Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Wegetarianski problem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wegetarianski problem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-01-17 15:18:23

Temat: Re: Wegetarianski problem
Od: Aneta Reluga <a...@a...w.sygnaturce.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemiła osoba, chcąca być znana jako Aneta Baran,
napisała w wiadomości <85v8uu$etr$5@sunnews.cern.ch>:

> A ja kiedyś robiłam szaszłyczki z parówek i ananasów, posypywane curry,
> cayenne i oczywiście podawane z musztardą Dijon :-) Całkiem zacne.
> Szkoda, że tego Ewie nie zaserwowałam ;-)

A wiesz, że to może byc dobre?
Ja bym spróbowała jeszcze z goździkami i kolendrą - ostatnio odkryłam
smak goździka na mięsku. Byłam pod wrażeniem. Lubię eksperymentować
na kochanym mięsku, bo zawsze zjem ;>
An.
--
a...@r...mif.pg.gda.pl | "Ta krowa była wymierzona we mnie!"
-------------------------' (Agent F. Mulder)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-01-17 15:34:55

Temat: Re: Wegetarianski problem
Od: Aneta Baran <b...@c...cern.ch> szukaj wiadomości tego autora

Aneta Reluga <a...@a...w.sygnaturce.pl> wrote:
> A wiesz, że to może byc dobre?
Nie może, tylko jest :-) Tylko parówki muszą być jadalne.

> Ja bym spróbowała jeszcze z goździkami i kolendrą - ostatnio odkryłam
> smak goździka na mięsku. Byłam pod wrażeniem. Lubię eksperymentować
> na kochanym mięsku, bo zawsze zjem ;>
Ja też :-) Jaki wczoraj schab ze śliwkami zrobiłam, pyszności.
Użyłam eksperymentalnie sosu hoisin jako przyprawy, tzn. najpierw
natarłam schabik jałowcem, potem posypałam lekko pieprzem, a potem
wszystko jeszcze raz natarłam sosem hoisin (do nabycia w sklepach
z azjatycką żywnością). Dalej piekłam normalnie, tzn. obsmażyłam,
a potem siup do żaroodpornego naczynia razem ze śliwkami i do pieca.
Wyszło tak dobre, że zjedliśmy wszystko - a zrobiłam podwójną porcję,
tak, że dzisiaj, niestety, obiadek w kantynie :-(((

Anetek
--
A...@c...ch | http://chall.ifj.edu.pl/~aneta/
Anything is good and useful if it's made of chocolate.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-17 15:50:52

Temat: Re: Wegetarianski problem
Od: Antoni Goldstein <a...@z...mimuw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Malgorzata Krzyzaniak <z...@f...cgs.pl> wstukal(a) pracowicie:

> Mam znajomą, która nie jada mięsa. Głupio tak robić dla niej oddzielną
> porcję jedzenia, kiedy reszta zażera się jakimś dobrym mięskiem. Szukam
> dania, którym można nakarmić wszystkich. Niestety, jest kilka szczegółów,
> które to utrudniają:

> - odpadają z powodu nielubienia: frutti di mare, kalafior, brokuły,
> tuńczyk, dyniowate, potrawy z owocami (na słodko)
> - nie mam piekarnika
> - mam kiepskie możliwości przechowywania półproduktów (bardzo mała
> lodówka)

> Coś się znajdzie? ;-)

Nie wiem, czy już była zupka pomidorowa po włosku - bierzesz włoszczyznę,
ćwiartkę kapusty włoskiej i koncentrat pomidorowy (lub lepiej świeżych
trochę). Podsmażasz na oleju pokrojoną w paseczki kapustę oraz włoszczyznę w
takiejż formie, aż przestanie być surowa. Wrzucasz koncentrat (lub
podsmażone, obrane pomidory), dolewasz wody, solisz, zielisz (po włosku -
oregano, bazylia itp.), ew. odrobinkę cukrzysz i papryczysz, gotujesz,
nalewasz, sypiesz startym serem (oryginalnie: parmezanem ;-)) i pałaszujesz.
W towarzystwie lub bez. ;-)
--
Antek Goldstein
(goldi _at_ students.mimuw.edu.pl)
,---------------------------------------------------
--. ___/___
| Sam sobie plonkiem, hihotem, licznikiem. | ======< 102 >
| | /o-o-o-d-o-o-b-o-\
`---------------------------------------------------
--' \8oooooooooooo8/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-17 19:51:11

Temat: Re: Wegetarianski problem
Od: k...@k...net (Katarzyna Kulpa) szukaj wiadomości tego autora

On 17 Jan 2000 09:54:10 GMT, Ewa Pawelec <e...@g...uci.agh.edu.pl> wrote:
: Katarzyna Kulpa <k...@k...net> wrote:
: > no nie musisz od razu francuskich kupowac. jako przegryche do wina mozna dac
: > i rodzime plesniowe. nie wiem ile kosztuje gorgonzola, ale tez nie
: /me zobaczyła eloya i Zuzankę jedzących _rodzimego pleśniowca_ i się
: ciężko zakrztusiła. Kasica, czy ty wiesz co ty mówisz... Zuzankę ciężkim
: wysiłkiem zachęciłam do "Caprice des Dieux", eloy jadł tylko żółte...
moze to wynik konserwatyzmu i nieprzyzwyczajenia? :)
wiesz, jak bylam mala, to tez nie lubilam plesniowcow jesc w gosciach, bo moi
rodzice jakos nie mieli zwyczaju jesc i nigdy nie mialam tego w domu. no i
mnostwo jest "smakow nabytych", np. piwo, wytrawne alkohole, oliwki... -
wiekszosc ludzi od "pierwszego kopa" nie lubi. ale jesli maja wystarczajaca
wole eksperymentowania, to sprobuja drugi raz, trzeci... tylko wole trzeba
miec :) (= bardzo lubic jesc!)

: Wiesz, ja do dzisiaj z przerażenie wspominam moje watrloo, czyli banany z
: cebulą i kiełbasą,
ups
to jest jadalne? ;)

: oraz sernik (słodki) z mocno solonego masła...
to celowo, czy koniecznosc kryzysowa? :)

kasica
--
k...@k...net
SPOTKAŁEM CIOTKĘ ESTHER WE ŁZACH ŻÓŁW CHORY STOP TRUJĄCY KORZEŃ ALBO
ZGNIŁY SER STOP ŻÓŁWIE ZWIERZĘTA DELIKATNE STOP TROCHĘ PRZYGŁUPIE STOP
NIE ODRÓŻNIAJĄ STOP SZKODA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-17 21:56:31

Temat: Re: Wegetarianski problem
Od: "Michal R. Hoffmann" <m...@k...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

Malgorzata Krzyzaniak wrote:
> On 16 Jan 2000, Katarzyna Kulpa wrote:
> > nie mow, ze szpinaku tez nie lubicie :)
>
> Bleeeeeeeeeeeeeeeee. Uprzejmie proszę o inny zestaw pytań.
>
> > no nie musisz od razu francuskich kupowac. jako przegryche do wina mozna dac
> > i rodzime plesniowe. nie wiem ile kosztuje gorgonzola, ale tez nie
> > powinien to byc majatek, nie potrzebujesz tego na kilogramy...
> Jakby Ci to powiedzieć... Pleśniaki ogólnie rzecz biorąc też
> odpadają. Zwłaszcza niebieskie.
>
> Zuzanka bardzo wybredna :->

geeeez!
wiesz ty co? Zrob kopytka. Albo pierogi ruskie. Albo lazanki.

--
misiek co wlasnie zrobil sobie pierwsza w zyciu pizze. Lepsze podaja w
Pizza Hut. Ale jestem glodny, wiec zjem :))))

*** IRC: nbrasil ICQ UIN: 3620591 | Michal R. Hoffmann ***
*** <mailto:misiek@knm.org.pl> | PO Box 41 ***
*** http://www.kki.net.pl/mis | 71-119 Szczecin 35 ***
*** -= member of: KNM, ZUKiH, HCKU =- | POLAND ***
----------- Money sometimes oils the wheel of justice -------------


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-17 23:22:55

Temat: Re: Wegetarianski problem
Od: "Przemyslaw Koziarski" <p...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ja bym spróbowała jeszcze z goździkami i kolendrą - ostatnio odkryłam
> smak goździka na mięsku. Byłam pod wrażeniem. Lubię eksperymentować
> na kochanym mięsku, bo zawsze zjem ;>
> An.

Kochanie ! Dodaj jeszcze odrobinke zmiazdzonych owocow jalowca. Razem z
gozdzikami fantastyczne polaczenie.

Przemyslaw Koziarski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-18 08:47:22

Temat: Re: Wegetarianski problem
Od: Aneta Reluga <a...@a...w.sygnaturce.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemiła osoba, chcąca być znana jako Przemyslaw Koziarski,
napisała w wiadomości <860899$mcj$1@sunsite.icm.edu.pl>:

>> Ja bym spróbowała jeszcze z goździkami i kolendrą - ostatnio odkryłam
>> smak goździka na mięsku. Byłam pod wrażeniem. Lubię eksperymentować
>> na kochanym mięsku, bo zawsze zjem ;>
> Kochanie ! Dodaj jeszcze odrobinke zmiazdzonych owocow jalowca. Razem z
> gozdzikami fantastyczne polaczenie.

Wyznam, że na jałowiec z goździkami jeszcze nie wpadłam, no ale
od czego grupa p.r.kuchnia ;P Dzięki.
An.
--
a...@r...mif.pg.gda.pl | "Ta krowa była wymierzona we mnie!"
-------------------------' (Agent F. Mulder)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-18 09:10:56

Temat: Re: Wegetarianski problem
Od: Ewa Pawelec <e...@g...uci.agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Kulpa <k...@k...net> wrote:
> moze to wynik konserwatyzmu i nieprzyzwyczajenia? :)
AFAIK złych doświadczeń z rodzimymi pleśniowcami :))) No mówię, Zuza w
końcu spróbowała. Eloy zamamrotał "mógłbym, ale jak jest taki dobry
żółty...". sigh.

> mnostwo jest "smakow nabytych", np. piwo, wytrawne alkohole, oliwki... -
> wiekszosc ludzi od "pierwszego kopa" nie lubi. ale jesli maja wystarczajaca
> wole eksperymentowania, to sprobuja drugi raz, trzeci... tylko wole trzeba
> miec :) (= bardzo lubic jesc!)
Hm, zielone oliwki już jadam (niechętnie), czarnych nadal nie...

> : Wiesz, ja do dzisiaj z przerażenie wspominam moje watrloo, czyli banany z
> : cebulą i kiełbasą,
> ups
> to jest jadalne? ;)
Dla Anet i Anetków jak widać tak. Dla mnie - na proszaonej wizycie u
profesora nie można było obrazić pani profesorowej...

> : oraz sernik (słodki) z mocno solonego masła...
> to celowo, czy koniecznosc kryzysowa? :)
Anglosasi (Amerykanie dokładniej), urgh. Oni maja zwyczaj solenia
masła/używania solonego i nawet nie zauważają czegoś takiego. Mieliśmy tam
przekopane pod tym względem. Jedno masło dostępne w Gaithersburgu było
niesolone... A ten sernik zrobił ktoś z lokalnych, kto był jak widać
odporny na sól...

EwaP
--
Ewa Pawelec, Zakład Fizyki Plazmy UO
Power corrupts, but we all need electricity

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-18 12:01:25

Temat: Re: Wegetarianski problem
Od: e...@p...eu.org (Krzysztof Krzyżaniak) szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, a było to 17 Jan 2000 19:51:11 GMT przyszła do mnie
wiadomość z adresu <k...@k...net> i powiedziała:

>On 17 Jan 2000 09:54:10 GMT, Ewa Pawelec <e...@g...uci.agh.edu.pl> wrote:
>: Katarzyna Kulpa <k...@k...net> wrote:
>: > no nie musisz od razu francuskich kupowac. jako przegryche do wina mozna dac
>: > i rodzime plesniowe. nie wiem ile kosztuje gorgonzola, ale tez nie
>: /me zobaczyła eloya i Zuzankę jedzących _rodzimego pleśniowca_ i się
>: ciężko zakrztusiła. Kasica, czy ty wiesz co ty mówisz... Zuzankę ciężkim
>: wysiłkiem zachęciłam do "Caprice des Dieux", eloy jadł tylko żółte...
>moze to wynik konserwatyzmu i nieprzyzwyczajenia? :)

Nie to wynik lubienia żółtego sera. Po cholerę mam jeść czego nie lubie
skoro mogę się zażerać kilogramami żółtego sera za który w Polsce musiałbym
dać worek dolarów ;-)

eloy

--
* Krzysztof `eloy' Krzyżaniak * HP -> http://www.pawnhearts.eu.org/~eloy/
* <e...@p...eu.org> * Kabaret Loża44 -> http://loza44.topnet.pl/
* PH Member * Rock -> http://wwwv.venco.com.pl/~eloy/muzyka/
Tak urządzony jest ten świat, pomagać musi bratu brat! (MZ)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-18 23:49:04

Temat: Re: Wegetarianski problem
Od: k...@k...net (Katarzyna Kulpa) szukaj wiadomości tego autora

On 18 Jan 2000 12:01:25 GMT, Krzysztof Krzyżaniak <e...@p...eu.org> wrote:
: Pewnego dnia, a było to 17 Jan 2000 19:51:11 GMT przyszła do mnie
: wiadomość z adresu <k...@k...net> i powiedziała:
: >moze to wynik konserwatyzmu i nieprzyzwyczajenia? :)
:
: Nie to wynik lubienia żółtego sera. Po cholerę mam jeść czego nie lubie
: skoro mogę się zażerać kilogramami żółtego sera za który w Polsce musiałbym
: dać worek dolarów ;-)

a wiesz, jaki worek dolarow dalbys za dobry plesniowy? :)
krotko mowiac: nie wiesz, co tracisz :)

kasica, co by zjadla seeeraaa...
--
k...@k...net
SPOTKAŁEM CIOTKĘ ESTHER WE ŁZACH ŻÓŁW CHORY STOP TRUJĄCY KORZEŃ ALBO
ZGNIŁY SER STOP ŻÓŁWIE ZWIERZĘTA DELIKATNE STOP TROCHĘ PRZYGŁUPIE STOP
NIE ODRÓŻNIAJĄ STOP SZKODA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

DEREŃIÓWKA
peperoncini
orchata
Do Paul'a U.
Dziękuję wszystkim...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »