Data: 2010-05-04 21:01:21
Temat: Tylko dla inteligentnych.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przeczytajcie ten tekst umieszczają słowo tradycja tam gdzie jest
umieszczone słowo przedmiot, bo przemiot to świat zewnętrzny z którym
człowiek nie jest tożsamy [normalny], bo żyje i się zmienia i
zobaczcie, że tak jak pisałem, ucieczka od siebie, to jest element
wszelkich zaburzeń psychicznych. Zrozumiecie dlaczego
tradycjonalizm[ utożsamianie z przedmiotem] to stadność, dlaczego są
niezrównoważeni i dlaczego w imię tradycji niedostrzegają ludzi i
dzielą ich na gorszych i lepszych. Dlaczego mają straszne lęki kiedy
przedmiot w który się zmienili ulegnie jakieś zmiennej w
rzeczywistości. Dlaczego oni to zniewolona świadomość zawsze po
trupach dążąca do
celu..............................................Ws
zelkie
orientowanie się oparte na tożsamości z przedmiotem skazane jest na
ułomność i krótkotrwałość z prostej przyczyny, przedmiot może stracić
aktualność jako wartość społeczna albo jako konkret materialny może
ulec zniszczeniu lub jakiejś formie utraty. Taka jego cecha sprawia,
że gdy następują zmiany w przedmiotowym otoczeniu, szczególnie te
nagłe, gwałtownie przewracające znany układ przedmiotowy, to podmiot,
który utożsamia się przez przedmiot nawiązujący do przewracającego się
układu, tudzież przez osobowość powierzchowna, przeżywa kryzys
tożsamości. A więc znajomość siebie, oparta na określeniu się przez
przedmiot ujawnia swoja pozorność, a dotychczas uporządkowany świat
obraca się do góry nogami, podmiot gubi się w świecie w zakresie, w
jakim ulega on odwróceniu. Z tego powodu tożsamość z osobowością
powierzchowna i rozpoznawanie siebie przez nią oraz przez pozostałą
część przedmiotowej tożsamości, jak znane przedmioty i sytuacje jest
pozorna. Nie pozwala na prawdziwą i trwałą identyfikację, podmiot nie
znajduje spokoju i szczęścia na takiej podstawie. Tym bardziej, że
istniejąca konstrukcja przedmiotowo - społeczna jest na tyle trudna,
że w tak zwanych normalnych warunkach, bez nagłych zmian, zaspokajanie
podstawowych potrzeb życiowych często wiąże się z niepokojem i
dyskomfortem psychicznym, związanym z potrzebą zabiegania o realizację
podstawowych potrzeb przez zbyt duży wysiłek, z powodu otaczającego
"wyścigu szczurów".Dodatkowo identyfikacja przez przedmiot wiąże się z
chwiejną tożsamością z podmiotowością, ponieważ podmiot, z natury
identyfikuje się z samoświadomością i przez nią. Ale jeśli ulega
społecznemu obyczajowi opartemu na identyfikacji z przedmiotem, to tym
samym ulega złudzeniu identyfikowania się w ogóle, co wiąże się z
dyskomfortem spowodowanym ciągłą zmianą i koniecznością zdobywania
uciekającego przedmiotu. Z tej przyczyny biorą się wszystkie albo
większość mniejszych bądź większych problemów psychicznych, bo raz
przeskakuje na podmiotowość, aby z powodu słabej znajomości swojej
samoświadomości, która jest dopiero stopniowo poznawana w procesie
życia, przez obyczajową identyfikacje z przedmiotem przeskoczyć na
niego, by w tożsamości z nim postrzec, że ta tożsamość nie jest
adekwatna dla niego z powodu krótkotrwałości i braku wrażliwości
przedmiotu, który jest martwy. W rezultacie znowu przeskakuje na
podmiot, który poznawany w taki sposób poznawany jest niewłaściwie, bo
niebezpośrednio. Te ciągłe skoki, które podmiot dokonuje są przyczyna
braku zrozumienia siebie, a dalej innych podmiotów myślących, bo ten
dany nam podmiot nie wie, czy ma rozumieć siebie i innych przez
samoświadomość czy przedmiot .Z wszystkich powyżej wymienionych
przyczyn wynika, że tożsamość z osobowością powierzchowną jest błędem
podmiotu, który przez niego skazuje się na niepotrzebne trudności tak
psychiczne jak i przedmiotowe. Psychiczne wynikają z doświadczanych
okresowo kryzysów tożsamości, wynikających z niezdolności zdobycia
upragnionego przedmiotu albo jego utraty, gdzie przedmiot oznacza
także cechy osobowe, które mogą również znaleźć się w relacji do
przedmiotu będącego celem działania, a więc wynikają z powodu
niezdolności zidentyfikowania się w realnym doświadczaniu idealnego
wyobrażenia siebie. Z kolei trudności przedmiotowe wynikają z
nieadekwatności posiadanych cech osobowych względem celu, jaki maja
zrealizować, a także z niezdolności wykształcenia wyższych cech, które
owy cel mają zrealizować. Na dodatek nakładanie na siebie względnie
ściśle określonych cech osobowych jest ograniczaniem własnych,
otwartych na wszystko zdolności podmiotowych i narzucaniem sobie
jednostronności. Podmiot świadomy ograniczeń i trudności wynikających
z tożsamości z osobowością powierzchowna nie utożsamia się z nią, bo
ona uniemożliwia albo, co najmniej utrudnia mu podjecie działania
wykraczającego poza utożsamione cechy, a w codziennym życiu często
spotykamy sytuacje, które wykraczają poza posiadana tożsamości i
bywają one takie, że natychmiastowo musimy podjąć działania, aby
uratować istniejący lepszy stan przedmiotowy.Jednostronność z kolei,
najbardziej widoczna jest w poglądach, ale także w innego typu cechach
osobowych, które podmiot przeciwstawia poglądom bądź cechom
odmiennym. Jednostronność ma to do siebie, że jako postawa
przeciwstawia się stronie odmiennej, angażując się tak w konflikt,
który jest odległy od poczucia szczęścia i harmonii. A dodatkowo,
kiedy jednostronność spotyka się z postawą pluralistyczną,
dopuszczającą jednoczesną obecność odmienności, to ogląda siebie jako
po prostu głupszą, znowu doświadczając dyskomfortu, tym razem jednak
twórczego, bo pozwalającego przekroczyć jednostronność przez poznanie
postawy pluralistycznej.Innym argumentem na błędność tożsamości
osobowej, ale przytoczonym wyżej w innej postaci, jest odwracanie
uwagi od poznania podmiotowego przez silną intencjonalność
przedmiotowa, której konsekwencje są znane z całej historii ludzkości.
Ci, którzy kierują się dążeniem do posiadania przedmiotu, stają się
niewrażliwi na inny podmiot, bo to, czego uczą się w swoim tak
zdeterminowanym życiu, to wszelkie sposoby zdobywania przedmiotu z
pogwałceniem innego podmiotu i jego praw, przed czym chroni obyczaj
nasączony moralnością i stanowione prawo. Tak ukierunkowani są oni
silnie i wciąż silniej intencjonalni wobec przedmiotu. Z kolei
sytuacja odwrotna, czyli intencjonalność podmiotowa, uwrażliwia na
drugi podmiot, bo postrzegając własna wrażliwość i doświadczając
innego podmiotu w jego wrażliwości, dzięki znajomości własnej, tą sama
mogę odkryć w nim.Tożsamość oparta na przedmiocie ujawnia swoją
złudność w jeszcze innych sytuacjach, gdy tymczasem tożsamość oparta
na samoświadomości sama się uzasadnia. Kiedy dochodzi do gwałtownej
zmiany w przedmiotowym układzie, to podmiotowi opierającemu swoje
istnienie na nim, osuwa się grunt pod nogami i wpada w panikę, bo
znika jego opoka. Z kolei podmiot opierający swoje istnienie na
samoświadomości, kiedy dochodzi do gwałtownej zmiany w przedmiotowym
świecie, stając wobec niej odnosi się najpierw do siebie, do własnej
samoświadomości, aby doświadczając własnej trwałej realności, dojść do
przekonania o realności tego, czego doświadcza. Mając ten punkt
orientacji nie wpada w panikę, ale wpada na pomysł jak zaradzić
gwałtownej zmianie, aby nie wszystko zostało stracone.Przykłady można
mnożyć. Każdy człowiek postrzegany jako silna osobowość, tutaj w
znaczeniu silnego podmiotu, jako charyzmatyczny przywódca, czy bohater
jest sobą właśnie dzięki wysokiej samoświadomości, świadomości bycia
silnym człowiekiem. Swoje bycie osadza właśnie na tym, nie na
przedmiocie, dlatego zdolny jest dokonywać wielkich czynów i prowadzić
ludzi. Gdyby opierał się na przedmiocie nie byłby w stanie przekroczyć
wielu trudnych sytuacji, które towarzyszą życiu takich ludzi, a które
właśnie dzięki (samo)świadomości własnej siły są oni zdolni
przekroczyć, bo opierając się na podmiotowości nie pozwalają na to,
aby chwiała nimi zmienna sytuacja przedmiotowa i przez to zostają
nazwani charyzmatycznymi, bohaterami, itd.Na tej podstawie i z powodu
wszystkich wymienionych wyżej przyczyn oraz tych, które się tutaj nie
znalazły, a które można by jeszcze przytoczyć, prawdziwym jest
twierdzenie, że stosunek pomiędzy podmiotem a osobowością
powierzchowna jest relatywny i powinien zostać rozerwany, ponieważ
tożsamość ta jest fałszywa i nie posiada żadnego odważnego
uzasadnienia. Jej posiadanie prowadzi do coraz wyższego formalizmu w
stosunkach międzyludzkich i w stosunku z samym sobą, bo osobowość
powierzchowna to kompleks cech - form wydobytych z całego spektrum
możliwych zachowań i nazw.Z kolei przekraczanie tej tożsamości przez
odróżnianie się od niej, następuje najpierw przez uświadomienie sobie
jej obecności i stopniowo kroczący naprzód samoświadomy ogląd
kolejnych cech w świetle relatywizmu, czyli przez ogląd świadomie
zakładający i sprawdzający niekonieczne posiadanie tej tożsamości
przez kolejno wyróżniane cechy. W wyniku postępu w takim oglądaniu,
dokonuje się odróżnienia od kolejnych zachowań i nazw osobowych, a to
otwiera podmiot na nowe poznanie oraz nowe możliwości, które do tej
pory ukrywał przed sobą przez osobową nieadekwatność do nich. Ponieważ
nie ujmując ich wcześniej w osobowości powierzchownej, wraz ze
wzrostem formalizmu, czyli wzrostem usztywnienia przyjętych form, nie
wie jak nawiązać do nich, ale dzięki rozluźnieniu przychodzącemu wraz
z odróżnieniem, nie musi już szukać szczególnych nawiązań tylko po
prostu sięga po nowe możliwości z czystej ciekawości.
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=465
|