| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-08 22:08:59
Temat: Ten potwór nazywa sie tak lagodnie... niesmialośćJak sie pozbyc niesmialosci ???? mam juz dosc tego zastanawiam sie nad kazdym
wypowiedzianym slowem czy cos zle nie powiem co o mnie pomysla czy mnie nie
wysmiaja..... Od paru dni zaczolem pracowac przy okienku na poczcie to juz
wogole koszmar....Chcce i musze pracowac , ale jak z niesmialego zrobic
wygadanego ? JEstem cholernie wstydliwa osoba malomowna chcialbym sie
zmienic , ale jak ?
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-08 22:29:08
Temat: Re: Ten potwór nazywa sie tak lagodnie... niesmialość> Od paru dni zaczolem pracowac przy okienku na poczcie to juz
> wogole koszmar....
ja jeszcze nie pracuje, ale z tego co slyszalem, to jest wlasnie najlepszy
sposob na niesmialosc :). Pare miesiecy roboty za okienkiem i pewnie
niesmialosc zniknie - zgodnie z zasada "trening czyni mistrza". A w
przypadku takiej roboty nie uciekniesz - musisz trenowac i juz :).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-09 17:15:49
Temat: Re: Ten potwór nazywa sie tak lagodnie... niesmialość
Użytkownik "Robert" <e...@b...pl> wrote:
"> Jak sie pozbyc niesmialosci ???? mam juz dosc tego zastanawiam sie nad
kazdym
> wypowiedzianym slowem czy cos zle nie powiem co o mnie pomysla czy mnie
nie
> wysmiaja..... Od paru dni zaczolem pracowac przy okienku na poczcie to juz
> wogole koszmar....Chcce i musze pracowac , ale jak z niesmialego zrobic
> wygadanego ? JEstem cholernie wstydliwa osoba malomowna chcialbym sie
> zmienic , ale jak ?
>
> Pozdrawiam "
-----
witaj. przede wszystkim musisz uswiadomic sobie, ze ten problem (w twoim
wypadku niesmialosc) ogranicza cie w wielu dziedzinach zycia. na pewno jesli
chodzi o znajomosci, teraz w pracy... jestes juz dorosly, powoli powinienes
nabierac pewnosci siebie. ja wyznaje zasade (tez kiedys bylam dosc
niesmiala), ze jesli sie nie odwazysz, to nie sprawdzisz. odezwij sie,
krzyknij, zacznij mowic duzo... bo jedyny problem, jaki tkwi w niesmialosci
to myslenie o reakcji ludzi na nasze dzialanie, a nie o tym co sami robimy w
danym momencie. postaraj sie wylaczyc calkowite myslenie o reakcji, pomysl
sobie, ze ludzie widza cie takim, jakim jestes (a nie jakim tobie sie
wydaje) i staraj sie przelamac ta bariere. wykraczajac ciagle poza swoje
mozliwosci dojdziesz do jako takiego obycia. ale musisz pamietac, ze
smialosc to tez jedna z cech charakteru. nigdy nie bedziesz huraganem. sa
ludzie otwarci, gadatliwi, bez ograniczen, a sa i tacy, jak ty. z tymze ty
mozesz to jeszcze pokonac, mozesz sie zmienic. pamietaj - odwaz sie do tego
jednego kroku, a potem pojdzie z gorki. grunt to odwaga :)
pozdrawiam
ŁuNiA:o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |