Wstęp tylko dla...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 126

1. Data: 2008-05-10 15:09:27

Temat: Wstęp tylko dla...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

...pedałów!

Ładne, co? Ano, doczekać się możemy i tego, skoro twierdzicie, że oni
utrzymują już niemal całe nasze państwo ;-P

Co do pedalstwa, w szczególności: być może nawet to prawda, że zarabiają
więcej itd, co by tłumaczyło ich rosnące wpływy w państwie/państwach i w
wyniku tego ogromne możliwości manipulacji społeczeństwem. tj. głupszą jego
częścią oczywiście, która niebawem pod to dyktando zgodzi się na małżeństwa
homosiów obu płci oraz adopcję przez nich dzieci itp. Rodzina jako jedyna
prawidłowa komórka społeczna traci na wartości - normalni ludzie biorą
przykład ze swobody seksualnej i ekonomicznej (brak obciążenia utrzymaniem
rodziny) pedałów. Jest to ogromne zagrożenie moralne z uwagi na łatwość
przejmowania wzorców przez ludzi nienawykłych do zachowywania prawidłowych
zasad, lub takich, wśród których zasady te już są w zaniku, w stanie
szczątkowym. Niestety, to spuścizma po minionej epoce, gdzie rodzina była
niepożądanym hamulcem wytyczonych zmian społecznych i moralnych.
Zagrożenie zdrowotne społeczeństwa jest też ogromne, ponieważ pedzie
rzadko żyją w stałych związkach, często zmieniając partnerów, a przy tym
obracają się w swoim (coraz liczniejszym niestety, bo mają warunki do
komunikowania się) specyficznym środowisku, w skład którego wchodzą też
biseksualiści, a stąd droga zagrożenia juz prosta do środowiska kobiet...

Ponadto, co najważniejsze, biorąc rzecz od strony właściwości populacji, na
zimno, wręcz "zootechnicznie"(uprzedzam, będzie trauma jak o zwierzętach)
pedalstwo szerzy się w sytuacji, gdy w społeczeństwie jest nadmiar silnych,
niewykorzystanych (rozwydrzonych lub zblazowanych dobrobytem i brakiem
igrzysk) samców. Jest to sytuacja anormalna, która kiedyś była regulowana
glównie przez śmierć na polowaniu lub na wojnie. Po wojnach samców
zostawało na tyle mało, że ci z predyspozycjami do pedalstwa mieli
trudniej, z uwagi na odradzanie się PRAWIDŁOWYCH(!!!) mechanizmów i norm w
społeczeństwie - samiec preferujący inne samce był w naturalny sposób
piętnowany, jako nieproduktywny rozrodczo, ewentualnie chcąc kontynuować
swój sposob życia musiał dzialać w ukryciu. Oczywiście nie wykluczało to
istnienia jednostkowych dewiacji tego typu u bogatych czy ustosunkowanych
egzemplarzy prezentowanych oficjalnie, jednak w modelu społecznym nie było
już akceptacji.
Jest to przykład ilustrujący, CO dla społeczeństwa jest dobre. Wystarczy
zaobserwowac naturalny powrót do właściwych zachowań seksualnych i
rozrodczych po wojnach i klęskach - przykładem jest społeczeństwo polskie
po 2 wojnie światowej, kiedy pedalstwo było postrzegane na równi z
morderstwem itp z uwagi na prosty mechanizm "mało mężczyzn i dużo kobiet" -
taki homoś w sposób naturalny i płynący wprost od wewnątrz społeczeństwa
(nie odgórnie) był wykluczany ze społeczności. Jakie to piękne, prawda?
:-)
Nie daj Boże się przekonać o tym w praktyce dzisiaj, bo wojny nikt z nas
nie pragnie, zatem należy walczyć z pedalstwem wszelkimi dostępnymi
środkami, oczywiście nieinwazyjnymi, jak przystało na cywilizowane
społeczeństwo chcące zachować swą liczebność, od której wprost zależy także
tożsamość. Konieczność tej walki dotyczy nie tylko katolików, ale i osób
innych wyznań oraz niewierzących, w dobrze (i bardzo szeroko) pojętym
interesie społecznym. Tak że nie ma sensu sztuczny podział na
tolerancyjnych niewierzących i nietolerancyjnych katoli w tym przypadku.

Tolerancja wynikająca z nierozumienia podstawowych mechanizmów
biologicznych w społeczeństwie jest zjawiskiem bardzo groźnym dla niego
samego - nie mozna tolerować samounicestwienia się populacji, "z dobroci
serca" i pobudek humanitarnych przyzwalając na coraz szersze wpływy
osobników homoseksualnych.
Wystarczy poobserwować zwierzęta - pszczoły np. wycinają w pień trutnie
jako nieprzydatne rozrodczo, a obciążające ich społeczność. Co by to było,
gdyby tego nie robiły? Oczywiście chodzi o sam mechanizm naturalnego
oczyszczenia populacji i jego przesłanki. No, cóż, nie jesteśmy
zwierzętami, więc powinniśmy działać inaczej, ale zaprzestać w żadnym
wypadku nie wolno.

W sumie do kogo to mówię? - do 10 procent Polaków tylko, ale myślę, że
jeśli tylko jeden lub kilku z nich się nad tym zastanowi, to i tak warto.
--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2008-05-10 15:33:36

Temat: Re: Wstęp tylko dla...
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" napisał:

> W sumie do kogo to mówię?

Boisz się, że w wątku stupostowym Twoja wiadomość jako jedna z wielu
nie zostanie zauważona, że nowy topic zakładasz? ;>

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2008-05-10 15:39:01

Temat: Re: Wstęp tylko dla...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 10 May 2008 17:33:36 +0200, Aicha napisał(a):

> Boisz się, że w wątku stupostowym Twoja wiadomość jako jedna z wielu
> nie zostanie zauważona, że nowy topic zakładasz? ;>

Strach to za wiele, a nawet zupełnie źle powiedziane. Mój post jest wart
powtórzenia jako indywidualny głos, aby był lepiej zauważony.jak widać -
jest. Poza tym odbiegliśmy od tematu pani Tysiąc, a ta mogłaby się obrazić
i byłaby to jak najbardziej prawidłowa reakcja na to, że jej nazwisko (w
temacie) łączy się w jakikolwiek sposób z pedalstwem - co jak co, ale
pedalstwo oraz lesbijstwo nie jest modelem życia w jej środowisku, co widać
z faktu, że żyje w związku heteroseksualnym, a nawet (łał) są z tego
związku dzieci.

--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2008-05-10 16:21:14

Temat: Re: Wstęp tylko dla...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pedalstwo jest w moim ["najświeższym"] oglądzie nałogiem,
takim samym jak alkoholizm czy narkomania.

Każdy nałóg wytwarza się w sytuacji zaprogramowania się
ośrodków odczuwania przyjemności (konkretnie mózgu)
na zachowania bezpośrednio związane z dostarczaniem
bardzo określonych bodźców wzbudzających oczekiwaną
przez mózg w następstwie wystąpienia sprzężenia działanie
<-> uzyskiwanie przyjemności.

Oczywiście sprzyjają temu takie okoliczności jak młody
wiek w którym wchodzi sie w ten nałóg (czyli przed
wykształceniem się właściwego popędu seksualnego,
co akurat dobrze wiedząc homoseksualiści bardzo chętnie
wykorzystują) i inne, ale to niczego nie zmienia IMHO.

W analogiczny sposób mogłabyś np zaprogramowac się
na zaspokajanie się wibratorem lub intensyfikację doznań
seksualnych pod wpływem określonych gadżetów lub
zapachów lub seksu grupowego lub cokolwiek innego
- to tylko kwestia Twojej i nie tylko Twojej fantazji.

Niefotunnie rozprzestrzenianiu się takiej formy dewiacji
seksualnej jaką jest homoseksualizm sprzyjają homoseksualiści
oraz kampania jaką usiłują w ostatnim czasie prowadzić.

PS: sorry, że podpiąłem się tu pod temat, który zadedykowałaś
tylko pedałkom. Wierzę, że znajdziesz w sobie bez problemu
siłę, aby mi to bez problemu wybaczyć. :)

--
CB

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:yi1wg9alcc3k.ok39g5rn0jwb$.dlg@40tude.net...
> ...pedałów!
> [.../stek bzdur/...]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2008-05-10 16:46:02

Temat: Re: Wstęp tylko dla...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 10 May 2008 18:21:14 +0200, cbnet napisał(a):

> Pedalstwo jest w moim ["najświeższym"] oglądzie nałogiem,

Pedalstwo (i lesbijstwo) to zboczenie seksualne lub dewiacja. Kiedys było
tak wprost określane w podręcznikach psychologii. Dzis żaden autor nie
określi tak pedałów i lesbijek z obawy(!!!) przed nieprzyjemnościami
wszelkiego typu. Tu juz zaznacza się wpływ środowiska homoseksualnego.
Wpływ ten postępuje, rozszerza się prócz terminologii także na ważne
dziedziny życia społecznego, gospodarczego oraz politycznego i także z tych
powodów należy mu przeciwdziałać.
--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2008-05-10 16:51:53

Temat: Re: Wstęp tylko dla...
Od: "Nagash" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g04fjt$foo$1@node1.news.atman.pl...
> Pedalstwo jest w moim ["najświeższym"] oglądzie nałogiem,
> takim samym jak alkoholizm czy narkomania.

Czy jest to konkluzja poparta jakimiś konkretnymi badaniami czy tylko tak
uważasz ? Skoro jednak tak radykalnie szufladkujesz homoseksualizm to
znaczy, że Twoim zdaniem wielu naukowców (takich choćby jak Dorner)
zwyczajnie się myli. Czy tak ?

> Każdy nałóg wytwarza się w sytuacji zaprogramowania się
> ośrodków odczuwania przyjemności (konkretnie mózgu)
> na zachowania bezpośrednio związane z dostarczaniem
> bardzo określonych bodźców wzbudzających oczekiwaną
> przez mózg w następstwie wystąpienia sprzężenia działanie
> <-> uzyskiwanie przyjemności.

Ośrodek odczuwania przyjemności nie może się programować. On może zostać
pobudzony bądź nie ale zaprogramowany to on być nie może. To tak jakby
klawisz ENTER zapragnął nagle sam siebie zaprogramować na to, żeby jakoś być
wciąż wciskany. Podobnie stwierdzenie, że "....zaprogramowania się ośrodków
odczuwania przyjemności (konkretnie mózgu)" znaczy mniej więcej tyle co
"słyszalny jest wyraźnie warkot dziurawej rury wydechowej (konkretnie
samochodu)". To nielogiczne.

[.....ciach.....]
> CB

Nagash

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2008-05-10 18:02:50

Temat: Re: Wstęp tylko dla...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak, pozostają w błędzie.

Myslisz się.
Ośrodki odczuwania przyjemności zlokalizowne w mózgu u
jednych bardzo łatwo, u innych zaledwie łatwo jest zorientować
na potrzebę powtarzania odczuwania przyjemnych doznań
znanych im z wcześniejszych prób.
W tym sensie to rodzaj zaprogramowania.

Po "odkryciu" przyjemności ośrodki odczuwania stają się
egoistycznie głodne takich samych wrażeń, wzbudzając w osobie
uzależnionej łatwo identyfikowalną potrzebę podjęcia działania,
które zostało slutecznie skorelowane z konkretnym odczuciem
przyjemności.

Tak wytworzona potrzeba w homoseksualiźmie jest utożsamiana
z popędem seksualnym, lecz faktycznie to tylko głód domagających
się ponownego zaspokojenia ośrodów odczuwania przyjemności,
taki sam jak np w wypadku alkoholizmu.

To oczywiście moja jedynie opinia, którą mógłbym poprzeć wynikami
badań naukowych czy koncepcjami potwierdzającymi ich słuszność,
jednak z uwagi na to, iż homoseksualizm nie wydaje mi się wystarczająco
pasjonujący dla wykonania takiej pracy, zatem polecam Ci moją
teorię bardziej jako ciekawostkę, lub koncepcję do, mam nadzieję,
rzetelnego sprawdzenia, niż jako dojrzały fakt naukowy.

Notabene prawdopodobnie wiele kobiet heteroseksualnych
w ten sam sposób programuje się na seks heteroeksualny, zaś
niektórzy pozostają uzaleznieni np od słodyczy, bardzo obfitego
jedzenia, czy pisania na grupy dyskusyjne dokładnie na tej samej
zasadzie.

Dla mnie obecnie homoseksualizm to fukcjonalnie oraz co do
skutków nic innego jak tyko i wyłącznie nałóg/uzależnienie.

Z góry uprzedzam, że praktycznie nie jestem zdolny do zmiany opinii
w tym zakresie. :)

--
CB

Użytkownik "Nagash" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g04jrf$1g9$1@news.onet.pl...
> ... Twoim zdaniem wielu naukowców (takich choćby jak Dorner) zwyczajnie
> się myli. Czy tak ?
>
> ... Ośrodek odczuwania przyjemności nie może się programować.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2008-05-10 19:41:06

Temat: Re: Wstęp tylko dla...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

> Nie daj Boże się przekonać o tym w praktyce dzisiaj, bo wojny nikt z nas
> nie pragnie, zatem należy walczyć z pedalstwem wszelkimi dostępnymi
> środkami, oczywiście nieinwazyjnymi, jak przystało na cywilizowane
> społeczeństwo chcące zachować swą liczebność, od której wprost zależy także
> tożsamość.

[ciach reszta]
Aż przykro czytać i zgroza, że zagorzale walcząca o życie, siejąca wszem
i wobec "miłosierdzie", osoba nosi w sobie tyle agresji :-(.

Pragnę tylko zauważyć bezsensowność Twojego argumentu o konieczności
walki o zachowanie liczebności społeczeństwa poprzez eliminację
homoseksualistów. Otóż z punktu widzenia zachowania gatunku
najcenniejsze są kobiety (używając Twojej terminologii - samice). Samica
ludzka jest w stanie w ciągu roku wydać na świat tylko jedno dziecko
(czasem trafi się ciąża mnoga, ale to znikomy procent). A ile kobiet
może zapłodnić w tym samym czasie ludzki samiec?

Nie martw się zatem - homosie nie zagrażają ludzkiej cywilizacji.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2008-05-10 20:10:15

Temat: Re: Wstęp tylko dla...
Od: "Don Gavreone" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

medea<e...@p...fm>
news:g04u4s$o6i$1@nemesis.news.neostrada.pl

[...]
> Nie martw się zatem - homosie nie zagrażają ludzkiej cywilizacji.

Jesteś okrutna.

DG

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2008-05-10 20:19:22

Temat: Re: Wstęp tylko dla...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Don Gavreone pisze:

> Jesteś okrutna.

Bo tym razem to już mnie poniosło. ;-)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry