Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 315


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2006-10-21 17:32:50

Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

bazyli4 napisał(a):

> Jeśli uważasz, że ważniejsza jest sperma i geny od dziecka, to nie mam
> czego gratulować...

Ja uważam, że decyzje o posiadaniu dziecka podejmuje sie z partnerem, a
nie za jego plecami. Tylko tyle i aż tyle.
>
>
>> A ile próbowała?
>
> A skąd wiesz, ile. A znasz go? A może jego kategoryczne nie to nie i
> koniec?

Była mowa o 2 latach związku - to chyba nie jest dużo? A czy on nie ma
prawa do kategorycznego nie? Ty też ich nie znasz (czy może jednak?)
>
>> Sam sobie zarób:-P.
>
> Mam inne zdanie i małżonka powinna je uszanować ;o)

To jeszcze nie znaczy, że musi się mu podporządkować.
>
>> On jej wobec faktów dokonanych nie postawił.
>> Trzeba było negocjować, a nie stawiać na swoim.
>
>
> Postawił. 'Nie' i już.

No i? Miał prawo.

>
>> Sorry, nie te czasy, że ktoś kogoś bierze pod skrzydła.
>
> Sorry, na szczęście urodziłem się trochę temu i bez bólu patrzę na to,
> co się dzieje teraz, bo to już nie moje zmartwienie, ludzie ludziom
> sami gotują taki los, na jaki sobie zasłuzyli...

Ja też, ale jakoś nie żałuję, że mogę żyć akurat w takim świecie, w
którym nie jestem czyjąś własnością.

>
>> Ja tam wolałabym, żebyś zakupy przytargał i drewna narąbał;-)
>
> O nie, kochana, jak równość to równość. Kobiety na traktory i do
> siekier :o)

To całowanie w rękę i płacenie rachunków możesz sobie OKDR ;-)

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2006-10-21 17:33:11

Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ehdl7p$n7b$1@inews.gazeta.pl...



> Ja uważam, że decyzje o posiadaniu dziecka podejmuje sie z partnerem, a
> nie za jego plecami. Tylko tyle i aż tyle.

Jeśli kobieta chce mieć dziecko, to niech je ma. Macierzyństwo czasami
chadza różnymi drogami i nie jest to dla mnie zaślepienie.


> Była mowa o 2 latach związku - to chyba nie jest dużo? A czy on nie ma
> prawa do kategorycznego nie? Ty też ich nie znasz (czy może jednak?)

A czy ona nie ma prawa do tak?



>> Mam inne zdanie i małżonka powinna je uszanować ;o)
>
> To jeszcze nie znaczy, że musi się mu podporządkować.

O widzisz, ciepło, ciepło ;o)


> No i? Miał prawo.

No i został z tym swoim prawem jak z ręką w nocniku...


> Ja też, ale jakoś nie żałuję, że mogę żyć akurat w takim świecie, w
> którym nie jestem czyjąś własnością.

Bo Ci się wzajemna odpowiedzialność i opiekuńczość z własnością myli. To
częste teraz, ale niekoniecznie prawdziwe...

> To całowanie w rękę i płacenie rachunków możesz sobie OKDR ;-)

Dobra, płać za mnie, jak juz tak bardzo chcesz być samodzielna :o)

Ja wolę świat wzajemnych przyjemności...

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2006-10-21 17:35:24

Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał w wiadomości
news:ehdl3i$ki6$1@news.interia.pl...

> Po mału, bo czegoś tu nie rozumiem... TY proponowałeś swojej żonie, by
> poszła do
> łóżka z innym facetem, a ona nie chciała? Nie żebym się dziwił reakcji
> twojej
> pani - już bardziej twoja propozycja jest dla mnie zaskoczeniem. I pewnie
> byłaby
> nie tylko dla mnie. Większość facetów chce mieć jednak wyłączność na
> współżycie
> z własną żoną (z cudzymi czasem zresztą też).

A co mnie większość obchodzi. Nie możemy mieć dzieci, in vitro się nie
udaje, rzuciłem propozycję taką akurat, ale jakoś nie chciała... nie była
zdziwiona, ale powiedziała, że nie potrafiłaby tak... a ta wyłączność na
współżycie... cóż... atawizm z dawnych lat, obecnie nie popieram...

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2006-10-21 17:58:21

Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: "Poldek" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


> A z takiej paki, że skoro bierze ją pod swoje skrzydła, musi jej zapewnić
> opiekę i utrzymanie. Jesli ona na to liczy, to powinna to mieć. Ja wiem,
> że teraz to niemodna postawa, ale ja bez całowania kobiet w dłoń i
> puszczania ich przodem oraz płacenia za rachunki raczej sobie normalnego
> związku nie wyobrażam... może i takie są, ale to patologia niepomierna...


Sorry Pawelku, ale albo jestes czlonkiem LPR, albo ostatnie 40 lat pod lodem
przelezales...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2006-10-21 18:02:11

Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: "locke" <l...@p...wiggin.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ehdlue$llr$1@nemesis.news.tpi.pl...

> zdziwiona, ale powiedziała, że nie potrafiłaby tak... a ta wyłączność na
> współżycie... cóż... atawizm z dawnych lat, obecnie nie popieram...

Nie popierasz wierności w małżeństwie? Ja - jeśli chodzi o moją żonę - jestem
jej absolutnym zwolennikiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2006-10-21 18:12:45

Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

bazyli4 napisał(a):
a ta
> wyłączność na współżycie... cóż... atawizm z dawnych lat,

Co takiego???

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2006-10-21 18:21:14

Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

bazyli4 napisał(a):

>> Ja uważam, że decyzje o posiadaniu dziecka podejmuje sie z partnerem,
>> a nie za jego plecami. Tylko tyle i aż tyle.
>
> Jeśli kobieta chce mieć dziecko, to niech je ma. Macierzyństwo czasami
> chadza różnymi drogami i nie jest to dla mnie zaślepienie.

No niech ma. Ale jak ma pecha trafić na faceta, który kategorycznie nie
chce dziecka, to ma dwa wyjścia- nie mieć dziecka, albo pozbyć się
faceta. Wyskakiwanie z alimentami do faceta, który ani nie jest ojcem,
ani nie powiedział "tak" na in vitro cudzym nasieniem nie jest
rozwiazaniem. Sama podjęła decyzję, niech sama ponosi konsekwencje.
>
>
>> Była mowa o 2 latach związku - to chyba nie jest dużo? A czy on nie
>> ma prawa do kategorycznego nie? Ty też ich nie znasz (czy może
>> jednak?)
>
> A czy ona nie ma prawa do tak?

Ma, ale nie próbowała tego "tak" wynegocjować. No i w końcu nie musi byc
z tym facetem.

>> To jeszcze nie znaczy, że musi się mu podporządkować.
>
> O widzisz, ciepło, ciepło ;o)

Ale jak się nie podporządkujesz i pójdziesz na dziwki, to licz się z
tym, że żonka walizki wystawi - wybór masz zawsze;-)
>
>
>> No i? Miał prawo.
>
> No i został z tym swoim prawem jak z ręką w nocniku...

No nie wiem, kto z ręka został.
>
>
>> Ja też, ale jakoś nie żałuję, że mogę żyć akurat w takim świecie, w
>> którym nie jestem czyjąś własnością.
>
> Bo Ci się wzajemna odpowiedzialność i opiekuńczość z własnością myli.
> To częste teraz, ale niekoniecznie prawdziwe...

Odpowiedzialność i opiekunczość nijak sie ma do brania pod skrzydła,
przynajmniej nie tak, jak Ty to poprzednio opisywałeś.
>
>> To całowanie w rękę i płacenie rachunków możesz sobie OKDR ;-)
>
> Dobra, płać za mnie, jak juz tak bardzo chcesz być samodzielna :o)

Zapłacę za siebie - wystarczy :-)
>
> Ja wolę świat wzajemnych przyjemności...

Nie widzę sprzeczności.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2006-10-21 18:25:54

Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"locke" <l...@p...wiggin.com> wrote in message
news:ehdkmg$k3v$1@news.interia.pl...

>> bo nie miala innego wyjscia z tym facetem.
>>
>
> Więc widocznie nie był jej potrzebny facet, ale jedynie dziecko. Więc
> niech
> sobie je teraz wychowuje - na własny rachunek.

potrzebny byl jej facet, dlatego jeszcze jakos klepali tez zywot. w innym
ywpadku
juz na poczatku wykopala by go za drzwi. ale i dla dziecka, i dla niej
lepiej, zeby
zniknal z jej zycia.


iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2006-10-21 18:27:44

Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"locke" <l...@p...wiggin.com> wrote in message
news:ehdkk6$k2e$1@news.interia.pl...
>> a czemu juz nie chcial "polowicznego rozwiazania"?
>>
>
> Bo nie chciał. Musiał chcieć?

nusiec nie musial. decyzja o dziecku jest dobrowaolna. dlatego wiec jesli

> Dziecko w małżeństwie - jeżeli już nie jest
> niespodzianką dla obojga - powinno być świadomą decyzją również obojga.

dokladnie. i skoro chcial miec dziecko adoptowane, to i dziecko z probowki
tez mogl chciec.

>
>>
>> skoro wyrzeka sie dziecka zrodzonego z jego zony......
>
> I z jego pieniędzy... Ale bez jego woli i zgody. Biologia tak ułożyła, że
> w
> ciąży chodzi i dziecko rodzi tylko kobieta, ale decyzję o posiadaniu
> dziecka
> powinni podjąć i kobieta i mężczyzna.

chodzi Ci tylko o forse w tym przypadku? on decyzje juz podjal, nie chcial.
co do forsy, to niech juz sad rozstrzyga,


iwon(k)a
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2006-10-21 18:28:10

Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"locke" <l...@p...wiggin.com> wrote in message
news:ehdkd4$jpq$1@news.interia.pl...

>> facet jest dziwny, z jadnej strony chce adoptowac dziecko, a pozniej
>> kedy zona ma dziecko "poladoptowane" jest zly.
>>
>
> Równie dobrze zamiast bulić za in vitro mogła się przespać z innym
> facetem. Czy
> i wtedy jej mąż powinien być zadowolony?

jesli nie widzisz roznicy miedzy jednym a drugim, to sie nie dogadamy.....


iwon(K)a
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 30 ... 32


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Metody wpływu na bliskich
czytaliście? Mnie rozbroiło
Żałoba a wesele
Niskorosłość leczenie hormonen wzrostu
Zapraszamy na casting dla dzieci!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »