Data: 2003-05-14 07:00:19
Temat: USUNĄĆ CIĄŻE??!!!
Od: "Janus, Pawel" <P...@d...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > No i co? Kodeks Karny uspokoi moje sumienie?
>
> Nie, czas goi rany lepiej.
U Ciebie na pewno, nie wątpię.
> No nie przesadzaj, nie znam na ziemi człowieka, który mógłby
> patrzeć na
> swoje dzieci i spokojnie mówić "kurna, trza cię było usunąć".
A Ty to proponujesz.
> Oczywiście. Jednak będę nudny i wrócę do kwestii zapłaty za edukację
> (chociażby). Czy ojca przy dziecku, którego przeciez nie będzie.
No i co? Edukacja na poziomie zawodowym jest póki co w Polsce bezpłatna.
U moich dziadków było w domu dziesięcioro dzieci i jakoś się wszystkie
wyedukowały i zapewniają do dziś swoim dzieciom godziwe życie. Mam
wymieniać kim są? Z dziesięciorga:
- Elektryk (budował w Turcji elektrownie)
- zawiadowca stacji (kierownik)
- nauczycielka
- sekretarka
- rolnik
- rolnik
- technik samochodowy
- Technik (nie pamiętam czego) - nauczyciel w technikum
Zawodów dwójki pozostałych nie znam.
No tak, ale wg Ciebie pewnie za komuny to były możliwości :-)))
> > O uczących się matkach?
>
> Nie. Za to o Yeti słyszałem.
To czytaj więcej poważnej prasy a nie "faktów i mitów"
> > O pracujących matkach?
>
> Tak, w Szwecji.
Hehe... Dobre. To matki już w polsce nie pracują? :-) Dobre.
> No właśnie, u nas się tak rozumuje. Jeżeli tego pierwszego i drugiego
> zabraknie - bo czemu piętnastolatka nagle ma porzucić koleżanki i
> dyskoteki - to wielkie zdziwienie. I zaskoczenie?
No tak, to jest argument za aborcją :-))) Dyskoteka.
> > chłopaka i strachem przed rodzicami. Więc dlaczego próbujesz ją
> > przekonać do czegoś wbrew jej woli?
>
> Bo ma 15 lat. Zresztą piszemy o wyimaginowanej "Krzysi", to nawet
> lepiej.
No i co? Ma urodzić dziecko, zdobyła się na odwagę i chce je urodzić bo
z jakichś powodów uznała, że to dla niej lepsze rozwiązanie, a ktoś
zaczyna jej wmawiać, że samotne matki w Polsce nie pracują, nie uczą się
a ich dzieci lądują w przytułkach.
> > Znam taką rodzinę z dziewięciorgiem dzieci na wsi na dwóch
> pokojach - są
> > szczęśliwsi niż szereg zaganianych "modelowych" małżeństw z miasta.
>
> Na wsi - to znaczy że nawet dochodowego nie płacą.
Płacą, bo to chłopcze, że mieszka na wsi nie oznacza, że pracuje w
rolnictwie. Wbij to sobie do głowy.
> I głupotę. Bo jak zapłacą za edukację całej drużyny piłkarskiej?
Które to ma być dziecko Krzysi? Jedenaste?
> > Jakoś dzieci tez nie rosną na kryminalistow.
>
> Nie, rosną na zasiłkobiorców.
Jakoś moja matka na zasiłkobiorcę nie wyrosła. Za to znam wielu ludzi -
jedynaków, którzy zasiłek odbierają.
> > ktoś kto ma dwoje? Nie każdy musi być magistrem. Stolarzy
> też potrzeba.
>
> Nie, właśnie nie trzeba. Mylisz się.
Od kiedy? Właśnie szukam jakiegoś zdolnego do wyremontowania mi domku na
działce. Murarzy też nie potrzeba? Domy się same budują? Ogrodników też
nie? A może piekarze są też niepotrzebni, czy ekspedientki? Sami
magistrowie informatyki i ekonomii pewnie wszystko załatwią.
> > Interesuje przyszłość tej dziewczyny, żeby potem do końca życia nie
> > wyrzucała sobie, że zabiła ukochane dziecko.
>
> Nie zabiła dziecka i nie zabije. Aborcja to nie morderstwo.
Dla kogo? Kto tak powiedział i na jakich przesłankach się opiera? Zdania
co do tego są podzielone więc na jakiej podstawie wydaje Ci się, że
jesteś w stanie przekonać do swoich racji innych? Dziewczyna będzie
uważała inaczej i tłumaczenia jakiegoś oszołoma-antyklerykała jej
wyrzutów sumienia nie zagłuszą. I co zrobisz? Powiesisz paru księży?
> Zastanawia mnie jak tacy zaściankowi ludzie jak ty (zero tolerancji,
> pewnie definicji nie znasz) znajdą się w Europie. Czy znowy wyprzedzi
> cię zgraja innych,a jak się zorientujesz, to zaczniesz z
> Radiem Ma Ryja
> protestowac, że wartości odchodzą. Zamiast ich bronić....
Ktoś już to napisał, ale powtórzę - dla oszołoma-antyklerykała, ktoś
przeciwko aborcji to katolik słuchający radia maryja :-)))) Hehe...
> LMB (wcale nie urażony mimo bluzg ze strony wiernych katolików)
Jakieś obsesyjki na punkcie Katolików?
|