Data: 2006-09-09 07:03:10
Temat: Re: Z życia walczącego z "fachowcami".
Od: "Madoniowie" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Frostery napisał
> Pomijajac "fachowosc" wykonawcy w tym przypadku to jesli mamy doprowadzic,
> zeby wykonawca istotnych z punktu bezpieczenstwa instalacji pytal sie
> jakiegos laika jak ma to zrobic sytuacja taka jest chora. A jak jestes
> taki madry to trzeba bylo sobie samemu zalozyc taka instalacje.
Jeśli się myliłem, to rzeczą pana było mi to powiedzieć i przedyskutować
możliwości, a nie zmiany na własną rękę. Przy czym zwykłe "bo tak się nie
robi" mnie nie zadowala. Chcę wiedzieć czemu. A jak mi potem pan elektryk
wpiera, że tak jest dobrze, bo 2kW to duże obciążenie i musi być podpięte
osobno, dlatego mają państwo 4,6kW razem z 7 kW, to chyba coś kręci.
(zapomniałem. zmywarka też ma coś koło 2kW)
> No ale coz u nas w kraju pelno domoroslych lekarzy, samochodziarzy a teraz
> jak widac i elektrykow.
A ty pewnie jesteś kolejnym aroganckim "fachowcem" co wie lepiej, a klient
to tępak?
Pozdro
Przemek
|