Data: 2006-10-20 09:38:27
Temat: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: "locke" <l...@p...wiggin.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,36939
41.html?skad=rss
Nie wiem, na czym miałaby polegać trudność tej sprawy. Fakt, że oboje zgadzali
się na in vitro nie znaczy, że mąż zgadzał się na stosowanie nasienia innego
faceta: równie dobrze można by argumentować, że jeżeli mąż zgadza się na
współżycie z żoną, to jednocześnie zgadza się na jej "skoki w bok". Tym
bardziej, że zgodził się na dwa zabiegi - nie zaś na ten trzeci. To, co zrobiła
"Anna P." można potraktować w kategoriach najnormalniejszej zdrady małżeńskiej.
A jeżeli nie ma wątpliwości, że "Tomasz P." nie jest biologicznym ojcem dziecka,
to wyrok w sprawie powinien być tylko jeden. Niestety, sfeminizowane sądy
rodzinne zbyt często kierują się nie logiką, ale jakąś dziwacznie pojętą kobiecą
solidarnością. I pewnie facet nie dość, że musiał zabulić za fanaberię małżonki,
to jeszcze będzie musiał łożyć na nie swoje dziecko.
|