| « poprzedni wątek | następny wątek » |
151. Data: 2006-10-22 17:37:07
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Użytkownik "bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ehg4lv$6mg$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
> news:ehg28f$gjo$1@news.interia.pl...
>
>
> > Nie ma czegoś takiego, jak instynkt macierzyński u ludzi.
>
> ROTFL ;o)
>
>
> > Może istniał kiedyś,
> > gdy ludzie byli prymitywniejsi, ale obecnie już go nie ma. Świadczy o tym
> > chociażby możliwość wystąpienia szoku poporodowego, w wyniku którego
> > kobieta
> > może nawet zabić własne dziecko. Polecam artykuł "Macierzyństwo - wybór
> > czy
> > instynkt?" (http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,65665,2699325.h
tml).
>
>
> A, tak, Szpakowska oprezentuje tu kulturowy zabobon, no cóż... z jej
> stanowiska broni tego, na czym się zna najlepiej...
Tak samo jej zdanie może być istotne, jak i twoje. Może nawet bardziej, bo
zajmując się problemami kulturowymi niewątpliwie zajmowała się również wpływem
rozmaitych instynktów na zachowania ludzkie.
Instynkt macierzyński - jak większość instynktów - wymaga m.in. sprawnego
funkcjonowania organizmu. Jego źródłem (według tych, którzy głoszą jego
istnienie) jest oksytocyna, która jednak nie u wszystkich kobiet się wydziela w
takim stopniu, by spowodować odpowiednią reakcję na dziecko. Można dyskutować,
że jej występowanie jest normą, zaś brak - anomalią. Ale jeżeli okaże się, że u
większości kobiet jej wydzielanie jest ograniczone? Istnieje takie pojęcie jak
szok poporodowy - całkowite zaprzeczenie instynktu macierzyńskiego, bo kobieta w
takim szoku może nawet zabić własne dziecko. Zjawisko to jest coraz
powszechniejsze. Coraz więcej dzieci ląduje na śmietnikach, coraz więcej jest
katowanych przez własne matki lub w ich obecności (a bez sprzeciwu), większość
przypadków molestowania dzieci w rodzinie odbywa się za co najmniej milczącym
przyzwoleniem matki. To są objawy instynktu macierzyńskiego? To, że większość
dzieci jest jednak wychowywana w warunkach miłości i troskliwości nie wynika z
istnienia takiego czy innego instynktu, ale ze zwykłej dla człowieka "stadności"
polegającej na przywiązaniu do członków najbliższej grupy (w tym przypadku
rodziny) jak też na dość jeszcze powszechnej wśród ludzi zwyczajnej poczciwości
i dobroci. Bo człowiek w gruncie rzeczy jest dobry i rzadko kiedy zdarza się
ktoś z gruntu zły.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
152. Data: 2006-10-22 17:43:58
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Użytkownik "bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ehg5b9$qtb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Wszystko wskazuje na to, że jednak zabawka. Opisane w artykule
> > postępowanie
> > kobiety wskazuje, że liczy się ona wyłącznie z własnym zdaniem. Jeżeli nie
> > potrafiła uszanować zdania męża, to czy będzie szanować indywidualność
> > dziecka?
>
>
> Liberał pośledniejszego sortu czy co? Kule śniegowe Cię opałętały? ;o)
> Ona chce mieć dziecko i jest wysoce prawdopodobne, że stworzy mu dobry
> świat...
>
Ona chce MIEĆ dziecko. A jak ktoś coś bardzo chce mieć, to chce, żeby to coś
(lub ktoś) odpowiadał określonym wyobrażeniom. Zbyt wiele widziałem dzieci
nieakceptowanych przez rodziców, bo np. oceny były zbyt niskie lub
zainteresowania nie te. Nie twierdzę, że opisywana pani na pewno będzie tak
postepować, ale jej zachowanie doskonale pasuje do schematu, który znam aż za
dobrze z doświadczenia.
>
> > Kobieta chciała dziecko i zdobyła je wbrew woli męża - niech ponosi
> > finansowe
> > konsekwencje posiadania tego dziecka. Jest to dziecko niechciane przez jej
> > męża,
> > a do tego on nie miał nawet najmniejszego udziału w jego poczęciu.
>
> Ciekawe, co mówił facet, jak się żenił, pewnie, że chce mieć dzieci ;o>
>
I nadal chciał - adoptowane. Nie chciał jedynie dziecka swojej żony i innego
faceta. Albo miało być to dziecko jego żony i jego, albo obce dla obojga. Czy ta
postawa ma sens? Nie wiem, jak to argumentował, nie wiem też, jak ja bym w
podobnej sytuacji postąpił. Uznaję jednak, że zarówno on miał prawo nie chcieć
takiego dziecka, jak też prawo jego żony do posiadania takowego. Ale jeżeli nie
udało się uzgodnić stanowiska, więc małżeństwo nie ma sensu, a kobieta nie
powinna obarczać męża odpowiedzialnością (nawet tylko finansową) za dziecko,
którego tamten nie chciał i nie miał przy nim żadnego udziału.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
153. Data: 2006-10-22 17:43:59
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Uzytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisal w wiadomosci
news:ehg32v$hko$1@news.interia.pl...
>
> Nie dajesz swoimi wypowiedziami zbyt dobrego swiadectwa o kobietach...
> Chyba
> jednak daruje sobie próby dalszej dyskusji z toba
Sorry, ze sie wcinam - nie ma sensu, chec "wygrania" dyskusji przez
interlokutorke juz dawno przycmilo Jej sens dyskusji i to, ze argumenty
powinny byc logiczne. Wie, ze mowi glupoty ale brnie dalej byle tylko nie
przyznac racji.
Pozdrawiam
Kri Z
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
154. Data: 2006-10-22 20:25:55
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia"LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> wrote in message
news:ehg6tt$5js$1@node4.news.atman.pl...
>> jakos inaczej rozumialam argumenty uzyte w tej dyskusji. zdrada nazwana
>> zsoatala sperma innego pod mikroskopem a nie fakt iz uzyta zosatla
>> bez zgody.
>
> No jeśli tak było (choć ja odniosłem inne wrażenie), to faktycznie.
to znaczy dyskutujesz ze mna nie czytajac moich wszystkich postow i
odpowiedzi na nie?
>
>
>>> O to, że jednak przez te kilka tysięcy lat wypracowaliśmy pewne zasady
>>> życia w społeczeństwie i nie kierujemy się wyłącznie instynktami.
>>
>> i co mezowi przeszkzdzalo w ciezarnej zonie?
>
> IMO przede wszystkim to, że zrobiła to za jego plecami.
jemu nawet zrobienie jawnie przeszkadzalo. odsylam do artykulu. nie zgodzil
sie
na in virto kiedy opcja taka zostala mu przedstawiona.
>
>
>>> No to powinna postawić sprawę przed mężem jasno - albo sperma innego
>>> faceta, albo się żegnamy. Elementarna ucziwość tego wymaga, moim
>>> zdaniem.
>>
>> ano mogla. ja powiem wiecej, "do widzenia" to powinna mu juz powiedziec
>> kiedy on sie nie zgodzil na in vitro ze sperma innego.
>
> W zupełności zgoda. Nie rozumiem, dlaczego tak nie postąpiła - mogła się
> kulturalnie rozwieść, znaleźć sobie kogoś innego i być może nawet nie
> musiałaby się bawić w to całe in vitro.
trudno powiedziec. moze liczyla na to, ze maz sie zmieni??
>A tak - zostanie sama z dzieckiem.
i tak by zostala.
>Tylko mi nie mów, że zrobiła to z miłości do męża - moim zdaniem nie należy
>mylić miłości z czystą głupotą i brakiem wyobraźni.
nie, nie byla to milosc do meza. to na pewno. ta sie skonczyl pewno
wczesniej,
wzajemna, bo juz bylo z gorki. inaczej, gdyby milosc byla, bylo by ciezko,
ale
dalo by sie to rozwiazac.
> O ile temu męzowi być może faktycznie sperma się na mózg rzuciła, to tej
> kobiecie najwyraźniej rzucił się na mózg ów instynkt macierzyński - no
> chyba że jest już taka stara, że to ostatni moment na dziecko.
moze. ja znam kobiety, ktore staraja sie o dziecko. sa tak skupione na tym,
ze
niekidy pojawia sie ciaza urojona. chec zajscia w ciaze jest niesamowicie
silna. cale zycie wtedy sie skupia na tym. warto pozagladac na strony gdzie
rozmawiaja
takie rodziny, obsesja to malo powidziane, pelno napiec, rozpaczy, nadziei i
wciaz milosci. nie kazda para to wytzryma.
>> popatrz co napisal Poldek
>
> No Poldek faktycznie się nie popisał, chyba go emocje poniosły (albo
> sperma się na mózg rzuciła ;)).
dokladnie. (znaczy to drugie ;)))
>> zrob lepiej to badanie :)
>
> Jeśli ja albo ktoś z moich bliskich zacznie mieć jakiekolwiek wątpliwości,
> to zrobię. ;)
LOL
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
155. Data: 2006-10-22 20:51:49
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
news:ehga51$qhj$1@news.interia.pl...
> Tak samo jej zdanie może być istotne, jak i twoje. Może nawet bardziej, bo
> zajmując się problemami kulturowymi niewątpliwie zajmowała się również
> wpływem
> rozmaitych instynktów na zachowania ludzkie.
To powinna zacząć od Pinkera... a nie zaczęła... jest mnóstwo
udokumentowanych dobrze obserwacji i badań przeczących tezie, że only
culture...
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
156. Data: 2006-10-22 21:05:15
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Użytkownik "bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ehgllu$f3p$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
> news:ehga51$qhj$1@news.interia.pl...
>
> > Tak samo jej zdanie może być istotne, jak i twoje. Może nawet bardziej, bo
> > zajmując się problemami kulturowymi niewątpliwie zajmowała się również
> > wpływem
> > rozmaitych instynktów na zachowania ludzkie.
>
> To powinna zacząć od Pinkera... a nie zaczęła... jest mnóstwo
> udokumentowanych dobrze obserwacji i badań przeczących tezie, że only
> culture...
A skąd wiesz od czego zaczęła albo na czym skończyła? Zresztą mniejsza o to. Nie
przeczę, że coś takiego jak instynkt macierzyński zupełnie znikło ze
społeczności ludzkiej - owszem, tak napisałem, ale było to może zbyt
kategoryczne stwierdzenie. Jednakowoż znam bardzo wiele przypadków postępowania,
które takiemu instynktowi przeczą. Zaś te, które mogłyby jego istnienie
potwierdzić da się wyjaśnić bez uciekania do niego. Stąd przemawia do mnie teza
(a może nawet coś więcej niż tylko teza) pani profesor, mówiąca że nie ma
instynktu macierzyńskiego, a przynajmniej nie ma on decydującego wpływu na
zachowania ludzkie (podobnie jak nie mają takiego wpływu inne instynkty).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
157. Data: 2006-10-22 21:37:58
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
news:ehgmb8$9om$1@news.interia.pl...
> A skąd wiesz od czego zaczęła albo na czym skończyła?
Z wypowiedzi, ostatecznie koleżanka po fachu...
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
158. Data: 2006-10-22 22:21:03
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Dominika Widawska napisał(a):
> locke napisał(a):
> > I pewnie facet nie dość, że musiał zabulić za fanaberię małżonki,
> > to jeszcze będzie musiał łożyć na nie swoje dziecko.
>
> No cóż, ja mam nadzieję, że nie będzie musiał.
> O ile rzeczywiście użyto obcego nasienia bez jego zgody i wiedzy.
>
> Dominika
Nie on pierwszy i nie ostatni. A co powiedziec w takiej sytuacji: idzie
facet z kobieta do lozka i pyta sie czy jestes zabezpieczona czy ja mam
sie zabezpieczyc? Ona mowi, tak biore tableki. A potem on lozy na
dziecko, ktorego nie chcial. A czy to nie kradziez materialu
genetycznego?:-))
Truskawa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
159. Data: 2006-10-22 22:33:37
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
"truskawa" <p...@v...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:1161555663.416746.80050@f16g2000cwb.googlegroup
s.com...
Dominika Widawska napisał(a):
> locke napisał(a):
> > I pewnie facet nie dość, że musiał zabulić za fanaberię małżonki,
> > to jeszcze będzie musiał łożyć na nie swoje dziecko.
>
> No cóż, ja mam nadzieję, że nie będzie musiał.
> O ile rzeczywiście użyto obcego nasienia bez jego zgody i wiedzy.
>
> Dominika
Nie on pierwszy i nie ostatni. A co powiedziec w takiej sytuacji: idzie
facet z kobieta do lozka i pyta sie czy jestes zabezpieczona czy ja mam
sie zabezpieczyc? Ona mowi, tak biore tableki. A potem on lozy na
dziecko, ktorego nie chcial. A czy to nie kradziez materialu
genetycznego?:-))
Truskawa
Ale sprobuj wytlumaczyc to takiej Iwonce, nie masz szans ona stwierdzi ze
jest to jak najbardziej racjonalne dzialanie ze strony kobiety poniewaz
sluzy szeroko pojetemu pojeciu przedluzenia gatunku...
ech rece opadaja...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
160. Data: 2006-10-23 03:53:49
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia"Poldek" <r...@i...pl> wrote in message
news:ehgrk3$uqu$00$1@news.t-online.com...
> Ale sprobuj wytlumaczyc to takiej Iwonce, nie masz szans ona stwierdzi ze
> jest to jak najbardziej racjonalne dzialanie ze strony kobiety poniewaz
> sluzy szeroko pojetemu pojeciu przedluzenia gatunku...
> ech rece opadaja...
Poldek a co Ty blondynka jestes???
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |