| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-27 22:37:20
Temat: Wrastajace paznokcieWitam wszystkich, ktorzy maja ten problem.
Mam wlasnie ta dolegliwosc, ze co jakis czas "wrasta" mi paznokiec u duzego
palca u stopy. Uzywam profilaktycznie plynu do zmiekczania paznokci firmy
Scholl, ale na dluzsza mete konczy sie zwykle usunieciem paznokcia przez
chirurga. Czy znacie lepszy sposob na wrastanie paznokci niz okresowe
usuwanie go z palca?
Slyszalem o laserowym zabiegu, ktory niszczy tylko ten fragment paznokcia
ktory wrasta - czy zna ktos blizsze szczegoly? Moze ktos zna namiary na
placowki ktore zajmuja sie ta dolegliwoscia? Prosze o wszelka pomoc.
Z gory dziekuje za kazdy odzew.
Pozdrawiam
Kazik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-10-28 09:48:58
Temat: Re: Wrastajace paznokcie
Uzytkownik "Kazik" <l...@d...city.net.pl> napisal w wiadomosci
news:9rfcu2$lug$1@news.tpi.pl...
Jaki jest objaw wrastania paznokcia tzn. w jakiej czesci wrasta w palucha?
Sa jakies zrodla na ten temat w sieci? Nie da sie samemu wczesniej obciac
tego wrastajacego fragmentu?
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-10-28 12:52:22
Temat: Re: Wrastajace paznokcie
k napisał(a):
> Jaki jest objaw wrastania paznokcia tzn. w jakiej czesci wrasta w palucha?
> Sa jakies zrodla na ten temat w sieci? Nie da sie samemu wczesniej obciac
> tego wrastajacego fragmentu?
No właśnie......Ludzie nie dbają o stopy i paznokcie, nie przycinają, nie
piłują tych paznokci, to potem są takie rezultaty jakie są.
Pozdrawiam, Kaja
--
*Myśli są wolne od cła; myśl jest swobodna*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-10-28 19:19:15
Temat: Re: Wrastajace paznokcieKazik <l...@d...city.net.pl> skribis:
>Mam wlasnie ta dolegliwosc, ze co jakis czas "wrasta" mi paznokiec u duzego
>palca u stopy.
W co ?
Pozdrowienia, Leh.
--
Bezplatna.Gazeta.Internetowa <http://www.gazeta.sky.pl>
Ostrzezenia o wirusach: <http://www.gazeta.sky.pl/wirus.htm>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-10-28 21:57:46
Temat: Re: Wrastajace paznokcieUżytkownik k <m...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3bdbd4fc$...@n...home.net.pl...
>
> Uzytkownik "Kazik" <l...@d...city.net.pl> napisal w wiadomosci
> news:9rfcu2$lug$1@news.tpi.pl...
>
> Jaki jest objaw wrastania paznokcia tzn. w jakiej czesci wrasta w palucha?
Paznokiec wrasta w boczna czesc palca, moze sproboje opisac, jak jest koniec
palca to paznokiec wbija sie pod skore w bok, tzn. pod skore i nie raz dosc
gleboko. Z reguly paznokcie powinny byc "plaskie" - mowie o powierzchni, a
wtym przypadku jest tak ze brzegi paznokcia (czyli wzdloz palca) pod koniec,
czyli tam gdzie paznokiec powinien wychodzic z palca i go przycinac to on
rosnie w dol, wbujajac sie w palec.
Pozdrawiam
Kazik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-10-28 22:02:35
Temat: Re: Wrastajace paznokcieUżytkownik Kaja <f...@f...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@f...pl...
>
> k napisał(a):
>
> No właśnie......Ludzie nie dbają o stopy i paznokcie, nie przycinają, nie
> piłują tych paznokci, to potem są takie rezultaty jakie są.
Co do pielegnacji to staram sie utrzymywac stopy w jak najlepszej czystosci,
wieczorem mocze nogi, i o ile czuje ze paznokiec wrasta to stosuje plyn do
zmiekczania paznokci - co daje pewna ulge, ale nie 100%. Jak juz zmiekczanie
nie pomaga, to staram sie samemu usunac wrastajacy fragment, z roznymi
rezultatami, bywa i tak ze pomoc moze juz tylko chirurg:(((
Pozdrawiam
Kazik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-10-29 00:57:59
Temat: Re: Wrastajace paznokcie
Kazik napisał(a):
> Co do pielegnacji to staram sie utrzymywac stopy w jak najlepszej czystosci,
> wieczorem mocze nogi, i o ile czuje ze paznokiec wrasta to stosuje plyn do
> zmiekczania paznokci - co daje pewna ulge, ale nie 100%. Jak juz zmiekczanie
> nie pomaga, to staram sie samemu usunac wrastajacy fragment, z roznymi
> rezultatami, bywa i tak ze pomoc moze juz tylko chirurg:(((
Współczuję Ci :-(
A może przyklejaj sobie plaster z opatrunkiem tak, żeby wchodził pod rosnący
paznokieć?
Może ten paznokieć nauczy się wreszcie normalnie rosnąć?
Pozdrawiam, Kaja
--
*Serce ma swoje racje, których rozum nie zna*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-10-29 17:49:14
Temat: Re: Wrastajace paznokcieUżytkownik Kaja <f...@f...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@f...pl...
> Współczuję Ci :-(
> A może przyklejaj sobie plaster z opatrunkiem tak, żeby wchodził pod
rosnący
> paznokieć?
> Może ten paznokieć nauczy się wreszcie normalnie rosnąć?
>
Dzieki za zrozumienie, a co do rady to wyproboje. Na dzien dzisiejszy mam
sciagniete pol paznokcia, wzdloz palca. Jest to lepsze rozwiazanie niz
sciagniecie calego paznokcia, gdy mniejsza szansa na urazenia mechaniczne
podczas odbudowy paznokcia. Nadal szukam jakis innych technik leczenia tego
schorzenia, bo nie watpliwie jest to schorzenie, nie kazdemu wrastaja
paznokcie. Obawiam sie ze jest to dziedziczne - moj ojciec tez to ma, ale on
jakos sam sobie potrafi wyciac kawalek paznokcia - dla mnie jest nie
wykonanlne.
Pozdrawiam
Kazik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-10-29 19:16:54
Temat: Re: Wrastajace paznokcie
> Paznokiec wrasta w boczna czesc palca, moze sproboje opisac, jak jest
koniec
> palca to paznokiec wbija sie pod skore w bok, tzn. pod skore i nie raz
dosc
> gleboko. Z reguly paznokcie powinny byc "plaskie" - mowie o powierzchni, a
> wtym przypadku jest tak ze brzegi paznokcia (czyli wzdloz palca) pod
koniec,
> czyli tam gdzie paznokiec powinien wychodzic z palca i go przycinac to on
> rosnie w dol, wbujajac sie w palec.
Wrasta wlasnie dlatego, ze go wycinasz.
To jest bledne kolo - im bardziej i czesciej bedziesz go wycinal, tym
szybciej i bardziej uparcie bedzie wrastal.
Mi poradzono kiedys, ze jedynym sposobem na przerwanie tego obledu jest...
dac paznokciowi wyrosnac.
Brzeg paznokcia sie zawija, ale do pewnego momentu. Obrzek i bolesnosc
powstaja wtedy, gdy gleboko "zanurzony" w skorze probuje "przebic sie" na
zewnatrz - na przod palucha (razem z reszta paznokcia).
Wrazenie, ze rosnie w dol, jest bledne. Po prostu nacisk na cialo jest dosc
duzy i to powoduje u nas takie nie inne odczucia. Jesli przezyjesz jeden
tydzien bolu i pozwolisz paznokciowi rosnac jak sam chce - wszystkie
niedogodnosci mina z chwilą jego przebicia sie, czy jak wolisz to okreslac -
wyjscia z palca. Nie przyciętego - ma na mysli cała pełna plytke
paznokciowa.
Pozniej trzeba juz tylko dbac, zeby odpowiednio go przycinac. Czyli
paznokiec powinien byc dosc dlugi i obcninany na prosto, nie na polokraglo
(zeby nie doszlo do sytuacji, gdy bylby za krotki by wystawac z ciala i
musialby sie znow przebijac). Nie wyglada to zbyt estetycznie, ale czego sie
nie zrobi dla wyeliminowania tego bolu...
Acha - sposob jest sprawdzony. Na sobie i na jednym koledze, ktory do tej
pory mi dziekuje :)
Wytrwalosci zycze i powodzenia
Csirke
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-10-29 22:07:02
Temat: Re: Wrastajace paznokcie
Użytkownik "Kaja" <f...@f...pl> napisał w wiadomości
> No właśnie......Ludzie nie dbają o stopy i paznokcie, nie
przycinają, nie
> piłują tych paznokci, to potem są takie rezultaty jakie są.
W moim przypadku paznokieć nie wrasta a wyrasta już krzywy,
i nic tu nie pomoże piłowanie nawet szlifierką.
zdrówka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |