Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia WODA I RO

Grupy

Szukaj w grupach

 

WODA I RO

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-06-01 16:12:17

Temat: WODA I RO
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiele napisano, ale ja nie mam osobistego interesu w tym, by kogoś
namawiać do zakupu. Przyjechał z filtrem do mnie znajomy, jechał pół Polski,
aby mi go zaprezentować. Kupiłem, było to parę lat temu, jestem do dzisiaj
zadowolony z zakupu, choć wtedy zapłaciłem duże pieniądze, bo było to ponad
3,5 tys złotych.
Pytanie - dlaczego kupiłem?
Miałem paskudną wodę, żółtą, każde pranie szarzało, wszystko było niesmaczne
z powodu wody. I to już wystarczyło do podjęcia decyzji, mimo, że był filtr
w instalacji szkolnej, który wodę poprawił.
Ale nie był to jedyny powód, dodatkowym powodem było to, że od czasu do
czasu "rodziłem" kamienie nerkowe. Od tamtego czasu nie mam tej
"przyjemności".

Kolejny powód już nie związany z moim filtrem. Handlarze wodą -
przebicie na litrze wody "mineralnej" jest równe 10 000. Dokładnie, takie
pieniądze zarabiają macherzy od "zdrowej wody".
Dla myślących normalnie już to powinno wystarczyć, dla myślących
inaczej, ekspierdów podpierających się ekspierdami ze stacji paliw nigdy nie
będzie dobrze, dopóki sami sobie nie kupią.
Bo oto co zyskają: woda jest w domu, nie trzeba nosić butelek ze sklepu,
nawet jak braknie wody w kranach standardowy zbiornik 10 litrów wystarczy na
ugotowanie obiadu dla rodziny. Kawa, herbata, zupa smakuje zupełnie inaczej.
Dzieci, nawet te zdrowe, są mniej narażone na uczulenia, na raki, zwłaszcza
piersi u kobiet (chlor!!!).
Pani Ago, niech Pani posłucha doświadczonego przez życia "chopa", niech
Pani sobie ten filtr RO kupi. Naprawdę warto, ma Pani kogoś znajomego może
Pani założyć, podobnie jak wymieniać wkłady filtrujące - tanie. I niech Pani
nie kupuje żadnych nakranowych czy dzbanków... To tylko wyrzucony pieniądz i
oszukane nadzieje.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-06-01 17:51:20

Temat: Re: WODA I RO
Od: "aga" <j...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Panslavista napisał(a):
> Wiele napisano, ale ja nie mam osobistego interesu w tym, by kogoś
> namawiać do zakupu. Przyjechał z filtrem do mnie znajomy, jechał pół Polski,
> aby mi go zaprezentować. Kupiłem, było to parę lat temu, jestem do dzisiaj
> zadowolony z zakupu, choć wtedy zapłaciłem duże pieniądze, bo było to ponad
> 3,5 tys złotych.
> Pytanie - dlaczego kupiłem?
> Miałem paskudną wodę, żółtą, każde pranie szarzało, wszystko było niesmaczne
> z powodu wody. I to już wystarczyło do podjęcia decyzji, mimo, że był filtr
> w instalacji szkolnej, który wodę poprawił.
> Ale nie był to jedyny powód, dodatkowym powodem było to, że od czasu do
> czasu "rodziłem" kamienie nerkowe. Od tamtego czasu nie mam tej
> "przyjemności".
>
> Kolejny powód już nie związany z moim filtrem. Handlarze wodą -
> przebicie na litrze wody "mineralnej" jest równe 10 000. Dokładnie, takie
> pieniądze zarabiają macherzy od "zdrowej wody".
> Dla myślących normalnie już to powinno wystarczyć, dla myślących
> inaczej, ekspierdów podpierających się ekspierdami ze stacji paliw nigdy nie
> będzie dobrze, dopóki sami sobie nie kupią.
> Bo oto co zyskają: woda jest w domu, nie trzeba nosić butelek ze sklepu,
> nawet jak braknie wody w kranach standardowy zbiornik 10 litrów wystarczy na
> ugotowanie obiadu dla rodziny. Kawa, herbata, zupa smakuje zupełnie inaczej.
> Dzieci, nawet te zdrowe, są mniej narażone na uczulenia, na raki, zwłaszcza
> piersi u kobiet (chlor!!!).
> Pani Ago, niech Pani posłucha doświadczonego przez życia "chopa", niech
> Pani sobie ten filtr RO kupi. Naprawdę warto, ma Pani kogoś znajomego może
> Pani założyć, podobnie jak wymieniać wkłady filtrujące - tanie. I niech Pani
> nie kupuje żadnych nakranowych czy dzbanków... To tylko wyrzucony pieniądz i
> oszukane nadzieje.













Dziekuje za troske i postaram sie gruntownie przemyslec propozycje.
Widac, ze czysta woda to problem dla wielu osob. Szczegolnie w
blokowiskach
budowanych w latach 60. Mam nadzieje, ze moze cos z tego zrozumiem.
Bez doswiadczonego chopa, kobieta jak dziecko we mgle.
Pozdrawiam aga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-06-02 08:04:25

Temat: Re: WODA I RO
Od: robbi <r...@n...frompoznan.com> szukaj wiadomości tego autora

aga napisał(a):
> Dziekuje za troske i postaram sie gruntownie przemyslec propozycje.
> Widac, ze czysta woda to problem dla wielu osob. Szczegolnie w
> blokowiskach budowanych w latach 60. Mam nadzieje, ze moze cos z tego zrozumiem.
> Bez doswiadczonego chopa, kobieta jak dziecko we mgle.

No to jeszcze o straszeniu jaka ta woda jest i mysleniu zaprezentowanemu
przez P. poczytaj sobie tutaj:
- http://uwaga.onet.pl/1186390,archiwum.html
- http://uwaga.onet.pl/1186348,3,archiwum.html
- http://uwaga.onet.pl/1213575,archiwum.html

Pamietaj ze woda ktora masz w kranie z wodociagow miejskich musi
spelniac scisle okreslone normy. Stare rury to nie argument zeby kupowac
domowa destylarnie - no chyba ze ktos chce dolewac do akumulatora :>

Powtorze - w domowych zastosowaniach wystarcza takie filtry -
http://www.h2optim.pl/filtrynarurowe.htm
A wszytskim milosnikom RO polecam zaniesienie tej czystej wody do
sanepidu - potwierdza ze jest czysta i napisza ze nie spelnia norm wody
do picia.

pzdr
robbi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-06-02 08:35:05

Temat: Re: WODA I RO
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"robbi" <r...@n...frompoznan.com> wrote in message
news:e5oreb$luh$1@news.onet.pl...
> aga napisał(a):
>> Dziekuje za troske i postaram sie gruntownie przemyslec propozycje.
>> Widac, ze czysta woda to problem dla wielu osob. Szczegolnie w
>> blokowiskach budowanych w latach 60. Mam nadzieje, ze moze cos z tego
>> zrozumiem.
>> Bez doswiadczonego chopa, kobieta jak dziecko we mgle.
>
> No to jeszcze o straszeniu jaka ta woda jest i mysleniu zaprezentowanemu
> przez P. poczytaj sobie tutaj:
> - http://uwaga.onet.pl/1186390,archiwum.html
> - http://uwaga.onet.pl/1186348,3,archiwum.html
> - http://uwaga.onet.pl/1213575,archiwum.html
>
> Pamietaj ze woda ktora masz w kranie z wodociagow miejskich musi spelniac
> scisle okreslone normy. Stare rury to nie argument zeby kupowac domowa
> destylarnie - no chyba ze ktos chce dolewac do akumulatora :>
>
> Powtorze - w domowych zastosowaniach wystarcza takie filtry -
> http://www.h2optim.pl/filtrynarurowe.htm
> A wszytskim milosnikom RO polecam zaniesienie tej czystej wody do
> sanepidu - potwierdza ze jest czysta i napisza ze nie spelnia norm wody do
> picia.
>
> pzdr
> robbi


He..he, tego to mi nie możesz zarzucić. Głównym zanieczyszczeniem wody,
szkodliwym dla układu krążenia człowieka jest żelazo, kobiecy organizm radzi
sobie z tym problemem usuwając nadmiar żelaza co miesiąc, mężczyzni nie mają
takich możliwości, dlatego nadciśnienie, zawały są częstszym udziałem
mężczyzn, choć żelazo z wody nie jest jedynym czynnikiem szprzyjającym
chorobom układu krążenia.
Niewiedza na temat mechanizmu demonstracji elektrolizy u klienta u
ciebie jest porazająca. Demonstracja połączona z pomiarem przewodności
wody to prosty pokaz stopnia zasolenia wody. Pierwsza metoda polega na
elektrolizie soli zawartych w wodzie zwiększając ich stopień utlenienia i
przeprowadzenia do wytrącenia kompleksów kolorowych prowadząc prostą drogą
do ich wizualizacji. Ilość produktów elektrolizy jesy wprost proporcjonalna
do ilości różnych soli w wodzie.
Poza prądem elektrycznym i elektrodami WŁOŻONYMI do wody NIC się NIE
DODAJE !!! Pokaz mozna kazdorazowo powtórzyć na wodzie filtrowanej jak i
destylowanej oraz dowolnej wodzie klienta - kranówce, oligoceńskiej, czy
mineralnej.
Druga metoda polega na prostym pomiarze przewodnictwa jonowego wody
testerem elektronicznym. Jest to pomiar odwrotny do pomiaru oporu
elektrycznego. Zwykłe prawo Ohma...
Zaiste, zadziwiające jest działanie konkurencji oferującej pizdryki
udające filtry w stosunku do sprzętu oferującego rzeczywiste i łatwe do
zmierzenia działanie.
Normy wody jakie były w Polsce stosowane nie były ostre, np. w Norwegii
woda miała dopuszczalne zasolenie 5-krotnie mniejsze niż w Polsce, a
zawartość innych składników (biologicznych i przemysłowych) bliską zera. Tam
niemowlęta mogą pić wodę prosto z kranu bez gotowania, spróbujcie ( nie na
niemowlętach - niewiniątkach) sami napić się kranówki w swoim mieście...
UWAGA:
Normy jakościowe wody zawierają MAKSYMALNE dopuszczalne wartości
zanieczyszczeń!!!

P.S. Poprzednio pisałeś, że woda z filtra RO jest jak destylowana (to jest
prawda!!!), a obecnie - twierdząc, że nie spełnia norm wody do picia
zaprzeczasz sam sobie - jesteś zwykłym kłamcą, lub nie znasz się na temacie,
możliwe, że swoją żonę też oszukałeś, a teraz w konfrontacji z prawdą
zawartą w moich postach próbujesz odzyskać twarz brnąc w kolejne kłamstwa.
Jesteś dla mnie persona non grata.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-06-02 08:54:31

Temat: Re: WODA I RO
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Prócz żelaza najwięcej po nim jest manganu, żaden filtr poza RO go nie
usuwa. Żelazo można usuwać wytrącając je w złożach filtrujących, filtr RO z
zasady swojego działania usuwa oba składniki.
Filtr RO jest najskuteczniejszym filtrem do wody, usuwającym wraz z
wkładkami filtrującymi mechanicznie cząstki stałe o wielkości ponad 5
mikronów (dla odciążenia i ochrony drogiej membramy na której zachodzi
zjawisko odwróconej osmozy, gazy (wkładki węglowe) i czynniki chemiczne i
biologiczne. W zasadzie lampa UV jest dla perfekcjonistów (i małych dzieci)
oraz dla tych, którzy chcieliby (lub muszą) uniknąć kontaktu z wirusami.
Wodę z filtra można w prosty sposób porównać z kranówką - wypełnić dwie
czyste i przeźroczyste butelki - jedną wodą z filtra, drugą prosto z kranu i
postawić na nasłonecznionym oknie na parę dni i obejrzeć po tych paru dniach
dno i samą wodę.
Spróbujcie też wziąc takie butelki w podróż i próbujcie się napić ciepłej
wody z jednej i później z drugiej butelki, wszak organoleptyka jest jedną z
najważniejszych prób jakości dostępnych każdemu zdrowemu człowiekowi środków
żywnościowych...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-06-02 09:07:36

Temat: Re: WODA I RO
Od: Waldemar <w...@i...de> szukaj wiadomości tego autora

Panslavista schrieb:

> Normy wody jakie były w Polsce stosowane nie były ostre, np. w
> Norwegii woda miała dopuszczalne zasolenie 5-krotnie mniejsze niż w
> Polsce, a zawartość innych składników (biologicznych i przemysłowych)
> bliską zera. Tam niemowlęta mogą pić wodę prosto z kranu bez gotowania,
> spróbujcie ( nie na niemowlętach - niewiniątkach) sami napić się
> kranówki w swoim mieście...
nie mam problemów. Moje dzieci też ją piły (też jako niemowlęta) i dalej
piją. Mam w kranie wodę ze studni głębinowych. Na wszelki wypadek, po
urodzeniu się dzieciaków, dałem ją do analizy.

> UWAGA:
> Normy jakościowe wody zawierają MAKSYMALNE dopuszczalne wartości
> zanieczyszczeń!!!
>
> P.S. Poprzednio pisałeś, że woda z filtra RO jest jak destylowana (to
> jest prawda!!!), a obecnie - twierdząc, że nie spełnia norm wody do
> picia zaprzeczasz sam sobie - jesteś zwykłym kłamcą, lub nie znasz się
> na temacie, możliwe, że swoją żonę też oszukałeś, a teraz w konfrontacji
> z prawdą zawartą w moich postach próbujesz odzyskać twarz brnąc w
> kolejne kłamstwa.

nie zaprzecza. Woda destylowana nie spełnia norm spożywczych i do picia
się nie nadaje. Im bardziej destylowana, tym bardziej się nie nadaje. A
dlaczego? Sam to potwierdzasz i gdybyś pomyślał, to też byś na to wpadł.

Hint: odwrócona osmoza działa nie tylko na membranie w twoim urządzeniu,
ale także w organiźmie człowieka. Pijąc wodę destylowaną wypłukujesz
mikroelementy z organizmu i jest bieda.
A jak nie wierzysz jak działa woda destylowana, to przejdź się do
zakładu produkującego mikroelektronikę. Tam wodą destylowaną i
zdemineralizowaną (bardzo dokładnie) są myte układy elektroniczne.
Obejrzyj sobie jakie zabezpieczenia noszą pracownicy mający kontakt z tą
wodą. Jak wsadzisz rękę do tej wody to wygląda potem jakbyś do ługu
sodowego włożył. Z podobnym zresztą efektem.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-06-02 09:13:28

Temat: Re: WODA I RO
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Waldemar" <w...@i...de> wrote in message
news:4eadf3F1e1cmaU4@uni-berlin.de...
> Panslavista schrieb:
>
>> Normy wody jakie były w Polsce stosowane nie były ostre, np. w
>> Norwegii woda miała dopuszczalne zasolenie 5-krotnie mniejsze niż w
>> Polsce, a zawartość innych składników (biologicznych i przemysłowych)
>> bliską zera. Tam niemowlęta mogą pić wodę prosto z kranu bez gotowania,
>> spróbujcie ( nie na niemowlętach - niewiniątkach) sami napić się kranówki
>> w swoim mieście...
> nie mam problemów. Moje dzieci też ją piły (też jako niemowlęta) i dalej
> piją. Mam w kranie wodę ze studni głębinowych. Na wszelki wypadek, po
> urodzeniu się dzieciaków, dałem ją do analizy.
>
>> UWAGA:
>> Normy jakościowe wody zawierają MAKSYMALNE dopuszczalne wartości
>> zanieczyszczeń!!!
>>
>> P.S. Poprzednio pisałeś, że woda z filtra RO jest jak destylowana (to
>> jest prawda!!!), a obecnie - twierdząc, że nie spełnia norm wody do picia
>> zaprzeczasz sam sobie - jesteś zwykłym kłamcą, lub nie znasz się na
>> temacie, możliwe, że swoją żonę też oszukałeś, a teraz w konfrontacji z
>> prawdą zawartą w moich postach próbujesz odzyskać twarz brnąc w kolejne
>> kłamstwa.
>
> nie zaprzecza. Woda destylowana nie spełnia norm spożywczych i do picia
> się nie nadaje. Im bardziej destylowana, tym bardziej się nie nadaje. A
> dlaczego? Sam to potwierdzasz i gdybyś pomyślał, to też byś na to wpadł.
>
> Hint: odwrócona osmoza działa nie tylko na membranie w twoim urządzeniu,
> ale także w organiźmie człowieka. Pijąc wodę destylowaną wypłukujesz
> mikroelementy z organizmu i jest bieda.
> A jak nie wierzysz jak działa woda destylowana, to przejdź się do zakładu
> produkującego mikroelektronikę. Tam wodą destylowaną i zdemineralizowaną
> (bardzo dokładnie) są myte układy elektroniczne. Obejrzyj sobie jakie
> zabezpieczenia noszą pracownicy mający kontakt z tą wodą. Jak wsadzisz
> rękę do tej wody to wygląda potem jakbyś do ługu sodowego włożył. Z
> podobnym zresztą efektem.
>
> Waldek

Ależ przeczytaj to co pisałem, w obu wątkach. Nie przeczę Ci, jak i nie
popełniłem nigdzie błędu.............. i jestem elektronikiem...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-06-02 09:15:43

Temat: Re: WODA I RO
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Waldemar" <w...@i...de> wrote in message
news:4eadf3F1e1cmaU4@uni-berlin.de...
> Panslavista schrieb:
>
>> Normy wody jakie były w Polsce stosowane nie były ostre, np. w
>> Norwegii woda miała dopuszczalne zasolenie 5-krotnie mniejsze niż w
>> Polsce, a zawartość innych składników (biologicznych i przemysłowych)
>> bliską zera. Tam niemowlęta mogą pić wodę prosto z kranu bez gotowania,
>> spróbujcie ( nie na niemowlętach - niewiniątkach) sami napić się kranówki
>> w swoim mieście...
> nie mam problemów. Moje dzieci też ją piły (też jako niemowlęta) i dalej
> piją. Mam w kranie wodę ze studni głębinowych. Na wszelki wypadek, po
> urodzeniu się dzieciaków, dałem ją do analizy.
>
>> UWAGA:
>> Normy jakościowe wody zawierają MAKSYMALNE dopuszczalne wartości
>> zanieczyszczeń!!!
>>
>> P.S. Poprzednio pisałeś, że woda z filtra RO jest jak destylowana (to
>> jest prawda!!!), a obecnie - twierdząc, że nie spełnia norm wody do picia
>> zaprzeczasz sam sobie - jesteś zwykłym kłamcą, lub nie znasz się na
>> temacie, możliwe, że swoją żonę też oszukałeś, a teraz w konfrontacji z
>> prawdą zawartą w moich postach próbujesz odzyskać twarz brnąc w kolejne
>> kłamstwa.
>
> nie zaprzecza. Woda destylowana nie spełnia norm spożywczych i do picia
> się nie nadaje. Im bardziej destylowana, tym bardziej się nie nadaje. A
> dlaczego? Sam to potwierdzasz i gdybyś pomyślał, to też byś na to wpadł.
>
> Hint: odwrócona osmoza działa nie tylko na membranie w twoim urządzeniu,
> ale także w organiźmie człowieka. Pijąc wodę destylowaną wypłukujesz
> mikroelementy z organizmu i jest bieda.
> A jak nie wierzysz jak działa woda destylowana, to przejdź się do zakładu
> produkującego mikroelektronikę. Tam wodą destylowaną i zdemineralizowaną
> (bardzo dokładnie) są myte układy elektroniczne. Obejrzyj sobie jakie
> zabezpieczenia noszą pracownicy mający kontakt z tą wodą. Jak wsadzisz
> rękę do tej wody to wygląda potem jakbyś do ługu sodowego włożył. Z
> podobnym zresztą efektem.
>
> Waldek

Przy normalnej osmozie sól nie przechodzi do ośrodka o mniejszym zasoleniu,
lecz woda do ośrodka o większym stężeniu soli - doświadczenie jeszcze ze
szkoły podstawowej (byłes na wagarach?)...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-06-02 09:16:28

Temat: Re: WODA I RO
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Waldemar" <w...@i...de> wrote in message
news:4eadf3F1e1cmaU4@uni-berlin.de...
> Panslavista schrieb:
>
>> Normy wody jakie były w Polsce stosowane nie były ostre, np. w
>> Norwegii woda miała dopuszczalne zasolenie 5-krotnie mniejsze niż w
>> Polsce, a zawartość innych składników (biologicznych i przemysłowych)
>> bliską zera. Tam niemowlęta mogą pić wodę prosto z kranu bez gotowania,
>> spróbujcie ( nie na niemowlętach - niewiniątkach) sami napić się kranówki
>> w swoim mieście...
> nie mam problemów. Moje dzieci też ją piły (też jako niemowlęta) i dalej
> piją. Mam w kranie wodę ze studni głębinowych. Na wszelki wypadek, po
> urodzeniu się dzieciaków, dałem ją do analizy.
>
>> UWAGA:
>> Normy jakościowe wody zawierają MAKSYMALNE dopuszczalne wartości
>> zanieczyszczeń!!!
>>
>> P.S. Poprzednio pisałeś, że woda z filtra RO jest jak destylowana (to
>> jest prawda!!!), a obecnie - twierdząc, że nie spełnia norm wody do picia
>> zaprzeczasz sam sobie - jesteś zwykłym kłamcą, lub nie znasz się na
>> temacie, możliwe, że swoją żonę też oszukałeś, a teraz w konfrontacji z
>> prawdą zawartą w moich postach próbujesz odzyskać twarz brnąc w kolejne
>> kłamstwa.
>
> nie zaprzecza. Woda destylowana nie spełnia norm spożywczych i do picia
> się nie nadaje. Im bardziej destylowana, tym bardziej się nie nadaje. A
> dlaczego? Sam to potwierdzasz i gdybyś pomyślał, to też byś na to wpadł.
>
> Hint: odwrócona osmoza działa nie tylko na membranie w twoim urządzeniu,
> ale także w organiźmie człowieka. Pijąc wodę destylowaną wypłukujesz
> mikroelementy z organizmu i jest bieda.
> A jak nie wierzysz jak działa woda destylowana, to przejdź się do zakładu
> produkującego mikroelektronikę. Tam wodą destylowaną i zdemineralizowaną
> (bardzo dokładnie) są myte układy elektroniczne. Obejrzyj sobie jakie
> zabezpieczenia noszą pracownicy mający kontakt z tą wodą. Jak wsadzisz
> rękę do tej wody to wygląda potem jakbyś do ługu sodowego włożył. Z
> podobnym zresztą efektem.
>
> Waldek

Chcecie ode mnie opracowania marketingu na RO?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-06-02 09:20:14

Temat: Re: WODA I RO
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Waldemar" <w...@i...de> wrote in message
news:4eadf3F1e1cmaU4@uni-berlin.de...

> A jak nie wierzysz jak działa woda destylowana, to przejdź się do zakładu
> produkującego mikroelektronikę. Tam wodą destylowaną i zdemineralizowaną
> (bardzo dokładnie) są myte układy elektroniczne. Obejrzyj sobie jakie
> zabezpieczenia noszą pracownicy mający kontakt z tą wodą. Jak wsadzisz
> rękę do tej wody to wygląda potem jakbyś do ługu sodowego włożył. Z
> podobnym zresztą efektem.

Elektroniki nie myje się wodą, lecz alkoholem "izo- coś tam" - nie
oddziałowującym na materiały stosowane w elektronice, ale odtłuszczającym
skórę - stąd skóra "pobielana"...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pleśń w kokosach
NIE WIEM...
Żółte pesto - prośba o przepis
Strona internetowa z prostymi przepisami - szukam
OT: Sklep firmowy win mołdawskich

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »