Danuta Saul-Kawka - 47 -

Za ścianą

za północną ścianą
nastąpi rozkład dnia

zaczną od urodzenia chęci
do dalszej wspinaczki
która nieuchronnie
niesie odmrożenia
całego systemu łączności
z dymiącym światem

to potrwa jak najdłużej

kiedy podniosę się
do wysokości zadania
które na mnie czatuje
w porannych pantoflach
zapomnę o niestałości hamulców
w moim wewnętrznym pojeździe

i tak się jakoś zaczepię
o kolec
który wystaje z poprzedniego dnia
zaceruję dziurę w palcu
i usmażę sobie jajko
na smalcu po ostatnim głodzie

całą kuchnię zadepczę
kółkiem wkoło zegara
nie rozprostuję kręgosłupa
na którym ciągle ćwiczą
moje zmęczone rozkazy

weź dużo energii
i zastąp mnie
w tym uporczywym rozpoznawaniu
czasu
który nam ciągle pokazuje plecy

stań koło mnie
w wąskim przejściu
między ciepłem a skostnieniem
idź obok mnie
przez to małe mieszkanie