| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-14 15:38:05
Temat: Taki mały dylemat- wypowiedzcie sięWitam,
Mam taki mały dylemat. Sprawa i tak do rozważenia po nowy roku, ale juz
sie zastanawiam. Moje dwa szkraby sa alergikami, tutaj w moim mieście
bez leków nie są w stanie normanie funkcjonowac (zresztą ja też nie),
zastanawiłam sie nad przeprowadzką do innego małego miasta np. Jeleniej
Góry czy gdzieś w okolice górskie.
Za przemawiają takie argumenty: zdrowie dzieci, może znajdę tam pracę :-)
Przeciw: praca męza, zakup mieszkania, przeprowadzka.
Czyli musielibyśmy zaczynać wszystko od początku i pytanie brzmi czy Wy
patrząc na swoją sytuację rzucilibyście wszystko i przeprowadzili sie
wiedząc, ze trzeba szukac pracy, mieszkania, urzadzać sie od nowa??
Sama nie wiem co myśleć...
--
Pozdrawiam
Magdalena + Karolina (27.10.97) + Krzysztof (05.01.03)
http://www.master.pl/~mwota/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-07-14 15:57:48
Temat: Re: Taki mały dylemat- wypowiedzcie się> Czyli musielibyśmy zaczynać wszystko od początku i pytanie brzmi czy Wy
> patrząc na swoją sytuację rzucilibyście wszystko i przeprowadzili sie
> wiedząc, ze trzeba szukac pracy, mieszkania, urzadzać sie od nowa??
Nie !
Aktualnie czasy są takie, że trzeba dbać o to co się ma.
A w małych miastach o pracę jest jeszcze znacznie gorzej niż w dużych.
Co jednak nie wyklucza tego ze można szukać pracy dla męża, nie rezygnując z
tego co się ma teraz.
Ale dopiero jak sie będzie miało coś bardzo konkretnego wtedy można palić za
sobą mosty.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-07-14 16:14:15
Temat: Re: Taki mały dylemat- wypowiedzcie sięUżytkownik Basia Z. napisał:
>>Czyli musielibyśmy zaczynać wszystko od początku i pytanie brzmi czy Wy
>>patrząc na swoją sytuację rzucilibyście wszystko i przeprowadzili sie
>>wiedząc, ze trzeba szukac pracy, mieszkania, urzadzać sie od nowa??
>
>
> Nie !
> Aktualnie czasy są takie, że trzeba dbać o to co się ma.
> A w małych miastach o pracę jest jeszcze znacznie gorzej niż w dużych.
>
> Co jednak nie wyklucza tego ze można szukać pracy dla męża, nie rezygnując z
> tego co się ma teraz.
> Ale dopiero jak sie będzie miało coś bardzo konkretnego wtedy można palić za
> sobą mosty.
to ja własnie o tym myślę, najpierw znaleźć prace dla siebie (byc może
uda się przenieść męzą w ramach tego samego zakładu pracy, ale to bedzie
wiadomo po nowym roku- stad czekanie), poszukac mieszkania (najpierw
zeby kupic trzeba sprzedac to co mamy (brak kasy sie kłania)), tylko
chodziło mi o cos innego nie o rzucanie sie bez pracy i mieszkania do
obcego miasta, tylko o to, czy podołamy, z 1 strony jestesmy młodzi ale
z drugiej czy chce mi sie zaczynac wszystko od nowa?
Chodzi tez o zdrowie dzieci, własnie, niestety mojej dzieci tutaj nie
sypiają najlepiej :-( przyczyna alergia.
A z praca bywa róznie, akurat w Jeleniej Górze byłaby praca dla mnie, a
tutaj co mnie czeka?? bez pracy ja, szans chocby na widoki pracy nie
ma, a moze własnie w nowym miejscy człowiek znajdzie chęć, energie i
nowe ściezki, gdzie bedzie mozna rozwinąc skrzydła??
--
Pozdrawiam
Magdalena + Karolina (27.10.97) + Krzysztof (05.01.03)
http://www.master.pl/~mwota/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-07-14 16:15:56
Temat: Re: Taki mały dylemat- wypowiedzcie sięUżytkownik Basia Z. napisał:
>>Czyli musielibyśmy zaczynać wszystko od początku i pytanie brzmi czy Wy
>>patrząc na swoją sytuację rzucilibyście wszystko i przeprowadzili sie
>>wiedząc, ze trzeba szukac pracy, mieszkania, urzadzać sie od nowa??
>
widzisz teraz jak przeczytałam to zrozumiałam co ty prawdopodobnie
zrozumiałaś poprzez mój post :-)
rzucic wszystko to nie spakować sie dzisiaj i tak jak stoję wyjechać,
tylko pomalutku ułozyc sobie zyce w nowym miejscu, tylko czy tam bedzie
lepiej?? a rzucic wszystko to miałam na mysli rodzine , znajomych,
poukładane tutaj zycie.
--
Pozdrawiam
Magdalena + Karolina (27.10.97) + Krzysztof (05.01.03)
http://www.master.pl/~mwota/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-07-14 17:05:04
Temat: Re: Taki mały dylemat- wypowiedzcie się> widzisz teraz jak przeczytałam to zrozumiałam co ty prawdopodobnie
> zrozumiałaś poprzez mój post :-)
> rzucic wszystko to nie spakować sie dzisiaj i tak jak stoję wyjechać,
> tylko pomalutku ułozyc sobie zyce w nowym miejscu, tylko czy tam bedzie
> lepiej?? a rzucic wszystko to miałam na mysli rodzine , znajomych,
> poukładane tutaj zycie.
To zależy od tylu czynników ze nie sposób odpowiedzieć na to jednoznacznie.
Ale jedno jest pewne nie wystarczy "szansa na pracę" w nowym miejscu.
To musi być konkretna, załatwiona i pewna praca przynajmniej dla jednej
osoby.
Dopiero na tym można coś budować.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-07-14 17:09:07
Temat: Re: Taki mały dylemat- wypowiedzcie si
Użytkownik "tweety" <C...@p...pl> napisał w wiadomości
news:beul0q$nlc$2@ns.master.pl...
> a rzucic wszystko to miałam na mysli rodzine , znajomych,
> poukładane tutaj zycie.
Podobno jestesmy społeczenstwem coraz bardziej migracyjnym, głównie z
powodów ekonomicznych. Mysle, ze jesli mielibyscie oboje z mezem szanse na
prace w JG, tamtejszy klimat bylby korzystniejszy dla dzieci to ja powolutku
zaczynałabym pakowac walizki. Sama 3 miesiące temu rzucilam całe moje
poukladane zycie i przenioslam sie z Krakowa do Chorzowa. Zrobilam to prosto
z porodówki wiec zjawilam sie obca w obcym miescie za to z oseskiem na
ręku:-) I chyba nie zaluje. Na pewno jest jakas tesknota ale z jednej strony
odleglosc 100km nie jest wielka odlegloscia i pozwala mi na regularne wizyty
w Krakowie, z drugiej zas - zachowalam kontakt z przyjaciólmi głownie via
internet. Wiem, ze decyzja o przenosinach nie jest latwa ale wierz mi, ze
zycie na "obczyźnie" jest latwiejsze niz myslisz. Karolinka jest na tyle
duza ze szybko zaprzyjazni sie z dzieciakami w nowym miejscu a Ty dzieki
temu z ich mamami:-)
Pozdrawiam
HaNkA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-07-14 17:41:29
Temat: Re: Taki mały dylemat- wypowiedzcie si
Użytkownik "tweety" <C...@p...pl> napisał w wiadomości
news:beuktl$nlc$1@ns.master.pl...
> Użytkownik Basia Z. napisał:
> >>Czyli musielibyśmy zaczynać wszystko od początku >
> Chodzi tez o zdrowie dzieci, własnie, niestety mojej dzieci tutaj nie
> sypiają najlepiej :-( przyczyna alergia.
A jaką masz pewność, że w Jeleniej Górze dzieci nie będą mieć
alergii? I będą tam lepiej spać? Poradż się lekarza, co z tym tutaj zrobić.
Na pewno jest na bezsenność sposób. Na Twoim miejscu nie wyjeżdżałabym. Przy
dwojgu dzieciach zawsze lepiej być w pobliżu życzliwej rodziny. Dla nich
kontakt z dziadkami , ciociami i zaprzyjażnionymi kolegami jest pewnie
ważniejszy niż cokolwiek innego. A jechać na niepewne? O, nie, tego bym nie
zrobiła.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-07-14 19:08:48
Temat: Re: Taki mały dylemat- wypowiedzcie sięW artykule <beuipr$m2n$1@ns.master.pl> tweety napisał(a):
> Za przemawiają takie argumenty: zdrowie dzieci, może znajdę tam pracę :-)
> Przeciw: praca męza, zakup mieszkania, przeprowadzka.
> Czyli musielibyśmy zaczynać wszystko od początku i pytanie brzmi czy Wy
> patrząc na swoją sytuację rzucilibyście wszystko i przeprowadzili sie
> wiedząc, ze trzeba szukac pracy, mieszkania, urzadzać sie od nowa??
> Sama nie wiem co myśleć...
Tweety to zalezy czy ktos lubi takie zmiany, wszak zdrowie dziecka to
bardzo duzy argument, ale jest rowniez wiele pytan, jak sama napisalas
_moze znajde prace_ , maz ma prace na miejscu, a kazdy z nas zna obecna
sytuacje na rynku, i przez taka zmiane mozna jeszcze pogorszyc warunki
bytowe swojego dziecka. Proste zadanie macie jesli posiadacie jakies
oszczednosci. Jesli juz mialbym sie z malzonka zdecydowac na taka
eskapade to najpierw zaczolbym szukac pracy w okolicy przeprowadzki, i
dopiero sciagac rodzine.
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1002333 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-07-15 07:49:07
Temat: Re: Taki mały dylemat- wypowiedzcie siętweety wrote:
>
> Moje dwa szkraby sa alergikami, tutaj w moim mieście
> bez leków nie są w stanie normanie funkcjonowac (zresztą ja też nie),
> zastanawiłam sie nad przeprowadzką do innego małego miasta np. Jeleniej
> Góry czy gdzieś w okolice górskie.
Czy jestes pewna, ze klimat Jeleniej Gory bylby rewelacyjna odmiana
dla alergicznych dzieci? Mam niejasne przeswiadczenie, ze niebardzo.
Czy znasz dobrze JG? Ja bym pojechala poznac miasto, zeby sie
przekonac,
ze bede umiala je polubic (albo nie).
Dominika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-07-15 07:53:40
Temat: Re: Taki mały dylemat- wypowiedzcie się> Czy jestes pewna, ze klimat Jeleniej Gory bylby rewelacyjna odmiana
> dla alergicznych dzieci? Mam niejasne przeswiadczenie, ze niebardzo.
>
Też tak myślę. Jelenia Góra leży w podgórskiej kotlinie (konkretnie Kotlinie
Jeleniogórskiej) narażonej (podobnie jak np. Nowy Targ., Zakopane) na skutek
warunków klimatycznych na gromadzenie się zanieczyszczeń, smogu itd ...
Wystarczy sobie wyjść w pogodny dzień na Gubałówkę, żeby zobaczyć jaki smog
wisi nad Zakopanem. Wszystkie miasta położone w kotlinach tak mają.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |