Szanowny Panie XXXXX,

Dziś odwiedził nas pan elektryk. Ja jak zwykle byłem w pracy i rozmawiał z
moją żoną. Nie wiem, czy to, że rozmawiał z kobietą było powodem jego
zachowania, ale to jest bez znaczenia. Pomijając arogancję i bezczelność, z
jaką rozmawiał ze swoim klientem ("ja nie będę tu z panią dyskutował" itp.)
co wydaje mi się zachowaniem conajmniej skandalicznym, próbował nam wcisnąć
tak zwany "kit", co mnie doprowadza do furii. Zaznaczę tu przy okazji, że
powodem dla którego wzywaliśmy pomoc nie było wywalenie korków, bo takie
rzeczy się zdarzają, tylko fakt, iż okazało się, że wszystko jest podpięte
do jednej fazy z przepływowym ogrzewaczem wody, a miało nie być.
Pan elektryk bronił swojej idei, że musi być jak jest, bo to pralka powinna
mieć osobną instalację z racji swojej mocy. Chciałbym panu elektrykowi
wyjaśnić, że pralka zużywa maksymalnie 2 kW, kiedy ogrzewacz 4,6 kW. Według
teorii pana elektryka zatem to ogrzewacz powinien mieć osobną instalację,
jak zresztą sobie życzyłem. A teraz ogrzewacz jest poza tym w jednej
instalacji z takimi urządzeniami, jak:
a.. piekarnik - 2 kW
b.. mikrofalówka - 1,6 kW
c.. telewizor z innymi urządzeniami - 0,5 kW
d.. komputery - 0,8 kW
e.. lodówka i wszystkie pozostałe urządzenia podpięte do większości
gniazdek.
Kolejną moją uwagą jest fakt, że jeśli ja sobie życzyłem takiej a nie innej
instalacji, to ma być ona wykonana według mojego życzenia, a nie jakiegoś
widzimisię pana elektryka, a ewentualne uwagi i zmiany mogą być wprowadzone
jedynie po konsultacji ze mną. Wszelkie samowolne zmiany są dla mnie
karygodnym odstępstwem od umowy i zwykłą bezczelnością.
Poza tym wszystkim pan elektryk posunął się w swojej bezczelności do
stwierdzenia, że nie przypomina sobie, żeby była mowa o jakimkolwiek
przepływowym ogrzewaczu wody w instalacji. Pragnę przypomnieć panu
elektrykowi, że wielkość kolejnego zwiększenia przydziału mocy dla nas
nastąpiło na skutek wyliczeń pana elektryka po tym, jak przeczytał tabliczkę
znamionową ogrzewacza trzymając go w rękach w naszym przedpokoju. Nie wiem,
jak pan elektryk, ale my jeszcze nie mamy amnezji.
Uprzejmie proszę o nakłonienie pana elektryka do dokonania poprawek
doprowadzających instalację do stanu, jaki sobie życzyliśmy i poinstruowanie
go, że klienta należy traktować z szacunkiem, nawet, jak się myli i się nie
zna, a co dopiero w przypadkach odwrotnych.


Wysyłać, czy się mylę?

Pozdrawiam,
Przemek

http://madoniowie.republika.pl
----------------------------------------------------
--------------------
Nasi politycy: amatorzy z zarobkami zawodowców. (Żarko Petan)
----------------------------------------------------
--------------------