktować dziewczyny jak normalnych ludzi ?
Może mówć o tym co go interesuje i może nauczyć się słuchać innych ?
Wiesz jak zyskuje na atrakcyjności ktoś, kto potrafi słuchać innych ;) ?
A jeśli jeszcze przy okazji ma coś ciekawego do powiedzenia to już jest super !:)
Wiesz Piotrze że mam trzech synów;), którzy nigdy nie mieli większych problemów w
kontaktach z
rówieśnikami ?
Po prostu byli naturalni i życzliwi.
Pozdrawiam:), E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-19 22:32:52
Temat: Re: Szukam przyjaciela,który by mi pomagał w paru sprawach"Aglaja" <a...@o...pl> wrote in message news:9tbulu$e2$2@news.tpi.pl...
>
> > Tja...
> > Zwlaszcza dla tych, których problemy sa tak smieszne, ze wkurzaja,
prawda
> > Aglajko?
>
> ech...
> Pawel ma 15 lat. W tym wieku moze sobie miec problemy, jakie chce. Ale jak
> czytam posta chlopaka, ktory konczy szkole srednia (liceum?) i nomen omen
> powiniem miec juz nieco powazniejsze problemy, to...
>
> Tak jak w kazdej rodzinie - szczere slowa sa w cenie.
>
> A Ty nie udawaj dobrego, starszego brata
[cut]
To miala byc krytyka takiego podejscia, które kaze myslec o tym, zeby ktos
sie nie pokaleczyl?
S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-19 22:41:24
Temat: Re: Szukam przyjaciela,który by mi pomagał w paru sprawach
=> No tu sie z Tobą nie bardzo mogę zgodzić. A jak mu się spodoba ten "luz"
i sam zacznie stosować ten
=> rozluźniacz a potem inne ?
chcialem tylko zauwazyc ze On ma 15 lat , to dalem taka rade jaka uwazam w
tym wieku najwiecej mu moze dac do myslenia, poza tym przeciez to bylo
napisane lekko zartem.
=> A może po prostu powinien potraktować dziewczyny jak normalnych ludzi ?
=> Może mówć o tym co go interesuje i może nauczyć się słuchać innych ?
=> Wiesz jak zyskuje na atrakcyjności ktoś, kto potrafi słuchać innych ;) ?
wiesz to jest dobre ale nie w wieku 15 lat, mozna by przeciez mu jeszcze
polecic pare tomow roznych ksiazek, zreszta napisalem to co napisalem
poniewaz sam kiedys mialem 15 lat i wiem jak z takiej perspektywy swiat
wyglad a sczegolnie jego pojmowanie.
=> A jeśli jeszcze przy okazji ma coś ciekawego do powiedzenia to już jest
super !:)
takie cos to wyglada super z naszej , doroslej perspektywy a nie z
perspektywy rowiesnikow 15 latkow
=> Wiesz Piotrze że mam trzech synów;), którzy nigdy nie mieli większych
problemów w kontaktach z
=> rówieśnikami ?
=> Po prostu byli naturalni i życzliwi.
to jeszcze zalezy od srodowiska tych rowiesnikow i od tego z jakiego samemu
srodowiska sie pochodzi...i to trzeba uwzglednic, bo nie wszyscy milei to
szczescie aby miec w miare rozsadnych rodzicow mogacych dzieku pewne rzeczy
sensownie wytlumaczyc, zreszta ja wychowywalem sie w rodzinie inteligenckiej
i z moje perspektywy widze ze pewne psychologiczne rzeczy nie mialy w mojej
rodzinie miejsca, a coz powiedziec o np. moich kolegach ktoym rodzice nawet
ksiazek nieczytali(grali w pilke) co u mnie bylo nie do pomyslenia
Tak wiec wychodze z zalozenia jak komus pewnych prawd rodzice w domu nie
wpoili to trzeba uczyc ich wykazujac sie troche oryginalnoscia aby sami do
pewnych rzeczy doszli i pewne rzeczy samemu zrozumieli i stopniow sie na tej
podstawie rozwijali psychicznie
> Pozdrawiam:), E.
>
>
rowniez pozdrawiam
Mimir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-19 22:57:38
Temat: Re: Szukam przyjaciela,który by mi pomagał w paru sprawachUżytkownik "Piotr Wołowik"
E: => No tu sie z Tobą nie bardzo mogę zgodzić. A jak mu się spodoba ten "luz"
> i sam zacznie stosować ten
> => rozluźniacz a potem inne ?
> chcialem tylko zauwazyc ze On ma 15 lat , to dalem taka rade jaka uwazam w
> tym wieku najwiecej mu moze dac do myslenia, poza tym przeciez to bylo
> napisane lekko zartem.
No ale sam wiesz jaki to jest głupi wiek;).
A z tego co napisał Paweł o sobie wynika, że ma szerokie zainteresowania i raczej nie
zaimponuje mu
towarzystwo które jedynie dzięki trawce ma ten luz;).
A poza tym obserwuję młodzież od wielu lat;) i nie sądzę by zasada o której mówię
zawodziła w
środowisku na którym Pawłowi prawdopodobnie zależy.
A doświadczenia przeróżne pewnie jeszcze będzie miał.
Teraz napisał o problemach z dziewczynami (dziewczyną ?).
Niech więc spróbuje traktować je jak ludzi;) a reszta przyjdzie sama jak już się
oswoi.
A dziewczyny zawsze i wszędzie lubią być wysłuchiwane:)
> wiesz to jest dobre ale nie w wieku 15 lat, mozna by przeciez mu jeszcze
> polecic pare tomow roznych ksiazek, zreszta napisalem to co napisalem
> poniewaz sam kiedys mialem 15 lat i wiem jak z takiej perspektywy swiat
> wyglad a sczegolnie jego pojmowanie.
Wiele rzeczy można dowiedzieć się z książek:) a on przecież pytał o książki, więc
czemu nie ?
Moje przygody z książkami zaczęły się dużo wcześniej jak w wieku lat 15-tu:)
A praktykować można przecież równolegle;)
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-19 23:04:07
Temat: Re: Szukam przyjaciela,który by mi pomagał w paru sprawach
=> Teraz napisał o problemach z dziewczynami (dziewczyną ?).
=> Niech więc spróbuje traktować je jak ludzi;) a reszta przyjdzie sama jak
już się oswoi.
=> A dziewczyny zawsze i wszędzie lubią być wysłuchiwane:)
=>
wiesz co- widocznie znalismy (lub znamy wspolczesnie)inne dziewczyny w
wieku 15 lat, stad to cale nieporozumienie :-)), niech Pawel napisze jakie
sa jego kolezanki to wtedy bedzie mozna juz cos konkretnego poradzic
pozdrawiam
Mimir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-20 08:38:43
Temat: Odp: Szukam przyjaciela,który by mi pomagał w paru sprawach
Użytkownik Eva <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9tc13a$k4b$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "Piotr Wołowik" :
>
> > Zobaczysz jak zaryzykujesz i tak zrobisz (tylko nie popadnij w zle
> > towarzystwo, wczesniej sobie wszystko, cala gre zaplanuj) to sie przy
nich
> > towarzysko wyrobisz :-))), bo nic tak nie uczy jak przyklad z
> > kolegow...szczegolnie ten negatywny ale wlasnie to mozna wykorzystac.
>
> No tu sie z Tobą nie bardzo mogę zgodzić. A jak mu się spodoba ten "luz" i
sam zacznie stosować ten
> rozluźniacz a potem inne ?
> A może po prostu powinien potraktować dziewczyny jak normalnych ludzi ?
> Może mówć o tym co go interesuje i może nauczyć się słuchać innych ?
> Wiesz jak zyskuje na atrakcyjności ktoś, kto potrafi słuchać innych ;) ?
> A jeśli jeszcze przy okazji ma coś ciekawego do powiedzenia to już jest
super !:)
Witam.
Zgadzam sie calkowicie. Poza tym mysle, ze Pawel powinien w jakis, sobie
byc moze znany sposob, pozbyc
sie przeswiadczenia, ze wszyscy na niego patrza, bo to moze rodzic w nim
poczucie bycia gorszym. Inny tak, ale nie gorszy. Ponadto pokazanie swoich
najlepszych cech jest forma zapomnienia o niesmialosci.
Homer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-20 09:30:47
Temat: Re: Szukam przyjaciela,który by mi pomagał w paru sprawach
Użytkownik Paweł <p...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3bf94f56$...@n...vogel.pl...
> Szukam przyjaciela,który by mi pomagał w paru sprawach (np. przez e-mail).
> Mam parę problemów/spraw, które ludzie tacy jak wy mogliby rozwiązać - te
> problemy są normalne (nieśmiałość itd.)
Żaden problem nie jest normalny, bo skoro jest to problem, to nie może być
nic normalnego. Stanowi jakieś-tam odchylenie od normy.
WP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-20 13:13:07
Temat: Re: Szukam przyjaciela,który by mi pomagał w paru sprawach> >
> Witam.
> Zgadzam sie calkowicie. Poza tym mysle, ze Pawel powinien w jakis, sobie
> byc moze znany sposob, pozbyc
> sie przeswiadczenia, ze wszyscy na niego patrza, bo to moze rodzic w nim
> poczucie bycia gorszym.
Właśnie!
Czasami mam takie uczucie, że wszyscy się na mnie patrzą (nie wiem wtedy czy
to prawda - myślę sobie, że coś mam z fryzurą, twarzą lub mam jakąś plamę na
ubraniu lub coś takiego). Proszę o pomoc w tej sprawie.
Pozdrowienia
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-20 13:24:21
Temat: Re: Szukam przyjaciela,który by mi pomagał w paru sprawach
>
> wiesz co- widocznie znalismy (lub znamy wspolczesnie)inne dziewczyny w
> wieku 15 lat, stad to cale nieporozumienie :-)), niech Pawel napisze jakie
> sa jego kolezanki to wtedy bedzie mozna juz cos konkretnego poradzic
>
To może powiem o tej jednej (tej, którą staram się poderwać) - inne są
"trochę" podobne. Więc jest to dzięwczyna ładna, ze wszystkiego się śmieje
(ma poczucie humoru), mówi do każdego chłopaka (prawie do każdego) "cześć"
(inne mówią, ale nie do każdego), inteligentna, "normalna" (w tym znaczeniu,
że się zachowuje normalnie - niektóre to zachowują się jak dzieci, a z nią
to sądzę, że można normalnie pogadać [ja trochę rozmawiam, ale za mało] ), o
fajnym charakterze itd. itd.
Chciałem jeszcze powiedzieć coś o moim podziale na rozmawianie z
dziewczynami:
1)rozmawianie prawie nie wystę puje - raz na tydzień, lub na parę dni tylko
coś się powie
2)rozmawianie jak kolega (o rzeczach związanych ze szkołą)
3)rozmawianie jak chłopak z dziewczyną, z którą chodzi (rozmawianie bardziej
o niej i o nich)
Ja chyba jestem (z tą jedną dziewczyną) na etapie 2) i chcę przejść na etap
3)
Proszę o rady.
Pozdrowienia
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |