Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wstąpię do "sekty"

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wstąpię do "sekty"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-10-05 10:31:53

Temat: Wstąpię do "sekty"
Od: b...@p...onet.pl (nieobecny) szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Nie czuję się dobrze w tym społeczeństwie i dlatego chciałbym znaleźć
miejsce, w którym byłoby inaczej. Myślę, że każdy człowiek ma prawo do
wyboru sposobu życia nawet gdy jest on niezgodny z powszechnie
obowiązującymi normami a jednocześnie nie narusza wolności innych
ludzi. Nie rozumiem nagonki , z którą spotykają się stowarzyszenia
nazywane "sektami". W naszym społeczeństwie panuje przekonanie, że za
problemy młodzieży odpowiedzialni są dilerzy narkotyków, sekty, gangi
itp.. Ludzie szukają przyczyn zewnętrznych podczas gdy przyczyna leży
wewnątrz społeczeństwa, rodziny, człowieka. Kiedy ktoś znajdzie się w
"sekcie" ludzie są święcie przekonani, że został zmanipulowany,
zwerbowany, porwany wbrew swojej woli. Nie przychodzi im do głowy, że
gdzieś może być lepiej niż wśród nich. Rodzice wynajmują detektywów,
którzy odbijają dzieci, rzekomo poddane praniu mózgu. Czy nie jest to
zwykły egoizm? Czasami po takich przejściach ludzie zaczynają rozumieć
swoje błędy ale częściej nie następują żadne zmiany i sytuacja
powtarza się. Podobnie jest z narkotykami, alkoholem itd.. Nasze
społeczeństwo jest chore, prawicowiec ma poglądy lewicowe a katolik
jest za karą śmierci. Podwójna moralność i hipokryzja stają się normą.
Problem może jest trochę socjologiczny lecz tak naprawdę dotyczy
człowieka a to należy do psychologii.
Czekam na propozycje "sekt". |-:


nieobecny






--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-10-05 22:20:13

Temat: Re: Wstąpię do "sekty"
Od: "Tomasz Kowalik" <t...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


nieobecny napisał(a) w wiadomości:
<009c01c02efe$21ee2540$40ca4dd5@s7v4e0>...
>
>Nie czuję się dobrze w tym społeczeństwie i dlatego chciałbym znaleźć
>miejsce, w którym byłoby inaczej. Myślę, że każdy człowiek ma prawo do
>wyboru sposobu życia nawet gdy jest on niezgodny z powszechnie
>obowiązującymi normami a jednocześnie nie narusza wolności innych

(...ciach...)
>społeczeństwo jest chore, prawicowiec ma poglądy lewicowe a katolik
>jest za karą śmierci. Podwójna moralność i hipokryzja stają się normą.

Ciekawe spostrzeżenia. Czy to, o czym piszesz znasz z autopsji? Czy to są
Twoje własne obserwacje? Czy może wnioski z oglądania telewizji i czytania
gazet, zwłaszcza w okolicach wyborów prezydenckich.

Wydaje mi się, że człowiek jest dużo bardziej wrażliwy na informacje o
zagrożeniach, bo przez całą ewolucję stanowiły o zachowaniu lub utracie
życia. Dlatego dziennikarze takimi wiadomościami karmią przestraszonych
konsumentów MacTelewizji i MacGazet.
Czy spotkałeś sięź już z informacją typu "Pani Kowalska i Pan Kowalski
przeżyli kolejny szczęśliwy tydzień okazując sobie miłość i szacunek,
wychowując szczęśliwe dzieci". Albo "Osiemnastolatek Jan K. wszedł na
dobrą drogę i zdecydował się pójść na studia zgodne z jego
zainteresowaniami, by po ich zakończeniu z pasją i satysfakcją pracować
jako ....".

TV, radio, gazety itp. karmią nas śmieciami. Jeżeli je jesz - uzależniasz
się od nich i gdy spotkasz kogoś, kto nie pasuje do kreowanego przez nie
obrazu - nie zauważasz go.

Ja jakoś żyję wśród wspaniałych ludzi, kochających, przyjaznych, uczciwych.
O innych czasem usłyszę w TV, gdy nie zdążę wyłączyć telewizora po
(starannie wybranym) filmie, a przed wiadomościami.

(...ciach...)
>Czekam na propozycje "sekt". |-:
I co zrobisz z taką propozycją? Zapiszesz się?

Pozdrawiam,

TomeK
P.S. Ja też kiedyś wierzyłem, że otaczają mnie sami źli i nieuczciwi
ludzie, ale udało mi się przeprowadzić "odwyk". Żyje mi się znacznie
lepiej.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-07 00:21:55

Temat: Re: Wstąpię do "sekty"
Od: a...@p...onet.pl (piotrb) szukaj wiadomości tego autora


Tomasz Kowalik <t...@k...net.pl> napisał:

>
> nieobecny napisał(a) w wiadomości:
> <009c01c02efe$21ee2540$40ca4dd5@s7v4e0>...
> >
> >Nie czuję się dobrze w tym społeczeństwie i dlatego chciałbym
znaleźć
> >miejsce, w którym byłoby inaczej. Myślę, że każdy człowiek ma prawo
do
> >wyboru sposobu życia nawet gdy jest on niezgodny z powszechnie
> >obowiązującymi normami a jednocześnie nie narusza wolności innych
>
> (...ciach...)
> >społeczeństwo jest chore, prawicowiec ma poglądy lewicowe a katolik
> >jest za karą śmierci. Podwójna moralność i hipokryzja stają się
normą.
>
> Ciekawe spostrzeżenia. Czy to, o czym piszesz znasz z autopsji? Czy
to są
> Twoje własne obserwacje? Czy może wnioski z oglądania telewizji i
czytania
> gazet, zwłaszcza w okolicach wyborów prezydenckich.

Moje bezpośrednie kontakty za światem zewnętrznym są mocno ograniczone
bo prawie nie wychodzę ze swojego pokoju. Opieram się w swych
twierdzeniach głównie na obserwacji swojej rodziny i samego siebie.
Oczywiście wpływ radia, telewizji itp. na moje postrzeganie świata
jest bardzo duży. Dzisiaj media nie tylko dostarczają informacji lecz
w ogromnym stopniu kształtują ludzi ich poglądy, postawy. Ludzie
oglądają telewizję i podświadomie (lub nie) stopniowo stają się tacy
jak ci z telewizji. Telewizja to filmuje i tak w kółko - pętla się
zamyka. W tym swoistym procesie iteracji kształtują się schematy
życia, zachowania. Ludzie podświadomie przyjmują te schematy za
własne. Postawy inne niż powszechnie obowiązujące są zupełnie
nierozumiane. Postępuje tzw. globalizacja ale nie tylko gospodarki
lecz globalizacja (ujednolicenie i uproszczenie) w sferze
psychologicznej. Przestajemy myśleć a zaczynamy korzystać z gotowych
schematów myślowych. O to mi właśnie chodzi. Nie wiem, czy to taka
przyspieszona ewolucja? Mój list to taka mała prowokacja, krzyk
człowieka, który czuje się bublem, odpadem społeczeństwa.


> Wydaje mi się, że człowiek jest dużo bardziej wrażliwy na informacje
o
> zagrożeniach, bo przez całą ewolucję stanowiły o zachowaniu lub
utracie
> życia. Dlatego dziennikarze takimi wiadomościami karmią
przestraszonych
> konsumentów MacTelewizji i MacGazet.
> Czy spotkałeś sięź już z informacją typu "Pani Kowalska i Pan
Kowalski
> przeżyli kolejny szczęśliwy tydzień okazując sobie miłość i
szacunek,
> wychowując szczęśliwe dzieci". Albo "Osiemnastolatek Jan K. wszedł
na
> dobrą drogę i zdecydował się pójść na studia zgodne z jego
> zainteresowaniami, by po ich zakończeniu z pasją i satysfakcją
pracować
> jako ....".
>
> TV, radio, gazety itp. karmią nas śmieciami. Jeżeli je jesz -
uzależniasz
> się od nich i gdy spotkasz kogoś, kto nie pasuje do kreowanego przez
nie
> obrazu - nie zauważasz go.
>
> Ja jakoś żyję wśród wspaniałych ludzi, kochających, przyjaznych,
uczciwych.
> O innych czasem usłyszę w TV, gdy nie zdążę wyłączyć telewizora po
> (starannie wybranym) filmie, a przed wiadomościami.

Masz rację ale ty chyba z kolei trochę przeginasz w drugą stronę. Ja
także nie uważam, że cały świat jest zły, widzę sporo dobra wokół
siebie a nawet czasami w sobie. Na mój wizerunek świata ma wpływ moja
chora psychika, która przecież przetwarza wszelkie bodźce.
.......Próbuję udawać mądrego a tak naprawdę to nie mam o tym
zielonego pojęcia, szukam tematów zastępczych, żeby tylko uniknąć
rozmowy o tym co jest istotne - o swoim zmarnowanym życiu. To dziwne i
straszne, że można przeżyć połowę życia, skończyć szkoły itd. i być
emocjonalnie rozwiniętym na poziomie dzieciaka z podstawówki. Sorry
,że zbaczam z tematu.


> (...ciach...)
> >Czekam na propozycje "sekt". |-:
> I co zrobisz z taką propozycją? Zapiszesz się?

Co jest lepsze? Czekanie na śmierć ze świadomością zmarnowanego życia
i niemożnością poradzenia sobie z tym czy iluzoryczne, zapewnione
praniem mózgu szczęście w sekcie.

> Pozdrawiam,
>
> TomeK
> P.S. Ja też kiedyś wierzyłem, że otaczają mnie sami źli i nieuczciwi
> ludzie, ale udało mi się przeprowadzić "odwyk". Żyje mi się
znacznie
> lepiej.
>
A mnie się nie udało.

Pozdrawiam, wybaczcie mi ten bełkot.

nieobecny


--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-09 05:03:12

Temat: Re: Wstąpię do "sekty"
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Życzę wszystkiego najlepszego :-(
--
TNIJCIE CYTATY, obowiązkowo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-09 10:21:10

Temat: Re: Wstąpię do "sekty"
Od: "Tomasz Kowalik" <t...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć,

Jeżeli będziesz miał ochotę (z przyczyn osobistych albo jakichkolwiek
innych) przenieść korespondencję na priva, to zapraszam.

piotrb napisał(a) w wiadomości: <025301c02ff5$3aad41e0$35ca4dd5@s7v4e0>...
>
>Moje bezpośrednie kontakty za światem zewnętrznym są mocno ograniczone
>bo prawie nie wychodzę ze swojego pokoju. Opieram się w swych

Zakładam, że masz ważny powód, dla którego zdecydowałeś się na to.

>twierdzeniach głównie na obserwacji swojej rodziny i samego siebie.

Czyli masz ograniczoną możliwość obserwacji świata, ograniczoną do
informacji, które docierają do Ciebie same. Masz możliwość tylko wybierać,
a nie samemu uzyskiwać informacje. Każde menu ogranicza (por. MacDonald).

>Oczywiście wpływ radia, telewizji itp. na moje postrzeganie świata
>jest bardzo duży. Dzisiaj media nie tylko dostarczają informacji lecz
>w ogromnym stopniu kształtują ludzi ich poglądy, postawy. Ludzie

Zgoda, pod warunkiem, że "Ludzie" decydują się na to (świadomie lub
nieświadomie).

>oglądają telewizję i podświadomie (lub nie) stopniowo stają się tacy
>jak ci z telewizji. Telewizja to filmuje i tak w kółko - pętla się
>zamyka. W tym swoistym procesie iteracji kształtują się schematy
>życia, zachowania. Ludzie podświadomie przyjmują te schematy za
>własne.
Oczywiście Twój sąd jest w pewien sposób ograniczony do osób, które siedzą
w tym kołowrocie. Utrzymanie się w nim wymaga jednak decyzji: może to być
np. odrzucenie wysiłku, jakiego wymaga myślenie samodzielne, może to być
niewiara w swoje możliwości, mogą to być różne wybory, które mają ten sam
skutek - pozostanie w świecie pokazywanym i opisywanym przez mass-media.
Nazwałbym go MacŚwiatem.

>Postawy inne niż powszechnie obowiązujące są zupełnie nierozumiane.
1. Co masz na myśli mówiąc "powszechnie obowiązujące"? Czy 95% ludności
jakiegoś obszaru? Czy może wystarczy 75%? A może wystarczy 25%, o ile
pozostałe 75% różni się znacznie między sobą?
2. Czy "nierozumiane" oznacza, że "nierozumiejący" tylko nie utożsamia się
z "nierozumianą" postawą czy może jej nie akceptuje, albo też uważa za
wrogą?
A może po prostu jej nie zauważa?

>Postępuje tzw. globalizacja ale nie tylko gospodarki
>lecz globalizacja (ujednolicenie i uproszczenie) w sferze
>psychologicznej. Przestajemy myśleć a zaczynamy korzystać z gotowych
>schematów myślowych. O to mi właśnie chodzi. Nie wiem, czy to taka
>przyspieszona ewolucja?
Twierdzenie, że "przestajemy myśleć" w epoce indywidualizacji i
różnorodności postaw, jakie obserwuję (nie przez lokalną telewizję!!!)
wydaje mi się poważnym nadużyciem.
Telewizje i gazety pokazują to, co jest wspólne (a jest np. strach, proszki
do prania, rzadziej (50% populacji) podpaski). Jest to warunkiem uzyskania
"oglądalności" i dobrych cen na reklamy adresowane _dokładnie_ do tych
samych ludzi. A co z pozostałymi? Jest nas znacznie więcej niż tzw. "błąd
statystyczny". Jesteśmy natomiast bardzo różnorodni, więc nie nadajemy się
na masowe kampanie reklamowe.

> Mój list to taka mała prowokacja, krzyk
>człowieka, który czuje się bublem, odpadem społeczeństwa.
Po co Ci takie samopoczucie?
Do czego jest Ci potrzebne?
Co Ci daje?
Co jest w tym ważne?

(To są prawdziwe pytania, a nie wyraz dezaprobaty, jak ktoś mógłby sądzić.)


(...ciach)
>> TV, radio, gazety itp. karmią nas śmieciami. Jeżeli je jesz -
>> uzależniasz się od nich i gdy spotkasz kogoś, kto nie pasuje do
kreowanego przez
>> nie obrazu - nie zauważasz go.
>>
>> Ja jakoś żyję wśród wspaniałych ludzi, kochających, przyjaznych,
>> uczciwych. O innych czasem usłyszę w TV, gdy nie zdążę wyłączyć
telewizora po
>> (starannie wybranym) filmie, a przed wiadomościami.
>
>Masz rację ale ty chyba z kolei trochę przeginasz w drugą stronę. Ja
>także nie uważam, że cały świat jest zły, widzę sporo dobra wokół
>siebie a nawet czasami w sobie. Na mój wizerunek świata ma wpływ moja
>chora psychika, która przecież przetwarza wszelkie bodźce.

Nie sądzę, żeby zadawanie ważnych, podstawowych pytań świadczyło o chorej
psychice, wręcz przeciwnie. Ich niezadawanie świadczy o pewnym rodzaju
"uśpienia", w którym wszyscy bywamy od czasu do czasu.

>.......Próbuję udawać mądrego a tak naprawdę to nie mam o tym
>zielonego pojęcia, szukam tematów zastępczych, żeby tylko uniknąć
>rozmowy o tym co jest istotne - o swoim zmarnowanym życiu. To dziwne i
>straszne, że można przeżyć połowę życia, skończyć szkoły itd. i być
>emocjonalnie rozwiniętym na poziomie dzieciaka z podstawówki. Sorry
>,że zbaczam z tematu.

Czy Twoje życie już jest zmarnowane, czy dopiero planujesz je zmarnować?
Piszesz, że jesteś w "połowie życia".
Ze statystyki długości życia mężczyzn wynikałoby, że masz ok. 33 lat.
Masz tyle?
Ja mam 38 i uważam, że do połowy świadomego życia (a tylko takie mogę sam
kształtować) zostało mi jeszcze kilka lat (statystycznie). Cała reszta
mojego życia zaczyna się dzisiaj. Poza tym zamierzam żyć dłużej niż
średnia krajowa. Nie upijam się, nie palę papierochów, mam zdrowe serce.
Życie przede mną!!!

>> (...ciach...)
>> >Czekam na propozycje "sekt". |-:
>> I co zrobisz z taką propozycją? Zapiszesz się?
>
>Co jest lepsze? Czekanie na śmierć ze świadomością zmarnowanego życia
>i niemożnością poradzenia sobie z tym czy iluzoryczne, zapewnione
>praniem mózgu szczęście w sekcie.

Po pierwsze, o ile wiem, sekty nie wystawiają gwarancji uzyskania
szczęścia.
Po drugie. skoro wiesz, że to iluzoryczne, to przepadłeś, już nie
uwierzysz, że to prawda.
I całe szczęście.
Po trzecie: zmarnowane życie trzeba sobie dokładnie zaplanować, a następnie
ten plan konsekwentnie i wytrwale realizować. Łatwiej chyba jednak żyć
radośnie i szczęśliwie. Ja tak robię. Idzie mi całkiem całkiem.

Przepraszam, przesadziłem. Dużo łatwiej zaplanować sobie zmarnowane życie
i wcielić je w czyn, jeżeli się uwierzy, że świat jest do dupy, a _wszyscy_
dookoła są złoczyńcami i są winni mojemu nieszczęściu, ale nie wiem, czy
dasz się na to nabrać. Naprawdę ułatwiłoby to znacznie zmarnowanie życia,
gdybyś chciał w to uwierzyć.

>> P.S. Ja też kiedyś wierzyłem, że otaczają mnie sami źli i nieuczciwi
>> ludzie, ale udało mi się przeprowadzić "odwyk". Żyje mi się
>> znacznie lepiej.
>A mnie się nie udało.
A chcesz spróbować? Myślę, że da się coś zrobić. A pierwszy krok już
zrobiłeś.
Każda, nawet najdalsza droga zaczyna się od pierwszego kroku.

Pozdrawiam serdecznie,

TomeK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-19 17:17:50

Temat: Re[2]: Wstąpię do "sekty"
Od: b...@p...onet.pl (boreckixxx) szukaj wiadomości tego autora


Cześć Saanale, 2000-10-22, 20:35, piszesz:




S> nieobecny wrote:
>>
>> Witam!
>>
>> Nie czuję się dobrze w tym społeczeństwie i dlatego chciałbym znaleźć
>> miejsce, w którym byłoby inaczej.,

S> Wstąp do utworzonego przeze mnie jednoosobowego stowarzyszenia, ale
S> najpierw wymysl nazwę;-))).

OK.
nazwa sekty: Stowarzyszenie im. św. Heleny Praczki - Czyściec,
hasło: Pranie mózgów bez namaczania, wyżymanie kieszeni gratis,
cel: Propagowanie higieny umysłowej,
guru sekty: Saanale (imię wystarczająco niesamowite) :-)))


Pozdrawiam!
--
boreckixxx (przez chwilę byłem "nieobecny")


--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.sci.psychologia
http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-10-22 18:35:13

Temat: Re: Wstąpię do "sekty"
Od: Saanale <s...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora



nieobecny wrote:
>
> Witam!
>
> Nie czuję się dobrze w tym społeczeństwie i dlatego chciałbym znaleźć
> miejsce, w którym byłoby inaczej.

Wstąp do utworzonego przeze mnie jednoosobowego stowarzyszenia, ale
najpierw wymysl nazwę;-))).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-09 10:20:12

Temat: Re: Re[2]: Wstąpię do "sekty"
Od: "Indrapani" <i...@s...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "boreckixxx" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1426543896.20001019191750@poczta.onet.pl...
>
> Cześć Saanale, 2000-10-22, 20:35, piszesz:
>
>
>
>
> OK.
> nazwa sekty: Stowarzyszenie im. św. Heleny Praczki - Czyściec,
> hasło: Pranie mózgów bez namaczania, wyżymanie kieszeni gratis,
> cel: Propagowanie higieny umysłowej,
> guru sekty: Saanale (imię wystarczająco niesamowite) :-)))
> Pozdrawiam!
> --
> boreckixxx (przez chwilę byłem "nieobecny")

Hmm a wiesz chociaz co to znaczy Guru ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

W co graja ludzie?
psychologia rozwojowa
czego oczekują faceci ?
niebezpieczne sny?
hipnoza+regresja

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »