Wiedzialam, ze tak bedzie ! czyli nann, tyje :(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24

1. Data: 2004-05-26 09:23:50

Temat: Wiedzialam, ze tak bedzie ! czyli nann, tyje :(
Od: nann <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej !
Wiedzialam, wiedzialam, ze tak to sie skonczy. Jestem u mamusi drugi tydzien...i juz
mi przybylo 3
kg :(
Pierwszy tydzien jakos przetrwalam (leczony zab, wybitnie bolowy :), i waga nawet
drgnela w dol, za
to od soboty jestem w jednym wielkim zarciu ! Brzucho przypomina kule, apetyt
nieposkromiony...
czuje, ze jak zjem jeszcze odrobinke to eksploduje.. a po kwadransie i tak czlapie do
lodowki :(
Staram sie jesc baaardzo klasycznego Montiego, ale to sie nie udaje :(
Moje grzechy tylko z ostatnich 4 dni:
jablecznik
torcik orzechowy
bezy (brrrr, jakie to slodkie, fuj )
salatka z ryzem
parowki z ketchupem (przeciez ja tego swinstwa od 2 lat nie jadlam)
chlebek z serem....

zanim wroce do siebie, pewnie odzyskam cale 15 zgubionych od marca kilogramow :((

pozdrawiam serdecznie

nann, niepoprawny obzartuch :(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-05-26 10:41:00

Temat: Re: Wiedzialam, ze tak bedzie ! czyli nann, tyje :(
Od: "Niedzwiedz" <m...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> jablecznik
> torcik orzechowy
> bezy (brrrr, jakie to slodkie, fuj )
> salatka z ryzem
> parowki z ketchupem (przeciez ja tego swinstwa od 2 lat nie jadlam)
> chlebek z serem....

To przestan tyle jesc !!!! troche samozaparcia
jak to ludzie glupim ciastkiem niweluja tyle pracy nad diata.
nie masz wyrzutow sumienia ! ze zezarlas ciastko ,torcik !!!!!! bozeeee ja
bym zwymiotowal jak po tylu miesiacach zjadl bym tort !!! to tak jak bym
sobie naplul w twarz . boszzzeee unioslem sie :(

--
Niedzwiedz.
( )','' ,' ( ) VT250 - 83 - Piękna była
( (T) ) GSX600 90 - była u brata teraz ją Kanapka zjadł
(..) (..) CB750 93 - pojechała do reniferów na północ
(''')__(''') TDM850 94- 1 km żeby poznać całe życie by zapomnieć
XJR1300 98 - to nie przelotna znajomość to miłośc przez duże M
www.motocykle.domeczek.pl, m...@w...wp.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-05-26 11:21:18

Temat: Re: Wiedzialam, ze tak bedzie ! czyli nann, tyje :(
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

nann wrote:

> Moje grzechy tylko z ostatnich 4 dni:
> jablecznik

Ja robilam jablecznik MM (II faza). Jesli tesknisz, to moge Ci podeslac
latwy przepis :) Moze namow mame, zeby zrobila wlasnie taki :)

> salatka z ryzem

W salatce z ryzem nie ma nic zlego... pod warunkiem, ze da sie zrobic ja
z ryzu basmati :) Ja robilam taka z basmati, tunczykiem, oliwkami,
papryka (moze to bardziej pod II faze, ale imho jako wyjatek w I tez
moze byc)

> parowki z ketchupem (przeciez ja tego swinstwa od 2 lat nie jadlam)

BTW, co jest zlego w parowkach jako takich ? Ja wiem, ze wiekszosc
parowek to zafoliowane swinstwo, ale... Podobnie z ketchupem, da sie
znalezc przyzwoity, choc najlepiej zrobic samemu :)

Najlepiej namow swoja mame na MM. :) Ja tak zrobilam, a jej lekarka
tylko temu przyklasnela (mama ma problemy z cisnieniem i cholesterolem).
Dalam jej fajne przepisy na dania MM, zmodyfikowalysmy kilka znanych
przepisow, razem gotowalysmy. Nie mam specjalnych problemow przy
wizytach w domu.

Nie zalamuj sie, tylko sprobuj zarazic domownikow swoim sposobem
odzywiania, wiekszosc osob fantastycznie czuje sie na MM (odrzucajac
wysokorzetworzone swinstwa).

Dunia
--
Why does Sea World have a seafood restaurant? I'm halfway through my
fishburger and I realize, Oh my God. I could be eating a slow learner.
Lynda Montgomery

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-05-26 11:31:09

Temat: Re: Wiedzialam, ze tak bedzie ! czyli nann, tyje :(
Od: nann <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dunia (d...@n...o2.pl) napisał(a):

>
> Ja robilam jablecznik MM (II faza). Jesli tesknisz, to moge Ci
> podeslac latwy przepis :) Moze namow mame, zeby zrobila wlasnie taki
> :)

poprosze o przepis :)
A piec sama potrafie :)

pozdr.nann

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-05-26 11:33:57

Temat: Re: Wiedzialam, ze tak bedzie ! czyli nann, tyje :(
Od: nann <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niedzwiedz (m...@n...wp.pl) napisał(a):

>
>> jablecznik
>> torcik orzechowy
>> bezy (brrrr, jakie to slodkie, fuj )
>> salatka z ryzem
>> parowki z ketchupem (przeciez ja tego swinstwa od 2 lat nie jadlam)
>> chlebek z serem....
>
>
>
> To przestan tyle jesc !!!! troche samozaparcia
> jak to ludzie glupim ciastkiem niweluja tyle pracy nad diata.
> nie masz wyrzutow sumienia ! ze zezarlas ciastko ,torcik !!!!!!
> bozeeee ja bym zwymiotowal jak po tylu miesiacach zjadl bym tort !!!
> to tak jak bym sobie naplul w twarz . boszzzeee unioslem sie :(
>

Ja wiem:(
Sama gupio sie czuje :(
Ale najgorsze jest to, ze to jak rownia pochyla, im bardziej brniesz, tym trudniej
zahamowac :(
Ja za to nic nie moge..miesiace slodkosci mogly dla mnie nie istniec, na widok
czekolady zoladek
wywracal mi sie na lewa strone...a teraz :(((

A BUUUU :((((
Ide na basen, moze jak sie umecze, strace ten wilczy apetyt ....

pozdr.nann

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-05-26 11:55:57

Temat: Re: Wiedzialam, ze tak bedzie ! czyli nann, tyje :(
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

nann wrote:

> poprosze o przepis :)

Przepis pochodzi ze strony
www.gesunde-rezepte.de (Polecam znajacym j. niemiecki, inspirujace)

W oryginalnym przepisie jest miod (mozna zostawic, bo to odrobina, mozna
zrezygnowac, mozna ew. doslodzic fruktoza).

Potrzebne jest (ca. 2 blachy ciasta):
1 kostka drozdzy
550 ml letniej wody
1 lyzka miodu
1 kg maki przennej razowej
50 g stopionego, ale schlodzonego masla
jablka
zmielone orzechy laskowe

Drozdze wymieszac z woda, dodac kolejno miod i make (caly czas
mieszajac), dodac sol i maslo, ciasto wygniesc i odstawic na 30 min.
Wylozyc na blache, na to polozyc pokrojone w grubsze czastki jablka,
mozna ew. lekko posmarowac miodem, posypac orzechami laskowymi.
Piec 30 min w 180 stopniach.

> A piec sama potrafie :)

Tym lepiej :)

Jak juz mowilam, to jest przepis dla II fazy, ale wydaje mi sie, ze jako
odstepstwo w I fazie nie zaszkodzi. Lepsze to niz bezy :)

Dunia
--
Why does Sea World have a seafood restaurant? I'm halfway through my
fishburger and I realize, Oh my God. I could be eating a slow learner.
Lynda Montgomery

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2004-05-26 14:45:53

Temat: Re: Wiedzialam, ze tak bedzie ! czyli nann, tyje :(
Od: Barbara Anna <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

nann:

> Wiedzialam, wiedzialam, ze tak to sie skonczy. Jestem u mamusi drugi tydzien...i
juz mi przybylo 3
> kg :(
> Pierwszy tydzien jakos przetrwalam (leczony zab, wybitnie bolowy :), i waga nawet
drgnela w dol, za
> to od soboty jestem w jednym wielkim zarciu !

Poniekad znam to, chyba zwiekszenie ilosci wegli w diecie tak dziala, ze
sie chce jeszcze i jeszcze. Ale - wiem, ze to truizm - moze po prostu
nie mysl o tym ciagle, zajmij sie czyms, zeby nie wracac myslami
do lodowki, moze postaraj sie spalac wiecej, nie wiem, spacery, basen, rower?
Z drugiej strony, nie katuj sie wyrzeczeniami, bo prawdopodobnie
predzej czy pozniej sie zlamiesz - a lepiej chyba zjesc nawet codziennie
kawalek jablecznika niz po tygodniu glodzenia sie pol blachy (i do tego
czekolade ;)).

No i: po pierwsze, takie wahania wagi sa normalne, wystarczy ze zjesz wiecej,
napelnisz jelita, zmagazynujesz wode. To nie jest od razu 3 kg tluszczu przeciez.
Po drugie, pomysl, ze nawet jesli troche przybierzesz na wadze (na pewno nie
cale 15 kg), to potem to zrzucisz raz-dwa. Ja po paru dniach w domu rodzinnym
tez waze zwykle ze 2 kilo wiecej niz przed wyjazdem, ale w ciagu paru dni
sytuacja wraca do normy. Moj zawsze szczuply (wlasciwie nawet chudy) TZ
ma dokladnie tak samo.

Bedzie dobrze :)

BA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2004-05-26 14:46:38

Temat: Re: Wiedzialam, ze tak bedzie ! czyli nann, tyje :(
Od: Barbara Anna <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niedzwiedz:

> To przestan tyle jesc !!!! troche samozaparcia
> jak to ludzie glupim ciastkiem niweluja tyle pracy nad diata.
> nie masz wyrzutow sumienia ! ze zezarlas ciastko ,torcik !!!!!! bozeeee ja
> bym zwymiotowal jak po tylu miesiacach zjadl bym tort !!! to tak jak bym
> sobie naplul w twarz . boszzzeee unioslem sie :(

Napisales to serio?

Bo mi to tonem przypomina zwierzenia anorektyczek i komentarze anorektyczek
do zwierzen innych anorektyczek na blogach i forach. "boze JAK MOGLAM
zjesc CIASTKO!!!! jestem wstretna gruba swinia za kare jutro nie zjem wiecej
niz 50 kcal!!!". Nie dajmy sie zwariowac, prosze Cie. Jak ktos sie ma odchudzac
tylko po to, zeby do konca zycia truc sie wyrzutami sumienia, bo zjadl
cos slodkiego albo polaczyl chleb z serem, to chyba lepiej, zeby sie nie
odchudzal wcale. W koncu chodzi w tym o to, zeby sie w efekcie czuc
_lepiej_ a nie frustracje i zlosc na siebie samego hodowac.

Pozdrawiam :)

BA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2004-05-26 15:15:17

Temat: Re: Wiedzialam, ze tak bedzie ! czyli nann, tyje :(
Od: Karolina Matuszewska <g...@s...am.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Barbara Anna wrote:

>> To przestan tyle jesc !!!! troche samozaparcia
>> jak to ludzie glupim ciastkiem niweluja tyle pracy nad diata.
>> nie masz wyrzutow sumienia ! ze zezarlas ciastko ,torcik !!!!!!
>> bozeeee ja
>> bym zwymiotowal jak po tylu miesiacach zjadl bym tort !!! to tak jak bym
>> sobie naplul w twarz . boszzzeee unioslem sie :(
>
> Napisales to serio?
>
> Bo mi to tonem przypomina zwierzenia anorektyczek i komentarze anorektyczek
> do zwierzen innych anorektyczek na blogach i forach. "boze JAK MOGLAM
> zjesc CIASTKO!!!! jestem wstretna gruba swinia za kare jutro nie zjem
> wiecej
> niz 50 kcal!!!". Nie dajmy sie zwariowac, prosze Cie. Jak ktos sie ma
> odchudzac
> tylko po to, zeby do konca zycia truc sie wyrzutami sumienia, bo zjadl
> cos slodkiego albo polaczyl chleb z serem, to chyba lepiej, zeby sie nie
> odchudzal wcale. W koncu chodzi w tym o to, zeby sie w efekcie czuc
> _lepiej_ a nie frustracje i zlosc na siebie samego hodowac.

Ale najwyraźniej Nann nie czuje się lepiej. Niestety -- takie zachowania
przynoszą bardzo krótką chwilę przyjemności, a potem wyrzuty sumienia,
które pozostają na dłużej. Często zresztą prowadzi do prowokowania
wymiotów po takich napadach żarłoczności, co już jest prostą drogą do
bulimii czy anoreksji. Niedźwiedź zareagował ostro, ale sens jego
wypowiedzi jest czytelny -- trzeba nad sobą pracować, nie pozwolić, żeby
jedzenie nami zawładnęło. Pytanie: czy pięć minut przyjemności po
zjedzeniu ciastka jest warte całych godzin wyrzutów sumienia później? A
jeśli z kolei rezygnacja z ciastka jest taaaaaakim wyrzeczeniem, to
najlepiej po prostu zjeść je, a dla zagłuszenia sumienia pojeździć na
rowerze albo pójść na długi spacer =]

Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2004-05-26 15:52:15

Temat: Re: Wiedzialam, ze tak bedzie ! czyli nann, tyje :(
Od: Barbara Anna <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Karolina Matuszewska:

> jeśli z kolei rezygnacja z ciastka jest taaaaaakim wyrzeczeniem, to
> najlepiej po prostu zjeść je, a dla zagłuszenia sumienia pojeździć na
> rowerze albo pójść na długi spacer =]

No, wlasnie. Nie ma sensu myslec "zjadlam ciastko -> wszystko zepsulam!
-> nigdy nie schudne!! -> jestem calkiem beznadziejna!!! (-> to moze zjem drugie
ciastko?)". Nie ma sensu robic dramatu z czegos, co dramatem nie jest.

Zamiast "to tak jakbym sobie w twarz naplula" wole myslec "zjadlam, trudno,
ale smakowalo mi, teraz to spale albo i nie, najwyzej do wymarzonej wagi
dojde miesiac pozniej".

Pozdrawiam,

BA (do wymarzonej wagi juz tylko 6 kg)