Kupiłam jakiś czas temu trochę kosmetyków z YR i obiecałam, że opiszę
wrażenia z używania.

Krem do biustu (Bioptimale , Ferme buste) - moim zdaniem totalna pomyłka.
Lepiej na mnie działał balsam do ciała Fenjal i oliwka w żelu J&J niż ten
specyfik.

Spray wyszczuplający (Lift Dynamic)- nienajgorszy. Efekt wyszczuplający
ciężko mi ocenić, bo się odchudzam i nie wiem, czy to po diecie mi lecą
centymetry, czy od spray'u ;-) Generalnie - fajnie pojędrnia skórę.

Puder sypki w zielonym pudełku- jak dla mnie rewelacja. Jest dość jasny,
transparentny, ma wygodne opakowanie (ale do noszenia w torebce się nie
nadaje). Ładnie matuje, długo się trzyma, ma przyjemny zapach.

Balsam do ciała 3w1 Nutrition Biospecific - niezły całkiem, aczkolwiek jego
cena chyba jest za wysoka w porównaniu do jego ilości w opakowaniu. Fajnie
nawilża i odżywia skórę. Nie uczulił nawet mojego męża alergika totalnego
:-)

Szampon (Shampooing beaute express) 3 w1 , też godny polecenia. Lekko
usztywnia włosy, więc można już nie używać żelu. Przydaje się rano, kiedy
człowiek się śpieszy i np. po basenie.

Balsam do ciała (Fluide raffermissant) - całkiem niezły, trochę za rzadka
konsystencja, ale dobrze nawilża, skóra jest fajna po nim, gładka i
aksamitna.

I to tyle :-)

pozdrawiam cieplutko
misiczka z Wrocławia

--
Kobiety tylko dlatego tak się stroją,
że oko mężczyzny jest lepiej rozwinięte niż jego rozum :-)
http://www.misiczka.republika.pl