Witam wszystkich!
Przeczytalem dzis w Gazecie Wyborczej o weryfikacji rent. Okazuje sie ze
Hausner mowil nie prawde a dlaczego? Otoz weryfikacja miala odbywac sie na
zasadzie , ze jesli ktos dostal rente na stale przed 1997 roku (czyli przed
wejsciem nowej ustawy z FUS ktora to definiowala o niezdolnosci do pracy )
to bedzie sprawdzany jego stam zdrowia ale na bazie starej ustawy , czyli ,
np. jesli ktos nie ma oka to wowczas dostal grupe inwalidzka i z mocy prawa
rente na stale , natomiast teraz przy tym inwalidztwie renty by nie
otrzymal.
Znowu klamia i oszukuja ludzi , pamietam jak Hausner mowil w programie
Tygodnik Polityczny Jedynki ze tu chodzi o wylapanie lewych rent , czyli
ludzi zdrowych pobierajacych renty , a tu masz "babo placek".
Przeciez to jest naruszenie konstytucji , nie moze prawo dzialac w stecz , o
czym szeroko sie przeciez dyskutowalo. Gdzie jest Pan Zoll? To on mawial ze
weryfikacja tak ale na bazie starego prawa. natomiast po 1997 roku wedle
nowych zasad ci co nabyli.
Na koniec zacytuje fragment postu , napisanego przez jednego z internautow:

" Jesli Polska jest jeszcze krajem prawa to w mysl wyroku Sadu Najwyzszego
syg.ARN 46/96-OSNAPiUS 1995 Nr.5 poz.58 obywatel który nabyl swiadczenia w
dobrej wierze nie moze ponosic ujemnych nastepstw wynikajacych z uchybien
organu administracji.Tak wiec jakakolwiek weryfikacja rent stalych a
zwlaszcza dozywotnio przyznanych emerytur bedzie lamaniem prawa przez
MPiPS."
Pzdr
Andrzej