| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-15 15:44:51
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
Użytkownik {Wilma} <w...@s...pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:9t0aj6$jde$...@g...uci.agh.edu.pl...
> Ja odwazylam sie i zrobilam kiedys jeden z salatkowych
> przepisow (chodzilo o Anchois - dobrze pisze?). Odwazylam
> sie zrobic te strasznie slone rybki z brokulami i czosnkiem!
> Hihihi ......... wmawialam swojemu lubemu ze sa pyszne, a
> mimo to nie tknal ... cichcem wywalilam do ubikacji.
Aha, no widzisz, to zgodnie z przyslowiem ze "na wkus i cwiet
tawariszczy niet" - albo "one man's meat is another one's poison"
:))) Bo to ja dawalam ten przepis, a dostalam go od znajomych
gdzie zezarlam cala miche tego. Potem jadalam to namietnie w domu,
jadla moja kolezanka, rozni znajomi i wszyscy mowili ze pysznosci
:))))
Przykro mi zatem, ze Wam sie ten przepis nie sprawdzil.
Pzdr,
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-15 16:20:51
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
"{Wilma}" <w...@s...pl> wrote in message
news:9svvmu$8rb$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> czy jest takie danie ktorego nie zrobiliscie bo .... boicie sie? >
Tylko sie nie smiac!!! Ja sie boje zrobic cos typowo polskiego, np schabowe
albo zeberka. wydaje mi sie, ze nie umiem i ze nie bedzie to takie jak wtedy
gdy robi to zaprawiona w polskiej kuchni gospodyni.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 08:08:03
Temat: Odp: Tylko dla odwaznych!
Użytkownik {Wilma} <w...@s...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9svvmu$8rb$...@g...uci.agh.edu.pl...
> Zapewne tak jak ja macie swoje archiwum z przepisami kulinarnymi. Ciekawi
mnie
> czy jest takie danie ktorego nie zrobiliscie bo .... boicie sie?
pyzy, najzwyklejsze pyzy
przyprawiaja mnie o dreszcze, bo próbowałam juz 3 razy i nic
zawsze mi znikają w garnku
a moja rodzina uwielbia pyzy,
babcia nieraz podrzuci jak sama robi.
Może macie sprawdzony przepis?
ula.
> pozdr. Wilma
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 08:15:24
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
Użytkownik ulla <u...@s...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9t2hhb$49q$...@r...eu.org...
>
> pyzy, najzwyklejsze pyzy
> przyprawiaja mnie o dreszcze, bo próbowałam juz 3 razy i nic
> zawsze mi znikają w garnku
> a moja rodzina uwielbia pyzy,
> babcia nieraz podrzuci jak sama robi.
> Może macie sprawdzony przepis?
> ula.
>
ja mam, ja mam! Ale na takie z ciasta z gotowanych ziemniaków z nadzieniem.
Bardzo je lubię. Masz, może się przydadzą:
Ciasto:
kilogram ziemniaków
mąka ziemniaczana
2 jajka
sól
Nadzienie z mięska:
50 dag mięsa (wołowina, kurczak, co lubicie)
cebula
sól, pieprz
jajko
Nadzienie z kapustki kiszonej:
50 dag kiszonej kapustki
20 dag pieczarek
sól, pieprz, oliwa
Nadzienie z kapusty świeżej:
mała kapustka, a jeszcze lepiej pół
20 dag pieczarek (niekoniecznie)
oliwa, sól, pieprz Moje ulubione, chociaz trochę pracochłonne danie:
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie i jeszcze na ciepło dokładnie
rozgnieść. Ostudzić, rozłożyć na płasko w dużej misce, a następnie wykroić z
tego czwartą część i rozłożyć ją na reszcie rozgniecionych kartofelków.
Powstałą dziurę uzupełnić mąką ziemniaczaną. Proporcje powinny być takie:
3/4 ziemniaków, 1/4 mąki. Wbić w to wszystko 2 całe jajka, posolić i
dokładnie zagnieść gładkie ciasto. Urywać równe kawałki, rozpłaszczać na
dłoni, na środku kłaść sporo nadzienia i formować ładne duże kule (jak małe
pączki). Gotuje się je w osolonej, wrzącej wodzie przez kilka minut od
wypłynięcia. Te z kiszoną kapustką podaje się polane roztopionym masłem i
pokruszona fetą, a pozostałe z masełkiem i usmażoną na złoto cebulką.
Nadzienie z mięska:
Mięsko ugotować z kilkoma marchewkami i z czym kto lubi. Zmielić razem z
warzywkami, dodać podsmażoną na złoto cebulkę, przyprawić solą i pieprzem,
można dodać surowe jajeczko i dokładnie wymieszać.
Nadzienie z kapustki kiszonej:
Kapustkę ugotować, odcisnąć z wody, drobno pokroić, wymieszać z oliwą,
drobno pokrojoną cebulką i wcześniej usmażonymi pieczarkami, przyprawić solą
i pieprzem.
Nadzienie z kapustki świeżej:
Małą kapustkę ugotować w wodzie z rosołkiem instant. Jak ostygnie dość
drobno pokroić, wymieszać z podsmażoną cebulą, usmażonymi,
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 09:09:15
Temat: Odp: Tylko dla odwaznych!
Użytkownik "{Wilma}" <w...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9svvmu$8rb$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Zapewne tak jak ja macie swoje archiwum z przepisami kulinarnymi. Ciekawi
mnie
> czy jest takie danie ktorego nie zrobiliscie bo .... boicie sie? ;o) Ja
mam
> kilka takich. Leza sobie spokojnie w szufladzie. Jak wpadna w rece to
"podchodze
> do nich jak pies do jeza" przeczytam i odkladam spowrotem - bo po prostu
boje
> sie to "cos" zrobic.
> A moze znajda sie odwazni gotowi wyprobowac ktorys z moich przepisow? ;o))
> pozdr. Wilma
ja sie panicznie boje zrobic canneloni... zupelnie nie wiem dlaczego.
moze dlatego ze dlugi czad "czailam sie" na carbonare, w koncu zrobilam i
wyszla sucha, jakas taka grudowata-paskudna w wygladzie. wiec teraz
canelloni tez sie boje zrobic choc ochote mam ogromna.
Mechcia
p.s. czy ktos ma wyprobowany przepis na sos serowy do makaronu???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 09:10:59
Temat: Odp: Tylko dla odwaznych!
Użytkownik Wkn <w...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9t2i14$dhd$...@n...tpi.pl...
>
> ja mam, ja mam! Ale na takie z ciasta z gotowanych ziemniaków z
nadzieniem.
> Bardzo je lubię. Masz, może się przydadzą:
jezu, ale długaśny przepis,
aż srach się odważyć/sic!/,
więc jak sie zbiore na odwagę żeby zrobić to napiszę o efektach swojej
działalności
dzieki wielkie
ula.
>
> Wkn
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 09:16:51
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
Uzytkownik "oshin" <b...@a...krakow.pl> napisal w
wiadomosci
news:khf7vt4c4qth8ebl5p37ofli73p58utour@4ax.com...
: aha te wszystkie gdzie zamiast filetow kurczaka lub indyka
lub ryby
: wystepuje mieso i to mieso jest opisane jako jakas czesc
zwierzecia...
: ja sie nie znam na czesciach
: nie znam sie tez na miesie, dopiero jak rzetelnie zielone
widze, ze
: cos nie tak
: uobrzydliwa jestem i sie brzydze babrac w miesie
:
: ale przepisy sie nie marnuja, maz sie lubi babrac w miesie
:)))))
:
: za to nie znosi piec, co ja uwielbiam :))
a moze Jerzy, albo Wladyslaw by tu cos pomogli? Moze w
internecie jest gdzies stronka opisujaca/pokazujaca te
wszystkie antrykoty, rozbefty i gicze ? ;o))
pozdr. Wilma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 10:24:30
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
MechaGodzilla <m...@n...pl> wrote in message
news:9t2l2l$cc9$1@zeus.man.szczecin.pl...
>
>
> ja sie panicznie boje zrobic canneloni... zupelnie nie wiem dlaczego.
> moze dlatego ze dlugi czad "czailam sie" na carbonare, w koncu zrobilam i
> wyszla sucha, jakas taka grudowata-paskudna w wygladzie. wiec teraz
> canelloni tez sie boje zrobic choc ochote mam ogromna.
>
zrob cannelloni, zrob, naprawde jest latwe...moze ja sie wtedy odwaze na
lasanie?
Asia :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 10:53:47
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
Użytkownik asia <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9t2pju$pf6$...@n...tpi.pl...
>
> MechaGodzilla <m...@n...pl> wrote in message
> news:9t2l2l$cc9$1@zeus.man.szczecin.pl...
> >
> zrob cannelloni, zrob, naprawde jest latwe...moze ja sie wtedy odwaze na
> lasanie?
>
> Asia :-)
>
Canelloni, nie robiłam, lasania, palce lizać, zrób, zrób ale ja i tak nie
zrobię ciasta francuskiego.
Canelloni w planie w przyszłym tygodniu a w niedzielę pączki z jabłkami.
raporty prześlę.
Pozdrawiam metodyczny Ramzes.;-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-16 10:57:42
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
Użytkownik ulla <u...@s...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9t2l7b$7gn$...@r...eu.org...
>
> jezu, ale długaśny przepis,
> aż srach się odważyć/sic!/,
> więc jak sie zbiore na odwagę żeby zrobić to napiszę o efektach swojej
> działalności
>
Długaśny, bo są trzy nadzienia. I najpierw wymienione składniki, a potem
przepis.
Ale za to wszyćko sprawdzone i tak:
moje ulubione są z kiszonej z fetą, teściowej ze świeżej kapuchy, a męża z
gotowanego i zmielonego mięska.
A ciasto zawsze wychodzi, tylko broń Boże proszku do pieczenia nie dodawać!
Bo się moga rozciapać.
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |