| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-05-18 22:35:18
Temat: To nic osobistego, ale... PLONK... dla wszystkich tych, którzy wysyłają tutaj więcej postów niż
(średnio) 50 sztuk dziennie. PLONK dlatego (i tylko umowny, mój
indywidualny - bez KF-a), że taka ilość wysyłanych postów może
oznaczać, iż osoby te należą do jednej z trzech kategorii ludzi tu
piszących:
1/ Osoby, które mają nadmiar wolnego czasu (bezrobotni, matki z
dziećmi, ludzie prowadzący własną działalność z nieszczególnie dużą
liczbą zleceń czy klientów). Dyskusje z tymi osobami mogą być poniekąd
ciekawe i pouczające, wnoszące coś istotnego i sensownego w temacie.
Trzeba mieć jednak na nie czas, którego ja niestety nie posiadam aż
tyle co one, byłbym więc nieefektywnym interlokutorem. ;-)
2/ Osoby prowadzące tu różnego rodzaju eksperymenty bądź obserwacje -
zawodowe, naukowe, indywidualne (własne, prywatne). Sorry, ale nie mam
czasu być niczyim królikiem doświadczalnym. :-))
3/ Osoby mniej lub bardziej zaburzone, nie posiadające własnego życia
realnego bądź też przedkładające ponad życie realne, to tutaj -
wirtualne. Na takie dyskusje i dla takich osób już w ogóle szkoda
czasu, niestety.
BTW, trzeba ŻYĆ - żyć prawdziwie. Jeśli ktoś ma czas i lubi - proszę
bardzo. Trudno jednak wieczorami nadrabiać wszelkie zaległości, które
mogą stać się zmorą zamiast mieć cokolwiek wspólnego z przyjemnością.
Często (co dotyczy niektórych osób) kosztem rodziny, wolnego czasu, a
w skrajnych przypadkach nawet i kosztem pracy bądź też jej jakości
(nota bene _cudzym_ kosztem).
To tak dla jasności i uściślenia mojego stanowiska. Coby nikt się nie
poczuł przeze mnie zaniedbywany, albo coś. ;-))
Pozdrawiam,
darr_d1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-05-19 07:10:30
Temat: Re: To nic osobistego, ale... PLONKW Usenecie darr_d1 <d...@w...pl> tak oto plecie:
>
> ... dla wszystkich tych, którzy wysyłają tutaj więcej postów niż
> (średnio) 50 sztuk dziennie. PLONK dlatego (i tylko umowny, mój
> indywidualny - bez KF-a), że taka ilość wysyłanych postów może
> oznaczać, iż osoby te należą do jednej z trzech kategorii ludzi tu
> piszących:
>
> 1/ Osoby, które mają nadmiar wolnego czasu (bezrobotni, matki z
> dziećmi, ludzie prowadzący własną działalność z nieszczególnie dużą
> liczbą zleceń czy klientów). Dyskusje z tymi osobami mogą być poniekąd
> ciekawe i pouczające, wnoszące coś istotnego i sensownego w temacie.
> Trzeba mieć jednak na nie czas, którego ja niestety nie posiadam aż
> tyle co one, byłbym więc nieefektywnym interlokutorem. ;-)
>
> 2/ Osoby prowadzące tu różnego rodzaju eksperymenty bądź obserwacje -
> zawodowe, naukowe, indywidualne (własne, prywatne). Sorry, ale nie mam
> czasu być niczyim królikiem doświadczalnym. :-))
>
> 3/ Osoby mniej lub bardziej zaburzone, nie posiadające własnego życia
> realnego bądź też przedkładające ponad życie realne, to tutaj -
> wirtualne. Na takie dyskusje i dla takich osób już w ogóle szkoda
> czasu, niestety.
>
> BTW, trzeba ŻYĆ - żyć prawdziwie. Jeśli ktoś ma czas i lubi - proszę
> bardzo. Trudno jednak wieczorami nadrabiać wszelkie zaległości, które
> mogą stać się zmorą zamiast mieć cokolwiek wspólnego z przyjemnością.
> Często (co dotyczy niektórych osób) kosztem rodziny, wolnego czasu, a
> w skrajnych przypadkach nawet i kosztem pracy bądź też jej jakości
> (nota bene _cudzym_ kosztem).
Wydało się.
> To tak dla jasności i uściślenia mojego stanowiska. Coby nikt się nie
> poczuł przeze mnie zaniedbywany, albo coś. ;-))
Chcesz o tym porozmawiać?
Qra, zaburzona bezrobotna obserwatorka bez własnego życia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-05-19 08:29:45
Temat: Re: To nic osobistego, ale... PLONKOn 19 Maj, 09:10, "Qrczak" <q...@o...pl> wrote:
> [...]
>
> Wydało się.
>
:o))
> >
> > To tak dla jasności i uściślenia mojego stanowiska. Coby nikt się nie
> > poczuł przeze mnie zaniedbywany, albo coś. ;-))
>
> Chcesz o tym porozmawiać?
>
> Qra, zaburzona bezrobotna obserwatorka bez własnego życia.
>
Nie no, coś Ty - Ty nie przekraczasz 49 postów dziennie - mieścisz się
więc w skali. ;-))
Ja naprawdę nie chciałem nikogo tym tekstem urazić. Po prostu
niektórzy zdają się przeginać - ot co.
Pozdrawiam,
darr_d1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-05-19 09:20:53
Temat: Re: To nic osobistego, ale... PLONKdarr_d1 pisze:
> ... dla wszystkich tych, którzy wysyłają tutaj więcej postów niż
> (średnio) 50 sztuk dziennie. PLONK dlatego (i tylko umowny, mój
> indywidualny - bez KF-a), że taka ilość wysyłanych postów może
> oznaczać, iż osoby te należą do jednej z trzech kategorii ludzi tu
> piszących:
Ciezko mi sie zdecydowac...
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-05-19 11:36:29
Temat: Re: To nic osobistego, ale... PLONKOn 19 Maj, 11:20, Marchewka <s...@g...pl> wrote:
> darr_d1 pisze:
>
> > ... dla wszystkich tych, którzy wysyłają tutaj więcej postów niż
> > (średnio) 50 sztuk dziennie. PLONK dlatego (i tylko umowny, mój
> > indywidualny - bez KF-a), że taka ilość wysyłanych postów może
> > oznaczać, iż osoby te należą do jednej z trzech kategorii ludzi tu
> > piszących:
>
> Ciezko mi sie zdecydowac...
>
Nie no, dobra - ustalmy jedną rzecz. Nie chodzi mi o to, żeby
klasyfikować osoby tu piszące wedle przeznaczenia czy jak tam. Piszac
to, próbowałem przede wszystkim uświadomić, chyba głównie samemu
sobie, że aby tutaj pisać trzeba mieć naprawdę dużo, dużo, bardzo dużo
wolnego czasu. I w dodatku bardzo się nudzić - zważywszy na to, co
czasami można tu przeczytać. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich.
Weź, dajmy na to, takiego pimpusia. O ile do niedawna jeszcze miałem
do niego jakiś tam szacunek (wbrew chyba wszystkim na tej grupie), o
tyle wczoraj straciłem go całkowicie. Najpierw hipokryta mnie
plonkuje, że z KF-a mu wyciągam tych których on nie chce czytać, a
wieczorem palant sam z nimi długo i namiętnie dyskutuje. I weź tu
teraz z takim pisz. Jeśli nawet jakimś cudem uda się w przerwie, w
pracy wysłać z 2-3 posty, to do wieczora trzeba by się przebić przez
kolejne 100-150, z których circa 2/3 to jakieś bzdetne bzdety.
I czy jest to warte poświęcenia czasu, który można przeznaczyć dla
rodziny bądź dla samego siebie, dla własnej przyjemności na przykład
(dobra książka, film, etc.). No powiedz sama....
No, to teraz chyba wyraziłem się dość jasno. ;-)
Pozdrawiam,
darr_d1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-05-19 11:45:45
Temat: Re: To nic osobistego, ale... PLONKW Usenecie darr_d1 <d...@w...pl> tak oto plecie:
>
> On 19 Maj, 11:20, Marchewka <s...@g...pl> wrote:
>
>> darr_d1 pisze:
>>
>>> ... dla wszystkich tych, którzy wysyłają tutaj więcej postów niż
>>> (średnio) 50 sztuk dziennie. PLONK dlatego (i tylko umowny, mój
>>> indywidualny - bez KF-a), że taka ilość wysyłanych postów może
>>> oznaczać, iż osoby te należą do jednej z trzech kategorii ludzi tu
>>> piszących:
>>
>> Ciezko mi sie zdecydowac...
>>
>
> Nie no, dobra - ustalmy jedną rzecz. Nie chodzi mi o to, żeby
> klasyfikować osoby tu piszące wedle przeznaczenia czy jak tam. Piszac
> to, próbowałem przede wszystkim uświadomić, chyba głównie samemu
> sobie, że aby tutaj pisać trzeba mieć naprawdę dużo, dużo, bardzo dużo
> wolnego czasu. I w dodatku bardzo się nudzić - zważywszy na to, co
> czasami można tu przeczytać. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich.
>
> Weź, dajmy na to, takiego pimpusia. O ile do niedawna jeszcze miałem
> do niego jakiś tam szacunek (wbrew chyba wszystkim na tej grupie), o
> tyle wczoraj straciłem go całkowicie. Najpierw hipokryta mnie
> plonkuje, że z KF-a mu wyciągam tych których on nie chce czytać, a
> wieczorem palant sam z nimi długo i namiętnie dyskutuje. I weź tu
> teraz z takim pisz. Jeśli nawet jakimś cudem uda się w przerwie, w
> pracy wysłać z 2-3 posty, to do wieczora trzeba by się przebić przez
> kolejne 100-150, z których circa 2/3 to jakieś bzdetne bzdety.
>
> I czy jest to warte poświęcenia czasu, który można przeznaczyć dla
> rodziny bądź dla samego siebie, dla własnej przyjemności na przykład
> (dobra książka, film, etc.). No powiedz sama....
>
> No, to teraz chyba wyraziłem się dość jasno. ;-)
Ale powiedz Darku, sam sobie cicho czy też na głos tutaj, czy trzeba się
wszystkim aż tak bardzo przejmować?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2010-05-19 12:02:45
Temat: Re: To nic osobistego, ale... PLONKA nie Piotrku? ;)
--
CB
Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4bf3cf6a$0$19175$65785112@news.neostrada.pl...
> Ale powiedz Darku
W Usenecie darr_d1 <d...@w...pl> tak oto plecie:
[...]
Weź, dajmy na to, takiego pimpusia. O ile do niedawna jeszcze miałem
do niego jakiś tam szacunek (wbrew chyba wszystkim na tej grupie), o
tyle wczoraj straciłem go całkowicie. Najpierw hipokryta mnie
plonkuje, że z KF-a mu wyciągam tych których on nie chce czytać, a
wieczorem palant sam z nimi długo i namiętnie dyskutuje. I weź tu
teraz z takim pisz. Jeśli nawet jakimś cudem uda się w przerwie, w
pracy wysłać z 2-3 posty, to do wieczora trzeba by się przebić przez
kolejne 100-150, z których circa 2/3 to jakieś bzdetne bzdety.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2010-05-19 12:06:10
Temat: Re: To nic osobistego, ale... PLONKDnia 19-maj-10, cbnet wlazł między psychopatów i wykrakał:
> A nie Piotrku? ;)
Darr byłby kolejną emanacją Piotra K.?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2010-05-19 12:12:25
Temat: Re: To nic osobistego, ale... PLONKNa 95% - tak, imho.
--
CB
Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:1owlyewjdrn77$.dlg@trenerowa.karma...
> Darr byłby kolejną emanacją Piotra K.?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2010-05-19 12:15:54
Temat: Re: To nic osobistego, ale... PLONKOn 19 Maj, 13:45, "Qrczak" <q...@o...pl> wrote:
> [...]
>
> > I czy jest to warte poświęcenia czasu, który można przeznaczyć dla
> > rodziny bądź dla samego siebie, dla własnej przyjemności na przykład
> > (dobra książka, film, etc.). No powiedz sama....
>
> > No, to teraz chyba wyraziłem się dość jasno. ;-)
>
> Ale powiedz Darku, sam sobie cicho czy też na głos tutaj, czy trzeba się
> wszystkim aż tak bardzo przejmować?
>
Nie no, oczywiście że nie. Ja się przecież nie przejmuję. Choć wkurza
mnie trochę, co chyba wyszło "samo", że korzyści tutaj bywają czasem
(czasem - nie zawsze) niewymiernie niskie w stosunku do
zainwestowanego czasu. A i jeszcze z człowieka wała czasem zrobią,
albo wykażą że człowiek sam takiego z siebie niechcący w jakiejś
konkretnej sytuacji zrobił. ;-)
Pozdrawiam,
darr_d1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |