« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-24 11:55:12
Temat: Vivhy Normaderm czy cos w ten desenJa znow o probkach, ktore mi wpadly w rece. Moja siostra skades wytrzasnela
probki zelu do mycia twarzy i kremu Vichy Normaderm czy jakos tak sie to
nazywalo. Zdaje sie, ze do cery tlustej mialo byc, antybakteryjne czy cos.
Zel byl fajny. Ladnie skora po nim wygladala. Miekka taka, niewysuszona.
Ale krem....Tragedia, przynajmniej ja to tak odebralam. Czy kiedys wam sie
"zrolowal" krem na twarzy? No, zrolowal sie normalnie. Nalozylam go na
twarz, a on przeistoczyl sie w jakas skorupe, jakby w ogole nie wsiakl i jak
przetarlam reka po twarzy, to krem zaczal odpadac w postaci paprochow! W
rezulatacie zlazl prawie caly. Nie bylo mowy o nalozeniu na niego podkladu.
Nie wiem, trafila mi sie taka probka, czy on rzeczywiscie jest taki
straszny?
Kruszyna
--
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-24 13:21:54
Temat: Re: Vivhy Normaderm czy cos w ten desen
> Ja znow o probkach, ktore mi wpadly w rece. Moja siostra skades
wytrzasnela
> probki zelu do mycia twarzy i kremu Vichy Normaderm czy jakos tak sie to
> nazywalo. Zdaje sie, ze do cery tlustej mialo byc, antybakteryjne czy cos.
> Zel byl fajny. Ladnie skora po nim wygladala. Miekka taka, niewysuszona.
> Ale krem....Tragedia, przynajmniej ja to tak odebralam. Czy kiedys wam sie
> "zrolowal" krem na twarzy? No, zrolowal sie normalnie. Nalozylam go na
> twarz, a on przeistoczyl sie w jakas skorupe, jakby w ogole nie wsiakl i
jak
> przetarlam reka po twarzy, to krem zaczal odpadac w postaci paprochow! W
> rezulatacie zlazl prawie caly. Nie bylo mowy o nalozeniu na niego
podkladu.
> Nie wiem, trafila mi sie taka probka, czy on rzeczywiscie jest taki
> straszny?
> Kruszyna
>
Miałam ten krem, owszem- zachowuje się dokładnie tak,jak opisałaś. Ale muszę
przyznać, że krem , którego teraz używam (nie jest to Vichy) też się
"roluje" i nie da się na to nałożyc podkładu.Ale to już chyba "urok" tego
typu kremów - ja nakładam je po prostu na noc. I niech się dzieje z nimi co
tylko chce.
Pozdrawiam, Marylka :-)
> --
> "Primum non stresere..."
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-24 14:23:04
Temat: Re: Vivhy Normaderm czy cos w ten desen
Użytkownik "Kruszynka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ampjqn$cbe$1@news.tpi.pl...
> Ja znow o probkach, ktore mi wpadly w rece. Moja siostra skades
wytrzasnela
> probki zelu do mycia twarzy i kremu Vichy Normaderm czy jakos tak sie to
> nazywalo. Zdaje sie, ze do cery tlustej mialo byc, antybakteryjne czy cos.
> Zel byl fajny. Ladnie skora po nim wygladala. Miekka taka, niewysuszona.
> Ale krem....Tragedia, przynajmniej ja to tak odebralam. Czy kiedys wam sie
> "zrolowal" krem na twarzy?
Krem mi sie rolowal na twarzy, ale nie ten w vichy. Tez mialam probke zelu i
kremu. Dla mnie krem ladnie wsiaka, skora jest gladkai normalnie nakladalam
na niego podklad.
Iza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-24 14:28:34
Temat: Re: Vivhy Normaderm czy cos w ten desen
Kruszynka wrote:
> Zel byl fajny. Ladnie skora po nim wygladala. Miekka taka, niewysuszona.
heheh. pouzywaj tego specyfiku 2x dziennie przez tydzien i potem ocen
stan skory. jest bardzo wysuszajacy, ale raz na jakis czas, jak sie cos
zlego zaczyna dziac, warto go uzywac.
> Ale krem....Tragedia, przynajmniej ja to tak odebralam. Czy kiedys wam sie
> "zrolowal" krem na twarzy? No, zrolowal sie normalnie. Nalozylam go na
> twarz, a on przeistoczyl sie w jakas skorupe, jakby w ogole nie wsiakl i jak
> przetarlam reka po twarzy, to krem zaczal odpadac w postaci paprochow! W
> rezulatacie zlazl prawie caly. Nie bylo mowy o nalozeniu na niego podkladu.
no nie wiem. ja tego kremu, tez ze wzgledu na wlasciwosci wysuszajace,
nie odwazylabym sie uzyc na cala twarz - nie mowiac juz o tym, ze na
pewno nie na dzien. uzywam go punktowo na noc i jest doskonaly.
xx.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |