Witam wszystkich i proszę o rade,
wraz z męzem (totalni laicy) postanowiliśmy sami założyć trawnik.
Zakupiliśmy ziemię, rozgrabilismy, utwardziliśmy, posialiśmy trawę i
zaczęliśmy intensywnie podlewać. I wszystko byłoby dobrze, trawa zaczyna
rosnąć, ale to co rośnie najbardziej to chwasty. Czy jest jakiś sposób na
uratowanie trawnika czy tez należy wszystko potraktowac jakims (jakim?)
odchwaszczaczem, pogodzić się przy tym z utrata trawy i zacząć wszystko od
nowa?
Pozdrawiam,
Ania