| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-06-04 04:56:06
Temat: WESOLO MI..."Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam
mojemu mężowi, że wrocę o połnocy. 'Obiecuję ci kochanie, nie wrocę ani
minuty później'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna!
Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było
tak fajnie, że zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam do domu była trzecia
nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tę
wścieklą kukułkę w zegarze jak zakukała trzy razy. Kiedy się zorientowalam,
że moj mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9
razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w
cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu
uniknęłam awantury z mężem... Szybciutko położyłam się do lóżka, myśląc
jaka to ja jestem inteligenta! Ha!
.Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy, więc
mu powiedziałam, że o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od
razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak
dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła.
Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy
zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam
pokornym głosem: 'Taaaak, a dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz,
dziś w nocy, kukułka zakukała trzy razy, potem - nie wiem jak to zrobiła -
krzyknęła "O kurwa!", znów zakukała cztery razy, zwymiotowała w korytarzu,
zakukała jeszcze trzy razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze
raz, nastąpiła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła
się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko
zaczęła chrapać.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |