| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2008-05-12 14:19:30
Temat: Re: Wstęp tylko dla...Popełniasz błąd wg mnie przyjmując, że skutek jak to nazywasz
"przepracowania" jest z góry ustalony i znany.
Z mojego punktu widzenia nawet jeśli nastąpiłoby powszechne
otwarcie świata na homoseksulizm, to w następstwie tego
przełomu wcześniej czy później nastąpi kolejny - odwrotny.
Dlaczego tak sądzę?
Gydż homoseksualizm postrzegam na równi z alkoholizmem,
zaś cała "ideowa otoczka" z jaką podaje się ten nałóg IMHO
jest rozdmuchaną reklamą, za którą nic poza uzależnieniem się
od zachowań homoseksualnych w rzeczywistości nie stoi.
Zapewniam cię przy tym, że równie rozczulające wrażenie mogą
robić na niektórych ludziach filmy pokazujące jak alkoholicy
funkcjonują (starają się funkcjonować "normalnie") we własnym
świecie (vide: "Wszyscy jesteśmy chrystusami" czy coś w tym
rodzaju).
Pomimo jednak że za jednym i drugim nic - poza najzwyklejszymi
huciami - nie stoi, to nie przeszkadza to środowiskom pro-gejowskim
/pro-lesbijskim prowadzić naiwnej kampanii na rzecz ekspansji
homoseksualizmu i tolerancji dla/obojętności wobec homoseksualizmu.
Wynik takiego podejścia może być tylko jeden IMHO: rozczarowanie
"produktem", który okaże się bardzo nie odpowiadać opisowi.
Zauważ, że równie dobrze w tej dyskusji mogłabyś zachwycać się
i zachwalać mi "cudowności" środowiska alkoholików.
W takiej sytuacji moja odpowiedź byłaby identyczna: alkoholizm
/homoseksualizm jest patologią i jest związany ze zbiorem zachowań,
które postrzegam jako obrzydliwe i szkodliwe społecznie, zaś
alkoholik/homoseksualista w moich oczach pozostaje i pozostanie
kimś w rodzaju ludzkiej kaleki uwikłanej bez nadziei [na pełny powrót
do normalności] w skłonnościach stanowiących wynaturzenie (oraz
chorobę), tak więc w żadnym razie nie mogę uznać kogoś takiego
ani za normalnego ani tym bardziej za fajnego w stopniu o jakim
wartoby wspomnieć choćby jednym słowem.
Homoseksualizm jest tak samo "fajny" w moim odbiorze jak alkoholizm
czy pedofilia, czyli wcale.
Pewna pryncypialność wyklucza moją akceptację/nieograniczoną
tolerancję dla homoseksualizmu tak jak dla innych wynaturzeń.
Aby to zmienić musiałbym najprawdopodobniej ponownie się
urodzić... a i to podejrzewam nie gwarantowałoby tu "sukcesu"
polegającego na mojej ew. spolegliwości wobec ludzkiej pomysłowości
w pogoni za nasycaniem nienasycalnego łaknienia kontrowersyjnymi
formami umożliwiającymi dostarczanie sobie przyjemności.
Mam nadzieję, że rozumiesz.
--
CB
Użytkownik "Hekate" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:594fa16a-2e81-4875-87aa-34b2c84247a6@25g2000hsx
.googlegroups.com...
... Dobrze, że coraz więcej jest
ludzi postawionych pod ścianą, zmuszonych do użycia własnego
rozumu w ocenie problemu homoseksualizmu.
Bo pierwotne reakcje (te nieprzepracowane) są oczywiste
i całkowicie przewidywalne. No i oczywiście błędne i niesprawiedliwe.
Jeśli jesteś zdrowo myślący, i do tego sprawiedliwy,
to bardzo wątpię abyś zdania _nie_ zmienił gdy poznasz sprawę
od innej strony, tj. od strony losów konkretnych ludzi.
Bo w świetle obecnej wiedzy faktycznie szansy na zmianę nie masz.
Dlatego jednym z najważniejszych zadań obrońców tej mniejszości
jest pokazanie LUDZI. Konkretnych. Tych "potworów",
co dla tych ludzi jest cholernie trudnym zadaniem. Zapewne
domyślasz się dlaczego? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2008-05-12 14:26:29
Temat: Re: Wstęp tylko dla...A co to ma do rzeczy?
Skoro pediów jest w PL AŻ tyle ile się podaje, to powinnaś znać
odpowiedź na tak postawione pytanie.
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:g09k7s$et3$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> A Ty miales/masz jakich znajomych gejow/lesbijki? Rozmawiales z nimi?
> spedziles z nimi wiecej czasu, zeby sprobowac zrozumiec?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2008-05-12 14:27:19
Temat: Re: Wstęp tylko dla...Poprawka: "chuciami".
--
CB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2008-05-12 14:27:48
Temat: Re: Wstęp tylko dla...> Mam nadzieję, że rozumiesz.
A Ty miales/masz jakich znajomych gejow/lesbijki? Rozmawiales z nimi?
spedziles z nimi wiecej czasu, zeby sprobowac zrozumiec?
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2008-05-12 14:31:15
Temat: Re: Wstęp tylko dla...Czy od tej odpowiedzi uzależniasz przyznanie mi ew. prawa
do posiadania opinii nt homoseksualizmu?
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:g09ks0$pi8$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Nie no weź, nie jestem Duchem Sw. i w znajomych Ci nie grzebie.
>
> Miales? Zdarzylo sie tak w Twoim zyciu, ze miales takich znajomych?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2008-05-12 14:33:05
Temat: Re: Wstęp tylko dla...Nie no weź, nie jestem Duchem Sw. i w znajomych Ci nie grzebie.
Miales? Zdarzylo sie tak w Twoim zyciu, ze miales takich znajomych?
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2008-05-12 14:35:22
Temat: Re: Wstęp tylko dla...Dnia Mon, 12 May 2008 16:27:48 +0200, Vilar napisał(a):
>> Mam nadzieję, że rozumiesz.
>
> A Ty miales/masz jakich znajomych gejow/lesbijki? Rozmawiales z nimi?
> spedziles z nimi wiecej czasu, zeby sprobowac zrozumiec?
>
> M.
Której parze swoich najlepszych i sprawdzonych przyjaciół, o identycznym
statusie materialnym i mentalnym, powierzyłabyś do adopcji swoje dziecko,
gdyby zaistniała konieczność życiowa? - parze heteroseksualnej, lesbijskiej
czy pedalskiej (jeśli nie chcesz używać eufemizmów, możesz ponumerować pary
1,2,3).
Hipotetyczne dziecko to niemowlę, powierzone drogą legalnej adopcji, tak,
aby uważało ich za rodziców od samego początku. Jestem ciekawa odpowiedzi.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2008-05-12 14:38:11
Temat: Re: Wstęp tylko dla...Opinię to masz prawo mieć, jaką sobie chcesz. Czyż nie? :-)
Natomiast moja ocena Twojej opinii, to już moja prywatna sprawa.
I tą rzeczywiście uzależniam od faktu, czy Twoje zdanie jest czysto
teoretyczne, czy też oparte na jakichkolwiek pozamedialnych faktach.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2008-05-12 14:40:17
Temat: Re: Wstęp tylko dla...Bez tego nie jesteś w stanie wyrobić sobie opinii na temat moich opinii?
Czyżby?
Pomoge ci: NIE. ;)
Super, co? Masz problem "z głowy". :))
Nie dziękuj, nie ma za co. Powaga. ;)
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:g09l5i$q0o$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Opinię to masz prawo mieć, jaką sobie chcesz. Czyż nie? :-)
>
> Natomiast moja ocena Twojej opinii, to już moja prywatna sprawa.
> I tą rzeczywiście uzależniam od faktu, czy Twoje zdanie jest czysto
> teoretyczne, czy też oparte na jakichkolwiek pozamedialnych faktach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2008-05-12 14:45:21
Temat: Re: Wstęp tylko dla...> Pomoge ci: NIE. ;)
E no.....lipa :-).
Ale wiesz. Teoretyzuj sobie do woli....
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |