Date: Sat, 10 Sep 2005 22:20:31 +0200
From: Dzika <d...@p...pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.7.6) Gecko/20050317
Thunderbird/1.0.2 Mnenhy/0.7.2.0
X-Accept-Language: en-us, en
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Winorośl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: 83.16.85.178
Message-ID: <43234014$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1126383636 83.16.85.178 (10 Sep 2005 22:20:36 +0200)
Organization: home.pl news server
Lines: 21
X-Authenticated-User: d...@p...pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.h
ome.net.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:171014
Ukryj nagłówki
Na początku witam wszystkich serdecznie i bardzo proszę o podpowiedzi
jak rozwiązać problem z winoroślą.
Otóż rośnie sobie ona przy samej ścianie budynku, i tak już od prawie 40
lat więc wytworzyła kilka solidnych zdrewniałych "pni" które obecnie
uniemożliwiają ocieplenie owej ściany.
Bardzo byśmy nie chcieli jej zmarnować bo owoce ma w wyjątkowym gatunku
a i wartość sentymentalną dla nas posiada ogromną.
Jakiekolwiek próby odgięcia tych pni raczej nie dają efektu, a jeśli się
uprzemy to najprawdopodobniej doprowadzi tylko do ich złamania, co
pewnie zakończy sprawę raz na wieki. Tylko nie do końca tak jakbyśmy
chcieli.
Szczególnie problematyczny jest jeden, największy pień który już nie
chce drgnąć nawet o centymetr.
I w zwiazku z tym bardzo proszę o sugestie czy (i jeśli tak to w jaki
sposób) można uzyskać szczep tej winorośli tak aby wyhodować ją od
początku i w nowym miejscu?
Czy może istnieje szansa że takie wycięcie części najstarszych gałęzi
żeby nie było to szkodliwe dla całego krzewu?
--
Dzika
|