« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-03-21 10:31:54
Temat: Urodziny pieciolatka.W sobote wyprawiam mojemu synkowi piate urodziny. Zaproszona jest grupa
5,6-latkow z przedszkola. Zaplanowalam do jedzenia :
-tort ze smetana i owocami
-kilka rodzajow babeczek na slodko - magdalenki, muffins Magdaleny Basset
(te z makiem - juz wyprobowalam i sa pyszne) i moze cos jeszcze
-kanapki
-jakies kupne paluszki, cukierki itp.
-napoje
Chcialabym zrobic rowniez cos na cieplo, ale nie mam zbyt dobrych pomyslow -
na razie wymyslilam, ze zrobie im takie niby hamburgery, czyli bulka
hamburgerowa podgrzana w piekarniku, a w srodku grillowane kawalki piersi z
kurczaka. Ale moze ktos z Was mialby jakis dobry, sprawdzony pomysl na
cieple jedzenie, ktore taki maluch zje z przyjemnoscia, bez specjalnego
brudzenia sie (zwlaszcza, ze niektore sa niejadkami).
I moze jeszcze jakies inne, ciekawe pomysly? :))
Pozdrawiam - Ula
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-03-21 11:06:29
Temat: Re: Urodziny pieciolatka.On 21 Mar 2001 11:31:54 +0100, u...@a...net (Ula
Dynowska) wrote:
>W sobote wyprawiam mojemu synkowi piate urodziny. Zaproszona jest grupa
>5,6-latkow z przedszkola. Zaplanowalam do jedzenia :
>
Jako matka niegdys 5 letniego syna (ktory skonczyl w lutym 21
lat, ale nie mowcie nikomu, bo od razu czuje sie prastara)
doradzam, co nastepuje:
jesli juz tort, to jak najmniej mazania ALBO w ogole (to u nas
wyszlo wspaniale) - na podlodze w kuchni - jesli jest miejsce-
rozpostrzec stary koc lub duzy kawal piernego polaru,
przeznaczonego na straty lub podsciolke piknikowa, na tym ustawic
przyjecie. Ja po takiej bajecznej imprezce zwinelam resztki,
rozdeptane ciastka i kanapki, galaretke i wylany sok w jeden
tobol i wywalilam do smieci. Nie ma potem wlasciwie sprzatania.
dalej - talerzyki i kubeczki - do jednego urzycia - nic sie nie
stlucze, nie trzeba myc. Do tego kolorowe serwetki i jest wesolo
kanapki jak najbardziej - ALE takie szkolne, zlozone. Np z
pasztetem i cienkim plasterkiem jablka, nawet z dzemem!!! Pokroic
to jakos frymusnie.
do tego moze byc przezytek, ale dzieci na tym i tak sie nie znaja
- jezyk z kostek zoltego sera i kabanosa , kawalkow ananasa albo
co.
Zakladam, ze dzieci przyjda bardziej sie bawic niz siedziec przy
uginajacym sie stole.
Niby hamburgery - bardzo dobra rzecz. Mozna im nawet dac ketchup,
choc to ryzykowne. Jesli uda Ci sie "na szmacie" (patrz wyzej),
to bedzie mniej tzw nerw, stressu i placzu w zwiazku z rozlaniem,
wysypaniem i wdepnieciem. Nadzor bezwzglednie przez caly czas,
ale glownie po to, by sie szarancza nie porozlazila z koca.
Dalsze urodziny syna odbywaly sie glownie na krytej sali
sportowej (wynajmowana na godzine do gry w pilke, potem wynajecie
malej salki, gdzie przynosilam cale zarcie i picie, a personel po
nas sprzatal!!) lub sztucznym lodowisku ("fajnie bylo, Paulowi
ktos przejechal reke lyzwa, ja upadlem do tylu na glowe i ktos
mnie przejechal...")
a w ogole najlepiej miec dzieci w lecie - corki urodziny odbywaly
sie w parku - piknik z latawcami, piknik dla misiow itp, wiatr
zalatwial kwestii sprzatanie. Albo pies sasiadow wynajmowany na
przyjecie...moj bratanek, ktory podczytuje tu, wie o ktorego psa
chodzi!!!)
Krysia, zyczaca powodzenia i stalowych nerwow
K.T. - starannie opakowana
-----= Posted via Newsfeeds.Com, Uncensored Usenet News =-----
http://www.newsfeeds.com - The #1 Newsgroup Service in the World!
-----== Over 80,000 Newsgroups - 16 Different Servers! =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-21 11:11:08
Temat: Re: Urodziny pieciolatka.
Użytkownik "Ula Dynowska" <u...@a...net> napisał w wiadomości
news:00fd01c0b1f4$aa998be0$03070d0a@home.astercity.n
et...
: W sobote wyprawiam mojemu synkowi piate urodziny. Zaproszona jest grupa
: 5,6-latkow z przedszkola.
A lody? Przede wszystkim lody! np. Melba.
1. lody
2. bita smietana
3. roznorodne owoce (moga byc swieze, rozmrozone, albo z puszki)
4. wiorki czekoladowe albo kokosowe (posypac na koniec)
Pozdrowka
Wilma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-22 17:54:18
Temat: Re: Urodziny pieciolatka/Glizdy w galarecie, kura na patyku.
Ula Dynowska wrote:
>
> W sobote wyprawiam mojemu synkowi piate urodziny. Zaproszona jest grupa
> 5,6-latkow z przedszkola. Zaplanowalam do jedzenia :
> -tort ze smetana i owocami
> -kilka rodzajow babeczek na slodko - magdalenki, muffins Magdaleny Basset
> (te z makiem - juz wyprobowalam i sa pyszne) i moze cos jeszcze
> -kanapki
> -jakies kupne paluszki, cukierki itp.
> -napoje
> Chcialabym zrobic rowniez cos na cieplo, ale nie mam zbyt dobrych pomyslow -
> na razie wymyslilam, ze zrobie im takie niby hamburgery, czyli bulka
> hamburgerowa podgrzana w piekarniku, a w srodku grillowane kawalki piersi z
> kurczaka. Ale moze ktos z Was mialby jakis dobry, sprawdzony pomysl na
> cieple jedzenie, ktore taki maluch zje z przyjemnoscia, bez specjalnego
> brudzenia sie (zwlaszcza, ze niektore sa niejadkami).
> I moze jeszcze jakies inne, ciekawe pomysly? :))
>
Kura na patyku
Obsmazyc palki kurze na oleju, dodac do patelni troche rosolu, obrane i
pocwiartkowane kwasne jablka, lyzke rodzynek, lyzeczke majeranu i dusic
pod pokrywka 20 minut. Podac z papierowymi serwetkami, ktore dzieciaki
obwijaja dookola "patyka", i koniecznie zorganizowac pojemnik do odpadkow.
Glizdy w galarecie
Zrob zielona lub czerwona galaretke z polowa ilosci przepisanej wody,
wylej na blache na 2-3 cm grubosci, gdy stezeje, wycinaj ksztalty
foremkami do ciastek lub kieliszkiem. Mozna tuz przed zastygnieciem
wcisnac pod powierzchnie gumiane cukierki-glizdy, ktore wygladaja tak
ohydnie, ze zaden pieciolatek sie nie oprze.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-23 00:30:14
Temat: Re: Urodziny pieciolatka.
Krysia Thompson wrote:
>
> On 21 Mar 2001 11:31:54 +0100, u...@a...net (Ula
> Dynowska) wrote:
>
> >W sobote wyprawiam mojemu synkowi piate urodziny. Zaproszona jest grupa
> >5,6-latkow z przedszkola. Zaplanowalam do jedzenia :
> >
>
> Jako matka niegdys 5 letniego syna (ktory skonczyl w lutym 21
> lat, ale nie mowcie nikomu, bo od razu czuje sie prastara)
Kochana Krysiu,
Moj MLODSZY ma 23 urodziny w sobote, 24 marca. Gdy sie urodzil w Wielki
Piatek, a pierwszy syn w Wigilie, to wiedzialam, ze juz mam z glowy, bo
tylko 2 wielkie posty w roku, wiec mam zaliczone.
Naiwnie zaproponowalam Olafowi (mlodszemu) obiad w polskiej restauracji
w Los Angeles, odpowiedzial (elektronicznie, oczywiscie), kochana Mamo,
niestety, szkoda, party dawno zaplanowane dla "tysiaca" osob, w
kreglarni. Jasne, obiad OK, ale za tydzien, dwa najlepiej, see you later...
Jak bylam w jego wieku, to tez Rodzice byli ostatnimi osobami, z ktorymi
chcialam spedzac imieniny.
> nie mowcie nikomu, bo od razu czuje sie prastara)
Ja sie nie czuje prastara - ciesze sie z faktu, ze dlugie zycie dalo mi
mozliwosc zobaczenia, poznania, doswiadczenia tylu najrozmaitszych
rzeczy, i perspektywa przynajmniej tylu samo lat przede mna z obietnica
jeszcze lepszych, intensywniejszych, ciekawszych przygod. Nie mowiac o
ilosci ksiazek, ktore udalo mi sie przeczytac. Chocby samo to jest warte
dlugoletniego zycia.
Nie mowiac o deserach.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-03-23 07:30:01
Temat: Re: Urodziny pieciolatka
Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@w...net> napisał w wiadomości
news:3ABA3C48.E1A7A1B8@west.net...
: Glizdy w galarecie
: Zrob zielona lub czerwona galaretke z polowa ilosci przepisanej wody,
: wylej na blache na 2-3 cm grubosci, gdy stezeje, wycinaj ksztalty
: foremkami do ciastek lub kieliszkiem. Mozna tuz przed zastygnieciem
: wcisnac pod powierzchnie gumiane cukierki-glizdy, ktore wygladaja tak
: ohydnie, ze zaden pieciolatek sie nie oprze.
:
To mi przypomnialo bardzo prosta, ale jakze efektowna galaretke.
Galaretke np. pomaranczowa i zielona przygotowac jak podala Magdalena.
Gdy juz stezeje kroimy ja w paski a potem w kostke. Do pucharka wrzucamy na
przemian: galaretka pomaranczowa, bita smietana, galaretka zielona, bita
smietana i tak, az do brzegow pucharka. Na wierzchu oczywiscie bita smietana,
ktora posypujemy czekolada, albo rozgniecionymi orzechami lub migdalami.
Smacznego
Wilma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |