Wózek korbowy to nie handbike, ale też fajowy.

Dzieki Panu Piotrowi mam wózek korbowy!

Dziekuję!

Przejechałem nim dziś całą Warszawę! 15 km. Zastanawiam sie, czy jutro
w ogóle będe jeszcze żywy, czy też zakwasy mnie zjedzą.

Przy okazji kolejny dowód na to, że ludzie są ŻYCZLIWI. Ot, obca
kobieta oddała mi ZA DARMO wózek, bo go nie potrzebowała i pomyślała,
że mógłby mi się przydać.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
http://www.przetargi-francuskie.w.pl


---
Ten list został wysłany przy użyciu Gołąbka http://www.amsoft.com.pl/golabek