| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-24 22:09:52
Temat: Uwzajcie na szybkowary..Tak tylko chcialam ostrzec ! Moze wynikalo to z niewlasciwej obslugi,
starosci sprzetu itp - nie wiem... Grunt, ze wybuchlo to to u babci
kolezanki w kuchni, calkowicie ja demolujac! Powaznie - jak po wybuchu
bomby... Kuchnia do generalnego remontu, a my sie tylko cieszymy, ze akurat
nikogo w pomieszczeniu nie bylo, bo mogloby sie to skonczyc tragicznie...
Dlatego prosze uwazajcie na to ustrojstwo gotujac swiateczne pasztety i inne
smakolyki ;-))
Pozdrawiam i wesolych Swiat zycze !!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-03-25 09:41:36
Temat: Re: Uwzajcie na szybkowary..> Tak tylko chcialam ostrzec ! Moze wynikalo to z niewlasciwej obslugi,
> starosci sprzetu itp - nie wiem... Grunt, ze wybuchlo to to u babci
> kolezanki w kuchni, calkowicie ja demolujac! Powaznie - jak po wybuchu
> bomby...
bo szybkowar to prawdziwa bomba jeśli jest niewłaściwie eksploatowany!!! a
co z podwójnym zabezpieczeniem przed przekroczeniem dopuszczalnego
ciśnienia? Jedno to taki "latajacy" ciężarek (kanał pod nim MUSI być
drożny), zaś drugie zabezpieczenie (jednorazowe-zniszczeniowe)to taka
malutka wykonana z odpowiedniego materiału płyteczka pękająca po
przekroczeniu dopuszczalnego cisnienia i wypuszczająca parę na zewnątrz.
Aby zawiodły jednocześnie dwa zabezpieczenia - wątpię. Musiały byc zdrowo
pozaklejane :-(((
Przez wiele lat uzywałem dwa szybkowary produkcji jugosłowiańskiej :-) i
jedyne niespodzianki to wydmuchane (wraz z częścią zupy :-((( uszczelki z
powodu ich kiepskiej jakości (takie były czasy). Po kilkunastu latach
uzytkowania poszły do gotowania na ognisku :-) bo gube i ciężkie.
Szybkowar to nie jakiś zwykły garnczek :-) i wymaga czasowej konserwacji -
rozkręcić, wyczyścić, wymienić zabezpieczenia itp.
Całe szczęście, że Twojej Babci nic się nie stało!!!
--
serdeczności! zbisa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-25 10:59:08
Temat: Re: Uwzajcie na szybkowary..
Użytkownik "Aga Krolikowska" <a...@v...pl> napisał w wiadomości
news:d1vdu2$1dua$1@news2.ipartners.pl...
> Tak tylko chcialam ostrzec ! Moze wynikalo to z niewlasciwej obslugi,
> starosci sprzetu itp - nie wiem... Grunt, ze wybuchlo to to u babci
> kolezanki w kuchni, calkowicie ja demolujac!
U mnie też wybuchł, to znaczy może nie wybuchł, ale strzelił ogromnie
i przez wszystkie mozliwe otwory wywaliło buraczany wrzątek na sufit i na
ściany. Akurat gotowałam buraki na jarzynkę. Cud, że nie było nikogo w
kuchni w tym momencie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-25 11:06:10
Temat: Re: Uwzajcie na szybkowary..zgadzam się z Agą. Dostałam szybkowar w prezencie ślubnym (to było wiele lat
temu, a wtedy były głównie produkcji radzieckiej) i zabraliśmy go z mężem na
camping do Holandii. Pierwsze gotowanie skończyło się potężnym wybuchem , a z
ziemi zostały tylko śledzie po namiocie.Gorące ziemniaki poparzyły nas
niemiłosiernie. Dzisiaj wiem że zatkany był zawór ale nigdy więcej nie użyję
szybkowaru.
Beata
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-25 20:09:35
Temat: Re: Uwzajcie na szybkowary..
używam szybkowarów praktycznie od zawsze, a wcześniej używała od kiedy
pamietam moja mama. były i wegierski i polski, ja mam teraz włoski. nigdy
nic się nie działo, tfu, tfu
nie wyobrażam sobie gotowania bez tego ustrojstwa, tak się przyzwyczaiłem.
trzeba tylko moim zdanie obserwować, czy wszystko się dobrze dzieje zaraz po
zamknięciu, odczekać aż zacznie puszczać pare i przykrecić temperature. nie
powinno się już wtedy nic złego wydarzyć.
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |