« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-02-19 16:40:13
Temat: Wysilek fizyczny a spalanie tluszczowWitam,
mam takie pytanie, kiedy organizm spala najwiecej tluszczu w czasie
cwiczen. Wezmy na przyklad jazde na rowerze, czy lepszy jest krotszy
wysilek, ale bardziej intensywny, czy tez lepiej jest jezchac tempem
umiarkowanym, ale np. tak z poltorej-dwie godziny.
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-02-19 19:50:31
Temat: Re: Wysilek fizyczny a spalanie tluszczow
----- Original Message -----
From: <g...@m...knm.org.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, February 19, 2001 5:40 PM
Subject: Wysilek fizyczny a spalanie tluszczow
> Witam,
>
> mam takie pytanie, kiedy organizm spala najwiecej tluszczu w czasie
> cwiczen. Wezmy na przyklad jazde na rowerze, czy lepszy jest krotszy
> wysilek, ale bardziej intensywny, czy tez lepiej jest jezchac tempem
> umiarkowanym, ale np. tak z poltorej-dwie godziny.
>
Znacznie lepiej mierny wysiłek ale długotrwały. Dopiero po 40 minutach
trwania ruchu zachodzi (wydajna) aktywacja spalania tłuszczów i trwa
(tutaj duże rozbieżności) 3-5 godzin po zaprzestaniu 1.5 godzinnego
ruchu. To o tłuszczach.
Jeśli chodzi o inne parametry np. insulinooporność (w pewnym sensie też
przecież powiązana z gospodarka tłuszczową), to regularna
średniointensywana aktywność ruchowa o wartości 50-70% wysiłku
maksymalnego, trwająca ok. 1.5 godziny jest wystarczająca jeśli wykonuje
się ją co 48 godzin. Może być jeden dzień przerwy!!!
Pozdrawiam,
Marek Li
M...@w...pl
--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-02-20 09:07:26
Temat: Re: Wysilek fizyczny a spalanie tluszczow> mam takie pytanie, kiedy organizm spala najwiecej tluszczu w czasie
> cwiczen. Wezmy na przyklad jazde na rowerze, czy lepszy jest krotszy
> wysilek, ale bardziej intensywny, czy tez lepiej jest jezchac tempem
> umiarkowanym, ale np. tak z poltorej-dwie godziny.
Wolniej ale dluzej... Przez pierwsze pol godziny organizm czerpie wiekszosc
energii z weglowodanow, dopiero srednio po pol godziny zmienia sie proporcja
na korzysc spalania tluszczow.. Polecam godzinka-dwie dziennie.
PS. Warto od czasu do czasu troche przyspieszyc i zmeczyc organizm. Ale to
na kilka minut - tak zeby wytrzymac.
pozdrawiam
Stefan Jurczyk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-02-20 12:33:38
Temat: Re: Wysilek fizyczny a spalanie tluszczow
Steven Jurczyk napisał(a):
> Wolniej ale dluzej... Przez pierwsze pol godziny organizm czerpie wiekszosc
> energii z weglowodanow, dopiero srednio po pol godziny zmienia sie proporcja
> na korzysc spalania tluszczow.. Polecam godzinka-dwie dziennie.
>
> PS. Warto od czasu do czasu troche przyspieszyc i zmeczyc organizm. Ale to
> na kilka minut - tak zeby wytrzymac.
Jaka to gimnastyka...Jadąc rowerem rusza się tylko nogami, tzn.pedałuje...Reszta
ciala jest nieruchoma, więc niech grubasy się w ten sposób nie odchudzają.
Pozdrawiam
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-02-20 21:18:04
Temat: Re: Wysilek fizyczny a spalanie tluszczow
----- Original Message -----
From: Kaja <f...@f...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, February 20, 2001 1:33 PM
Subject: Re: Wysilek fizyczny a spalanie tluszczow
>
> > Wolniej ale dluzej... Przez pierwsze pol godziny organizm czerpie
wiekszosc
> > energii z weglowodanow, dopiero srednio po pol godziny zmienia sie
proporcja
> > na korzysc spalania tluszczow.. Polecam godzinka-dwie dziennie.
> >
> > PS. Warto od czasu do czasu troche przyspieszyc i zmeczyc organizm.
Ale to
> > na kilka minut - tak zeby wytrzymac.
>
> Jaka to gimnastyka...Jadąc rowerem rusza się tylko nogami,
tzn.pedałuje...Reszta
> ciala jest nieruchoma, więc niech grubasy się w ten sposób nie
odchudzają.
>
Nie jest to do końca słuszne. Oczywiście lepiej ruszać się "w całości"
ale... Np. mięśnie kończyn dolnych są odpowiedzialne za szczególnie duże
zużycie energii (w porównaniu z innymi narządami) a jednocześnie marsz i
jazda rowerem są bezpieczniejsze (serce) i lepiej wyglądają w wydaniu
grubasów, niż np jazda figurowa na lodzie, skok o tyczce i wiele innych
:-)
Poza tym spróbuj znaleźć grubasa, który będzie przez półtorej godziny
ćwiczył ruszając całym cialem. On nie ma zwykle aż tyle zdrowia. Niech
najpierw zrzuci trochę jeżdżąc. Później może grać w squasha:-)))
Pozdrawiam,
Marek Li
M...@w...pl
--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |