Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "Wielka książka o aborcji".

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Wielka książka o aborcji".

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1542


« poprzedni wątek następny wątek »

291. Data: 2011-11-03 11:51:29

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: SuziQ <u...@k...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-03 12:38, Hanka pisze:
> On 3 Lis, 12:24, "kju...suzi kju"<u...@k...com> wrote:
>
>> Tak mi jeszcze naszło, ze artysci, to zupelnie inny gatunek czlowieka
>
> Taak :)
>
>> i z roznych źródeł czerpia inspiracje, nie pominąwszy smierci.
>
> A tu siegaja czesto i namietnie.
>
>> Ja ostatnio mam mocno grobowy nastrój, to chyba jesień.
>
> O... trzeba Ci troche gili gili zrobic tu i owdzie ;)

Pani Hanko, tylko Ty widzisz jak desperacko usiłuje sie śmiać.
Ajtam, nie wychodziwszy,to nie wychodzi, ale za to moze ktos inny sie
usmiechnie. Jesli chodzi o tajne miejsce do łaskotek, to ma je na
kolanach :)))
Normalnie łe! Amatorzy pogłaskania, lub chociaż dotknięcia
mnie w kolano, zazwyczaj robia to pierwszy ostatni raz. Kopie jak
kobyła arabska ;D

--
pesce massaggi, 20EUR per una ora
http://pics.kuvaton.com/kuvei/mad_fish.gif

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


292. Data: 2011-11-03 11:53:14

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: "Nixe" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

"medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:j8tuo4$jt0$1@news.icm.edu.pl...

> Natomiast słyszałam kilka mrożących krew w żyłach opowieści właśnie z UK o
> źle przeprowadzonych operacjach, o nieodpowiedniej opiece lekarskiej dla
> noworodków. Myślę więc, że nie ma reguły. Tak samo jak w Polsce.

Słyszałam już tyle opowieści od dziesiątek znajomych, że służba zdrowia w UK
jest gorsza niż w Polsce, że przyjmuję to niemal za pewnik. Wasi bliscy
mieli dużo szczęścia.

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


293. Data: 2011-11-03 12:03:28

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-03 01:49, Iwon(K)a pisze:
> "medea" <x...@p...fm> wrote in message
> news:j8rmt3$na7$3@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2011-11-02 14:11, Iwon(K)a pisze:
>>> "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
>>> news:j8r2c8$gjk$1@news.onet.pl...
>>>> Tu odpowiem, bo początek dyskusji juz mi wcięło....
>>>>
>>>>
>>>> Czy którekolwiek z was czytało tę książkę?
>>>>
>>>> Ja nie..
>>>> I dlatego nic nie mówię
>>>
>>>
>>> termin "aborcja" jest na tyle strasznym slowem, ze Mis Puchatek nie
>>> moze nawet patrzec
>>> w ta strone. Tresc nie jest wazna.
>>
>> I może tu tkwi problem Twojego niezrozumienia - od samego słowa
>> ważniejsza i trudniejsza jest jego treść właśnie.
>
>
> tu moze tkwi problem, ze nie rozumiesz sarkazmu.

Sarkazm rozumiem, ale go nie przyjmuję.
Szkoda, że Ty nie potrafisz inaczej.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


294. Data: 2011-11-03 12:09:00

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "SuziQ" <u...@k...com> napisał w wiadomości
news:j8tv83$9nr$3@news.onet.pl...
>W dniu 2011-11-03 12:38, Hanka pisze:
>> On 3 Lis, 12:24, "kju...suzi kju"<u...@k...com> wrote:
>>
>>> Tak mi jeszcze naszło, ze artysci, to zupelnie inny gatunek czlowieka
>>
>> Taak :)
>>
>>> i z roznych źródeł czerpia inspiracje, nie pominąwszy smierci.
>>
>> A tu siegaja czesto i namietnie.
>>
>>> Ja ostatnio mam mocno grobowy nastrój, to chyba jesień.
>>
>> O... trzeba Ci troche gili gili zrobic tu i owdzie ;)
>
> Pani Hanko, tylko Ty widzisz jak desperacko usiłuje sie śmiać.
> Ajtam, nie wychodziwszy,to nie wychodzi, ale za to moze ktos inny sie
> usmiechnie. Jesli chodzi o tajne miejsce do łaskotek, to ma je na kolanach
> :)))
> Normalnie łe! Amatorzy pogłaskania, lub chociaż dotknięcia
> mnie w kolano, zazwyczaj robia to pierwszy ostatni raz. Kopie jak
> kobyła arabska ;D
>
> --

Chodź Dziewczynko, poprzytulamy Cię z Hanką, wypijemy sobie razem herbatę z
sokiem z malin, plastrem pomarańczy i cytryną, w którą wcześniej powbijam
goździki... I pięknie nam będzie,

MK

PS. Gili, gili w pęcinkę :-PPPPP


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


295. Data: 2011-11-03 12:15:28

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-03 12:32, Hanka pisze:
> On 3 Lis, 09:50, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>> W dniu 2011-11-03 09:46, Hanka pisze:
>>> A najistotniejsze - wedlug mnie - zdanie to:
>>> http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114377,
10015635,Klucz_do...
>>> "Wyniki naszego studium pokazują, że kobieta w każdym rozmiarze może
>>> być szczęśliwa w związku z właściwym partnerem. Liczy się bowiem
>>> relatywna waga, a nie waga absolutna."
>> hehe, czyzbys relatywnie tez byla szczupla i zgrabna? ;)
>
> Odpowiedz pozostawie wodzom Twojej wyobrazni ;)

hehe, swoim najistotnieszym zdaniem jak zwykle inteligentnie zostawilas
prawdziwy rarytas dla wyobrazni.

> Hanka, szczesliwa jak najbardziej

Rozumiem, ze juz po trzecim sniadanku ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


296. Data: 2011-11-03 12:16:32

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: SuziQ <u...@k...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-03 12:53, Nixe pisze:
> "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:j8tuo4$jt0$1@news.icm.edu.pl...
>
>> Natomiast słyszałam kilka mrożących krew w żyłach opowieści właśnie z
>> UK o źle przeprowadzonych operacjach, o nieodpowiedniej opiece
>> lekarskiej dla noworodków. Myślę więc, że nie ma reguły. Tak samo jak
>> w Polsce.
>
> Słyszałam już tyle opowieści od dziesiątek znajomych, że służba zdrowia
> w UK jest gorsza niż w Polsce, że przyjmuję to niemal za pewnik. Wasi
> bliscy mieli dużo szczęścia.

Moim zdaniem w wielu krajach opieka medyczna jest mocno skorumpowana,
przez co gorsza. Moim zdaniem pacjent za mało zna swoje prawa, choc
teoretycznie w kazdym szpitalu lezy w zabiegowym karta praw pacjenta. A
jesli nawet je zna, to siedzi cicho jak mysz pod miotła, bo boi sie
narazic, coraz bardziej wielmoznemu personelowi, ktory z powalonia i
zlozonej przysiegi ma nam waszak sluzyć i to nie za daro warto zauwazyc.
Z lekarzami to jest juz niestety jak z policja, trzeba siecieć cich i
w miare moznosci nie pyskować, nie domagać się, bo jak podskoczyrz
wyrzej d*** to predzej czy pxniej znajda sposob by cie uziemic.
Znam to z autopsji.Przy ostatnim pobycie przez dziesiec dni mialam
pietnasie weflonow a nakluc i eknietych zyl, (bo sie udalo, bo weflon za
mieki, bo to bo tamto) juz nie zlicze. I teki lebus widac mocno
posmarowal,ze az tak zudownie bylo mu w szpitalu, bo mnie wypuscili
z tkaim deficytem potasu, ze malo nie zeszlam, no ale nie posmarowalam.
Ludzie sami zrobili sobie taki barłóg. Bo tak. Jak nierozumnemu kotu
robiąc kanepke rzuce kilka razy ochalapa, to chocbym go potem pedzila
na kopie to on i tak bedzie z daleka czekal na ochapa. Podobnie ma sie
rzez z opieka zdrowotna. Zaczeli dawac i koło 'posmarujesz to pojedzisz
sie toczy'. Taka jest prawda. Zapewne sa gdzies tam hlubne przypadki
czystego altruizmu i rzetelnosci, ale jak wiadomo wyjatek stanowi o...
Co jeszcze. Rozwiniece kraju wcale nie gwarantuje o wyskokim standardzie
opieki medycznej. W takich wloszech, sprawa ma sie dosc podobnie do
naszego kraju. A specjalistow jest naprawde jak na lekarstwo. Jakby ta
sytuacja nagle nastala w polsce, to 20% popelnilo by sepuku - tak drogie
sa uslugi lekarskie w praktyce prywatnej. A tak samo jak i u nas
wiekszosc sie pomadrzyla i leczy wylacznie prywatnie. Natomiast podam
przyklad z glebokij bialorusi, gdzie to strasza
komunistyczno-socjialistyczna babajaga tz wspolczesnych europejczykow.
Otoz, w tym karaju, pomimo jakichs dziwact politycznych(na czym sie
kompletnie nie znam jako apolityczna) w prawiej kazdej wiosce wielkosci
250tys mieszkancow, jest maly szpital w ktorym jest kilku lekarzy i
pielegniarek i tam jak babcia80lat idzie na wizyte to najpierw idzie
do laboratorium, ktore również w tym szpitalu swietnie prosperuje a
dopiero potem idzie na wizyte___ Z PODKLADKA PODSTAWOWEGO OBRAZU KRWI___
a nie jak u nas ne gebe i na intuicje. I to sie jesze musisz nazlebrać o
skierowaniedo specjalisty. Tak oto widze, prosze ja Was.


--
pesce massaggi, 20EUR per una ora
http://pics.kuvaton.com/kuvei/mad_fish.gif

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


297. Data: 2011-11-03 12:20:47

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: SuziQ <u...@k...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-11-03 13:16, SuziQ pisze:

Mialo byc nie 250 tyś a 2,5 tyś
sorry za zjedzone literki i ogolnie

--
pesce massaggi, 20EUR per una ora
http://pics.kuvaton.com/kuvei/mad_fish.gif

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


298. Data: 2011-11-03 12:23:11

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 03 Nov 2011 09:44:56 +0100, zażółcony napisał(a):

> W dniu 2011-11-03 09:40, Qrczak pisze:
>
>>> Spróbuj odpowiedzieć na takie pytanie: dlaczego chłopak,
>>> który 'od zawsze' pamięta, że jego mama była grubsza, że tak
>>> samo grubsza była jego ukochana babcia - a ojciec chudy
>>> - z jakiego powodu taki chłopak miałby preferować kobiety
>>> lżejsze i chudsze od siebie ? Wyłącznie ze względu
>>> na to, że się koledzy nie będą śmiali ?
>>
>> Bo tylko wtedy będą ze sobą długo i szczęśliwie.
>> http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114377,
10015635,Klucz_do_udanego_malzenstwa__zona_szczuplej
sza_od.html
>
> No to mi nieoczekiwanie wychodzi, że małżeństwo moich rodziców było
> mega-szczęśliwe. W przeciwieństwie do mojego, zresztą :)
>
Sie nie martw :) Twoje malzenstwo ratuje fakt, ze 'nie stac';) Cie
na HBO ;)

'Psychology researchers at Brigham Young University and William Paterson
University have just released a striking study of materialism and marriage.
The article, written by Caroll, Dean, Call and Busby and published in the
Journal of Couple & Relationship Therapy, describes the results of their
study of materialistic values in 1700 couples, which is a whoppingly large
marriage study. What did the researchers find?
Couples that place a high value on getting and spending find their
marriages less satisfying. Those who put least emphasis on materialism tend
to enjoy more gratifying marriages.(...)
(...) The problem for couples who are high in materialism is that they tend
to be low on marriage communication skills. (...)'

(Psychology Today, Do More Things Bring Less Love?)

http://tinyurl.com/6cstenf

Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


299. Data: 2011-11-03 12:29:19

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 3 Lis, 12:51, SuziQ <u...@k...com> wrote:

> Pani Hanko, tylko Ty widzisz jak desperacko usiłuje sie śmiać.
> Ajtam, nie wychodziwszy,to nie wychodzi, ale za to moze ktos inny sie
> usmiechnie.

Usmiecha sie, a jakze :)

> Jesli chodzi o tajne miejsce do łaskotek, to ma je na
> kolanach :)))
> Normalnie łe! Amatorzy pogłaskania, lub chociaż dotknięcia
> mnie w kolano, zazwyczaj robia to pierwszy ostatni raz. Kopie jak
> kobyła arabska ;D

Dobrze, ze ostrzeglas :)
A nuz cos by mnie najszlo.... ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


300. Data: 2011-11-03 12:30:51

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 3 Lis, 13:09, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:

> Chodź Dziewczynko, poprzytulamy Cię z Hanką,

Taak, taak :)

> wypijemy sobie razem herbatę z
> sokiem z malin, plastrem pomarańczy i cytryną, w którą wcześniej powbijam
> goździki... I pięknie nam będzie,

Już jest :)
(ach to sloneczko, co ono robi z ludzmi... )

> PS. Gili, gili w pęcinkę :-PPPPP

Masochistka kurcze :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 29 . [ 30 ] . 31 ... 40 ... 80 ... 155


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psycholog on line :-)
Ile jeszcze pożyje...?
realia
"Trei się udało, uda się i nam."
ycia lustro krzywe...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »