Z życia walczącego z "fachowcami".

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14

1. Data: 2006-09-07 20:40:23

Temat: Z życia walczącego z "fachowcami".
Od: "Madoniowie" <m...@w...go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szanowny Panie XXXXX,

Dziś odwiedził nas pan elektryk. Ja jak zwykle byłem w pracy i rozmawiał z
moją żoną. Nie wiem, czy to, że rozmawiał z kobietą było powodem jego
zachowania, ale to jest bez znaczenia. Pomijając arogancję i bezczelność, z
jaką rozmawiał ze swoim klientem ("ja nie będę tu z panią dyskutował" itp.)
co wydaje mi się zachowaniem conajmniej skandalicznym, próbował nam wcisnąć
tak zwany "kit", co mnie doprowadza do furii. Zaznaczę tu przy okazji, że
powodem dla którego wzywaliśmy pomoc nie było wywalenie korków, bo takie
rzeczy się zdarzają, tylko fakt, iż okazało się, że wszystko jest podpięte
do jednej fazy z przepływowym ogrzewaczem wody, a miało nie być.
Pan elektryk bronił swojej idei, że musi być jak jest, bo to pralka powinna
mieć osobną instalację z racji swojej mocy. Chciałbym panu elektrykowi
wyjaśnić, że pralka zużywa maksymalnie 2 kW, kiedy ogrzewacz 4,6 kW. Według
teorii pana elektryka zatem to ogrzewacz powinien mieć osobną instalację,
jak zresztą sobie życzyłem. A teraz ogrzewacz jest poza tym w jednej
instalacji z takimi urządzeniami, jak:
a.. piekarnik - 2 kW
b.. mikrofalówka - 1,6 kW
c.. telewizor z innymi urządzeniami - 0,5 kW
d.. komputery - 0,8 kW
e.. lodówka i wszystkie pozostałe urządzenia podpięte do większości
gniazdek.
Kolejną moją uwagą jest fakt, że jeśli ja sobie życzyłem takiej a nie innej
instalacji, to ma być ona wykonana według mojego życzenia, a nie jakiegoś
widzimisię pana elektryka, a ewentualne uwagi i zmiany mogą być wprowadzone
jedynie po konsultacji ze mną. Wszelkie samowolne zmiany są dla mnie
karygodnym odstępstwem od umowy i zwykłą bezczelnością.
Poza tym wszystkim pan elektryk posunął się w swojej bezczelności do
stwierdzenia, że nie przypomina sobie, żeby była mowa o jakimkolwiek
przepływowym ogrzewaczu wody w instalacji. Pragnę przypomnieć panu
elektrykowi, że wielkość kolejnego zwiększenia przydziału mocy dla nas
nastąpiło na skutek wyliczeń pana elektryka po tym, jak przeczytał tabliczkę
znamionową ogrzewacza trzymając go w rękach w naszym przedpokoju. Nie wiem,
jak pan elektryk, ale my jeszcze nie mamy amnezji.
Uprzejmie proszę o nakłonienie pana elektryka do dokonania poprawek
doprowadzających instalację do stanu, jaki sobie życzyliśmy i poinstruowanie
go, że klienta należy traktować z szacunkiem, nawet, jak się myli i się nie
zna, a co dopiero w przypadkach odwrotnych.

Wysyłać, czy się mylę?

Pozdrawiam,
Przemek

http://madoniowie.republika.pl
----------------------------------------------------
--------------------
Nasi politycy: amatorzy z zarobkami zawodowców. (Żarko Petan)
----------------------------------------------------
--------------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-09-07 22:09:02

Temat: Re: Z życia walczącego z "fachowcami".
Od: Sierp <s...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

Madoniowie napisał(a):
> Wysyłać, czy się mylę?

generalnie nie mylisz sie co do tego, ze jezeli zazyczyles sobie
instalacje jakastam, to nawet jezeli byla niezgodna ze sztuka
(w koncu elektryk odpowiada za instalacje ktora zrobil), to powinien
porozmawiac z zamawiajacym o zmianach ktore trzeba wprowadzic - to
jest bezdyskusyjne

druga rzecz - ile masz obwodow w mieszkaniu? 3? 4?
Ja mam 4. I zgodnie ze sztuka powinno byc tak
jeden obwod na oswietlenie
jeden obwod na lazienke
jeden obwod na kuchnie
jeden obwod na reszte

przy trzech obwodach _przypuszczam_ ze lazienka i kuchnia
sa na tym samym obwodzie... zalezy od rozkladu urzadzen,
pewnie najsensowniej by bylo zrobic na tym samym obwodzie
u ciebie lazienke i ogrzewacz wody (zakladam, ze masz
3 obwody), na drugim kuchnie i reszte mieszkania, na trzecim
oswietlenie

natomiast nawet, jak masz te wszystkie urzadzenia na jednym
obwodzie tak jak napisales, to to jest ok. 10kW, czyli z duzym
przyblizeniem ponad 40 amper przy wszystkich uruchomionych
urzadzeniach (co sie pewnie nie zdazy) - chyba nie masz takiego
bezpiecznika? ;-) Oczywiscie watpie, abys mial wszystko odpalone
jednoczesnie, ale elektryk powinien pomysl przemyslec...

