Witam!
Ponieważ zakwitło część ładniejszych tulipanów, kwitną niektóre skalne,
sasanki i miłki wiosenne jeszcze też, a ciemno się robi
około 20-tej, mam propozycję.
Gdyby byli zainteresowani, to po zakupach w Krzywaczce i szybkim
posiłku w karczmie możnaby jeszcze podjechać do nas, do Michałowic.
Jest to wprawdzie po drugiej stronie Krakowa, ale korzystając
z obwodnicy autostrady jedzie się dość szybko i spokojnie.
Z Krzywaczki to będzie nieco ponad 30 km, około 45 minut jazdy.
Na miejscu coś do jedzenia też się znajdzie.

Konkretne deklaracje teraz nie są potrzebne, ale proszę
zainteresowanych o uwzględnienie tego w swoich planach.

Pozdrawiam,
Krzysztof