« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-10-26 09:44:50
Temat: Wyrostek a płodnośćDzień dobry Państwu,
spotkałem się z opinią dotyczącą osób, które miały usuwany wyrostek robaczkowy w
przebiegu jego zapalenia, który prawdopodobnie "reguluje płodność kobiety". Czy to
bujdy, czy przedstawiane tezy przez środowisko belfrowskie szkół średnich ma swoje
uzasadnienie przyczynowe i empiryczne?
Dziękuję z góry za rzeczowe wypowiedzi.
Pozdrawiam
Leszek Kleofas
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2012-10-29 12:21:04
Temat: Re: Wyrostek a płodnośćspotkałem się z opinią dotyczącą osób, które miały usuwany wyrostek
robaczkowy w przebiegu jego zapalenia, który prawdopodobnie "reguluje
płodność kobiety". Czy to bujdy, czy przedstawiane tezy przez środowisko
belfrowskie szkół średnich ma swoje uzasadnienie przyczynowe i empiryczne?
Jeżeli zapalenie było rozległe i obejmowało otrzewną, i przydatki, to jakiś
wpływ na płodność kobiety to może mieć.
W wyniku zapalenia może dojść do niedrożności jajowodu(ów), co może
utrudnić/uniemożliwić zajście w ciążę metodami naturalnymi.
Pozdrawiam.
WOJO
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2012-10-29 23:58:35
Temat: Re: Wyrostek a płodnośćW dniu 2012-10-29 13:21, WOJO pisze:
> spotkałem się z opinią dotyczącą osób, które miały usuwany wyrostek
> robaczkowy w przebiegu jego zapalenia, który prawdopodobnie "reguluje
> płodność kobiety". Czy to bujdy, czy przedstawiane tezy przez środowisko
> belfrowskie szkół średnich ma swoje uzasadnienie przyczynowe i empiryczne?
>
> Jeżeli zapalenie było rozległe i obejmowało otrzewną, i przydatki, to jakiś
> wpływ na płodność kobiety to może mieć.
> W wyniku zapalenia może dojść do niedrożności jajowodu(ów), co może
> utrudnić/uniemożliwić zajście w ciążę metodami naturalnymi.
Nie pleć.
Koleżanka jak miala ze 16 lat miala usuwany wyrostek. Potem urodzila 3
pięknych dzieci. Wyrostek to nie macica i nie jajniki.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2012-10-30 06:43:10
Temat: Re: Wyrostek a płodnośćW dniu 2012-10-30 00:58, Animka pisze:
>> spotkałem się z opinią dotyczącą osób, które miały usuwany wyrostek
>> robaczkowy w przebiegu jego zapalenia, który prawdopodobnie "reguluje
>> płodność kobiety". Czy to bujdy, czy przedstawiane tezy przez środowisko
>> belfrowskie szkół średnich ma swoje uzasadnienie przyczynowe i
>> empiryczne?
>>
>> Jeżeli zapalenie było rozległe i obejmowało otrzewną, i przydatki, to
>> jakiś wpływ na płodność kobiety to może mieć.
>> W wyniku zapalenia może dojść do niedrożności jajowodu(ów), co może
>> utrudnić/uniemożliwić zajście w ciążę metodami naturalnymi.
> Nie pleć.
> Koleżanka jak miala ze 16 lat miala usuwany wyrostek. Potem urodzila 3
> pięknych dzieci. Wyrostek to nie macica i nie jajniki.
I oczywiście widziałaś jej historię choroby, w której NIE napisano:
"peri- et appendicitis phlegmonosa"?
Już się nie dziwię, że (prawie) wszyscy medycy stąd uciekli. Z
doświadczeniem sąsiadek i znajomych nie ma co dyskutować :>
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2012-10-30 14:26:11
Temat: Re: Wyrostek a płodnośćNie pleć.
Koleżanka jak miala ze 16 lat miala usuwany wyrostek. Potem urodzila 3
pięknych dzieci. Wyrostek to nie macica i nie jajniki.
Powtórzę się. Medycyna to nie matematyka. Nie każdy jest taki sam, nie każda
choroba przebiega w taki sam sposób u wszystkich.
A do "urodzenia 3 pięknych dzieci" potrzeba czasem czegoś więcej niż tylko
macicy i jajników :)
I na ten właśnie "brakujący element" należy zwrócić uwagę w oparciu o
anatomiczne różnice w budowie otrzewnej kobiet i mężczyzn.
Pozdrawiam.
WOJO
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2012-10-30 20:19:57
Temat: Re: Wyrostek a płodnośćW dniu 2012-10-30 07:43, Aicha pisze:
> I oczywiście widziałaś jej historię choroby, w której NIE napisano:
> "peri- et appendicitis phlegmonosa"?
Nie wiem co to jest po polsku, ale dziekuję Pani Doktor :-)
> Już się nie dziwię, że (prawie) wszyscy medycy stąd uciekli. Z
> doświadczeniem sąsiadek i znajomych nie ma co dyskutować :>
Są jeszcze fora gdzie można z prawdziwymi medykami pogadać.
Nawet dostaniesz fachową odpowiedź lekarza z tej apteki:
http://sklep.doz.pl/produkty/
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2012-11-01 19:47:18
Temat: Re: Wyrostek a płodność
>spotkałem się z opinią dotyczącą osób, które miały usuwany wyrostek
> >robaczkowy w przebiegu jego zapalenia, który prawdopodobnie >"reguluje
>płodność kobiety".
Słyszałam, że wycięty wyrostek koreluje się z horobami woreczka żułciowego.
Słyszałam też, że operacja części pszewodu pokarmowego koreluje się z
następnymi operacjami (tzn, jeśli pacjentuw podzielić na 2 grupy: tyh co
byli już krojeni, i tyh co nigdy nie byli krojeni,
to większe prawdopodobieństwo wylądowania na stole operacyjnym jest u tyh,
co byli już krojeni).
Nie słyszałam by wyrostek korelował się z bezpłodnością itp, mimo, że miałam
1 wyrostek wykraiwany 2 razy. Ale wydaje się logiczne, że może to mieć
związek, gdy np konował za dużo wytnie,
albo natnie zbyt wiele, potem w popłohu szyjąc,
albo jak ktoś napisał wcześniej, gdy nażądy płciowe kupią stan zapalny od
wyrostka (ale wtedy raczej z jednej, prawej strony), albo gdy nieprawidłowe
zrosty będą mieć wpływ na jajowud itp.
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |