| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-07-30 22:51:06
Temat: Re: Umysł terrorystyWojtek <n...@p...pl> napisał(a):
> Czy ktoś z Was cokolwiek z tego rozumie - dlaczego ludzie na progu
wolności:
> swojego państwa, swoich społeczności, swojej religii, z perspektywą
> wolności w najbardziej przyziemnym sensie materialnym robią tak straszne
> rzeczy ?
Dnia 1 sierpnia, poznym wieczorem, Erich von dem Bach pisze z Warszawy list
do swego domu rodzinnego. Pisze tak :
"Czy ktoś z Was cokolwiek z tego rozumie - dlaczego ludzie na progu wolności:
swojego państwa, swoich społeczności, swojej religii, z perspektywą
wolności w najbardziej przyziemnym sensie materialnym robią tak straszne
rzeczy ? "
Dodaje pozniej:
" Przynieslismy tej rasie nizszej wartosci prawdziwe. Dajemy im kulture i
normy panstwowosci. Wymagamy jedynie przestrzegania prawa. Nawet tego nie
potrafia. Narod barbarzyncow."
Niestety, nagly podmuch zdmuchnal ze stolu ten nigdy nie nadany list.
"szajse" - wykrzyknal general - "znowu Ci polnisze banditten zaswinili mi
pokoj granatem dymnym... musze w koncu zrobic porzadek z tymi dzikimi
terrorystami."
pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-07-30 22:52:33
Temat: Re: Umysł terrorysty - u turasa
Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:ceegbq.3vs4pur.1@hr6k.h12bb4b41.invalid...
>
> Wojtek w news:eTgOc.43543$i27.40490@news.chello.at...
> /.../
>
>
> > Myslałem sobie już parę razy, że jedyną skuteczną metodą "walki" z
> > terroryzmem jest zrozumienie umysłu, mysli terrorysty.
>
> Połączyłeś zgrabnie w jednym zdaniu, dwa krańcowo odległe od siebie
> punkty. Konkretyzację (!) "walki z terroryzmem" oraz zrozumienie
> terrorysty. Postawmy między nimi most, a świat stanie się piękny
> i łagodny.
>
> W pierwszym kroku proponuję zrozumienie zjawiska terroryzmu
> (a nie konkretnego terrorysty). I aby było zabawniej proponuję
> skupić się jedynie na tym forum dyskusyjnym, gdzie przejawów
> terroryzmu nie brakuje. Ot - choćby ostatnio, próba zastraszenia
> jednego z grupowiczów przez pana Maja...:)) (z kozetką zresztą;)).
>
>
> Wprawdzie większość terroryzowanych (splonkowanych, no niestety),
> zapewne odwróciła się od grupy i poszła gdzie indziej szukać szczęścia,
> (bądź rewanżu) nie znaczy to, że myśl o tym zjawisku w narodzie zginęła...
>
> Czy ktoś oprócz mnie, ma odwagę (nie ma w nim strachu), aby
> wypowiedziec się na temat własnych odczuć po "splonkowaniu"?
>
>
>
> > Czy ktoś z Was cokolwiek z tego rozumie - dlaczego ludzie na progu
wolności:
> > swojego państwa, swoich społeczności, swojej religii, z perspektywą
> > wolności w najbardziej przyziemnym sensie materialnym robią tak straszne
> > rzeczy ?
>
> Po(d)pieram pytanie ;)).
>
>
> > Pozdrawiam,
> >
> > Wojtek.
>
>
> All
>
no więc poszedłem do Turasa
byłem głodny, bo się natyrałem i nic nie jadłem cały dzień
była przedpremiera i musiałem gadać z tymi wszystkimi ludźmi
zamiast jeść,
w dodatku moje dziewczyny wróciły z wakacji na jeden dzień, więc je wziołem
a one dbają o linie
a jak wróciłem do studia kończyć inne zaległe rzeczy
to zobaczyłem ten wątek
no i to jest dobry powód żeby iść pogadać do Turasa.
Właściwie to on jest syryjczykiem a nie turkiem, na ale kebabary wiadomo,
prowadzą turasy.
żeby było śmieszniej to poszedł ze mną kumpel N., który jest serbem.
I mówi że się przyłączy do shaormy i dyskusji.
Znajomy Turas osobiście robi nam arian, jogórt z wodą i czosnkiem
dobra rzecz na upały, reszte przygotowują dziewczyny które tam pracują.
Dlaczego wy nie chcecie demokracji - pytam prosto z mostu kiedy się
przysiada.
Jest w polsce od 2 lat, całkiem nieźle mówi po polsku
ale nie ma dziewczyny cały czas
jak to nie chemy oburza się prawomyślnie
chcemy...
demokracja jest bardzo dobra - ale tutaj - tak mówił nam Turas
u nas nie za bardzo to wychodzi
u nas jest system rodzinno-plemienny
demokracja nas obraża
najważniejszy jest ojciec - to co mówi jest święte, potem starszy brat,
jeśli go nie ma to brat ojca, a potem brat matki
jeśli u nas ktoś ma władzę, to ma autentyczną władzę, może bardzo dużo
rzeczy
jest panem życia i śmierci ludzi - jeśli coś pójdzie źle - to ten co stoi
wyżej - zabije go
do władzy trzeba w jakiś sposób dorosnąć,
nie ma wcale tak dużo nadużyć
honor jest bardzo ważny
to co ma mężczyna najważniejszego to godnośc
oni (amerykanie) nas obrażają
przysłają człowieka do rozmów - moi ludzie nie będą z nim rozmawiać
to nie jest człowiek godny
nie jest panem życia innych ludzi ani nawet nie jest panem swojego życia
kierują nim zza oceanu
tacy ludzie mogą być uzyteczni ale nie są godnym partnerem do rozmowy
my nie chcemy żeby nam cokolwiek narzucać, my jesteśmy u siebie, oni są u
siebie
jak jesteśmy u nich (u was) to nie narzucamy wam naszych zwyczajów
mężczyzna musi udowodnić swoją siłe...
- i dlatego wysadza się w powietrze? - pytam
te zamachy to nie do końca jest tak jak myślisz - mówi on
bardziej załatwiają swoje sprawy niż z kimś walczą
dla nich europa, ameryka... inne kraje... to są psy... jesteście niewierni
tak naprawdę nie warto z wami prowadzić prawdziwej wojny
znaczy że to tylko popisy są takie? - pyta N.
(dziadek N., był serbskim arystokratą, generałem`, i przed pierwszą wojną
światową,
prowadził bardzo twardą politykę wobec albańskich muzułmanów w Czarnogórze,
kiedyś ustawił pokonanych albańczyków na moście, nad jeziorem Skadar, mogli
uciec do Albanii, albo zostać w Czarnogórze, z tym że ci którzy zostawali
mieli jeszcze wybór - chrzest albo kat.
N. jest bardzo antyzjednoczeniowo nastawiony. Jest od wielu lat w polsce, ma
polskie obywatelstwo, ma synów z polką i córke z poprzedniego małżeńsywa w
Belgradzie.
Opowiadał mi kiedyś że jego najlepszy przyjaciel z dzieciństwa był
muzułmaninem i rzeczywiście realia islamu N. zna świetnie)
- nie popisy - odpowiada Turas - no może trochę popisy
wiesz - mówie ja - wśredniowieczu, podczas wojen, pojedynczy wojownicy
ruszali na samotne wyprawy wgłab kraju wroga żeby dokonywać wielkich czynów
i zdobywali w ten sposób sławę i rozgłos
- No coś tak właśnie... - mówi Turas
oni nas nie widzą, to jest tak cąłkiem inna mentalność - podchwytuje N.
że to, aż nie do wyobrażenia. Urzędnicy z Brukseli czy dyplomaci nie
rozumieją
że tego się nie da tak po prostu zasymilować, polączyć (nawiązyje do naszej
wczorajszej rozmowy o przyłączeniu Turcji do unii)
to są przeciwieństwa
no to na jakiej zasadzie teraz jemy u Turasa ja pytam? tez jest muzułmaninem
i to z Syrii.
nie powinno go tu być.
byli u mnie dzisiaj - mówi Turas - też to mówili
kto był? jacyś twoi?
nie raczej wasi - uop - przychodza raz w tygodniu i sprawdzają
dziwisz się? - pytam
nie dziwie się
a wiesz, mówię, jak był zamach na WTC - byłem gdzieś na mieście - padał
lekki deszczyk, ale pogoda była dosyć ładna, samochód mi zaparował od
środka, bo było ciepło, jechałem Jasną a potem w Zgody żeby wyskoczyć na
Kruczą, tam na Zgody (!) jest kebabar z telewizorem, akurat mały korek się
zrobił, okna miałem w aucie pootwierane i widze że się u tamtego turasa coś
bardzo się dobrze bawią, brawo biją, śmieją się. Pomyślałem że jakiś mecz
chyba - nie śledzę piłki nożnej i że turcja albo inne licho musi wygrywać.
Dopiero jak dojechałem do studia, to się wyjaśniło
Właśńie się paliła druga wieża. Wtedy byłem tak przejęty że nie pamiętałem o
tamtym turasie i "meczu", dopiero następnego dnia sobie przypomniałem.
to niedobrze mówi - ale jakoś mu nie wierze
wygląda na solidnego zakapiora
robi świetne jedzenie i prawie codziennie do niego zachodzę
ale tak naprawdę to nie wiem, co myśleć
jakby co.... to... pewnie pomógłby swoim
Nic nie myśleć - mówi N.
ciekawa sprawa, jest w polsce od kilkunastu lat a Turas mówi chyba lepiej po
polsku niż N.
no i te nacjonalizmy...
na szczęscie po drugiej stronie mokotowskiej, przy placu trzech krzyży mam
zaprzyjaznionego wietnama.
Przy pomniku Witosa.
Nawet całkiem niezle gootuje. Jest szefem wietnamskiej gminy w warszawie, a
moze i w polsce.
w dodatku jest bardzo tani.
wiecie że przedwczoraj na polach mokotowskich był zlot wietnamczyków z całej
europy?
Oni się zajmują polityką świata. Od strony wietnamskiej.
Wietnamczycy są niesamowici - słyszałem od N że w serbii zakładają budy z
jedzeniem. Tam gdzie wydawałoby się, nic nie ma do wyciśnięcia z interesu.
bedziemy film robic pewnie o tym. Kiedy czsem jadę do domu o 5 rano, spać,
autobusem, albo tramwajem to jedzie ze mną ze 60 osób, sami wietnamczycy...
no ale na razie, a propos spania:
spać
tyt.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-31 09:57:30
Temat: Re: Umysł terrorysty
Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:ceegbq.3vs4pur.1@hr6k.h12bb4b41.invalid...
>
> Wojtek w news:eTgOc.43543$i27.40490@news.chello.at...
> /.../
>
>
> > Myslałem sobie już parę razy, że jedyną skuteczną metodą "walki" z
> > terroryzmem jest zrozumienie umysłu, mysli terrorysty.
>
> Połączyłeś zgrabnie w jednym zdaniu, dwa krańcowo odległe od siebie
> punkty. Konkretyzację (!) "walki z terroryzmem" oraz zrozumienie
> terrorysty. Postawmy między nimi most, a świat stanie się piękny
> i łagodny.
>
> W pierwszym kroku proponuję zrozumienie zjawiska terroryzmu
> (a nie konkretnego terrorysty). I aby było zabawniej proponuję
> skupić się jedynie na tym forum dyskusyjnym, gdzie przejawów
> terroryzmu nie brakuje. Ot - choćby ostatnio, próba zastraszenia
> jednego z grupowiczów przez pana Maja...:)) (z kozetką zresztą;)).
>
>
> Wprawdzie większość terroryzowanych (splonkowanych, no niestety),
> zapewne odwróciła się od grupy i poszła gdzie indziej szukać szczęścia,
> (bądź rewanżu) nie znaczy to, że myśl o tym zjawisku w narodzie zginęła...
>
> Czy ktoś oprócz mnie, ma odwagę (nie ma w nim strachu), aby
> wypowiedziec się na temat własnych odczuć po "splonkowaniu"?
>
>
>
> > Czy ktoś z Was cokolwiek z tego rozumie - dlaczego ludzie na progu
wolności:
> > swojego państwa, swoich społeczności, swojej religii, z perspektywą
> > wolności w najbardziej przyziemnym sensie materialnym robią tak straszne
> > rzeczy ?
>
> Po(d)pieram pytanie ;)).
>
>
> > Pozdrawiam,
> >
> > Wojtek.
>
>
> All
>
o przepraszam o turasie mi sie zle post napisal
to znaczy nie pod Twoim powinien byc tylko łogulnie
bo dla mnie terroryzm jest zawsze przypisany do konkretności
indywidualności
jakby mniej do ogólności
atakowanie szpilą, punktem, konkretem, we wrażliwe miejsce
z bardzo, bardzo różnych powodów
nie wiem jak mozna go tlumaczyć za pomocą tego co się dzieje na gruppie
tutaj się najwyzej można obrazić, albo kogoś obrazić
napisanie: "jesteś fiutem" albo "masz małego" to żaden terroryzm
splonkowanie to też nie za bardzo terroryzm, raczej prewencja, i
zabezpieczenie swoich poglądów, bądź poczucia smaku
różne kujnięcia które można obserwować nie są terroryzmem, nie mają
terrorystycznych pobudek
tak myslę
tyt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-31 18:51:18
Temat: Re: Umysł terrorysty - u turasaTytus:
> [...]
Swietny post. :)
Szkoda ze nie zapytaliscie "turasa" dlaczego terrorysci w otwartej
walce chowaja sie doslownie za plecami wlasnych kobiet i dzieci
- tzn czym jest dla nich honor, jak go ~rozumieja?
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-31 20:10:53
Temat: Re: Umys? terrorystye...@w...net napisał(a):
> Czym jest muzulmanski fanatyzm ?
> - To nie tylko pranie mozgu,ale rowniez sprawy bytu.
> Rodzina zamachowca,ktory traci zycie otrzymywala dwadziescia piec
> tysiecy dolarow.
> Teraz pewnie wiecej.
> Lotnicy,ktorzy napadli na WTC byli miljonerami - { z relacji naocznych
> swiadkow } .
Wiesz co, przestan choc na jakis czas ogladac durna amerykanska telewizje.
Gorszej jakosciowo propagandy chyba nigdzie indziej sie nie uprawia.
Czy kiedykolwiek przyszlo Ci do glowy, ze na swiecie KONIECZNA i NIEZBEDNA
jest roznorodnosc, wolnosc wyboru wlasnej drogi, ideologii, rzadow i
przekonan.
Inaczej wszedzie beda staly tylko Macdonaldy i stacje Shella, a wszyscy blond
klienci ubrani w jasne dzinsy i adidasy beda wykrzykiwac "fenks".
To zdaje sie, nazywamy imperializmem, prawda?
Jesli Kuba chce byc komunistyczna - prosze bardzo. Musi miec do tego prawo.
Jesli jej obywatele dokonuja przewrotu, to znaczy, ze z wladza sie nie
zgadzaja i dopiero wtedy mozna im pomoc z zewnatrz. Nie wczesniej.
Czy gdyby Fidel Castro napadl na USA, aby zaprowadzic tam jedyny sluszny
demokratycznie porzadek, to byloby to dzialaniem przez Ciebie pochwalanym?
Czy Amerykanie mieliby wowczas prawo bronic swoich przekonan?
To, co nazywasz fundamentalizmem jest jedynie postawa obronna o wartosci dla
tych ludzi podstawowe. Religie, zasady, normy, wszystko to, co obce im
mocarstwo stara im sie narzucic.
Podejrzewam, ze w Izraelu rowniez mialabys bojowkarzy fundamentalistow,
jesliby Egipt zajal caly Izrael i zakazal noszenia mycek, bokobrodow,
kolysania sie w trakcie modlitw i noszenia ubiorow w kolorze czarnym.
Najwyzszy czas, aby ludzie zrozumieli, ze nie musza sie wcale unifikowac, aby
osiagnac pokoj.
Czas najwyzszy zaakceptowac roznorodnosc i odmiennosc.
Wowczas mozliwy bylby nie tylko pokoj na Bliskim Wschodzie, ale i na calym
swiecie.
Niech Zyd bedzie Zydem, Arab - Arabem, Polak - Polakiem, a Eskimos -
Eskimosem.
Mamuty wymarly, gdyz byly zbyt malo zroznicowane. Slonie przezyly.
Nie kazdy musi byc blondynem,
nie kazdy musi byc protestantem.
Nie kazdy musi miec demokracje. Moze ktos zyczy sobie na przyklad krola?
pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-31 23:58:55
Temat: Re: Umysł terrorysty - u turasa> ... tzn czym jest dla nich honor, jak go ~rozumieja?
Albo dlaczego dopuszczaja sie skrytobojstwa?
Przeciez Allah traktuje z pogarda skrytobojcow.
Czy konsekwencji wlasnych poczynan nie traktuja jako
przejawu gniewu Allaha?
Skoro wojna ktora wszczynaja jest przejawem gniewu
Allaha, to czy wojna ktora ich niszczy nie jest przejawem
gniewu Allaha?
Jesli mozesz Tutus, to zapytaj "turasa" w moim imieniu
dlaczego dopuszczaja sie skrytobojstwa narazajac sie
na pogarde Allaha.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-01 00:09:37
Temat: Re: Umysł terrorysty - u turasa> ... Tutus
"Tytus" :))
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-01 13:23:53
Temat: Re: Umysł terrorysty - u turasa
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cehbhl$c9v$1@news.onet.pl...
> > ... tzn czym jest dla nich honor, jak go ~rozumieja?
>
> Albo dlaczego dopuszczaja sie skrytobojstwa?
>
> Przeciez Allah traktuje z pogarda skrytobojcow.
> Czy konsekwencji wlasnych poczynan nie traktuja jako
> przejawu gniewu Allaha?
> Skoro wojna ktora wszczynaja jest przejawem gniewu
> Allaha, to czy wojna ktora ich niszczy nie jest przejawem
> gniewu Allaha?
>
> Jesli mozesz Tutus, to zapytaj "turasa" w moim imieniu
> dlaczego dopuszczaja sie skrytobojstwa narazajac sie
> na pogarde Allaha.
>
> --
> Czarek
>
Turas mówi
że oni żadnej wojny nie zaczynają
bo nie ma żadnych "onych"
są totalnie podzieleni
i zwalczają się nawzajem
załatwiają swoje lokalne sprawy
to znaczy, ktoś kto dokona zamachu na niewiernych
może liczyć na odpowiednio większe poparcie u siebie wyżej
i może jego rodzina będzie miała "lepiej"
wołają: zabić amerykanów (bo to akurat popularne hasło, i pozawala im
zjednoczyć się na jakiś czas dookoła jakiejś idei innej nie mają)
Turas mówi że to nie ma nic wspólnego z religią
i że jakby amerykanie nie byli głupi to zaczęliby się dogadywać
z immamami i różnymi innymi lokalnymi przywódcami religijnymi
nawet z tymi którzy ich nie tolerują
turas mówi że oni (jego ziomkowie) nie do końca rozumieją dlaczego są te
zamachy
w jakimś dalekim kraju - coś wybuchło i zginęli ludzie
no ale potem pokazują w telewizji kogoś kogo znają i głośno jest o tym
popularność frakcji terrorystycznej wzrasta
(rozumiem że tak u nich wygląda demokracja właśnie - u nas hasła wyborcze,
ewentualnie kiełbasa - u nich zamachy...- to taka brutalniejsza odmiana
populizmu - u nas Lepper też organizował swoisty terroryzm - barykady
rolników na drogach, po to żeby zdobyć popularność - bo nie wierzę, żeby
chodziło o konkretne postulaty)
co do obrażania - to faktycznie Turas mnie przekonał
amerykanie ich obrażają, narzucając swój sposób postępowania
znacznie mądrzej by postąpili współpracując
no i niepotrzebnie rozszerzamy granicę próbując połączyć wodę z ogniem
to się moze skończyć katastrofą
tyt.
na razie daje sobie spokój z jedzeniem u Turasa
bo się podejrzliwie patrzy że tak wypytuje
no i mam dosyć czosnku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-01 13:58:27
Temat: Re: Umysł terrorysty - u turasaTytus <t...@a...pl> napisał(a):
> co do obrażania - to faktycznie Turas mnie przekonał
> amerykanie ich obrażają, narzucając swój sposób postępowania
> znacznie mądrzej by postąpili współpracując
> no i niepotrzebnie rozszerzamy granicę próbując połączyć wodę z ogniem
> to się moze skończyć katastrofą
Juz raz sie skonczylo. Osamie podczas walk z czerwonym niczego nie narzucali.
Sednem terrorystow islamskich jest fanatyzm religijny. Nie mowie tutaj o
tych, ktorzy rekrutuja, szkola i wysylaja na smierc ( ci sie zajmuja czyst a
polityka, aczkolwiek - tak, klanowosc odgrywa w niej pierwszorzedna role.
Mowie o wykonawcach. Widzialam i slyszalam kandydatow na samobojcow- oni
wierza w raj z 72 hurysami i trzema rzekami ( z jogurtem, winem "mszalnym";)
i jeszcze z czyms, nie pamietam). Slyszalam i widzialam jak matka 12 letniego
chlopca, z rozmarzonymi oczami wyrazala nadzieje nataka smierc dla niego.
sekundowala jej w tym jej siostra. Obie, to zadne tam "ciemne"kobiety, obie
wyksztalcone i obyle w swiecie ( obie kanadyjskie obywatelki).
Dziwne tylko,ze wsrod samobojcow jakos nie widac tych nawiedzonych mullow...
c u s,musi, jakos inaczej - mniej?- w i e r z a c y.
Kaska
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-01 19:39:45
Temat: Re: Umysł terrorystyFri, 30 Jul 2004 21:57:49 +0200 ... z Gormenghast:
> Czy ktoś oprócz mnie, ma odwagę (nie ma w nim strachu), aby
> wypowiedziec się na temat własnych odczuć po "splonkowaniu"?
> All
Szantażyk emocjonalny? ;) Na chwilę podniosło mi ciśnienie, po czym
pomyślałem, że nic na to nie poradzę iż autor stracił cierpliwość.
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |