Witam i swatanie:P
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-16 00:37:15
Temat: Witam i swatanie:POd: "Crony" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Przede wszystkim - witam serdecznie wszystkich po przerwie spowodowanej
brakiem netu (przeprowadzka) - uwierzcie: ledwo mogłem bez grupy
wytrzymać:). Ominęło mnie - jak widzę - sporo ciekawych analiz i dyskusji
(np. wątek o jajkach) ale mam nadzieję, ze jakoś uda mi się na nowo wdrożyć
w życie grupy pl.soc.rodzina.
Ale żeby mój post nie był taki "pusty" - chciałbym zadać jedno pytanie - mam
nadzieję mieszczące się w tematyce grupy; mianowicie- co sądzicie o
instytucji swatania:)? Jak to wygląda z Waszego/Waszych znajomych
doświadczenia - czy znacie jakieś stateczne pary, które "dobrane" zostały
poprzez zabiegi znajomych, rodziny ("bo oni tak do siebie pasują - musimy
ich sobie poznać")? Czy w ogóle swatanie w dzisiejszym świecie ma
jakikolwiek sens - czy jest po prostu żenujące i śmieszne i przynosi
najczęsciej rezultaty przeciwne do oczekiwanych?
Jesli o mnie chodzi, to uważam, ze ....ale to potem-najpierw chciałbym
poznać Waszą opinię:)
Czekam na opinie
Crony
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2004-10-16 06:13:39
Temat: Re: Witam i swatanie:POd: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Crony" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ckpqfl$rn1$1@inews.gazeta.pl...
Witam!
Aby odpowiedziec co myślę o swataniu chciałabym wpierw dowiedzieć się jak
rozumiesz to pojęcie w dzisiejszych czasch. No bo chyba nie chodzi Ci o to,
że rodzice potencjalnych małżonków przy winaczku ustalą datę ślubu, jak
dziąłki połączyć i kiedy najlepiej młodych ze sobą zapoznać :)
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-10-16 10:14:18
Temat: Re: Witam i swatanie:POd: Jo'Asia <j...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
Crony wystukał:
> Ale żeby mój post nie był taki "pusty" - chciałbym zadać jedno pytanie - mam
> nadzieję mieszczące się w tematyce grupy; mianowicie- co sądzicie o
> instytucji swatania:)? Jak to wygląda z Waszego/Waszych znajomych
> doświadczenia - czy znacie jakieś stateczne pary, które "dobrane" zostały
> poprzez zabiegi znajomych, rodziny ("bo oni tak do siebie pasują - musimy
> ich sobie poznać")?
Wiem o jednym przypadku gdy chciano ze sobą spiknąć dwie osoby płci
przeciwnej (nic na siłę oczywiście, chodziło tylko o to żeby się
spotkali). Plan nie wypalił, bo w/w osoby załatwiły poznanie się na własną
rękę... :)
Jo'Asia
--
__.-=-. -< Joanna Słupek >----------------------< http://esensja.pl/ >-
--<()> -< joasia @ hell . pl >------< http://bujold.fantastyka.net/ >-
.__.'| -< "He's bisexual, you know."
"Was bisexual. Now he's monogamous." {Barrayar} >-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-10-16 10:36:33
Temat: Re: Witam i swatanie:POd: Adam Moczulski <w...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Crony napisał:
> Ale żeby mój post nie był taki "pusty" - chciałbym zadać jedno pytanie - mam
> nadzieję mieszczące się w tematyce grupy; mianowicie- co sądzicie o
> instytucji swatania:)? Jak to wygląda z Waszego/Waszych znajomych
> doświadczenia - czy znacie jakieś stateczne pary, które "dobrane" zostały
> poprzez zabiegi znajomych, rodziny ("bo oni tak do siebie pasują - musimy
> ich sobie poznać")? Czy w ogóle swatanie w dzisiejszym świecie ma
> jakikolwiek sens - czy jest po prostu żenujące i śmieszne i przynosi
> najczęsciej rezultaty przeciwne do oczekiwanych?
> Jesli o mnie chodzi, to uważam, ze ....ale to potem-najpierw chciałbym
> poznać Waszą opinię:)
Gdyby swatanie nie było potrzebne to biura matrymonialne nie
zgarniałyby takich pieniędzy.
Znam jedną parę wyswataną prawidłowo i żyjącą już szczęśliwie wiele lat
i znam inną której po wyswataniu losy są nawet możnaby rzec tragiczne.
Jak w każdej dziedzinie i w swataniu liczy się profesjonalizm. A
pierwsza czynność profesjonalnego swata to sprawdzić czy dana osoba chce
być swatana.
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-10-16 13:12:20
Temat: Re: Witam i swatanie:POd: "Crony" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Witam!
> Aby odpowiedziec co myślę o swataniu chciałabym wpierw dowiedzieć się jak
> rozumiesz to pojęcie w dzisiejszych czasch. No bo chyba nie chodzi Ci o
to,
> że rodzice potencjalnych małżonków przy winaczku ustalą datę ślubu, jak
> dziąłki połączyć i kiedy najlepiej młodych ze sobą zapoznać :)
Może niedokładnie o takie swatanie mi chodzi - chociaż mniej więcej o taki
mechanizm. Obecnie chyba bardziej w swatanie bawią się znajomi - na
zasadzie: "ta kolezanka jest wolna, ten kolega jest wolny - nie znają sie a
przecież pasowaliby do siebie - trzeba ich poznać, umówić ze sobą".
Ja właściwie uważam, że kazdy sposób na poznanie kogoś właściwego jest
dobry - ale ... ten sposób akurat uwazam za strasznie sztuczny. Oczywiscie
inaczej to wyglada, gdy znajomi poprzestają na doprowadzeniu do sytuacji,
gdy dwoje ludzi się poznaje (np przy okazji imprezy) a dalej już dzieje się
wszystko (lub nie dzieje się nic) naturalnie - a inaczej, gdy ambicje
"swataczy" są wyższe i chcą za wszelką cenę połączyć na trwałe dwie osoby
(np. ustalanie randek itp).
Ciekaw jestem czy taki sposób zawiązywania związków jest skuteczny - czy
znacie pary, w których partnerzy zanim właściwie się poznali - byli już
przypisani sobie przez znajomych...i właściwie pierwsze kroki w budowaniu
ich związku należały właśnie do znajomych...? Czy raczej "instytucja
swatania" wygląda obecnie na tyle karykaturalnie, że powoduje już na wstępie
raczej zniechęcenie do siebie "przyszłych partnerów" niż cokolwiek
konstruktywnego...?
Pytam raczej o pośredników w rodzaju: znajomi, rodzina - biura matrymonialne
to troszkę inny temat (tam pośrednikiem jest dość anonimowa i abstrakcyjna w
sumie instytucja - nie zaś np. bliska paczka znajomych).
Pozdrawiam
Crony
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-10-16 19:34:58
Temat: Re: Witam i swatanie:POd: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Crony" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ckr6nl$7j0$1@inews.gazeta.pl...
Oczywiscie
> inaczej to wyglada, gdy znajomi poprzestają na doprowadzeniu do sytuacji,
> gdy dwoje ludzi się poznaje (np przy okazji imprezy)
Jestem w stanie zaakceptować "swatanie" do tego miejsca i już ani pół kroku
dalej.
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-10-18 06:19:57
Temat: Re: Witam i swatanie:POd: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Crony" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ckpqfl$rn1$1@inews.gazeta.pl...
> Ale żeby mój post nie był taki "pusty" - chciałbym zadać jedno pytanie -
mam
> nadzieję mieszczące się w tematyce grupy; mianowicie- co sądzicie o
> instytucji swatania:)?
Ja na szczęście nie mam takiego problemu - nie ma odważnej osoby, która
podjęłaby się swatania mnie :D
pozdr
Monika
p.s. Witaj po przerwie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-10-18 07:04:41
Temat: Re: Witam i swatanie:POd: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Crony" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ckpqfl$rn1$1@inews.gazeta.pl...
> [...]Czy w ogóle swatanie w dzisiejszym świecie ma
> jakikolwiek sens - czy jest po prostu żenujące
> i śmieszne [...]
Jest po prostu żenujące i śmieszne, a w czasach, kiedy za cel życiowy nie
uznaje się związku w ogóle, ale związek satysfakcjonujący - przynosi
rezultaty może niekoniecznie przeciwne do oczekiwanych (czy chodzi o to, że
ludzie miast paść sobie w ramiona, padną trupem po krwawej i zaciętej walce?
;), ale zwyczajnie mizerne. To mówiłam ja, kobieta uważająca, że poznawanie
(się) ludzi z założeniem, że mają się stać parą, w większości przypadków do
niczego sensownego nie prowadzi. BTW, jedna z moich bliskich koleżanek ma
wszelkie podstawy domniemywać, że "wyswatała" mnie i TŻ - a ja na tego pana
zagięłam parol znacznie wcześniej, i tak był bez szans ;), tyle że to się
nie rzucało w oczy.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-10-18 09:36:46
Temat: Re: Witam i swatanie:POd: "proxy11" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Dwie Sytuacje:
1. Moj starzy brat był zakochany w dziewczynie, która wyszła za innego
(człowieka z większym wykształcenie) bo tak chcieli rodzice. Brat, nie mógł
się
z tym pogodzić przez wiele lat. W końcy, po wojsku, ojciec wziął go do
naszej
dalszej rodziny w celu zapoznania z kuzynką. Oni się zapoznali, potem
pobrali i
żyją tak do dziś. Mają 3 dzieci, dom i myslę, że się kochają. Ale to może
np.
nie była wielka miłość od początku, raczej taka co przychodzi z czasem.
2. Mój starszy kolega opowiadał jak an studiach wmawiali jednej dziewczynie
i chłopakowi (swoim kolegom), że podobają się oni sobie nawzajem. To
spowodowało, że Ci ludzie w końcu się pobrali. Prawdopodobnie to
było spowodowane namawianiem. Po kilku latach rozeszli się. Podejrzewam, że
oboje liczyli na to, że druga strona ich pociągnie, sami lubiąc się. W końcu
zabrakło odrobiny fascynacji.
Swatanie, jako sposób poznawania się ludzi, jak najbardziej ok. Jednak nie
należy stosować presji i trzeba dać ludziom wolną wolę i czas.
proxy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |