Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Uzależnienie od Internetu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Uzależnienie od Internetu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-10-12 21:55:27

Temat: Re: Uzależnienie od Internetu
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz:
> Jest nieznane.
> Dyskutowane w nielicznych krajach...

Specjalnie podalem autora oraz date publikacji.
Dziwne, ale odnosze wrazenie ze nie zwrociles na nie uwagi.

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-10-12 22:20:40

Temat: Re: Nie jest znane Uzależnienie od Internetu
Od: Dariusz <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witaj.
>
> 1. Ja sie podpisuje jacek, ale nie jestem Jacek vel Dariusz etc.
>
A teraz prosze - nie dyskutuj z jackiem. Na kazdy temat wypowiada sie
tak jak na ten - p* bez sensu i skladu. Nie zna sie wlasciwie na niczym,
ale lapie osoby nowe na grupie i zalewa je slangiem naukawym co daje u
nich poczucie ze gadaja z guru.
>
> Co do tego postu - nie dosc ze nie zna sie na psychologii
przeciez sam sie nie znasz

(jak widac nic
> nie wie o osobowosciach uzaleznieniowych (niem. suchtig)), podaje sie za
> konsultanta, to jeszcze kompletnie nie zna tematu w sensie literatury na
> ten szczegolowy temat.
Na ten temat przejrzalem cala dostepna literature na swiecie jeszcze
wtedy, gdy nie potrafiles sie wysikac na stojaco.

Dlatego radze najlepiej go ignorowac, bo nic nie wnosi do tematu a sie
jedynie blaka.


czego ty tyle gledzisz i sie przyczepiasz jak rzep do d....
umiesz cos to pisz na temat a ode mnie sie ....

Polityka chcesz sie zajmowac, kombinujesz ?
Jestes sam uzalezniony >?
znasz kogokolwiek uzaleznionego ?
widziales kogolwiek ze tyle gadasz

Gdzie sa ci 2 uzaleznieni od internetu ?
Dawaj ich a nie gledz

Twierdzisz ze panstwo uzaleznia swoich obywateli udostepniajac internet
?
twierdzisz ze Ministerstwo Edukacji uzaleznia uczniow, studentow
upowszechniajac internet w szkolach ?

Twierdzisz ze TP SA uzaleznia swoich klientow udostepniajac dostep do
internetu ?

Umiesz . potrafisz to udowodnic, wykazac ?
Jezeli tak to pisz do sejmu, aby ustawowo zakazal rozpowszechniania
internetu, skoro szkodliwy i prowadzi do uzaleznien.

Ale pisz na temat jak w naglowku i ide mnie sie od.....
Rowniez dobrze mozesz kreowac uzaleznienie od butow, skarpetek,
krzesla, lazienki, mydla, radia, dzwonka, czy Hejnalu Mariackiego, czy
prasy drukowanej

Nie istnieje uzaleznienie od internetu.
A jezeli stwierdziles u siebie to opisz swoje objawy.

Przeczytalem ponad 2.500.000 postow na usenecie i nigdy nie spotkalem
kogokolwiek uzaleznionego, ani ten temat nie stanowil w zadnym kraju
istotnego problemu.

Stotkalem osoby uzaleznione od komputerow, internetu,
ale to nie bylo zadne uzaleznienie a zwykla praca informatyka, ktory
pracuje dziennie
16 godzin i ma 10 monitorow, serwerow i tym administruje, konfiguruje,
instaluje soft
i dla osob postronnych, niefachowcow to wyglada jak uzaleznienie,
ze roka patrzy w kosc, a na ekranikach migaja cyferki, literki.

Ale to jest taka praca a nie uzaleznienie.
Na Wall Street takze maklerzy , analitycy patrza sie w te same monitory
przez 16 godzin
i to nie jest uzaleznienie a praca.

Praca za ktora placa.
Dzisiaj placa za prace przy terminalu, kiedys za prace w hucie, na
kopalni.

Za 10 lat 90% prac bedzie zwiazana z siedzeniem przed terminalem i to
takze nie bedzie
uzaleznienie od internetu, komputera a wykonywanie pracy.


z powazaniem
Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-12 22:32:08

Temat: Re: Uzależnienie od Internetu nie jest znane
Od: Dariusz <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mike napisał:
>
> Użytkownik Dariusz <d...@p...onet.pl> w
> wiadomoœci do grup dyskusyjnych
> napisał:3...@p...onet.pl...
>
> > bzdura
> > na usenecie siedza jedynie ci co pracuja przy
> komputerach i maja
> > internet za frico w ramach pracy.
> > Zobacz jak malo jest postow na wielu ciekawych
> grupach.
>
> Bzdura - ja wlasnie pisze z domu :-)
zauwaz ze watek dotyczyl pracownikow
oczywiscie ze miliony pisza z domu z numeru 0202122
ale zauwaz ze na Usenecie nie ma tych milionow, na wielu grupach sa
jedynie setki postow
albo kilka tysiecy, na miliony uzytkownikow internetu w Polsce.

99% uzytkownikow nie ma ochoty ani pisac do, ani czytac usenetu

>
> W sumie mialem juz nie dyskutowac bo i po co?
> Ale to jest rozsiewanie propagandy:

dokladnie
wystarczy sie przeleciec do Stanow i zobaczyc uczniow siedzacych 5
godzin przed internetem, zeby sprawdzic, ze oni sie ucza przez internet,
a nie sa uzaleznieni

GNA byla pierwsza i najwieksza na swiecie akademia distance education,
oferujaca studentem z calego swiata mozliwosc ukoczenia studiow za
posrednictwem internetu
a dlatego internetu bo prywatna telewizja , niepakietowa, jest duzo
drozsza, a lacza sa tak wolne, ze trudno przez nie obraz przepchac.

Ale gdyby tylko pojawila sie opcja prywatnej telewizji interakcyjnej to
internet pojdzie w zapomnienie. To tekstowy internet to ersatz
multimedialnych kontaktow miedzyludzkich.

WQ wielu krajach rozmowy GSM sa bezplatne w weekendy, wieczorem i nikomu
nie przyjdzie na mysle zeby pisac z kims emaile, gdy moze porozmawiac.

Zatem internet to medium dla biednych i po to zostal rozwiniety, aby
kraje zacofane uzyskaly dostep do wiedzy, informacji swiatowej.

>
> > to szkola wymusza zainteresowanie komputerem i
> jego zakup
> > to szkola nakazuje kupno komputera, gdyz
> twierdzi ze jest konieczny aby
> > uczen mogl skonczyc szkole i dostac pozytywna
> ocene z informatyki (
> > gimnazjum i liceum)
>
> Bzdura totalna
sam jestes bzdura
>
> Ani w szkole podstawowej, ani w gimnazjum, ani w
> liceum,
> ani w szkole wyzszej nikt nie wymaga tego, aby
> uczen mial
> prywatny komputer.
W szkole komputr jest standardem takim samym jak piornik.
Dziecko bez komputera nie ma jak odrabiac zadan z informatyki, nie ma
sie jak uczyc.
Zadania polegajace na znalezieniu informacji w internecie i opracowaniu,
wydruykowaniu
to przeciez standard.


Owszem jesli studiuje
> informatyke
> to latwiej mu bedzie napisac i przetestowac
> program w domu.
Owszem, gdy ma informatyke w pierwszej klasie gimnazjlum to powinien
miec komputer.

>
> Natomiast w pozostalych szkolach sa laboratoria,
> mozna tez
> skorzystac z komputera znajomych.

Wiesz ze to bzdura.
Laboratoria w szkolach sa zamykane po lekcjach, a znajomy komputera nie
udostepnia.

>
> Jesli masz przyklad szkoly ktora zmusza do takiego
> zakupu
> powinienes zglosic to do MEN.
Po co ?
Przeciez to jest program MEN, komisji sejmowej i poslanki.
To jest wlasnie bardzo dobry program: Internet dla Szkol
ale Polska szkola wyszla z zacofania.

>
> Sadze jednak ze gadasz glupoty.
A ja nawet jestem pewny, ze glupoty gadasz.

>
> > Sam wiesz ze nie jest znane w Polsce osoba
> uzalezniona od internetu
> > a wrecz przeciwnie.
>
> Ja znam jedna - zgadnij kogo? :-)
Wiem : MIKE

Musisz odwroznic wykonywanie zawodu z wykorzystaniem internetu od
spedzania wolnego czasu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-12 22:48:48

Temat: Re: Uzależnienie od Internetu - nie jest znane ?
Od: Dariusz <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet napisał:
>
> Dariusz:
> > Jest nieznane.
> > Dyskutowane w nielicznych krajach...
>
> Specjalnie podalem autora oraz date publikacji.
> Dziwne, ale odnosze wrazenie ze nie zwrociles na nie uwagi.

Zwrocilem, gdy zakonczylem odpowiadac, ale nie chcialo mi sie odpowiedzi
skasowac.
"
Jason Spiller, Online Addicts, Internet Today, marzec 1996.
Przemysław Gamdzyk, Tylko jeszcze jedno kliknięcie,
ComputerWorld, 26 sierpnia 1996.
"

Tekst na temat internetu z roku 1996 to prehistoria i zamieszczanie
notki na koncu jest obrazliwe dla inteligencji czytelnikow usenetu.

Stan techniki jest taki, ze za 5 lat rozmowy przez telefony GSM beda
oplacane ryczaltem
a w weekendy, wieczorem bezplatne.
Dostep do internetu typu przegladarka - bezplatnie i w ramach
abonamentu.

Miliony uzytkownikow internetu generuja minimalny ruch jako tworcy
informacji multimedialnej.
Juz obecnie mozna zapewnic na calym swiecie bardzo tani dostep do
internetu typo broadcast/ download i zapewnic wszystkim na swiecie
dostep do informacji on-line, gier , programow z transferem rzedu
tarabajt miesiecznie.

Taka ilosc informacji moze byc juz dzisiaj przekazywana kazdemu, tyle
ze spolki telekomunikacyjne sie bronia przed satelitarnym broadcastem,
gdyz utraca
oplaty za transfer.

I tak. Dostaniesz co miesiac terabajt informacji, programow, publikacji
i na przeczytanie poswiecisz 5-10 lat.

Dyski 100 GB sa juz standardem na rynku i kosztuja srednia pensje
za 1-2 wejda na rynek dyski 1 TB i zamiast sciagac z internetu przez rok
informacje, ktore te dyski zapelnia, bedzie je kopiowal,
a internet przestanie byc uzywany do nieefektywnego celu.
A mianowicie sciagania przez miliony tego samego programu, pliku, gdy
mozna go wyslac jednoczesnie do milionow broadcastem satelitarnym.

Nie bedziesz wtedy mowil o uzaleznieniu internetowym bo nie bedziesz nic
sciagal
z internetu a transfer bedzie automatyczny jak nagranie programu na
video.

Ilosc satelitow komunikacyjnych jest juz tak wielka, ze nie ma chetnych
na wykorzystanie kolejnych transponderow.
Dzisiaj modny na wsi w Afryce jest internet satelitarny dwustronny
i taki sie udostepnia szkol w buszu afrykanskim, bo jest bardzo tani (
kilka tysiecy $)
a jest zasilany z akumulatorow i ogniw baterii slonecznych.
I dowolna szkola w buszu moze miec szybki dostep do internetu a w
polaczeniu z downloadem satelitarnym, nawet bardzo szybki dostep do
internetu
i znow nikt w buszu nie bedzie sie uzaleznial czekajac 3 godziny zeby
sciagnac
1 CD, gdy z satelity on zleci za kilka minut.

Zatem nie mowmy wiecej o uzaleznieniu kierowcow, ktorzy musza jechac
swoimi wolnymi automobilami w szerz kraju przez 50 godzin, gdy kierowcy
na swoich szybkich maszynach
pokonuja te trase w ciagu 5 godzin i maja czas na wypoczynek i inne
rozrywki.

Jak bardzo nie-uzaleznienie jest powszechne to widac w cenach kawiarenek
internetowych
kiedys 5 zl/h, potem 3/ a teraz sa takie co za 2 zl/h maja puste
pomieszczenie,
a to jest duzo taniej niz 0202122 tepsy.

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-12 22:51:28

Temat: Re: Uzależnienie od Internetu
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet"
> Uzależnienie od Internetu
<..>

No fajny ten artykuł (choc stary i pewnie juz więcej wiadomo)

Mi sie jedna rzecz cisnie na klawiture (a właściwie dwie, 3?)
- internet jest narzedziem zdobywania informacji
- i forma kontaktu z innymi ludzmi
(nie wiem co jeszcze, pewnie coś ciekawego, moze rozrywka)
Od tych rzeczy człowiek jest na pewno 'uzależniony', wiec najłatwiej
byłoby
wyeliminować internet dająć mu inne możlilwości zaspokojenia tych potrzeb,
nespa?

Marsel
(w trakcie _użalania_ sie _do_ internetu ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-13 00:42:15

Temat: [ot] [dlugie] uwaga na trolla
Od: Raf256 <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz <d...@p...onet.pl> wrote in
news:3BC76F68.4BB59B40@poczta.onet.pl:

>> Użytkownik Dariusz <d...@p...onet.pl> w
[ciach brednie chorego na umyśle dariusza]

dla nowego grupowicza który (jak zrozumiałem z poprzedniego wątku) wdał się
niechcąco w dyskusje z 'arcy-błaznem usenetu' czyli 'jackiem vel dariuszem'
- jacek (ten drugi :) ma racje, nie przejmuj się wymysłami dariusza...
pozatym zacytuje jeszcze raz tekst informujacy kim jest dariusz-jacek-
ekspert-arcybłazen :

> -------------------
> Wszystko, co chcielibyscie wiedziec o Expercie, ale boicie sie zapytac
> -------------------
> Wydanie drugie, poprawione. Praca zbiorowa powstala przy wspolpracy
> providerow, KGB, CIA, NSA, Department of Defense, Department of Justice,
> Department of Agriculture, National Oceanic and Atmospheric
> Administration, UOP, firm komputerowych, Polmos SA, ORBIS, Sony,
> Microsoft i pani Hani(dla tej ostatniej wielkie podziekowania). Praca
> opiera sie o publicznie dostepne informacje; chwilami nieco
> humorystyczna, ale jednoczesnie staralismy sie o zachowanie rzetelnosci.
> ------------------
> 1) Dane podstawowe:
>
> Imie i nazwisko: Dariusz Slawiec
> Telefon: +48 32 266 xx x8 (dane pociete dla ochrony niewinnych)
> Adres: 41-200 Sosnowiec, ul. Koscielna 4x, m. x
> Pseudonimy: Expert, Dariusz, Jacek, Pastor, DariusJ, etc
> Urodzony: szacunkowo kolo 1965-70 lub nieco wczesniej
> Zamieszkanie: mieszka z matka lub babcia (?)
> Wyksztalcenie: prawdopodobnie studia na Politechnice lub Uniw. Slaskim
> Zawod: brak stalej pracy, dorywcze interesy, tlumaczenia z
> niemieckiego(?) Jezyki: polski biegle, angielski na poziomie srednim,
> niemiecki w stopniu trudnym do okreslenia
>
> Expert posluguje sie dosc biegle 'formalnym' jezykiem polskim, ma
> powazne problemy z pisaniem biegle i bezblednie w jezyku angielskim.
> Umiejetnosci 'oficjalnego' pisania nie ida niestety w parze ze
> zdolnosciami w innych aspektach komunikacji werbalnej na bardziej
> abstrakcyjnych plaszczyznach (jak na przyklad rozumienie kontekstu,
> zlozonej argumentacji czy intencji rozmowcy). Brak stalej posady
> sugeruja godziny, w ktorych wysyla posty, a dzieje sie to wlasciwie
> przez caly czas z domu, oraz fakt mieszkania z matka lub inna kobieta, z
> ktora nie jest jego partnerka - i, w koncu, jego posty na
> pl.praca.szukana na temat uslug programistycznych. Expert wielokrotnie
> podkreslal, iz nie ma kobiety, poza tym zdajduje to potwierdzenie w jego
> mentalnosci oraz zachowaniach i nawykach omowionych pozniej. Nie jest
> jasne wyksztalcenie Experta - posluguje sie tytulami magistra, doktora,
> itp, wydaje sie to jednak byc co najmniej dyskusyjne. Prawdopodobnie
> pomocna moze okazac sie tu wizyta w bibliotece US / POLSL i poszukanie
> rzekomej pracy magisterskiej Experta, ktora - jesli istnieje - moze byc
> nader ciekawym kaskiem dla kolekcjonerow.
>
> Trudno ustalic wiek - obecne przyblizenie opiera sie na zalozeniu, iz
> podjal studia w wieku 19-20 lat. Jesli byly to jednak studia wieczorowe,
> mogly byc podjete duzo pozniej. Sadzimy jednak, iz Expert nie ma mniej
> niz 30 ani wiecej niz 40 lat.
>
> Nie jest jasny zwiazek Experta z kobieta z Warszawy, ktora pojawia sie
> na listach typu pl.soc.seks, pl.misc.paranauki, i posluguje sie nickiem
> Jasmine. Expert raz wyslal pytanie dotyczace wycieczki, podajac jej
> e-mail, w domenie free.polbox.pl, jako adres kontaktowy. Potem ona sama
> zmieniala adresy, korzystajac z kont kki.net.pl, poczta.onet.pl, i
> zmieniajac sam username. Zarowno lokalizacja, jak i osobowosc tej osoby
> wybitnie nie pasuja do Experta.
>
> 2. Historia.
>
> Wedlug danych DoJ i DoD, pierwsze wzmianki dotyczace Experta pochodza z
> roku 1993. Wtedy to pojawia sie nastepujacy artykul (prosze ew. recznie
> skleic link):
> http://www.mit.edu/afs/athena.mit.edu/course/other/c
dsdev/old/uu-gna/adm
> in/documents/articles_of_incorporation.html Jest tam wymieniony jako
> jeden z pieciu "initial directors", rzekomo reprezentujacy "Global
> University Poland". Jest to jedyny dokument w ktorym pojawia sie ta
> nazwa, potem Expert zmienia ja na "Global Electronic Multimedia
> University". Jedyne dokumenty zawierajace te nazwe wskazuja na GNA lub
> MIT, dotycza tylko "szkoly" experta, najczesciej linkuja do
> nieistniejacej strony w MIT/GNA. Oczywiscie zarowno GUP jak i GEM nigdy
> nie posiadaly statusu uczelni, nie wydaje sie tez, by ktokolwiek
> korzystal z uslug tych "instytucji".
>
> Expert posluguje sie wowczas adresem e-mailowym w domenie Uniwesytetu
> Slaskiego, s...@u...cto.us.edu.pl, ktory juz nie istnieje (kont
> o slawiecd). Zarowno wypowiedzi samego Experta jak i doniesienia ze
> zrodel niezaleznych sugeruja, iz byl on studentem POLSL, lecz jest
> prawdopodobne, iz w 1993 CTO US hostowalo konta studentow innych
> wydzialow lub nawet sasiedniej uczelni.
>
> Potem slad odnajduje sie 10/08/1994, kiedy wysyla na
> bionet.journals.note i bionet.general call for papers dla conajmniej
> absurdalnych badan nad iloscia nowotworow u ludzi w zaleznosci od znaku
> zodiaku. Co ciekawe, CFP napisany jest poprawnym angielskim,
> najprawdopodobniej nie przez Experta lecz przez trzy inne, tajemnicze
> postaci podpisujace sie pod tym tekstem:
> http://iubio.bio.indiana.edu/R4226-20307-/news/bione
t/journals/note/9408
> .newsm (Owe tajemnicze osoby to Brodziak A., Kaszuba D., Romanowski W.,
> oraz Rys M.)
>
> Nastepnie, 26/08/1994, Expert wysyla na trzy grupy z hierarhii
> comp.cad.* absurdalny multipost nawolujacy do wysylania... adresow
> swoich stron domowych. W podpisie ma "G.E.M. University".
> http://sigda.acm.org/Archives/NewsGroupArchives/comp
.cad.synthesis/Aug19
> 94/0319.txt
>
> Nastepny slad pochodzi z roku 1995, Expert pisze na zagraniczne grupy z
> adresu b...@t...net, na groups.google.com jest tylko kilka jego
> postow z tego czasu, od 12/95 do 03/96.
>
> Potem, w grudniu 1996, pojawia sie jako Darius Jack <d...@u...net>;
> uzywa tego adresu az do konca 1998 roku, w miedzyczasie uzywa tez adresu
> g...@p...com.
>
> Nastepnym adresem jest juz znany nam e...@f...onet.pl, ktory zaczyna
> kariere w grudniu '98... reszte historii zna chyba kazdy bywalec
> hierarchii pl.* (i grupy alt.jacek).
>
> 3. Osobowosc, preferencje
>
> Expert wydaje sie wykazywac zainteresowanie hazardem on-line. Wedlug
> tajnych danych pochodzacych od NSA, KGB oraz providera, oglada on strony
> poswiecone grom on-line, sciaga aplikacje pozwalajace na takie gry. Jak
> donosi NOAA, powolujac sie na dane CIA, Expert spedza wolny czas takze
> na ogladaniu stron poswieconych glownie erotyce i pornografii, w
> szczegolnosci amateurs / teen. Jest to kolejny argument dosc mocno
> przemawiajacy za tym, iz nie posiada partnerki (oczywiscie wciaz nie
> przesadza to sprawy).
>
> Na niektorych grupach w hierarchii pl.* pojawiaja sie wypowiedzi Experta
> dotyczace seksu, jednak nigdy nie moga byc traktowane powaznie. Tematyka
> grup zdaje sie ukazywac, w ktora strone dryfuja jego fantazje, lecz
> komentarz pozostawiamy uwaznemu czytelnikowi.
>
> Jak znow donosza nasi niezawodni informatorzy, Expert uwielbia
> wypowiadac sie na Usenecie oraz w innej korespondencji na tematy
> zwiazane z technika, nauka oraz biznesem. W wiekszosci przypadkow, jego
> korespondencja nie trwa zbyt dlugo, gdyz albo prezentuje dosc
> enigmatyczne i nie poparte argumentami przekonania, lub tez prosi
> rozmaite firmy i organizacje o ujawnienie szczegolow implementacyjnych
> pewnych technik (jak np. budowa terminali HIS Ericssona, kierowana do
> glownej siedziby i do polskiego przedstawicielstwa chwile po tym, gdy
> Expert otrzymal SDI).
>
> Expert bardzo czesto stwierdza, iz jest inicjatorem badz uczestnikiem
> licznych bardzo zaawansowanych technologicznie projektow
> naukowo-badawczych, poczawszy od AI czy tez funkcjonowania Internetu, a
> skonczywszy na zupelnie niezrozumialych i enigmatycznych terminach,
> takich jak "self(EGO)".
>
> Niestety, zaden z jego projektow nie znajduje zadnego potwierdzenia nie
> tylko argumentach (lub ich braku) przytaczanych w dyskusjach, ale takze
> w korespondencji, jakiejkolwiek innej aktywnosci, ani w umiejetnosci
> poslugiwania sie komputerem i Internetem jako takim.
>
> Expert wlasciwie nie interesuje sie grami komputerowymi, grafika,
> muzyka, programowaniem i innymi zajeciami, ktore pozwalaja zaangazowac
> sie w prace z komputerem. W pewnym stopniu uzasadnia to nadzwyczajna
> aktywnosc Usenetowa, z drugiej strony - jest zastanawiajace.
>
> Expert posiada niewielu przyjaciol, wiekszosc z nich wyjechala do innych
> miast lub krajow, nie utrzymuje z nim stalych kontaktow i nie odpowiada
> na jego maile. W listach wyslanych przez Experta pojawia sie nutka
> zazdrosci. Z tego wzgledu w korespondencji przewazaja posty na grupy
> usenetowe, nieliczne odpowiedzi na owe posty wyslane na priv, oraz
> skargi i pytania wysylane do firm i instytucji. Expert nie miewa
> dluzszych okresow korespondencji prywatnej ze znajomymi.
>
> Zaobserwowano natomiast bardzo duza ilosc doniesien na swych oponentow
> lub na powszechne praktyki panujace w Internecie oraz Usenecie w
> szczegolnosci, na ogol wysylane w zupelnie nietrafione miejsce i
> pozostajace bez odpowiedzi.
>
> W postach usenetowych sugeruje posiadanie wiedzy i dostepu do
> materialow, ktore w zadnym stopniu nie znajduja potwierdzenia w
> uzyskanych danych, lub tez w sposobie korzystania z komputera jako
> takiego. Jednym z nagminnych zachowan Experta jest powolywanie sie na
> posiadanie umiejetnosci lub wiedzy - a to umiejetnosci programowania w
> jakims jezyku, a to znajomosci RFC, a to prawa - polaczone rownoczesnie
> z nieumiejetnoscia wymienienia jakiegokolwiek przykladu lub powolania
> sie na jakikolwiek dokument.
>
> We wszystkich z kilkudziesieciu zaobserwowanych przypadkow, Expert
> zaslanial sie argumentami takimi jak to, iz z jakichs powodow rozmowca
> nie jest godzien jego odpowiedzi; jednoczesnie Expert kontynuuje swoje
> fantazje, wyliczajac swoje umiejetnosci i zajecia - od prawnika, przez
> tlumacza przysieglego, bieglego sadowego, programiste - na listach typu
> pl.praca.szukana itp.
>
> Nie znajduja takze potwierdzenia jego deklaracje na temat licznych
> publikacji naukowych w gazetach oraz serwisach informacyjnych (zwlaszcza
> w swietle problemow z jezykiem angielskim). Zauwazalne jest natomiast
> to, iz Expert nie wymysla wszystkich rzeczy, ktore probuje wmowic innym.
> Jego przekonania wynikaja najczesciej z przypisywania blednej wartosci
> informacjom i doniesieniom. I tak na przyklad po wyslaniu kolejnego
> absudalnego i pozostawionego bez odpowiedzi doniesienia na jakas osobe,
> czesto jakakolwiek zmiane w jej zachowaniu traktuje jako skutek swych
> dzialan. Dodaje do tego tylko, iz efekt zostal osiagniety dzieki
> 'wspolpracy' z jednostka, do ktorej wysylal swe doniesienia. Podobnie
> jest z
> odpowiedziami na pytania - czesto kurtuazyjna i nic nie znaczaca
> odpowiedz traktuje jako zainteresowanie, chec wspolpracy, dodaje do tego
> to, iz zainteresowani chca kupic jego technologie (ktore, nawet jesli
> istnieja, nie wzbudzily, wedlug korespondencji, jakiegokolwiek
> zainteresowania rozmowcow).
>
> Oslawiona juz korespondencja z Google, w ktorej zaoferowano mu rzekomo
> wspolprace, i usprawniono engine dzieki jego sugestiom, wygladala w
> nastepujacy sposob:
>
> > Thanks for writing to Google.
>
> > We read all of the email we receive and try to send personal responses
> > to each message.
>
> > This note is just to let you know that we've received
> > your letter, and you should hear from us soon. If
> > you are interested in adding Google's award winning
> > search services to your site, please see
> > <URL:http://www.google.com/services/> for more information.
>
> Nie poddajac sie, Expert zaproponowal wspolprace:
>
> : Google Inc.,
>
> : Dear Sirs,
>
> : i received my Ph.D. in computer science and would
> : like to work for Google on voluntary basis to design
> : some web interfaces to your search engines to let
> : me test, the most advanced internet/usenet search technology.
>
> : virtually yours,
> : Jacek Darius
>
> Odpowiedz byla prosta - kolejny auto-responder i nic wiecej...
>
> Wierzac w anonimowosc w Internecie, Expert unika poslugiwaniem sie
> imieniem i nazwiskiem. Ciezko powiedziec, czy jest to wina wrodzonej
> podejrzliwosci, czy tez po prostu specyfika osobowosci Experta, ktory
> wlasciwie nigdy nie zabieral glosu w nieformalnych kwestiach takich jak
> sztuka, kultura, milosc, seks, aborcja, preferencje w jakimkolwiek
> temacie - ktore potrafia byc motorami wielomiesiecznych dyskusji na
> Usenecie. Expert bardzo sporadycznie bierze udzial w sporach o wyzszosc
> systemow czy oprogramowania, co jest conajmniej zastanawiajace. Jest to
> wszak idealna pozywka dla trolla i temat pozostawiajacy niewielu
> komputerowcow obojetnymi.
>
> Expert dosc czesto pada ofiara internetowych oszustw, zartow czy
> tezwlasnej nieumiejetnosci zrozumienia sieciowych realiow; wlicza sie w
> to nieudana proba uzyskania tytulu doktora przez siec oraz rzekome
> wlaczenie w poczet hierarchii koscielnej. Aplikacje o tytul doktora
> Expert skladal na tak wybitnych uczelniach jak Uniwersytet Poludniowej
> Afryki, przy okazji proponujac im pomoc przy rozwiazywaniu problemow
> sieciowych - ktora odrzucili.
>
> Oprocz wspomnianej wczesniej wiary w anonimowosc, oraz dziwnie malej
> ilosci przeslanek na temat zainteresowan i preferencji, Expert zyje w
> lekkiej paranoi. Wlicza sie w to poszukiwanie spiskow, a takze uzywanie
> rozmaitych programow majacych zabezpieczyc go przed atakami hackerow.
> Nalezy podkreslic przy tym, iz Expert ma znikome pojecie o
> bezpieczenstwie komputerowym, choc najwyrazniej programy sprawuja sie
> dobrze, gdyz jego provider twierdzi, iz nie zanotowano wlaman na jego
> maszyne. Tym niemniej Expert twierdzi, ze nie oglada stron WWW ze
> strachu przed wirusami.
>
> Nieprawdziwe wydaja sie jakiekolwiek przeslanki na temat tego, iz Expert
> jest postacia wykreowana przez innego czlowieka, ktory bawi sie w ten
> sposob. Podejrzewamy raczej, iz jest on sfrustrowanym wlasnym zyciem
> czlowiekiem, ktory szczerze i gleboko wierzy w rzeczywistosc, ktora sam
> sobie kreuje.
>
> -----------------------------
>
> (opublikowane po raz pierwszy na pl.rec.humor.najlepsze dawno, dawno
> temu)
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-13 01:04:37

Temat: Odp: Uzależnienie od Internetu nie jest znane
Od: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mike

> Bzdura - ja wlasnie pisze z domu :-)

Pozwól dołączę,
Tak to bzdura ewidentna,
Tragizm w rozmymływaniu i kolejnych obaleniach kolejnych argumentów.
Choć nie jest to zjawisko podobne do innych,
bazuje na tym samym elemencie.
Alienacji jednostki.
Wcale mnie nie dziwi tzw. "staroć"
Uzależnienie widoczne było przy pierwszych kontaktach
grup otwartych, lecz również i tych zamkniętych.
Tak jak i po wynalazku Bella.

Dziwi mnie za to, brak konkretów, kolejnych badań.
rejestracji epidemii, oraz powszechny aplauz.
Jak nie wiadomo.....to wiadomo.......

Wyraźny problem? To rozróżnienie, gdzie chęć przekazu,
a gdzie niedomówienie.

A bardziej otwartym tekstem:
Do jakiego stopnia informacja jest nam potrzebna i na ile warto z niej korzystać.
Oraz jakie burze
informacyjne w mózgu powstają (choćby reklama).
A na ile dużo ważniejszym problemem jest kontakt międzyludzki. Wizerunek nasz i
wizerunek innych. Ta
gra.

Już bardziej nie mogę :-(

eTT


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-13 01:39:08

Temat: Odp: Uzależnienie od Internetu
Od: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Paweł Kowalski
Została utworzona specjalna jednostka w Centrum Uzależnień zajmująca się wyłącznie
uzależnieniami
komputerowymi.

* I tu pewnie warto podać jakiś konkret np. telefon, lub cóś. Nie? :-)))

Wydaje mi się że najgorsze dopiero przed nami, ale zupełnie blisko, wystarczy
porównać uzytkowników
w wieku ok 25 lat z młodzieżą ze szkół średnich, a także dodać do tego łatwośc
korzystania z I-netu
przez np. dzieci w wieku 6-7 - można powiedzieć że jest to postęp geometryczny.

*Wyjątkowo dobrze Ci się wydaje. Choć nadal badań brak. Tu mółby się popisać jakiś
student, gdyby
tylko chciał.
Byle nie Agnieszka :-))) Agnieszka i tak sporo na głowie ma.:-)))

Ja sam musiałem ograniczyć korzystanie z Netu ponieważ pisanie maili i odpowiadanie
zabierało mi
zbyt dużo czasu, poza tym niezwykle wciagające rozrywki jak gry od popularnuch Quaków
do bardziej
ambitnych typu szachy. Listy dyskusyjne - niektórzy się tak w nie wciągają że muszą
sprawdzić czy
coś noweg dzisiaj się pojawiło albo jaka jest reakcja na ich poprzedniego posta.

*Czyli chciałeś powiedzieć, że byłeś uzależnony. Ok. Bo kto tu uzależniony nie jest?
Ten który czyta
w tej chwili tego posta? No może ten jeszcze nie, ale już jutro.....

Jest też wiele czynników psychologicznych które sprawiają że komputer jest bardziej
atrakcyjny niż
drugi człowiek.

* Pewnie źle to ująłeś. Zredaguj jeszcze raz. Choć wiadomo o co chodzi.
To kolejna "woda na mlyn".

eTT

Odemnie.
Internet uzależnia!
Dlatego próbujcie rozmawiać w realu z tymi do których piszecie posty.
To przepis prosty dla pow - 15to-latków.
Ale 6-7 lat? Tuś mnie zmartwił.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-13 08:28:11

Temat: Re: ostrzezenie
Od: Dariusz <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Raf256 napisał:

[ciach brednie chorego na umyœle Raf256]
>
dla nowego grupowicza który (jak zrozumiałem z poprzedniego wštku) wdał
się
niechcšco w dyskusje z 'arcy-błaznem usenetu' czyli 'Raf256'
- jacek (ten drugi :) ma racje, nie przejmuj się wymysłami Raf256...
pozatym zacytuje jeszcze raz tekst informujacy kim jest Raf256-

ale chyba nie warto.

Raf256 popelnil kolejny raz publicznie przestepstwo na usenecie,
naruszajac ustawe
o ochronie danych osobowych.

Dokonujac naruszenia Ustawy na grupie medycznej zagraza bezpieczenstwu
pacjentow i ochronie ich danych osobowych.


Standardowo zgloszenie popelnienia przestepstwa do prokuratury.

Istnieje uzasadnione podejrzenie ze osoba uzywajaca adresu Raf256
ma dostep do danych osobowych uzytkownikow internetu i moze
wykorzystywac
te informacje do szantazowania.

Z uwagi na wysokie konsekwencje karne naruszenia Ustawy nalezy zakladac
ze osoba Raf256 jest albo przedszkolakiem , albo sie nie potrafi
samokontrolowac.


Na grupe pisze dziwne posty, na ktore sama odpowiada:

cytat:

"
Re: [PILNE] zdjęcia mózgu

> Poszukuje jakichœ zdjęć mózgu ludzkiego, chodzi o zastosowania nie
medyczne
> lecz bardziej artystyczne - np. jako tło w stronie WWW... moze ktoœ ma
jakiœ
> linki ?

:-( bardzo mi na tym zalezy... naprawde NIKT kto czytš tšgrupe nie ma
ŻADNEGO zjęcia mózgu i nie może np. posłać mi na priv ?

Pozdrawiam


--
Raf256 : C C++ VC VB PHP TP Delphi JS Java
,--, _ ,- _ _ _ ,---------------------------------------------,
|,-'`_|_|_ `_||_'|_' | r...@g...pl
"

Nalezy zatem ustalic czy osobnik r...@g...pl
nie jest uzytkownikiem baz danych osobowych lub nie ma do nich dostepu i
w ramach dzialalnosci wywiadowni internetowej uzywajacej nazwy echelon,
nie zajmuje sie udostepnianiem tych danych publicznie.
Ale tym sie zajmuje juz prokuratura.

z powazaniem
Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-13 08:31:32

Temat: Re: Nie jest znane Uzależnienie od Internetu
Od: p...@a...torun.pl (Piotr Kasztelowicz) szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 12 Oct 2001 22:03:44 +0200, jacek <j...@w...pl> wrote:

>Witaj.
>
>1. Ja sie podpisuje jacek, ale nie jestem Jacek vel Dariusz etc.

Nie wiadomo, kto ty jestes, ludzie jak podpisywlisbysie
sie imieniem i nazwiskiem to nie byloby problemu.

Moge sobie zalozyc konto gdziekolwiek i podpisywac
jest tez "Jacek" lub "Dariusz" i co z tego?

P.

Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Warsztaty psychoideologiczne
Strzezcie sie slabych kobietek :-)
Praca z psychologii
Opowieść o kamieniach
Dlaczego kura przekroczyła ulicę?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »