« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-07-13 07:40:32
Temat: W jaki sposob?Wlasnie ,
w jaki sposob zmusic sasiada do pielegnacji posesji,
ma on tam niby trawnik , ale jest to zarosniete niewiadomo czym.
Podejzewam ze wszystkie moje niepowodzenia zwiazane
z wytepieniem chwastow z mojego trawnika pochodza wlwsnie zza miedzy.
Czy jest jakis sposob ,prawny , organizacyjny, et cetera na
zmuszenie assiada do pielegnacji wlasnego obejscia?
Z powazaniem Sagsurfer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-07-13 08:04:21
Temat: Re: W jaki sposob?Sagsurfer wrote:
> w jaki sposob zmusic sasiada do pielegnacji posesji,
> ma on tam niby trawnik , ale jest to zarosniete niewiadomo czym.
> Podejzewam ze wszystkie moje niepowodzenia zwiazane
> z wytepieniem chwastow z mojego trawnika pochodza wlwsnie zza miedzy.
> Czy jest jakis sposob ,prawny , organizacyjny, et cetera na
> zmuszenie assiada do pielegnacji wlasnego obejscia?
Odwrocmy problem.
Jestem wielbicielem przyrody naturalnej, dzikiej. Mam trawnik
niekoszony, ktory sam rosnie, sam sie sieje itp. Jest piekny. Moj ogrod
jest dziki, zaciszny, wiele zwierzat znajduje w nim schronienie.
Niestety moj sasiad wyznaje kult trawnika-dywanu, kosi go co tydzien,
pryska kilka razy w roku chemia przeciw tzw. chwastom (niszczy piekne
mniszki, cudowna babke lancetowata, wspaniala koniczyne). Czyni wiec
wiele chalasu i zatruwa przyrode - to wszystko dociera rowniez do mojego
ogrodu zaklocajac w nim spokoj i niszczac delikatna rownowage.
Jak zmusic sasiada do zaprzestania takich wstretnych praktyk?
Pozdrawiam przekornie i serdecznie
Krzysztof Koterba :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-07-13 09:09:08
Temat: Re: W jaki sposob?On Fri, 13 Jul 2001, Sagsurfer wrote:
> Wlasnie ,
> w jaki sposob zmusic sasiada do pielegnacji posesji,
> ma on tam niby trawnik , ale jest to zarosniete niewiadomo czym.
> Podejzewam ze wszystkie moje niepowodzenia zwiazane
> z wytepieniem chwastow z mojego trawnika pochodza wlwsnie zza miedzy.
> Czy jest jakis sposob ,prawny , organizacyjny, et cetera na
> zmuszenie assiada do pielegnacji wlasnego obejscia?
> Z powazaniem Sagsurfer
No co Ty. Ekologicznego nie ruszysz :-)
A powaznie co Cie sasiad obchodzi. To przeciez jego dzialka nie Twoja.
Pozdr.
D.P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-07-13 10:48:52
Temat: Re: W jaki sposob?
Użytkownik Sagsurfer <j...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9im8lc$i9v$...@n...tpi.pl...
> Wlasnie ,
> w jaki sposob zmusic sasiada do pielegnacji posesji,
> ma on tam niby trawnik...
Chcialbym miec takiego sasiada a nawet pielegnowac swa dzialke w ten
sposob.. Cisza, spokoj i blisko natury. Niestety sam wpedzilem sie w
koszenie trawnika co pare dni, podlewanie (na szczescie w tym roku
latwiejsze), nawozenie, opryski itd... bez sensu.
Pozdrawiam
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-07-14 09:37:56
Temat: Re: W jaki sposob?
"Grzegorz Karolczak" <v...@l...onet.pl> wrote in message
news:9imkeu$nm2$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Sagsurfer <j...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9im8lc$i9v$...@n...tpi.pl...
> > Wlasnie ,
> > w jaki sposob zmusic sasiada do pielegnacji posesji,
> > ma on tam niby trawnik...
>
> Chcialbym miec takiego sasiada a nawet pielegnowac swa dzialke w ten
> sposob.. Cisza, spokoj i blisko natury. Niestety sam wpedzilem sie w
> koszenie trawnika co pare dni, podlewanie (na szczescie w tym roku
> latwiejsze), nawozenie, opryski itd... bez sensu.
> Pozdrawiam
> Grzegorz
Przyjacielu zobacz jaki jest temat mojego postu ,a dopiero zabieraj glos,
nie pytalem: czy ,albo poco, ani jakie jest Twoje zdanie na ten temat,
a konkretnie postawilem pytanie!
Wiec jesli wiesz cos na temat ,to prosze odpowiedz a nie zawracaj "glowy"
swoimi
wywodami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-07-15 22:11:37
Temat: Re: W jaki sposob?----- Original Message -----
From: "Sagsurfer" <j...@w...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, July 13, 2001 9:40 AM
Subject: W jaki sposob?
> Podejzewam ze wszystkie moje niepowodzenia zwiazane
> z wytepieniem chwastow z mojego trawnika pochodza wlwsnie zza miedzy.
> Z powazaniem Sagsurfer
Myślę, że tylko część Twoich niepowodzeń w tępieniu chwastów powoduje
sąsiad. Reszta nasionek nadlatuje z okolicy, może nawet u Ciebie coś zdoła
się czasem wysiać. -))
Pozdrawiam - Danusia
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-07-16 06:28:35
Temat: RE: W jaki sposob?From: Sagsurfer
> Przyjacielu zobacz jaki jest temat mojego postu ,a dopiero
> zabieraj glos,
> nie pytalem: czy ,albo poco, ani jakie jest Twoje zdanie na
> ten temat,
> a konkretnie postawilem pytanie!
> Wiec jesli wiesz cos na temat ,to prosze odpowiedz a nie
> zawracaj "glowy"
> swoimi
> wywodami.
Mój drogi. Zwacam uwagę, że znajdujesz się na liście dyskusyjnej, co
osnacza, że każdy może zabrać głos i nikomu nie można tego prawa
odmówić. Zalecana jest przy tym kultura wypowiedzi i odrobina dobrego
wychowania, czego najwyraźniej niektórym z nas brakuje. A szkoda.
Poza tym, czasami warto jest posłuchać/przeczytać co ludzie mają do
powiedzenia na dany temat, może przedstawiony inny punkt widzenia w
jakiś sposób zmieni Twoje do niego nastawienie.
Trawniki łąkowe mają swój urok, de gustibus non est disputandum, i
moim na zdaniem nie masz prawa (nawet moralnego) zmuszać kogokolwiek
do dokonywania w nim zmian.
Ani do milczenia.
Pozdrawiam
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-07-19 19:51:17
Temat: Re: W jaki sposob?
Klient - rzeczoznawcyap - info napisał(a):
> Mój drogi. Zwacam uwagę, że znajdujesz się na liście dyskusyjnej, co
> osnacza, że każdy może zabrać głos i nikomu nie można tego prawa
> odmówić. Zalecana jest przy tym kultura wypowiedzi i odrobina dobrego
> wychowania, czego najwyraźniej niektórym z nas brakuje. A szkoda.
>
> Poza tym, czasami warto jest posłuchać/przeczytać co ludzie majš do
> powiedzenia na dany temat, może przedstawiony inny punkt widzenia w
> jakiś sposób zmieni Twoje do niego nastawienie.
>
> Trawniki łškowe majš swój urok, de gustibus non est disputandum, i
> moim na zdaniem nie masz prawa (nawet moralnego) zmuszać kogokolwiek
> do dokonywania w nim zmian.
>
> Ani do milczenia.
BRAWO!!!!! Nic dodać, nic ujšć!
Być może chłoptasiowi się pomyliły adresy grup.
Pozdrawiam
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-07-21 06:53:20
Temat: Re: W jaki sposob?
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości .........
.........> BRAWO!!!!! Nic dodać, nic ująć!
> Być może chłoptasiowi się pomyliły adresy grup.
Jestem pewny słuszności zajętego stanowiska przez Klienta (Klientkę ?
:-) ) i Ciebie.
Jednak, zyskałbyś w moich oczach (jeszcze bardziej? czy jest to możliwe
:-) ) gdybyś wycofał słowo "chłoptaś".
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-07-23 06:10:00
Temat: Re: W jaki sposob?
Krzysztof =?ISO-8859-2?Q?Marusi=F1ski ?= napisał(a):
> Jednak, zyskałbyś w moich oczach (jeszcze bardziej? czy jest to
> możliwe :-) )
To nie jest możliwe :-))))))))))
> gdybyś wycofał słowo "chłoptaś".
Takie zręczne słowo....., ale jak chcesz to wycofuję. :-)))))))
Pozdrawiam :-)
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |