| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-16 19:38:53
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!"Monika Sawicka" <m...@l...net.pl> wrote:
>Użytkownik {Wilma} <w...@s...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
>napisał:9svvmu$8rb$...@g...uci.agh.edu.pl...
>> Zapewne tak jak ja macie swoje archiwum z przepisami kulinarnymi
>
>Ja się boję sękacza zrobic :((
.ja bezy, bo w dziecinstwie zawsze mnie straszyli, że ciężko
suszyć w piekarniku. Boję sie też "flanów" i sufletów...
AgataW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-17 01:04:03
Temat: Re: Tylko dla odwaznych! (czyli o dzieleniu miesa - dlugie)"{Wilma}" <w...@s...pl> napisał(a):
/.../
> Jerzy napisal:
> Aha, jestem nadal odciety od grupy ale jak chcesz to mozesz
> to co podalem
> wrzucic za mnie. :-)
> pozdr. Jerzy
------
A dlaczego odcięty ???
Czy on się odciął czy jego odcięli ??
Jerzy, wracaj szybko !!
Tu już kto inny się kłóci i o co innego ;-)))
pozdr.
--
Zowisia < mailto:z...@p...onet.pl >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-19 11:18:56
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
Użytkownik "Wkn" <w...@w...pl> napisał w wiadomości news:9t3f
i3$6sk$...@n...tpi.pl...
: jasne że go nie ma! przeciż u mnie tylko wypróbowane!!
: ale mogę wklepać na grupę.
No to ja poprosze. Bede ta pierwsza! ;o))
pozdr. Wilma
PS. Oczywiscie ja w wersji dietetycznej wyprobuje ;o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-19 12:40:47
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
Użytkownik {Wilma} <w...@s...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9tapqp$hql$...@g...uci.agh.edu.pl...
>
>
> No to ja poprosze. Bede ta pierwsza! ;o))
> pozdr. Wilma
> PS. Oczywiscie ja w wersji dietetycznej wyprobuje ;o)
>
Dobrze, rozpoczynam poszukiwania przepisu, jeszcze dziś wklepię.
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-19 13:14:28
Temat: Od nowego roku bedą obowiązywać zakupy na kartki.Zakupy na kartki ;-)))))))))))))))))))))))
to oczywiście żart ale patrząc na elitę władzy pamiętajcie czego jeszcze
się możecie po nich spodziewać.
cytat z GW (GZ)
P-I, P-III, M-I, M-II
Handel reglamentowany
Najlepiej na kartkach wychodzili abstynenci i niepalacy. Należną flaszkę
czy przydział tytoniu mogli wymienić na cukierki i kawę. Reglamentacja
objęte było praktycznie wszystko z wyjątkiem pieczywa i win krajowych.
Żeby zrobić zakupy z kartka, najpierw trzeba ja było zarejestrować w
wybranym sklepie. Lecz wcześniej należało otrzymać dokument "karty na
kartki", uprawniający do pobierania kartek właściwych. W 1982 roku oprócz
znanych wcześniej kartek na żywność wprowadzono m.in. kartki na buty i
obrączki ślubne. I tak świat kartek zaczął przypominać labirynt, zwłaszcza
po wprowadzeniu możliwości "zamienników" (pewien towar można było zamienić
na inny). Przyjrzyjmy się najbardziej znanym zjawiskom labiryntu handlu
'82.
Kartka P-I - "dzieci i młodzież w wieku 1-18 lat z miast i wsi" - uprawnia
do zakupu 1 kg maki, 1 kg przetworów zbożowych (ryz, kasza, płatki), 2 kg
cukru, 100 g czekolady, 250 g cukierków. Odcinek rezerwowy karty P-I,
czyli RP-I, upoważnia do zakupu proszku do prania.
P-III - kobiety ciężarne od 17 tygodnia ciąży, matki dzieci grupy "O",
kobiety na urlopach macierzyńskich i wychowawczych. Towary te samo co z
P-I oraz dodatkowo 12 paczek papierosów produkcji krajowej, 1 butelka
alkoholu wysokoprocentowego. Dodatkowy odcinek to 300 g proszku do prania.
Zamienniki: za butelkę wódki można nabyć butelkę wina importowanego albo
100 g kawy naturalnej, albo 0,5 kg cukierków. Za 4 paczki papierosów
przysługuje 150 g cukierków, za 3 paczki - 130 g.
P-II - dorośli (nie objęci P-I i P-III). Towary: 1 kg maki, 1 kg
przetworów zbożowych, 1 butelka alkoholu, 1,5 kg cukru, 150 g cukierków,
12 paczek papierosów.
Zamiennik M-C - rezygnując z butelki wódki, dostawaliśmy paczkę kawy, 500
g cukierków zwykłych lub czekoladowanych [imitacja czekoladowych - red.].
Za 12 paczek papierosów butelkę wina importowanego lub szampana, zależnie
od zaopatrzenia sklepu.
Grupa "O" - dzieci w wieku do 11 miesięcy i 29 dni. Przysługuje: 2 kg
cukru, 250 g masła, 500 g mięsa, 100 g czekolady, 250 g cukierków, 1 kg
kaszy manny, 1 kg maki, 2,5 kg mleka w proszku, 2 kostki mydła, 200 g
waty, 1,2 kg proszku do prania "Cypisek".
W Zielonogórskiem wydawano również kartki "G". Górnik dołowy otrzymywał 6
kg mięsa, 1 kg drobiu, 2 kg smalcu, 10 paczek papierosów, 1 butelkę
alkoholu i 0,5 kg margaryny. W tym czasie wydawano tez kartki dla
uprzywilejowanych (wysocy funkcjonariusze PZPR, MO i wojska).
Kartki na mięso występowały w dwóch wersjach: M-I (2,5 kg mięsa i jego
przetworów plus dwie kostki masła) oraz M-II (4 kg mięsa i przetworów,
dwie kostki masła). Wykup był jednak skomplikowany. Odcinki kartki mięsnej
precyzyjnie określały, co można kupić. I tak z M-I: 0,8 kg towaru z grupy
I (schab, karkówka, wołowina bez kości), 0,7 kg z grupy II - łopatka,
szynka, żeberka, boczek, golonka oraz 1 kg z grupy III - wołowina z
kością, biodrówka, podgardle i podroby: wątroba, ozory, serca.
Podział na grupy obowiązywał również w wędlinach. Do grupy I zaliczono
kiełbasy: knyszynska, oławska, suwalska. Do II - zwyczajna, litewska,
wolska, staromiejska, husarska i boczek wędzony. Do III - mortadele, metkę
i mielonkę.
Reglamentacji podlegały także tłuszcze roślinne. Przydział miesięczny
margaryny to 375 gramów i ćwiartka oleju.
Z reglamentacji alkoholu wyłączono w maju wina krajowe. Do maja butelkę
popularnego "jabola" dodawano do kartki na wódkę i kawę. W tym czasie
wprowadzono również "system premiowy". Za 10 butelek po winie oddanych w
skupie przy ul. Dąbrowskiego, Bohaterów Westerplatte i Owocowej obywatel
dostawał paragonik upoważniający do zakupu krajowego owocowego.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-23 16:17:25
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
Użytkownik Katarzyna T. Nowak <k...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9t0qe5$eik$...@n...onet.pl...
> Tylko sie nie smiac!!! Ja sie boje zrobic cos typowo polskiego, np
schabowe
> albo zeberka. wydaje mi sie, ze nie umiem i ze nie bedzie to takie
jak wtedy
> gdy robi to zaprawiona w polskiej kuchni gospodyni.
>
Ja się nie śmieję, tylko przyłączam. Dopóki robię "kuchnie obce" to
każdy chwali, bo wychodzi dobre a nijak oryginału jeszcze zakodowanego
w mózgownicach nie mają, a jak ruszę coś typowo polskiego to słychać
"dobre, ale u nas to lepiej smakuje". Najbardziej się śmieję jak mam w
garnku klęskę totalną a coś tam dorzucę, ustroję i podaję pod jakąś
łamiącą język nazwą i znów chwalą :))))).
Pozdrawiam, wojująca dziś z "polskim" barszczem ukraińskim, Kianit /
DominikaC
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-24 08:00:52
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
>Ja się nie śmieję, tylko przyłączam. Dopóki robię "kuchnie obce" to
>każdy chwali, bo wychodzi dobre a nijak oryginału jeszcze zakodowanego
>w mózgownicach nie mają, a jak ruszę coś typowo polskiego to słychać
>"dobre, ale u nas to lepiej smakuje". Najbardziej się śmieję jak mam w
>garnku klęskę totalną a coś tam dorzucę, ustroję i podaję pod jakąś
>łamiącą język nazwą i znów chwalą :))))).
>Pozdrawiam, wojująca dziś z "polskim" barszczem ukraińskim, Kianit /
>DominikaC
>
ja zostalam nauczona sztuczki...NIEmowic jak sie dana potrawa
nazywa (bobedzie tak jak w cytacie powzyj - a swoja droga =
bezczelnosc!!!). Jak sie kto pyta zbywac ich roznmi zmylajacymi
sieodpowiedziami typU: "takie cos mi wyszlo", "a zgadnij", "sama
nie wiem", "no takie tam" oraz niezawodne - "nie garb sie" (to
moga powiedziec jedynie osoby po 40stece, juz ustalone)
Krysia, gotujaca "rozne rzeczy"
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-24 08:45:46
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w
wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:v...@4...com..
.
> ja zostalam nauczona sztuczki...NIEmowic jak sie dana potrawa
> nazywa (bobedzie tak jak w cytacie powzyj - a swoja droga =
> bezczelnosc!!!). Jak sie kto pyta zbywac ich roznmi zmylajacymi
> sieodpowiedziami typU: "takie cos mi wyszlo", "a zgadnij", "sama
> nie wiem", "no takie tam" oraz niezawodne - "nie garb sie" (to
> moga powiedziec jedynie osoby po 40stece, juz ustalone)
>
> Krysia, gotujaca "rozne rzeczy"
> K.T. - starannie opakowana
Tak, to najlepsze rozwiazanie, ale wtedy najczesciej nastepuje
"teleturniej" pt.: "do czego to moze byc podobne...". I tu z kolei mój
pokretny umysl podsunal mi kiedys rozwiazanie, rzucam haslo: "jaki
dzis mamy tajemny skladnik" ;-) Poniewaz u mnie w szafkach mozna
znalezc glównie sane "nienormalne wynalazki" (cyt.) to maja zabawe na
reszte obiadu :))))).
Pozdrawiam, Kianit / DominikaC
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-24 09:34:48
Temat: Re: Tylko dla odwaznych!
>> ja zostalam nauczona sztuczki...NIEmowic jak sie dana potrawa
>> nazywa (bobedzie tak jak w cytacie powzyj - a swoja droga =
>> bezczelnosc!!!). Jak sie kto pyta zbywac ich roznmi zmylajacymi
>> sieodpowiedziami typU: "takie cos mi wyszlo", "a zgadnij", "sama
>> nie wiem", "no takie tam" oraz niezawodne - "nie garb sie" (to
>> moga powiedziec jedynie osoby po 40stece, juz ustalone)
>>
>> Krysia, gotujaca "rozne rzeczy"
>> K.T. - starannie opakowana
>Tak, to najlepsze rozwiazanie, ale wtedy najczesciej nastepuje
>"teleturniej" pt.: "do czego to moze byc podobne...". I tu z kolei mój
>pokretny umysl podsunal mi kiedys rozwiazanie, rzucam haslo: "jaki
>dzis mamy tajemny skladnik" ;-) Poniewaz u mnie w szafkach mozna
>znalezc glównie sane "nienormalne wynalazki" (cyt.) to maja zabawe na
>reszte obiadu :))))).
>Pozdrawiam, Kianit / DominikaC
>
wiesz, to mi przypomina, jakmoj synus (teraz prawie 22 latka,
WTEDY miedzy 8 a 12...). Synus kiedys mnie ogladal od stop do
glwo z uwaga, azc katem oka,az wreszcie sie pyta - Mama! ile Ty
masz lat? Na co ja sieodwracala do dziecka ibardzo powaznym acz
zainetresowany glosem mowilam - a jak myslisz, synku, no
zgadnij...
i to moje dziecko patrzylo, patrzylo i mowilo - 18. Na co mnie
sie twarz rozjasniala i mowilam - brawo! SKAD wiedzaiales????
potem, jak juz mial tak ze 12 lat zaczal mi nie
wierzyc...bezczelny smarkacz.
Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-24 19:27:36
Temat: Re: Tylko dla odwaznych![...]
> wiesz, to mi przypomina, jakmoj synus (teraz prawie 22 latka,
> WTEDY miedzy 8 a 12...). Synus kiedys mnie ogladal od stop do
> glwo z uwaga, azc katem oka,az wreszcie sie pyta - Mama! ile Ty
> masz lat? Na co ja sieodwracala do dziecka ibardzo powaznym acz
> zainetresowany glosem mowilam - a jak myslisz, synku, no
> zgadnij...i to moje dziecko patrzylo,
> patrzylo i mowilo - 18. Na co mnie
> sie twarz rozjasniala i mowilam - brawo! SKAD wiedzaiales????
No popatrz, jak to pewne kwestie u dorastajacych chlopców sa podobne, mój
11 latek tez jest aktualnie zakochany w mamusi czym mnie zmusza do
podniesienia wlasnej wartosci [= zrzucenia paru kg] coby w oczach zony
dobrze wygladac. Powiedz kiedy twojemu [przeszlo bo nie wiem jak dlugo
wytrzymam. ;-)))
> potem, jak juz mial tak ze 12 lat zaczal mi nie
> wierzyc...bezczelny smarkacz.
Czy to oznacza ten kres mojej meczarni?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |