Witam,
Mam taki dylemat. Lecze sie juz ponad rok u dermatologa efekty jak sa to
bardzo krototrwale, a tak to co jakis czas cos lykam (chociaz na poczatku
kuracji lukalem -antybiotyki jakies) no i przez prawie caly czas mazidla
mam na twarz (wczesniej davercin) a teraz zineryt (erytromycyna z cynkiem)
wczesniej mialem erytromycyne (juz 2 razy nawet teraz 3 raz ale z tym
cynkiem) (ogolnikowo rzecz ujmujac). Kiedys nabaknelem ze ten dermatolog
jest do bani...i wujek dal mi lek (od swojego dermatologa) ktory ma mi
pomoc (jemu pomogl rewelacyjnie - ale wiadomo nie kazdemu jeden lek
pomaga). Ow lek nazywa sie Tetralysal. Bierze sie najpierw lacidofil (2
kapsulki) a potem 2 kapsulki ww leku. No i nie wiem co teraz mam zrobic,
tzn wiem :) ale chcialem sie spytac czy to jest dobry lek :) (tak po
krotce) i czy mi nie zaszkodzi. Jak juz pisalem biore teraz ziberyt
+dodatkowo lykam (tak "od siebie" z wlasnej woli) cynk.
Efekty...hm...ciezko stwierdzic. Jak na tyle smarowania, lykania. To zmiany
sa male:(
Wezme ten lek i sie spytam mojego dermatologa czy moznaby nim mnie leczyc,
ale znajac zycie sie na mnie wku...rzy i powie zebym sobie zmienil
dermatologa skoro wiem lepiej :/
1 paczke juz mam (cena jakies 18zl wiec az tak strasznie drogi nie jest)
tylko jak na tyle lykania (bierze sie to jakies 4 miechy) to pewnie ze 2
trzeba bedzie dokupic.
Post wyszedl troche dlugi i w sumie brak w nim konkretnego pytania :/ ale
mam nadzieje ze ktos cos ciekawego napisze.


--
Pozdr. Hektor