Witam wszystkich !!
Od pewnego czasu obserwuję wyczyny tzw lekarzy orzeczników w procedurze
likwidacji rent. Ponieważ sam mam stałą II przed 16 rokiem życia, przyznaną
jeszcze w 1980 r (wtedy orzeczono grupę), zastanawiam się, czy ZUS w
ferworze ratowania swojego budżetu nie "dobierze się" również do mojej
renty.Przeszedłem na nią po przepracowaniu ponad 10 lat tuż przed zmianą
ustawodawstwa w zakresie orzekania o zdolności do pracy. Jest to renta stała
wydana na postawie tamtego orzeczenia z 1980 roku. Przewidywałem wówczas,że
nasz ustawodawca może wyczyniać z przepisami rentowymi różne cuda i należy
się "zabezpieczyć" - czyli skorzystać z prawa do renty w istniejącym stanie
prawnym. Uważałem, że niezależnie od późniejszych zmian moja stała renta
będzie nietykalna, zgodnie z zasadą niedziałania prawa wstecz. I teraz
przejdę do rzeczy. Czy ZUS weryfikuje (czyli zabiera wszystkim którzy nie
ukończyli 99 roku życia) takie renty ?
Marek
PS
Jan Pietrzak przedstawił kiedyś program uzdrowienia finansów ZUS.
Przewidywał on wprowadzenie maksymalnego czasu życia dla kobiet 60 lat, a
dla mężczyzn 65 lat. Coś w tym jest, ale rozwiązuje jedynie problem
emerytur. A co zrobić z ON ? Jak ratować ZUS ? Może to właśnie jest misją
orzeczników ? Ale za co będą pobierać swoje wynagrodzenia, jak już
zlikwidują wszystkie renty ?