Sierp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-09-07 22:35:39

Temat: Re: Z życia walczącego z "fachowcami".
Od: "Madoniowie" <m...@w...go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Sierp" napisał:
> generalnie nie mylisz sie co do tego, ze jezeli zazyczyles sobie
> instalacje jakastam, to nawet jezeli byla niezgodna ze sztuka
> (w koncu elektryk odpowiada za instalacje ktora zrobil), to powinien
> porozmawiac z zamawiajacym o zmianach ktore trzeba wprowadzic - to
> jest bezdyskusyjne
I to miałem na myśli.

> druga rzecz - ile masz obwodow w mieszkaniu? 3? 4?
> Ja mam 4. I zgodnie ze sztuka powinno byc tak
> jeden obwod na oswietlenie
> jeden obwod na lazienke
> jeden obwod na kuchnie
> jeden obwod na reszte
>
> przy trzech obwodach _przypuszczam_ ze lazienka i kuchnia
> sa na tym samym obwodzie... zalezy od rozkladu urzadzen,
Jest tak, że prawie wszystkie gniazdta - jeden, łazienka (czyli pralka) dwa,
a oświetlenie i część gniazdek (kuchenne przy blacie) to trzy.

> pewnie najsensowniej by bylo zrobic na tym samym obwodzie
> u ciebie lazienke i ogrzewacz wody (zakladam, ze masz
> 3 obwody), na drugim kuchnie i reszte mieszkania, na trzecim
> oswietlenie
4,6kW powinno być wyłącznie samo, bo to już jest max - 20A. Jednak w
praktyce nie ma problemu ze współpracą z innymi urządzeniami, bo ogrzewacz w
rzeczywistości podskakuje "tylko" do 18A a jest używany rzadko i krótko.

> natomiast nawet, jak masz te wszystkie urzadzenia na jednym
> obwodzie tak jak napisales, to to jest ok. 10kW, czyli z duzym
> przyblizeniem ponad 40 amper przy wszystkich uruchomionych
> urzadzeniach (co sie pewnie nie zdazy) - chyba nie masz takiego
> bezpiecznika? ;-) Oczywiscie watpie, abys mial wszystko odpalone
> jednoczesnie, ale elektryk powinien pomysl przemyslec...

No 40 nie mamy ;-) A zapomniałem dodać zmywarki. 1,9kW.

Przemek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-09-08 17:15:32

Temat: Re: Z życia walczącego z "fachowcami".
Od: "Frostery" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pomijajac "fachowosc" wykonawcy w tym przypadku to jesli mamy doprowadzic,
zeby wykonawca istotnych z punktu bezpieczenstwa instalacji pytal sie
jakiegos laika jak ma to zrobic sytuacja taka jest chora. A jak jestes taki
madry to trzeba bylo sobie samemu zalozyc taka instalacje.
No ale coz u nas w kraju pelno domoroslych lekarzy, samochodziarzy a teraz
jak widac i elektrykow.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-09-08 19:41:49

Temat: Re: Z życia walczącego z "fachowcami".
Od: maciejcx <m...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Frostery wrote:

> Pomijajac "fachowosc" wykonawcy w tym przypadku to jesli mamy doprowadzic,
> zeby wykonawca istotnych z punktu bezpieczenstwa instalacji pytal sie
> jakiegos laika jak ma to zrobic sytuacja taka jest chora. A jak jestes
> taki madry to trzeba bylo sobie samemu zalozyc taka instalacje.
> No ale coz u nas w kraju pelno domoroslych lekarzy, samochodziarzy a teraz
> jak widac i elektrykow.

I dość chamskich fachowcow jest... takich wypędza się z roboty!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2006-09-08 20:55:24

Temat: Re: Z życia walczącego z "fachowcami".
Od: Michal Sobkowski <m...@f...adres.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On 9/8/2006 7:15 PM, Frostery wrote:

> Pomijajac "fachowosc" wykonawcy w tym przypadku to jesli mamy doprowadzic,
> zeby wykonawca istotnych z punktu bezpieczenstwa instalacji pytal sie
> jakiegos laika jak ma to zrobic sytuacja taka jest chora. A jak jestes taki
> madry to trzeba bylo sobie samemu zalozyc taka instalacje.
I pewnie zrobiłby lepiej, niż ten fachowiec.

Michał

--
Michał Sobkowski, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2006-09-08 22:31:15

Temat: Re: Z życia walczącego z "fachowcami".
Od: BartekK <s...@d...org> szukaj wiadomości tego autora

Madoniowie napisał(a):
> Kolejną moją uwagą jest fakt, że jeśli ja sobie życzyłem takiej a nie innej
> instalacji, to ma być ona wykonana według mojego życzenia, a nie jakiegoś
> widzimisię pana elektryka, a ewentualne uwagi i zmiany mogą być wprowadzone
> jedynie po konsultacji ze mną. Wszelkie samowolne zmiany są dla mnie
> karygodnym odstępstwem od umowy i zwykłą bezczelnością.
A ja sie zapytam - a gdzie projekt? Sadze ze pomineles najwazniejszy
element swojej instalacji - jej projekt. Twoje zachcianki i zyczenia
powinienes przekazac projektantowi, on by zrobil projekt instalacji
dostosowanej do przepisow, mozliwosci technicznych i twoich potrzeb. A
elektryk od ciagniecia druta po scianie, dlubania w puszcze i
przykrecania kabelkow nie mialby nic do wymadrzania sie czy "tak bedzie
lepiej", a "tak sie robi" bo ma zrobic zgodnie z projektem.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2006-09-09 06:41:20

Temat: Re: Z życia walczącego z "fachowcami".
Od: "Madoniowie" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

BartekK napisał

> A ja sie zapytam - a gdzie projekt? Sadze ze pomineles najwazniejszy
> element swojej instalacji - jej projekt. Twoje zachcianki i zyczenia
> powinienes przekazac projektantowi, on by zrobil projekt instalacji
> dostosowanej do przepisow, mozliwosci technicznych i twoich potrzeb. A
> elektryk od ciagniecia druta po scianie,
Kiedy to wlasnie ten projektant sie stawia

> dlubania w puszcze i przykrecania kabelkow nie mialby nic do wymadrzania
> sie czy "tak bedzie lepiej", a "tak sie robi" bo ma zrobic zgodnie z
> projektem.

I tu dałem ciała, bo schemat instalacji załatwiał dla elektrowni sam
elektryk, a ja mu uwierzyłem, że był jak chciałem. Nie było mnie podczas
tych operacji.

Przemek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2006-09-09 07:03:10

Temat: Re: Z życia walczącego z "fachowcami".
Od: "Madoniowie" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Frostery napisał

> Pomijajac "fachowosc" wykonawcy w tym przypadku to jesli mamy doprowadzic,
> zeby wykonawca istotnych z punktu bezpieczenstwa instalacji pytal sie
> jakiegos laika jak ma to zrobic sytuacja taka jest chora. A jak jestes
> taki madry to trzeba bylo sobie samemu zalozyc taka instalacje.
Jeśli się myliłem, to rzeczą pana było mi to powiedzieć i przedyskutować
możliwości, a nie zmiany na własną rękę. Przy czym zwykłe "bo tak się nie
robi" mnie nie zadowala. Chcę wiedzieć czemu. A jak mi potem pan elektryk
wpiera, że tak jest dobrze, bo 2kW to duże obciążenie i musi być podpięte
osobno, dlatego mają państwo 4,6kW razem z 7 kW, to chyba coś kręci.
(zapomniałem. zmywarka też ma coś koło 2kW)

> No ale coz u nas w kraju pelno domoroslych lekarzy, samochodziarzy a teraz
> jak widac i elektrykow.
A ty pewnie jesteś kolejnym aroganckim "fachowcem" co wie lepiej, a klient
to tępak?

Pozdro
Przemek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2006-09-09 08:45:42

Temat: Re: Z życia walczącego z "fachowcami".
Od: Marek Kutyla <S...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tego oto dnia 2006-09-09 08:41, Niejaki/a Madoniowie bedac w stanie
euforii nagryzmolil/a co nastepuje:

> I tu dałem ciała, bo schemat instalacji załatwiał dla elektrowni sam
> elektryk, a ja mu uwierzyłem, że był jak chciałem. Nie było mnie podczas
> tych operacji.

Elektrowni nie interesuje Twoja instalacja w domu, wiec to jakis kit
jest z tym schematem. Jedyne czego mogl dotyczyc schemat dostarczany do
elektrowni, czy zakladu energetycznego, czy jak go tam zwal ;-) , to
przylacze do domu. To co jest za przylaczem, czyli w domu ich nie
interesuje.

--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --

Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq