Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.one
t.pl
From: a...@p...onet.pl
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Wada wzroku i perypetie z okularami.....
Date: 4 Jan 2003 21:01:40 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 44
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1041710500 11250 192.168.240.245 (4 Jan 2003 20:01:40 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 4 Jan 2003 20:01:40 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 195.114.180.147, 213.180.130.13
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98; Internetia 0007)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:93326
Ukryj nagłówki
Witam,
Mam 16 lat (no, prawie 17) i okulary noszę praktycznie odkąd poszłam do szkoły
(możliwe, że od 2 kl., dokładnie nie pamiętam). Zaczeło się od małej wady, 0,25
D, jednak z wiekiem było coraz gorzej. Dwa lata temu skończyło się na tym że
miałam wadę 2 i 2,5 D. Po 1,5 roku ponownie poszlam do okulisty i okazalo sie
ze musze nosic okulary na 4 i 5 D. Zadziwia mnie fakt że w tak szybkim czasie
moja wada aż tak się powiększyła i boję się co będzie dalej. Zauważyłam, że mój
wzrok jakby "przyzwyczajał" się do okularów, tj. kiedy na początku przepisano
mi nowe szkła (te 4 i 5) nawet na b. dużą odległość widziałam doskonale.
Niestety, już teraz wiem że kiedy założę okulary nie jestem w stanie
wszystkiego dokładnie zobaczyć. Tam gdzie jeszcze pół roku temu widziałam
doskonale, dzisiaj jest gorzej. Podam banalny przyklad - stojąc w danym
miejscu, patrząc na jakiś plakat 6 mies. temu wszystkie napisy widziałam bez
problemu, teraz są jeszcze do odczytania, ale nieco zamazane.
Mam takie poczucie jakby moje oczy nie chciały się wysilać. Moja wada wzroku
postępowała w taki sposób, że zawsze przybywało mi mniej-więcej tyle dioptrii
ile miałam "na okularach" (teraz sie zacznie moje koślawe tłumaczenie). Tzn.
pierwsza wizyta - 0,25 i 0,25 D. Druga - 0,5 i 0,75, kolejna - 1 i 1,5,
następna 2 i 2,5, któraśtam 4 i 5 (podaje dane przyblizone). Czy to jest
normalne, bo jakos mi sie nie wydaje? Byc moze wynika to z mojego trybu zycia -
duzo pracuje na kompueterze a w wolnych chwilach czytam, ale przeciez wiele
osob tak robi i nie ma tak duzej wady.
Staram sie nie nosic okularów cały czas, choć nie wiem czy jest to dobre
rozwiazanie. Np. nie chodze w nich po ulicy (śmieję się, że wiele ryzykuję ;-
))). W szkole tez nie nosze ich caly czas, tylko na lekcjach (znajomi się
obrażają że im nie mówię cześć - makabra). Ale ja się po prostu bardzo boję że
jeśli będę nosić okulary cały czas, to w końcu zwyczajnie oślepnę!
Moze to glupio zabrzmi, ale np. ogladajac TV, czy czytajac cos z tablicy w
szkole, nie nasuwam okularow calkiem na nos; tzn. zauwazylam ze im szkla sa
blizej oka tym lepiej widac (tak jakby byly silniejsze). Robilam takie
eksperymenty na poczatku, ale niestety teraz czesto zeby cos dobrze zobaczyc
musze miec to paskudzotwo prawie w oczach. Rozumiecie co mam na myśli :-)) ?
Jak zapobiec temu, zebym za rok nie musiala nosic okularow na 8 i 10 D?
Slyszalam o cwiczeniach oczu - czy one pomagaja? a jesli tak - to gdzie mozna
znalezc przyklady takich cwiczen? A co z soczewkami przy takiej wadzie?
piszcie jakiekolwiek wskazowki jakie sie Wam nasuna.
pozdrawiam i dziękuję
Aniela (ślepa prawie)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|