« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-14 10:26:58
Temat: Wiedzialem, ze przyjdziesz (bajeczka)Bajka A. de Mello. Jezeli juz tu byla, to przepraszam. :)
- Moj przyjaciel nie wrocil z pola bitwy. Prosze o pozwolenie pojscia po
niego i przyprowadzenia go tutaj.
- Odmawiam - rzekl oficer. - Nie chce, zebys ryzykowal zycie dla czlowieka,
ktory prawdopodobnie nie zyje.
Zolnierz odszedl, aby wrocic po godzinie smiertelnie ranny, niosac cialo
swego przyjaciela. Oficer wpadl we wscieklosc.
- Mowilem ci, ze nie zyje! Teraz stracilem was obu! Powiedz, czy warto bylo
isc, by przyniesc cialo?
Umierajacy odrzekl:
- O tak. Gdy do niego dotarlem, jeszcze zyl. I powiedzial do mnie: Jack,
wiedzialem, ze przyjdziesz.
Pozdrowionka :)
andzia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-14 12:58:56
Temat: Re: Wiedzialem, ze przyjdziesz (bajeczka)"Koranja.."
> Bajka A. de Mello. Jezeli juz tu byla, to przepraszam. :)
>
>
> - Moj przyjaciel nie wrocil z pola bitwy. Prosze o pozwolenie pojscia po
> niego i przyprowadzenia go tutaj.
> - Odmawiam - rzekl oficer. - Nie chce, zebys ryzykowal zycie dla
czlowieka,
> ktory prawdopodobnie nie zyje.
> Zolnierz odszedl, aby wrocic po godzinie smiertelnie ranny, niosac cialo
> swego przyjaciela. Oficer wpadl we wscieklosc.
> - Mowilem ci, ze nie zyje! Teraz stracilem was obu! Powiedz, czy warto
bylo
> isc, by przyniesc cialo?
> Umierajacy odrzekl:
> - O tak. Gdy do niego dotarlem, jeszcze zyl. I powiedzial do mnie: Jack,
> wiedzialem, ze przyjdziesz.
>
> Pozdrowionka :)
> andzia
Piękne, Andziu..
Tak to właśnie jest.. z przyjaciólmi.
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-15 08:08:48
Temat: Re: Wiedzialem, ze przyjdziesz (bajeczka)
Użytkownik "Koranja.." <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:a6q4g9$887$1@news.tpi.pl...
> Bajka A. de Mello. Jezeli juz tu byla, to przepraszam. :)
>
>
> - Moj przyjaciel nie wrocil z pola bitwy. Prosze o pozwolenie pojscia po
> niego i przyprowadzenia go tutaj.
> - Odmawiam - rzekl oficer. - Nie chce, zebys ryzykowal zycie dla
czlowieka,
> ktory prawdopodobnie nie zyje.
> Zolnierz odszedl, aby wrocic po godzinie smiertelnie ranny, niosac cialo
> swego przyjaciela. Oficer wpadl we wscieklosc.
> - Mowilem ci, ze nie zyje! Teraz stracilem was obu! Powiedz, czy warto
bylo
> isc, by przyniesc cialo?
> Umierajacy odrzekl:
> - O tak. Gdy do niego dotarlem, jeszcze zyl. I powiedzial do mnie: Jack,
> wiedzialem, ze przyjdziesz.
>
>
> Pozdrowionka :)
> andzia
Naprawdę fajne... takie... symboliczne... wyrażające sedno-sens przyjaźni...
Już to gdzieś słyszałem... ale na pewno nie na grupie...
Dzięki, że to tu napisałaś... :)
Pozdrawiam
NiceMan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-15 22:06:20
Temat: Re: Wiedzialem, ze przyjdziesz (bajeczka)Użytkownik "Koranja.."
> Bajka A. de Mello. Jezeli juz tu byla, to przepraszam. :)
Ja proszę o następną bajkę, bo uwielbiam zakończenia :-) tudież morały.
[cut...]
> - O tak. Gdy do niego dotarlem, jeszcze zyl. I powiedzial do mnie: Jack,
> wiedzialem, ze przyjdziesz.
Jack nie tylko przyszedł, bo wierzył, że zdąży z pomocą i uratuje życie
koledze.
Tym razem przyjaźń i poświęcenie :-)
--
Pozdrawiam
Masoneczka vel Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |