Data: 2017-12-20 06:49:46
Temat: Wybrane przypowieści.
Od: Nemrod <n...@t...crusader.knights.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Otworzę usta w przypowieściach,
wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata."
- Mt 13,35
Myślę, że warto podzielić się przemyśleniami
na temat paru znanych przypowieści. Częste wyjaśnienia
tych wybranych niżej przypowieści są z reguły
infantylne lub całkowicie bezsensowne, świadczące
o niezrozumieniu tematu. A oto szczegóły.
Przypowieść o talentach (Mt 25,14-30) i równoległa do niej
przypowieść o minach (Łk 19,12-27). Należy tutaj zastanowić
się przez chwilę, co oznacza ten symboliczny talent, który
jest starożytną jednostką wagi równą ok 50kg (tutaj w przypowieści
talent złota lub srebra). Dla ułatwienia zagadki należy najpierw
ustalić tożsamość człowieka z przypowieści, który swoim
sługom przekazał pieniądze - i nietrudno domyślić się, że człowiekiem
tym jest sam Pan - Jezus Chrystus. I pytanie, co jest odpowiednikiem
srebra czy złota u Boga? Na pewno nie dosłownie to samo, czyli nie
chodzi tu o pieniądze, nie o obecną równowartość w dolarach czy euro,
ponieważ Bóg nie potrzebuje wcale żadnych pieniędzy. Bóg natomiast
pragnie czego innego - pragnie dusz ludzkich. Im więcej dusz ludzkich
przyłącza się do Kościoła, tym większą wartość w oczach Pana ma ten
Kościół. O to właśnie chodzi. Dalej jest już łatwo: sługami Pana Jezusa
są kapłani - oni to mają pieczę mad powierzonymi im duszami.
Natomiast bankierzy symbolizują tych misjonarzy, ewangelizatorów,
którzy powodują powiększanie się grona wiernych.
Zgodnie z przypowieścią zatem tylko ci kapłani są dobrymi sługami,
którzy rozwijają liczebnie Kościół. Natomiast tacy pasterze,
którzy nie rozwijają liczebnie Kościoła lub powodują straty,
są złymi pasterzami, źle wykonują swoje obowiązki i idą
na potępienie.
Druga interesująca przypowieść to przypowieść o pannach roztropnych
i nierozsądnych (Mt 25,1-13). Tutaj sytuacja wygląda trochę inaczej
niż w poprzednich przypowieściach. Należy ustalić znaczenie
poszczególnych symboli. Zaczynamy od oliwy do lamp. Nietrudno
domyślić się że oliwa symbolizuje Eucharystię - Ciało i Krew Pańską,
ponieważ właśnie pod jej wpływem człowiek ma świecić przykładem
życia i cnót moralnych. Lampa symbolizuje świątynię w sercu
chrześcijanina, budowaną przez Ducha Św od momentu chrztu.
Dalej mamy sprzedających oliwę - są to kapłani w Kościele,
oni to "sprzedają" Eucharystię zwykłym wiernym. Wreszcie mamy
owe dziesięć panien - one to symbolizują Kościół w czasach
ostatecznych. Jest on podzielony na dwie części - jedni wierni
mają Eucharystię (mądre panny), a drudzy nie mają Eucharystii
lub uważają ją za niepotrzebną. Wszystkie panny natomiast,
a więc cały Kościół, czeka na przyjście Pana. Gdy Pan
przychodzi - Kościół się budzi ze snu, i niemądre panny,
ze wstydem zauważają, że są do tego wesela całkowicie
nieprzygotowane, dlatego żądają natychmiastowej pomocy
od drugiej części Kościoła który ma Eucharystię. Mądra
część Kościoła radzi im udać się do kapłanów od Eucharystii,
zamiast kombinować czy nie za pomocą kruczków prawnych
uda im się wepchać na to wesele. Konkluzję znamy - niemądre
panny wracają z oliwą, ale niestety jest już za późno,
albowiem Pan im odpowiada "nie znam was", i nie wpuszcza
ich na wesele - niemądre panny zatem spotkał los potępienia.
* * *
Nauka płynąca z tych przypowieści jest bardzo surowa.
Nikt nie ma "biletu do Nieba", i każdy człowiek musi
uważać jak wypełnia swe obowiązki.
1 P 4,17 Czas bowiem, aby sąd się rozpoczął od domu Bożego.
Jeżeli zaś najpierw od nas, to jaki będzie koniec tych,
którzy nie są posłuszni Ewangelii Bożej? 18 A jeżeli sprawiedliwy
z trudem dojdzie do zbawienia, gdzie znajdzie się bezbożny
i grzesznik?
* * *
Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia,
życzę głębokiej zadumy nad mądrością Ewangelii.
--
Nemrod Vargardsson
Pwt 32,41 Gdy miecz błyszczący wyostrzę
i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę,
odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.
42 Upoję krwią moje strzały,
mój miecz napasie się mięsem,
krwią poległych i uprowadzonych,
głowami dowódców nieprzyjacielskich.
|